Witam.
Mam pytanie odnośnie firmy Martin Bauer Polska, pytanie do rolników którzy kontraktują i sprzedają tam zioła.
Chodzi o to czy również u was w ostatnich kilku latach firma zaczęła stawiać coraz bardziej rygorystyczne wymagania co do ograniczenie ŚOR i zaczęto mieć zarzuty do jakości sprzedawanego zioła??
Powiem tak, rozumiem że wymagania są , ale jeszcze kilka lat temu firma płaciła cenę wyższą od rynkowej że tak powiem za ograniczenie stosowania oprysków kosztem większego nakładu na pracę ręczną(gracowanie). Taki układ był raczej sprawiedliwy. Lecz od około 3-4 lat firma praktykuje stawianie coraz większych ograniczeń co do stosowanie ŚOR obniżając jednocześnie cenę za wyprodukowany towar. Już kilka razy mi się zdarzyło że zaproponowano mi cenę niższą od ceny rynkowej, gdzie nie ma takich rygorystycznych wymagań. A jeśli się nie zgadzasz na ich propozycję cenową to straszą tym że nie zawrą z tobą nowej umowy na kolejny rok.
Muszę powiedzieć że po tym roku ludzie będą rezygnować chyba z tej firmy bo wymaga coraz więcej a nic nie daje w zamian, a przecież nasze koszty rosną (nawozy, praca ludzi-gracowanie, młócenie, opał-suszenie). Znam kilka osób które jeszcze przystały ale z wielkim rozczarowaniem na warunki firmy, lecz każdy mówił że jeszcze ten rok zobaczy co będzie. Zastanawiam się nad rezygnacją ze współpracą z nimi i szukam innej może firmy bardziej skierowanej w stronę producenta.
No i tak na koniec chcę zapytać osób które sprzedają zioła w firmie Martin Bauer Polska, czy u was również dzieje się coraz gorzej??