POLKOP

Mocznik dodatek do paszy.

Polecane posty

Wybrane dla Ciebie
marco1    0

Mam pytanie do osób które stosowały mocznik. Chodzi mi o czysty nawozowy mocznik. Jeśli posiadam byczki o masie ok 300kg i podaje im ok 3kg/na sztukę paszy treściwej dziennie w 2 dawkach (rano i wieczorem) i doczytałem się ze na dawka dla takich zwierzaków jest ok 60-70g/dzień mocznika to jeśli chciałbym taka dawkę mieszać z pasza treściwa, ale tylko raz na dzień dla każdej sztuki, czyli ok 1,5kg/dzień paszy treściwej + 60g/dzień mocznika na sztukę to czy takie dawkowanie będzie dla nich bezpieczne? Nie mam możliwości robienia TMR, zwierzęta nie dostają pokarmu wysokobiałkowego wiec chciałbym go uzupełnić w ten sposób. Proszę o opinie osoby które stosują mocznik w żywieniu bydła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
arturs860    0

Według mnie jeżeli nie robisz tmr-u to lepiej nie dawaj mocznika bo jak zmieszasz to z treściwą to byki praktycznie rano i wieczorem zjedzą w krótkim czasie 30 g mocznika a to jest niebezpieczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anticius    0

Również bardzo chętnie się dowiem czegoś na ten temat.

Temat był założony spory czas temu więc może ktoś opisze efekty oraz własne spostrzeżenia stosowania mocznika nawozowego?

Edytowano przez andrzej2110
Cytowanie poprzedniego posta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bogusk    0

Ja mocznik daję 2lata około 10 dag na szt. dziennie uzupełni niedoboru białka 10dag mocznika = około 70dag śruty rzepakowej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
atomik    148

Czy ktoś wie jaki jest koszt chronionego mocznika optigen firmy alltech ?


wieśniactwo to stan umysłu a nie miejsce zamieszkania

dopiero kiedy wytniemy ostatnie drzewo zostanie wycięte, ostatnia ryba złowiona, zatruta zostanie ostatnie rzeka, zrozumiemy, że nie da się jeść pieniędzy

jeśli pomogłem kliknij zieloną strzałkę obok postu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zootechnik    4

Odpowiadając na ostatnie pytanie kol. "atomik" i trochę uzupełniając temat bo nie jest on łatwy.

Produkt o nazwie Optigen jest mocznikiem otoczkowanym który z założenia na rozkładać się przez minimum kilkanaście godzin w żwaczu. Takie są założenia. Jednak biorąc pod uwagę szybkie przemieszczanie się treści w żwaczu do pozostałych żołądków jest to troche wątpliwe bo biorąc pod uwagę że np. sztuka która pobiera np. 20 kg suchej masy na dobę musi te 20 kg wydalić i znów pobrać. Czyli np. dawkę 100 gram tego produktu powinniśmy podawać całą dobę i to jest wtedy teoretycznie realne do wykorzystania przez przeżuwacza. Dlatego też mocznik tak chroniony możemy znaleść czasem w odchodach. Oczywiście jakiś czas temu w piśmie branżowym pojawił się ciekawy artykuł jednego z prof.z ART Kraków na temat tego produktu. Oczywiscie kalkulacje i stosowanie jest ciekawe i warte zapoznania. Jednak temat mocznika to jak wspomniałem temat niełatwy.

Mogę go porównać do trasy Olsztyn - Warszawa (220 km) pokonanej w 1 godz i 40 minut. Trzeba się przygotować, ustalić optymalną godzinę wyjazdu ok. 3:00 - 4:00 i być na miejscu w Łomiankach przed 5:30. Nie wspomnę o całej ryzykownej drodze z dużą prędkością. Ale, wiele razy może się udać, a znam takich którym się to udaje wielokrotnie.

Tak jak znam fermy na których stosuje się mocznik jednak pod dużym nadzorem. Dlaczego ? Mocznik jest "bombą azotową" i musi być on wychwycony przez mikrfolorą żwacza i strawiony - wykorzystany. Jeżeli mikrofolory będzie za mało czyli niedostarczymy odpowiedniej jakości energetcznych pasz wówczas nadmiar jego przejdzie w dużej ilości do organizmu krowy zakłócając jego pracę. np. zobaczymy wysoki poziom azotu / mocznika w mleku czyli nie został on wykorzystany. Jeżeli go nie zauważymy, nadmiar ten spowoduje problemy z zacieleniami itp.

Więc w miejscach które znam przestrzegany jest duży rygor zadawania pasz z tym właśnie składnikiem. Mleko badane jest także azotestem na miejscu na fermie a przy zmianie pasz objętościowych są one analizowane i korygowane dawki.

W przypadku wysokich cen komponentów białkowych jest to jakaś alternatywa jednak trzeba zadać sobie pytanie czy damy radę jeździć co dziennie i pokonywać trasę 220 km w 1 godz i 40 min. Jest to ryzykowne ale możliwe.

Odnośnie wypowiedzi kol. "Savas" "mocznik paszowy jest mocznikiem chronionym, ...... przechodzi do jelita cienkiego gdzie jest dalej rozkładany"......

Gdyby tak by było, czyli mocznik przechodziłby w takie ilości jak podamy do jelita to kilkoma dawkami zabilibyśmy każdą krowę. Mocznik musi być rozłożony w żwaczu, a specjalne produkty otoczki mają powodować że powinien on tam przebywać dłużej i być dłużej i wolniej trawiony przez mikroflorę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
slaw17    22

Czy ktoś wie jaki jest koszt chronionego mocznika optigen firmy alltech ?

 

Rozmawiałem dzisiaj z przedstawicielem Chemirolu. Optigen kosztuje 10zł netto za kg więc niema żadnego interesu aby go kupować!!!


antyfan AF

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lusjan    248

Rozmawiałem ze wspominanym profesorem Kowalskim i zalecił mi początkowo 1% w paszy treściwej i zwiększyć do 2 w miarę potrzeb, czekam na drugi wynik z raportów bo na tamten mocznik mógł się jeszcze nie załapać ;>Pytałem czy to ma być paszowy i stwierdził że nie ma takiej potrzeby. A o zatruciach mocznikiem słyszałem, ponoć kiedyś mieszano pasze treściwe łopatą, mocznik poturlał się i któreś mućki mogły dostać skumulowaną dawkę, tudzież ktoś przesadził w inny sposób :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
LukaPro    1

a czy ten mocznik moge wymieszać w mieszalniku?mieszalnik 1.2t. i ile go dodać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
subiektywny    38

mam pytnie apropo stosowania tego mocznika gdyż ostatnio miałem taką sytuację, że posypałem 40 gram tego mocznika krówce po kiszonce z kukurydzy (to była godz. 19) przychodzę ok. 22 a krowa zaczyna się prostowac, nie było wyjścia musiałem pomóc jej w cierpieniu a pytanie brzmi : czy to ten mocznik w takiej ilości mógł być przyczyną padnięcia?, zaznaczę, że innym tez tyle samo dałem i nic im nie było

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sacrable    42

Wydaje mi się, że mógłby to być zbieg okoliczności tylko. Dawka była bezpieczna, chociaż krowa mogła mieć jakieś zaburzenia w przemianie mocznika w wątrobie. Wypasasz może krowy? Karmisz kiszonką z traw czy motylkowych? Na takie zaburzenia pomaga podobno ocet.

Poczytaj to: http://www.hodujbydlo.pl/index.php?content=878

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
subiektywny    38

akurat tego nieszczęsnego dnia wygoniłem ją na pastwisko pierwszy dzień, ale jak to w pierwszym dniu po takiej przerwie mało co zjadła tylko bardziej poskakała, dodam, że od początku laktacji było coś z nią nie tak, jadła w bardzo małych ilościach, niby rano jak zagłądałem to miała wyjedzone ale tak jak pisze, inne moment wszystko zjadały a ta jadła jakby nie swoim pyskiem, być może, że ona już miała nadwredzoną wątrobę a te 40 gram mocznika jednorazowo jej wystarczyło, a może jakieś ciało obce, które w niej już dawno siedziało a jak wyprowadziłem na pastwisko to się przemieściło, no nie wiem sam w każdym bądź razie nie daje już mocznika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Yoda    535

I bardzo dobrze że nie dajesz. Młode pastwisko i jeszcze mocznik?? Mocznik się daje jak w dawce jest nadmiar energii...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
subiektywny    38

no bo był nadmiar energii, kukurydzy mają do woli, oborę mam pod kontrolą i mocznik ogólny jest poniżej 100 takż to moje dodawanie mocznika było uzasadnione

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
atomik    148

akurat tego nieszczęsnego dnia wygoniłem ją na pastwisko pierwszy dzień, ale jak to w pierwszym dniu po takiej przerwie mało co zjadła tylko bardziej poskakała, dodam, że od początku laktacji było coś z nią nie tak, jadła w bardzo małych ilościach, niby rano jak zagłądałem to miała wyjedzone ale tak jak pisze, inne moment wszystko zjadały a ta jadła jakby nie swoim pyskiem, być może, że ona już miała nadwredzoną wątrobę a te 40 gram mocznika jednorazowo jej wystarczyło, a może jakieś ciało obce, które w niej już dawno siedziało a jak wyprowadziłem na pastwisko to się przemieściło, no nie wiem sam w każdym bądź razie nie daje już mocznika

40 gram mocznika odrazu bez przyzwyczajania to jest bardzo dużo tym bardziej że poszła na młodą trawę która zawiera dużo łatwo fermentującego białka, następnym razem kolego zapytaj się tutaj lub żywieniowca i wbij sobie do głowy jedno bydło przystosowuje się do nowej paszy minimum 14 dni tyle wynosi proces namnażania nowej flory bakteryjnej w układzie pokarmowym i taki okres przejściowy stosuje się zawsze przy nowej paszy szczególnie gdy jest to zmiana żywienia pasz objętościowych. mocznik zwykły działa odrazu po spożyciu i jest uderzenie amoniaku w organizm można rozwalić tym wątrobę i nerki

 

@subiektywny ja testowałem mocznik 2 lata w pierwszym roku wydawało mi się że działa jednak w drugim roku nie było poprawy praktycznie, zwiększyłem udział śrut rzepakowej i soi w treściwej i jest duża poprawa, białko w treściwej z 18 do 21% polecam tak zrobić


wieśniactwo to stan umysłu a nie miejsce zamieszkania

dopiero kiedy wytniemy ostatnie drzewo zostanie wycięte, ostatnia ryba złowiona, zatruta zostanie ostatnie rzeka, zrozumiemy, że nie da się jeść pieniędzy

jeśli pomogłem kliknij zieloną strzałkę obok postu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Yoda    535

Ja stosowałem mocznik jak miałem bardzo dużo buraka pastewnego i skarmiałem opasami do oporu. Jak karmię sianokiszonką lub zielonkami to o moczniku trzeba zapomnieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zootechnik    4
Napisano (edytowany)

akurat tego nieszczęsnego dnia wygoniłem ją na pastwisko pierwszy dzień, ale jak to w pierwszym dniu po takiej przerwie mało co zjadła tylko bardziej poskakała, dodam, że od początku laktacji było coś z nią nie tak, jadła w bardzo małych ilościach, niby rano jak zagłądałem to miała wyjedzone ale tak jak pisze, inne moment wszystko zjadały a ta jadła jakby nie swoim pyskiem, być może, że ona już miała nadwredzoną wątrobę a te 40 gram mocznika jednorazowo jej wystarczyło, a może jakieś ciało obce, które w niej już dawno siedziało a jak wyprowadziłem na pastwisko to się przemieściło, no nie wiem sam w każdym bądź razie nie daje już mocznika

 

Jak na pierwszy dzień to koledzy już pisali, że przesadziłeś. Zwłaszcza że wiedziałeś że mało jadła a krowa jak wiemy to przeżuwacz. Więc głównie musi najeść się pasz objętościowych jakie posiadasz a potem możesz uzupełniać niedobory. A tu poszło odwrotnie najpierw uzupełniłeś niedobory :unsure: . W związku z tym że krowa "zjada pasze roślinne a trawi zwierzęce" ...... tak, tak nie pomyliłem się. Krowa zjada pasze roślinne które w jej żwaczu rozkłada mikroflora do składników a potem te składniki oraz namnożona mikroflora zostaje strawiona. I dlatego kółko się zamyka - czyli trawi mikroflorę - czyli "zwierzęce białko".

Więc krowa bez mikroflory nie da mleka bo ona sama pasz objętościowych nie strawi. Zje, pobierze, ale nie strawi więc stanie i zacznie się wyginać w pałąk lub będzie zdenerwowana. Gdyż w temp. ciała 38 stopni w żołądkach przy udziale wody zaczyna to co zjadła fermentować - rozkładać się. A ze względu na to że nie ma mikroflory która rozłoży, zwiąże, pobierze, namnoży się na nich, bo np. została zabita przez zakwaszenie i spadek pH (za dużo zbóż, pasz treściwych w dawce) lub zabita przez jego wzrost w wyniku podania mocznika.

Dlatego nawet dawka 40 gram jak piszą profesorowie może doprowadzić do takich efektów. Gdyż nie czytamy dokładnie. A prof. piszą i mówią dawka na krowę na dobę ..... A my dajemy jednego strzała z całą dawką na raz do pyska krowy.

 

Czyli tak jakby spotkało się dwóch kolegów każdy wypił w upalny dzień po 10 butelek "niepasteryzowanego". Tylko że jeden wypił wszystko o poranku w dwie godziny, a drugi delektował się nimi przez cały dzień. Ten pierwszy resztę dnia przespał a drugi z uśmiechem na twarzy funkcjonował pełen wigoru cały dzień :D

 

Piszę tu o przypadkach duży wahań pH. Ale jeżeli pH jest na skraju swoich prawidłowych wartości to może dojść do lepszego trawienia pewnej grupy składników np. głównie trawienia włókna lub węglowodanów. Gdyż przy danym pH rozwija się lepiej pewna grupa mikroflory, gdyż w żwaczu nie ma tylko jednej "mikroflory". Jest tu wiele różnych grup trawiąc określone grupy składników i żyjące w określonym pH. No i mając tą wiedzę zaczyna się zabawa ;)

Wtedy bardzo trudno nawet na podstawie parametrów mocznika czy innych jednoznacznie stwierdzić co można w dawce poprawić. Warto zajrzeć za krowę co z konsystencją odchodów, bo tam są newsy z pierwszej ręki. Pogrzebać w gów .... i się zastanowić. To co wynikowo jest już w mleku np. mocznik itp.. Jest już po ... przejściu całej fizjologii krowy. Więc zanim zaczniemy eksperymentować, eksperymentujmy na sztukach które nie spowodują strat a takich po wycieleniu otoczmy szczególną opieką krowę / pierwiastkę i cielę.

 

P.S.

Niedawno byłem u znajomego na fermie gdzie krowa w 10 laktacjach dała łącznie ponad 100 tyś litrów mleka i doi się dalej.... Żywienie, odchów cieląt, zabiegi zootechniczne - górna półka ! Zazdroszczę i życzę Wam wszystkim takich wyników.

Edytowano przez zootechnik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nespe    0

Tylko jedno małe ale...gdzie Ten Subiektywny napisał że 1 raz dał krowie mocznik ...1 dzień była na pastwisku i dostała potem swoją dawkę mocznika .. dał tak samo jak innym krową

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pawel85    0

Pytanko mam daje opasom ziemniaki + śrute jęczmieną + siano .

czy do takiej karmy mogę dodawać mącznik ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość peres100   
Gość peres100

mocznik dla opasa to nic dobrego, ale niektóre firmy paszowe dodaja go do koncentratow, bo zacheca cena. co innego krowy one lepiej go przerobia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zootechnik    4

Pytanko mam daje opasom ziemniaki + śrute jęczmieną + siano .

czy do takiej karmy mogę dodawać mocznik ??

 

Witam Pawle.

Jeśli chodzi o podawanie opasom mocznika to raczej nie ma zbyt dużego sensu i uzasadnienia ekonomicznego. W przypadku krów dojnych wnosisz pulę azotu który mikroflora wykorzystuje do namnażania się dzięki czemu zwiększa się ilość strawnego białka co daje poprawę parametrów mleka i jego ilości. Jeżeli podasz opasom to nie spodziewaj się lepszych wyników, przyrostów bo nie są to aż takie duże dawki. Zaś przesadzenie z ilością może kosztować je zdrowie. Stąd też nie polecam, ale zrobisz jak uważasz.

B)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
reebok    5

Znam wiele osób co dają mocznik bykom. 1kg mocznika odpowiada 2800-2900g białka ogólnego, a z białka powstają mięśnie i byczek rośnie. 100-150g/szt/dzien

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Gość peres100
      Przez Gość peres100
      jak żywicie swoje cieleta. jakich pasz uzywacie i w jakich ilosciach od 2 tygodnia zycia cielaka?
    • Przez danielooo25
      Witam wszystkich! W zeszłym roku zacząłem chodowle krów mlecznych, tylko że w zeszłym roku było lato suche bez deszczu i zebrałem mało bel sianokiszonki i zostało mi się tylko parę bel i prosiłbym o podpowiedź ponieważ mam jeszcze 2,3 letnią podsuszoną sianokiszonkę tylko że ona była zbierana z łąk torfowych i to w dosyć późnym terminie i trochę się kurzy z niej . I proszę was o podpowiedź czy dawać tą sianokiszonkę plus jakieś dodatki czy zakupić parę bel z zeszłego roku?
    • Przez barosz99
      Witam. Chciałbym zastąpić srute ze zbóż paszą pelnoporcjową 18 procent białka i pytanie jest takie czy przy pelnoporcjowce trzeba dodawać tak jak przy własnej srucie wszystkie dodatki czy sama pelnoporcjowka wystarczy i czy będzie z tego mleko ? I jaką firme polecacie która ma pasze w dobrej cenie ? Liczę na podpowiedź panowie
    • Przez Mateusz16
      Witam. Chciałbym żebyście mi coś podpowiedzieli w sprawie pasz dla bydła mlecznego, chodzi mi o pasze treściwe a wyglądają one u mnie tak:
       
      Na tonę gotowej paszy przypada:
      -150kg koncentratu BO 36%
      -5kg drożdży
      -5kg kredy pastewnej
      -60kg otrąb pszennych
      -780kg śruty zbożowej (jęczmień, pszenżyto)
       
      Daje to moim krowom w ilości 6kg/szt/dzień, przy wydajności 22l mleka i parametrach tłuszcz 4,4, białko 3,2. Czy myślicie, aby dodać coś do tej paszy czy coś usunąć? Kiedyś stosowałem śrutę rzepakową i sojową i teraz myślę żeby do tego wrócić, i dodawać ok. 50kg na 1tonę.
       
      Za wszelkie uwagi i podpowiedzi z góry dziękuję
    • Gość Mateusz2111
      Przez Gość Mateusz2111
      Witam niedługo zaczynam hodowle krów mlecznych i chciałbym dowiedzieć się jaką pasze dawać krowom ? Oczywiście kukurydze i kiszonke z żyta mam 
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj