Skocz do zawartości

czesio200

Members
  • Postów

    12531
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez czesio200

  1. haha faktycznie przerwałeś parowanie. teraz to Ci ziemia właśnie max wyschnie. siałem już tej wiosny 7 ha na różnych glebach i tam gdzie było przejechane kultywatorem ( z podwójnymi wałkami ładnie dociśnięte) wyschło w dwa dni na popiół. a tutaj masz 4x zwiększoną powierzchnię do parowania. jak dbam tak mam dlatego na darmo nie przesuszam tylko z konieczności.
  2. dawid3p też pisałem, że jednemu na 100 się uda. znam przypadek gdzie silnik był zrobiony w "profesjonalnym" zakładzie naprawiali też tam silniki od samochodów itp, ale i perkinsie pojęcia nie mieli silnik po remoncie palił po 5 min kręceniach kopcił jak głupi na zimnym i brał olej i jeszcze dmuchał do miski. dodam, że po ponownym rozebraniu miał gładziudkie tuleje itp wszystko w porządku. gdzieś musiała się tuleja odkształcić i po robocie. z tym dmuchaniem uszczelki to nie wiem czy jest to takie częste jak już jest coś nie tak z głowicą blokiem lub tuleje przysiadły to może dmuchać co miesiąc ale jeśli wszystko w porządku to uszczelka wytrzyma tyle samo co silnik.
  3. chłopaki ja się za eksperta nie uważam na remontach się nie znam ale z kilkoma przypadłościami w perkinsach miałem do czynienia i kilku mechaników też znam. i prawda jest taka, że jak ma robić remont byle kto to lepiej, żeby go nikt nie robił. raz na 100 zdarza się, że jakiemuś mechanikowi uda się zrobić remont w stodole składane z piaskiem i słomą i później się chwalą. ja jestem takiego zdanie są objawy trzeba naprawić maszyna ma być sprawna i "ładna". jak trzeba naprawić to trzeba to tak zrobić, żeby do tego nie wracać. nie chodzi o różnice w kosztach.
  4. oczywiście, że orka wysusza i to bardzo ale jest konieczna często a takie sobie uprawianie nie jest konieczne.
  5. po to jest klucz,żeby go nastawić chyba nie? to jest własnie ta cała filozofia żeby z daną siłą dokręcić jednakowo wszystkie. Ale stodołowy mechanik i tak będzie robił na odwrót, bo przecież fabryka sie nie znała. tylko że fabryczny perkins chodzi 2-3 razy dłużej niż po remoncie.
  6. jak dobrze zrobiony remont to uszczelki nie ma prawa wywalać przynajmniej tak często. u mnie na 4 perkinsy silniki w różnych stanach były i awarii uszczelki nie miałem nigdy. wiadomo, że jak się wymienia uszczelkę to już powinno się głowice plantować. co do dokręcania przez rurkę na chama to totalna głupota powyrywasz szpilki z bloku i masz po silniku.
  7. jak ktoś nie ma co robić i lubi przesuszać to można uprawiać pod obornik. jak będziesz robił orkę to nadasz ziemi strukturę odpowiednią. a stosunki wodne to raczej pogorszyłeś.
  8. u mnie od 8 lat podwójne wałki w kultywatorze- równo jak na stole po jednym przejeździe.
  9. hehe jak jedziesz 3p na 4-ce to już widze ile wchodzi w ziemie ta talerzówka. u mnie są piachy i talerzówka dobrze wchodzi to czasem 3p szkoda męczyć na 3-ce a na 2 jest za wolno i słaby efekt. dlatego mtz leci sobie z 1,8m talerzówką bez gazu z załączonym przodkiem i spalanie wychodzi mniejsze jak w 3p a co jeśli chciałbym teraz ustawić max skręt osi nie zeszłyby się jedna na drugą?
  10. sypać może tylko ile rośliny z tego pobiorą a ile pójdzie w ziemie to inna sprawa...
  11. powinno być "siejecie dopiero? ponad tydzień temu owies posiany a pszenica 3 dni temu B)
  12. ładnie, ale dziabki to się zdejmuje do malowania
  13. oczywiście, że było warto duży garaż się przydaje do tego estetycznie zrobione to ładny "mebel" na podwórku a nie jakaś szopa z desek
  14. u mnie Borowik zasiany na próbę na VI klasie. pod podorywkę obornik kurzy później już nic. siane w totalny piach 180kg myślałem, że nawet nie wzejdzie, a teraz jest zagęszczone totalnie nie znajdziesz ziemi w nim i ma już jakieś 10-15cm spokojnie. zostawie go bez nawozu jedynie dolistnie z raz pojade.
  15. piękny garaż. podstawa porządku na podwórku i do tego maszyny będą "szczęśliwe" jaką on ma konstrukcje masz jakieś foto z budowy czy ze środka?
  16. u nas na odwrót aż strach uprawiać, żeby zaraz nie wyschło uprawialiśmy i zaraz sialiśmy a i tak na drugi dzień była już pustynia... teraz troche pomżyło to trochę naciągnie na kilka godz he
  17. teraz z agromaszem poleci po wierzchu i bez drapnięcia B)
  18. i Abra z nowych, ale to już nie są takie małe pieniądze na małe gosp koło 4 tyś za rozsiewacz. póki co moja Abra rozsiała 2 tony ładnie rozrzuca pomimo krytyki ze strony kolegów z af tylko trzeba będzie zadbać a mycie porządne i konserwacje z tego co zauważyłem he
  19. Leghorny niosą nawet dobrze, ale za to jajka dość małe. najlepsza jest Rossa. jak dostaną to co potrzeba plus kreda i troche pełnowartościowej paszy niosą ładnie.
  20. co tak późno w tym roku? w tamtym siałeś chyba 01 03? mój zasiany w 06 03
  21. wiem, że są i można je spokojnie stosować. gościu opisał co i jak wszystko bo myślał, ze już kupilem Kristalon dodał tylko, że na zboża mają odżywki płynne Yara Zboże czy jakoś tak. ja chyba jednak kupie kristalon żółty mam siarczan już i mocznik zrobie mixa z tego
  22. kontaktowałem się z przedstawicielem z Yary, który stwierdził, że kristalon jest głownie do stosowania w nawadnianiu itp a do zbóż mają odżywki w płynie.
  23. u nas te pola co już obsiałem owsem to pustynia sie zrobiła przez 3 dni. przydał by się deszcz bo bardzo suchą wiosnę mamy. w tych miejscach gdzie w tamtym roku stało dużo wody teraz nie ma ani kropli a 3p nawet nie zostawił śladów...
  24. czesio200

    Bizony

    starszymi mniejszymi kombajnami liczą na godziny proste i logiczne. a nowymi dużymi maszynami z dobrą przepustowością po prostu nie opłaca się brać za godzinę i powstały stawki hektarowe.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v