Błąd, sam go popełniam.
Nic nie mów. Ja kiedyś na olimpiady matematyczne jeździłem a aktualnie jestem bliski liczenia na telefonie ile to jest 2x2. Zero myślenia bo telefon w kieszeni.
Dla wujka był brany ale nie mam pewności, że kolumbijski. Na pewno z Ameryki południowej. To lipa Panie. Słabo grzeje, popiołu od cholery.
Były i są nadal w sprzedaży.
Za cholerę te gumowe lejki nie są trwałe. Raz kilka wziąłem na próbę. Jeden sezon, a w kolejnym ta guma sparciała. Może jakie lipne trafiłem, ale wróciłem do metalowych. Plastikowe też się nie sprawdzają