Dziwi mnie ten cały hejt na Agrolok - ktoś krzyknał na nich raz, jeden, drugi i poszła fala, a jako jedyni pokazali czarno na białym ile czego biorą i widać wyraźnie, że nie są w czołówce importu. A te firmy, które tak grzecznie nas rolników bronią i mówią, że oni "tylko polskie" mają to przeważnie jeszcze skupują od takich gigantów to, co przyjechało z UA i po prostu nie ma ich w ewidencji importu. A żerują na tym samych procederze przecież.
To inna strona medalu. Jak nawozy GA były cholernie drogie to agrolok i inni ratowali się i przy okazji rolników organizowaniem importu np. z Gruzji. A saletra nie odbiegała jakością od krajowej.