lukasz222
Members-
Postów
3637 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez lukasz222
-
Dlatego dałem dopisek o małych kawałkach. Ja np. takiego problemu nie mam.
-
Nie wiem czy zauważyłbyś różnice w promieniu skrętu, chyba że mówimy o kawałkach rzędu 0,5 ha w klinie. Mając odpowiednie maszyny 100 razy bardziej wolałbym mieć 80tke za pomocnika, niż męczyć się z 60tką. Ekonomicznie może i lepiej bym na tym wyszedł
-
Takie rzeczy to w podstawówce możesz opowiadać, byle nie na polskim, bo szwankuje.
-
Dużo zależy od umiejętności operatora w takich przypadkach. Ale to sytuacje ekstremalne, a ile takich napotkamy w czasie normalnego użytkowania? Każdy powinien kupić to do czego jest bardziej przekonany, ja nigdy jakoś do ruskiej technologii ciągu nie miałem i zawsze wybrałbym Ursusa, choć to też już przeżytek.
-
Pytanie jaki MTZ, 80 czy 82, bo jeśli 82 (co wnioskuję po wzmiance o napędzie) to porównanie bez większego sensu, ciągnik z napędem zawsze lepiej sobie poradzi. W takim wypadku porównuj do 914.
-
Jeśli by jeszcze cena była przystępna. Ale jak za takiego malucha bez kabiny wołają 52 tyś., to przy np. C-380 na rynek poza UE niewiele się od "naszej" ceny pewnie urwie, a jak jeszcze doliczysz koszta rejestracji w kraju, to wcale tak kolorowo nie wychodzi
-
Będzie bo nie ma z napędem nic wspólnego, ta wajcha tylko przesuwa tuleję, która łączy wałek środkowy WOM wychodzący ze skrzyni z wałkiem napędzającym sprzęgło WOM w tylnym moście. Wyłączać jej nie ma sensu, zwłaszcza że włączać się powinno tylko na wyłączonym silniku
-
Ziemi nie przybędzie ale rodzi coraz więcej, zwierzęta przybierają też coraz więcej na mniejszej ilości paszy, w procesach przetwarzania żywność 'cudownie' się mnoży (przykładowe 3kg szynki z 1kg mięsa), o 'mięsie z probówek' już nawet nie będę wspominać. Głód światu z pewnością nie grozi. A czy hektar ziemi jest wart 50 tyś? Dla mnie nie, ale jeśli komuś rachunek ekonomiczny pokazuje inaczej - niech próbuje szczęścia.
-
Chyba mało któremu z Was przyszło na myśl, ile dobrej ziemi uprawnej na innych kontynentach wciąż czeka żeby wykorzystać jej potencjał w pełni, a dodatkowo można to zrobić siłą roboczą tańszą niż w Europie i bez wymyślnych obostrzeń wprost w Brukseli, słowem - taniej. Chińczycy już zwietrzyli ten interes i powoli wcielają w życie "rolną kolonizację". Narazie UE jako tako chroni rynek wewnętrzny, ale nie jest w stanie ochronić go przed zmianą cen płodów rolnych na świecie, jeśli zwiększy się podaż. A przecież wystarczyło, że trochę więcej zboża i rzepaku spłynęło z Ukrainy i już niektórzy w Polsce cienko piszczeli. Niech każdy robi co chce i kupuje za ile chce, ale skończcie pisać dyrdymały, że za chwilę ziemi uprawnej braknie i świat z głodu zemrze, bo w Warszawie parę hektarów ziemi rolnej zagospodarowali pod autostradę.
-
A to ziemia rolna jest tylko w Europie?
-
Ok dzięki za info, będzie trzeba na wiosnę pogłówkować
-
W poprzednim nic nie musiałem z manometrem robić, w tym mam wpiety czujnik i wyświetlacz elektroniczny w ciągniku i przy tym też nic nie musiałem majstrować, ale słyszałem o takich przypadkach, że manometr źle wkręcony albo nie pokazuje albo szaleje. Na fermo ustawiałeś przy każdej sekcji tymi pokrętłami? Ja jeszcze nie miałem nawet okazji do tego się przymierzyć żeby coś wyregulować.
-
Dostałeś instrukcje do zaworu? Ja dostałem jedynie instrukcję uniwersalną do zawieszanych, to samo co przy poprzednim, do Fermo i Optimy nie dostałem nic
-
W bruździe ok, widocznie masz większą tolerancję przechyłu niż miał mój i lanca nie lata przy ziemi. Jeśli masz pola w miare równe to Ci nie będzie przeszkadzać to "prymitywne" poziomowanie @Tomasz mój poprzedni Biardzki nie miał problemu z wyłączaniem sekcji, nic się nie przechylało, miałem do czynienia z kilkoma opryskiwaczami i w żadnym nic takiego nie występowało. Sprzeczać nie mam sie zamiaru, ale fizycznie takie zjawisko jest mało prawdopodobne, chyba, że belka ma praktycznie zerowe opory przy przechylaniu
-
Nie do poziomu terenu, tylko do poziomu jaki mu się ustawi, a to zasadnicza różnica. Gdybyś czytał uważnie poprzednie posty, nie musiałbyś zadawać pierwszego pytania...
-
Chyba coś pomyliłeś kolego, samopoziomowanie jak sama nazwa wskazuje ma nieustannie dążyć do utrzymania poziomu czy w tym przypadku także utrzymania ustalonego skosu, bez względu na zmianę położeń urządzenia do którego jest zamontowane. Możesz jechać przechylając się ciągnikiem z lewej na prawą, a belka powinna pozostawać w jednej pozycji. I tu na skosach przegrywa, bo jeden koniec przy wzniesieniu będzie latać przy ziemi, a drugi będzie wysoko nad uprawą. Z tym ciśnieniem też nie przesadzajmy, dysze nie mają takiej siły, żeby odepchnąć lancę, gdyby takową posiadały, każdy przejazd masakrował by wrażliwe części roślin.
-
Jak Ci każde pole idzie pod innym kątem / ma inną topografię, to nie ujedziesz na jednym ustawieniu. I co ma w ogóle wyłączanie sekcji to trzymania belki na sztywno?
-
Nie wiem jak przy 15m, ale u mnie przy 12 sie to nie sprawdzało, fakt że lepiej niż na sztywno, ale praktycznie trzeba by ustawiać to na każdym polu, żeby było zawsze równo, a i tak trafi się miejsce w którym będziesz jednym końcem rył w ziemi, a drugim pryskał po niebie. 400zł to nie wielki majątek, a rozwiązanie lux. Wiem coś na ten temat bo miałem od Biardzkiego 400l i 12m na mechanicznej, a teraz mam 600l i 15m na siłowniku. @blondynek - działa Ci utrzymanie stałego ciśnienia na zaworze, jeśli sekcje zamykasz przy wyłączonej belce i dopiero potem włączasz i pryskasz?
-
Żeby świnia zeżarła raz tyle zboża więcej zanim urośnie?
-
Daje tyle, że przy wyłączaniu pojedynczych sekcji nie zmienia się ciśnienie, ale z tego co zauważyłem, trzeba je wyłączać, gdy jest na nich ciśnienie, tj. już pryskają, inaczej nie zadziała
-
To jest stabilizacja mechaniczna i jest w standardzie, więc nic za nią nie płacisz i jest montowana w każdym opryskiwaczu. Przeszkadzać nie przeszkadza, pomaga niewiele. Jak wjedziesz kołem w obniżenie albo w bruzdę to i tak Ci przechyli na jedną stronę lance. Lepiej brać na siłowniku i robota jest zupełnie inna, nic nie trzeba ustawiać młotkiem, w zależności od kształtu danego kawałka po którym jedziesz ustawiasz poziom z kabiny
-
Stabilizacja na siłowniku? Nie ma nic lepszego do płynnego sterowania belką, osobiście nawet bym się już nie obejrzał za opryskiwaczem bez niej
-
Znalezione na allegro [i nie tylko] NOWY SEZON
lukasz222 odpowiedział(a) na mariuszd93 temat w Motoryzacja
W obu ogloszeniach o jedno zero sie pomylił przy zgrabiarce to rzeczywiście trzeba bacznie patrzeć na zdjęcia żeby coś dojrzeć. Wstydu i godności nieco by sie przydało- 42088 odpowiedzi
-
- ciekawe ogłoszenia
- opinie o sprzęcie
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Problem nie jest wyłącznie w imporcie prosiąt i mięsa, problem jest w tym, ze to co trafia na polski rynek żywca i mięsa, nie ma dalszego "odpływu". Eksport od embarga Rosji i afery z ASF leży i kwiczy, ale jakoś ani jedna ani druga władza się tym nie przejmuje, grunt że stara UE sobie jakoś radzi, a "nasi upodleni obywatele jakoś to przeżyją, jak zawsze". Moglibyśmy importować 100% naszego zapotrzebowania na mięso i produkować w kraju drugie tyle, jak byłoby gdzie sprzedać - nikt by nie tracił. Druga sprawa, że w Europie od kilku lat roztacza się moda na bycie "eko i fit" - spożycie wieprzowiny maleje, a Ci co kupują przeważnie biorą do koszyka "mięso", w którym jest więcej wody i nastrzykiwanej chemii niż zwierza
-
@bratrolnika nikomu poważnemu nie chodzi o to, żeby Ursus konkretnie był kupe tańszy od innych marek, ale o to, że jakiej maszyny byś nie kupił, to przepłacasz i to grubo. Wystarczy popatrzeć jak zmieniają się ceny ciągników i maszyn od 2004r.
