Ceny pszenicy 2017-2018

[Gość]

Spokojnie, nikt w tym okresie nie zna aktualnych cen. Więc możesz tu nie zaglądać do 5 stycznia, jeśli cię irytuje biadolenie.

[asharot]

3 godziny temu, damianzbr napisał:

Wysokie dopłaty dla małych gospodarstw spowodowały by że ich właściciele zaczęli by żyć z samych dopłat i przestali by pracować. To spowodowało by zastój. Więc ja wnoszę aby całkowicie kasować dopłaty do pola i całość przeznaczyć na inwestycje.

Mały też by miał do tego dostęp jeśli by chciał inwestować. A inwestycjami powodował by rozwój gospodarczy.

Duży wiadomo już dawno temu zaczął inwestować więc z takim scenariuszem zaczął by jeszcze więcej inwestować.

Tak, u każdego na podwórku stał by zachodni traktor a świnki by z głodu zdychały.

[Gość]

U kretynów na pewno tak by było, ale całe szczęście tacy szybko poszliby z torbami.

[robercikj100]

U kretynów którzy nie umieją gospodarzyć jest tak bez względu na to czy dopłaty są duże czy male. Nie liczy się tu wielkość gospodarstwa. Ktoś chce i ma ochotę to gospodarzy na 5 ha, nie wiem w czym ty tu widzisz problemy. Jak daje rady finansowo to nie powinno cię to obchodzić czy wnosi coś do gospodarki czy nie. Nie kradnie, uprawia swoje ha, a jak mu się znudzi albo nie wytrzyma konkurencji to i tak sprzeda wiekszemu, jak nie on to jego dzieci.

[Sunf]

zamiast pisac to zacznijmy dzialac razem https://pl-pl.facebook.com/events/370624836834510/

 

[WOJTUNIO]

Wszyscy pisza ze zboze drożeje, fajnie ale srednia cena według prezesa GUS tez poszla do gory a co za tym idzie podatek rolny tez bedzie większy.

Cena do gory a wydajnosc w dol a i tak podatek do gory.

Edytowane 24 Grudnia 2018 przez WOJTUNIO

[ZELKOW]

To u was jeszcze nie uchwalili podatku w gminie na ten rok? u nas wójt chciał podnieść bo już mu kasy braknie ale radni przegłosowali że podatek zostaje na tym samym poziomie

[galan99]

9 godzin temu, robercikj100 napisał:

U kretynów którzy nie umieją gospodarzyć jest tak bez względu na to czy dopłaty są duże czy male. Nie liczy się tu wielkość gospodarstwa. Ktoś chce i ma ochotę to gospodarzy na 5 ha, nie wiem w czym ty tu widzisz problemy. Jak daje rady finansowo to nie powinno cię to obchodzić czy wnosi coś do gospodarki czy nie. Nie kradnie, uprawia swoje ha, a jak mu się znudzi albo nie wytrzyma konkurencji to i tak sprzeda wiekszemu, jak nie on to jego dzieci.

To dopowiem jeszcze , że ci co maja po 5 ha to uprawiali maliny truskawkę ,  porzeczka czarna i typ .to sady po 1 ha zazwyczaj tak było ale , jak dostaliśmy się do UN to zaraz narobiło się dużych gospodarstw , produkcja na maks , embargo Rosyjskie , rozwaliło małe gospodarstwa . Powoli i duże zaczną mieć problemy , bo na wszystkim opłacalność maleje do kosztów burak marnie , rzepak i kuku to jeszcze trzyma .

Spośród przedsiębiorstw rolnych, powstałych na bazie majątków dawnych PGR-ów, najlepiej radzą sobie te, nastawione na produkcję roślinną. Gorsze wyniki osiągają firmy ukierunkowane na chów i hodowlę zwierząt, najsłabiej wypadają te zajmujące się produkcją roślinną i zwierzęcą jednocześnie. 

 

Edytowane 24 Grudnia 2018 przez galan99

[WOJTUNIO]

 podatek to chyba zalezny od ceny żyta x 2.5-5. Tylko na ten mnoznik rada ma wplyw. Czym wyzsza cena zyta wedlug GUS tyn podatek z automatu bedzie wyższy

[Gość]

Gallan  czasem to wydaje mi się że nie wiesz co piszesz, skąd masz takie info że średnie i duże gospodarstwa mają coraz ciężej? Ja przez 4 lata swojego gospodarzenia lepiej rozbudowałem gospodarstwo i zaplecze finansowe niż mój tata przez 25 lat. Wg niego kiedy za komuny to było lepiej a wg mnie jest teraz lepiej. Nie widzę problemu jeżeli pszenica w przyszłym sezonie będzie po 600zł bo pewnie będzie większy plon więc i tak dopełnię swój budżet. Wg mnie to ludzie stają się wygodniccy bo nakupują nowych maszyn i traktory po 130KM na 5 ha a później narzekanie że nie mają za co spłacać.

 Cena pszenicy paszowej u mnie 820 zł brutto.

[Gość]

@robercikj100 Jeśli mały daje radę finansowo i nie biadoli jak to mu źle, tylko żyje swoim trybem, oczywiście że mi nic do tego.

Ale jeśli mały nie daje rady i jeszcze biadoli że mu źle nie dobrze, że brak opłacalności i najlepiej to by chciał aby mu dopłaty podnieśli to sorry, ale dotyczy to każdego Polaka.

Oczywiście jeden niedający rady nie robi kłopotu dla kraju. Ale 0,8 miliona takich osób takich gospodarstw to jest lekkie przegięcie i podniesienie im dopłat tylko po to aby mieli na waciki (nie inwestycję w gospodarstwo tylko na potrzeby osobiste) byłoby najgłupszą rzeczą jaką  można zrobić w tym temacie.

 

@galan99 mylisz się, wielkie gospodarstwa nie  zaczynają mieć problemów, tylko zmieniła się definicja dużego gospodarstwa.

I ta powierzchnia która 10 lat temu była duża dzisiaj już nie koniecznie musi oznaczać że nadal jest duża.

[Gość]

Przed chwilą, damianzbr napisał:

 

 

@galan99 mylisz się, wielkie gospodarstwa nie  zaczynają mieć problemów, tylko zmieniła się definicja dużego gospodarstwa.

I ta powierzchnia która 10 lat temu była duża dzisiaj już nie koniecznie musi oznaczać że nadal jest duża.

 

 Zgadzam się z Tobą kiedyś przy braku maszyn 10 ha to było już coś teraz to dopiero przy 50ha można powiedzieć że jest to gospodarstwo prosperujące na przyszłość. Niestety ale postęp techniczny i dostęp do środków zwiększających plony sprawił że przy 10 ha obecnie to pracuje się 2 tygodnie. Chyba że ktoś ma warzywka albo sady, no ale to już inna bajka.

[Gość]

No właśnie biadolenie tyczy większości i duży nie jest wyjątkiem a może nawet z racji tego że jest bardziej rozpoznawalny w swoim środowisku jego biadolenie jest najgłośniejsze.

Od samego biadolenia kłopotów państwu się nie robi. A i z socjalu takie gospodarstwo nie czerpie bo gusowski przelicznik nie pozwala.

Dla kraju najważniejsza jest liczna klasa średnia a nie jednostki dużych i tyczy się to zarówno przemysłu jak i rolnictwa.

 

Edytowane 24 Grudnia 2018 przez Agrest

[galan99]

43 minuty temu, gustaww napisał:

Gallan  czasem to wydaje mi się że nie wiesz co piszesz, skąd masz takie info że średnie i duże gospodarstwa mają coraz ciężej? Ja przez 4 lata swojego gospodarzenia lepiej rozbudowałem gospodarstwo i zaplecze finansowe niż mój tata przez 25 lat. Wg niego kiedy za komuny to było lepiej a wg mnie jest teraz lepiej. Nie widzę problemu jeżeli pszenica w przyszłym sezonie będzie po 600zł bo pewnie będzie większy plon więc i tak dopełnię swój budżet. Wg mnie to ludzie stają się wygodniccy bo nakupują nowych maszyn i traktory po 130KM na 5 ha a później narzekanie że nie mają za co spłacać.

 Cena pszenicy paszowej u mnie 820 zł brutto.

Pszenica też  u mnie o 810 do 820 brutto .

Gospodarstwa średnie i te większe maja ciężej , bo wielu nabrało maszyn , to silosy , i się przeliczyli  zabrakło na spłaty i popłynęli , bo wszystko naraz .

Nie mam problemu ja nie narzekam , tylko widzę co się dzieje , i zależności od rejonu Polski .

Czasy są takie że sąsiad ma 20 ha i traktor 120 k , to drugi ma niemieć , tylko nie wszyscy są zaradni , jednakowo .

ja mam tylko 15 ha , pojadę zagranicę żona pracuje , mam czas na wszystko , jest ok , a mój sąsiad ma 60 i niema czasu tylko lata od rana do wieczora i kasy mu braknie na płynność z samego gospodarstwa .

[tommy66692]

38 minut temu, galan99 napisał:

 

Chłopie przy 60 ha i maszynach to samemu nie ma za bardzo co robić no to ja nie wiem za czym on tak lata od rana do nocy 

Edytowane 24 Grudnia 2018 przez tommy66692

[lassie]

szczególnie w żniwa ,rower na kombajn i jazda po ciągnik z przyczepami

[Gość]

3 godziny temu, WOJTUNIO napisał:

Wszyscy pisza ze zboze drożeje, fajnie ale srednia cena według prezesa GUS tez poszla do gory a co za tym idzie podatek rolny tez bedzie większy.

Cena do gory a wydajnosc w dol a i tak podatek do gory.

No i dochód z ha znowu wzrośnie oj b ędzie lament

[hardkor113]

No niewiem czy mając 60ha ziemi i zwierzęta tak szybko się obrobisz.Nawet przy produkcji roślinnej jest trochę nie gadaj i na jedną osobe nie jest mało

[king12]

7 minut temu, tommy66692 napisał:

Chłopie przy 60 ha i maszynach to samemu nie ma za bardzo co robić no to ja nie wiem za czym on tak lata od rana do nocy 

Ta jasne 

[wiesiek63zmc]

Chyba ci co piszą o małych są tymi większymi i tracą kontakt z rzeczywistośćią .80 % gospodarstw ma poniżej 20 ha i macie do nich pretensje że żyją .a gdzie mają się zatrudnić w wieku 50+ A może mają zdobywać swiat jako biznesmenii ,otwierać fabryki  i co jeszcze Im młodsi tym pazerniejsi  ,aby wyrwać kawałek ziemi nie patrząc że kogoś niszczą i jeszcze to usprawiedliwiają bo takie czasy

[tommy66692]

Przy 60 ha robota jak każda inna myślicie że tak super jest pójść do pracy teraz albo dadzą 1500 albo dadzą więcej ale oczekują żebyś nawet nie miał swojego życia tylko ich firma się zajmować 

[hardkor113]

Ale nie mów że na 60 hektarach nie ma co robić bo jest i to od cholery

[tommy66692]

No wiadomo że jest ale u nas obrabialismy 40ha i jeszcze z ojcem chodziliśmy do pracy i jakoś człowiek miał czas na inne rzeczy 

[Gość]

No i osoba mająca te 60ha w jednym czy dwóch kawałkach nie zrozumie drugiej mającej to w 40 kawałkach w położonych w kilku gminach.

[robercikj100]

Małe gospodarstwa najbardziej przeszkadzają chyba tym większym, Takim co to mają 100 ha bo tym co mają po 500 i więcej to pewnie lata koło ogona. a takie 80-100 ha to uważają ze taki pięcio czy dziesięcio hektarowiec powinien najlepiej im oddać ziemie, bo przeciesz tylko biadoli i w ogóle jakim on prawem pobiera dopłaty.