Spalanie w ciężkich Ursusach

[Duzy1]

1014 w lekkiej robocie spali mniej o 6 a w bardzo ciężkiej robocie to 6 mniej spali

[szczewko]

Pracuje 1014 glownie przy pracach polowych i wcale tak malo nie pali. W orce 18-20l litrow na hektar to norma co uwazam za sporo przesadzone ale na mniejszym gazie jak 2000 po prostu nie chce ciagnac wiec trzeba cisnac i tyle.

[Bartek72511]

Moim zdaniem Ursus jest dobrym ciągnikiem ale do ciężkiej roboty, takie jeżdżenie bez celu nie jest dobre bo wtedy sporo pali, dopiero w ciężkiej robocie to spalanie w porównaniu do reszty mu wychodzi w miarę.

[Gość Profil usunięty]

Ja również polecam ci 1014 to bardzo udane ciągniki no może w turze trochę przednia oś pada ale ze spalaniem nie można narzekać pali praktycznie to samo co 914 ale moc większa

No no nie przesadzaj 1014 ma turbinę która zwiększa moc ale nic za darmo.Nie na darmo te z turbo mają drugi zbiornik paliwa.

Edytowane 11 Kwietnia 2011 przez MAT912

[TheCinek]

Sąsiad przychodzi i pyta ile belarus spali mi dziennie w orce? Odpowiadam mu ze zbiornik 120 l. to od rana do wieczora starcza. A on na to ze bankrut ze mnie, bo on C-360 dwa dni będzie orać na 120l. tylko ile on zaorze a ile ja?? i tu zależy na jaki areał ma być ten ursus i do jakiej pracy.

[dabaz]

zależy o jakiej 6-tce mowa. Jeśli zetorowska (ursus) to inna bajka i jeśli perkins to też inna. Tak się składa że mój delegat z izby rolniczej ma 1014 i żeśmy zmierzyli spalanie na ha bo mamy obok siebie pola takie same. Już drugi rok mierzyliśmy i on się wkurza bo wychodzi że mój MF 3095 mniej spali. Cały myk polega na tym że ja szybciej te 6 ha oblecę w orce. Ale mówię:to jest perkins, 6-tka bez turbo. Pewnie U-1224 by więcej łyknął.

[LukaszP]

Wybacz, ale porównanie 6 Perkinsa do Ursusowo - Zetorowej 4 jest co najmniej nie na miejscu. Te silniki dzieli przepaść konstrukcyjna. Nie zapominajmy że konstrukcja tego silnika wywodzi się z lat 60-tych XX wieku. Co do 1014 to dobry ciągnik, prosty w obsłudze i tani w naprawie. Po przesiadce z powiedzmy C 360 to tak jak trafić od nieba bez konieczności umierania

[Bartek72511]

Dokładnie, porównanie do perkinsa jest bez sensu bo pali mniej;) Mam ursusa 914 i mfa 3085 i on spali mniej na h, a przy tym i tak znacznie więcej zrobi. Ursus uzyskuje moc przy dużych obrotach, przez co robi się wir w zbiorniku, ja w orce mfa trzymam 1600-1700 to naprawde ekonomicznie a mocy nie brakuje;)

[Grabcio]

Pracuje 1014 glownie przy pracach polowych i wcale tak malo nie pali. W orce 18-20l litrow na hektar to norma co uwazam za sporo przesadzone ale na mniejszym gazie jak 2000 po prostu nie chce ciagnac wiec trzeba cisnac i tyle.

 

No to strasznie dużo Ci ten 1014 żre paliwa. Mój C-385A Turbo w orce przedzimowej nie spali więcej niż 15 litrów/ha, a tak średnio to pali 11-14 litrów/ha, zależy od ziemi.

[LukaszP]

Dokładnie, porównanie do perkinsa jest bez sensu bo pali mniej;) Mam ursusa 914 i mfa 3085 i on spali mniej na h, a przy tym i tak znacznie więcej zrobi. Ursus uzyskuje moc przy dużych obrotach, przez co robi się wir w zbiorniku, ja w orce mfa trzymam 1600-1700 to naprawde ekonomicznie a mocy nie brakuje;)

 

 

Bartek ekonomika MF z tej serii bierze w łeb przy pierwszej naprawie skrzyni biegów Tak więc bezawaryjności życzę

[Bartek72511]

Jesteś posiadaczem skoro mówisz takie rzeczy ?

A po za tym prosty rachunek, przyjmując spalanie 3 litry mniejsze od np 914 na godzinę pracy, robiąc no minimum 300 godzin rocznie, wychodzi oszczędność 900 litrów, co przy dzisiejszych cenach paliwa daje nam rachunek 4500 zł , wiec wolę użyć trochę komfortu a na naprawę skrzyni stać mnie nawet jakby psuła się co drugi rok. Przelicz coś nie raz zanim napiszesz.

Edytowane 12 Kwietnia 2011 przez Bartek72511

[LukaszP]

Wiem na ile opiewała faktura naprawy skrzyni MF-a z gospodarstwa na którym pracowałem. Być może inny kraj inna kasa. Osobiście posiadam U902 i wiem ile co kosztuje i ile pali. Szczrze powiedziawszy wątpię w różnicę 3 litrów na mth - nie będę polemizował nie mam MF-a. Druga sprawa że wartość konkretnego towaru odzwierciedla jego cena. Porównaj ceny MF i innych konkurencyjnych marek z tamtych czasów - przeważnie MF x 2. Tak więc pozostawmy to tak jak jest i bez spiny. Racja jest jak d**a każdy ma swoją. Pozdrawiam i kończę offtopować.

[Bartek72511]

Tak z ciekawości zapytam, ile wynosiła ta faktura i w jakim kraju to było? W polsce koszty napraw nie są tak duże, głownie chodzi o dobre użytkowanie skrzyni, ten ma dynashift to zupełnie inna bajka;) Mam Mfa i ursusa, i wiem że różnica jest znaczna, głównie jeśli chodzi o lekkie prace, ursus wtedy też nieźle ciagnie paliwo z baku. W orce mf też mi znacznie lepiej wyszedł

[LukaszP]

Wschodnia Anglia - ciągnik remontowany w serwisie koszt brutto nieznacznie przekroczył 7000 funtów - nie wiem ile by to kosztowało w Polsce, pewnie podobnie tylko w złotych. Ja osobiście nie mam nic przeciwko MF, wręcz przeciwnie około dwa miesiące katowałem w sadzie taką kozicę MF 264 - wąskie, zgrabne, ekonomiczne i bardzo szybkie B) a w dodatku w pełni mechaniczne Fakt faktem - jeśli u Ciebie wychodzi 900 l różnicy w paliwie to nie ma dyskusji. Sam w okolicach jesiennych będę zmieniał ciągnik - nie skreśłam MF, ale celuję tylko w jedną serię 3XX. Na nowszy mnie nie stać. Pozdrawiam i kończymy dyskusję bo dostaniemy po pazurach. Jak co jestem dostępy na PW:)

[leszekd]

Koledzy za części w Polsce zapłacicie tyle samo a może nawet drożej wiem coś o tym jedynie robocizna może być tańsza. Wymiana synchronizatorów rewersu to koszt 4,5 tyś a ile ich tam jest 2 więc rachunek prosty 7 tyś funtów razy aktualny kurs. Cena części w polskich serwisach czy sklepach jest astronomiczna dla przykładu ostatni temat pompka hamulcowa MF 260 540 zł. Wręcz identyczna do zetora 47 zł, gwinty trochę inne pyzatym to samo. Wiem z doświadczenia że po części do zachodnich ciągników warto jechać do Belgi, Francji tam taniej jak w Polsce.

[Bartek72511]

Kolego nie zgodzę się z Tobą, może zacznij od lektury tematu o mfach, tam wiele było o tym mówione. Synchronizator kupisz za 2 tys a nie jak Ty podajesz 4,5. Jak Ci siądzie komputer sterujący to koszt naprawy wynosi 2 tys a nie jak jeden by powiedział z 10. Co do części z Francji to różnie jest, za głupi tłumik w Polsce trzeba dać 500 zł a tam 500 euro wiec też się z Tobą nie zgodzę całkowicie. Przestańcie już tutaj op tym pisać, bo to nie na temat. Jest odpowiedni dział to tam piszcie, bo moderator zobaczy to polecą procenty pewnie.

Edytowane 13 Kwietnia 2011 przez Bartek72511

[samczyk1991]

Jak już piszecie o cenach części to piszcie czy orginał, czy zamiennik czy tandeta z chin. Stąd mogą być różnice w cenach

I nie róbmy już OT

Edytowane 13 Kwietnia 2011 przez samczyk1991

[bastek2210]

Witam mam pytanko gdzie w ursusie 902 lub 385 znajduje się regulacja dawki na pompie bo myślę że jest jeśli tak to gdzie?

[Karol445]

chodzi ci o pompę wtryskową czy jaką? Bo tam jest kilka pomp więc troche sprecyzuj swoje pytanie nie czytamy w twoich myślach

[bastek2210]

Tak o pompę wtryskową.

[Henius91]

musisz zdjąć pokrywkę na regulatorze obrotów. jest ona jakby to powiedzieć, na "szczycie" pompy od strony filtra oleju silnikowego.

[bastek2210]

Dzięki

[Karol445]

Nie polecam nikomu grzebania w pompach wtryskowych Czasem się można mocno zdziwić Lepiej zawieź ją do specjalistów niech ją ustawią

[Henius91]

a co może się stać?? jedynie przeholuje dawkę i ciągnik będzie palił jak smok. sam ustawiałem dawkę w 902 bo właśnie "SPECJALiści" mieli tak ustawione, że ciągnik nie mógł w polu uciągnąć 6 tonowego rozrzutnika obornika. teraz prędzej się "okopie" niż się zadusi. już nie muszę pod każdą góreczkę redukować mu do trójki.

[Dawid18]

Czyli co? Trzeba taki ten korek odkręcić?

 

Zawsze się zastanawiałem co to jest