wkamil

Members
  • Ilość treści

    2
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Reputacja

0 Neutral

O wkamil

  • Ranga
    Nowicjusz
  1. Ostojnik wyczyszczony, filtr wymieniony. Wczoraj odkręciłem przewody wysokiego ciśnienia od wtryskiwaczy przytrzymałem palcami otwory i jakoś specjalnie wysokiego ciśnienia nie było, gdybym mocniej załapał to bym utrzymał zapewne wytrysk. Dzisiaj jakoś zapalił, pochodził chwilę po czym był gaz na max a on chodził na b. niskich obrotach ruchy cięgnem nic nie dawały, przy okazji wymieniłem ręczną pompkę i na tej już widać, że wraca paliwo do baku przelewem. A z tym, że ciężko go odpalić jest odkąd pamiętam, jak miał zrobiony remont+ nowe aku to bez odprężnika łapał. Teraz pewnie problemem są pierścienie (różnica ciśnienia sprężania o 10 bar między cylindrami (20 i 30)), lecz kręci b. ładnie a nie łapie. Ciężko zobaczyć czy kopci na czarno bo olej bierze w związku z tymi pierścieniami Jutro jeszcze spróbuję z tym paskiem. Wg Was lepiej kupić nową pompę oryginał? Regenerować? Czy tak jak w wielu tematach szukać z C-330 i przerabiać? Ps. Taki offtop : O co może chodzić: Napięcie na alternatorze 14.5V, na amperomierzu w kabinie 13,6V, na akumulatorach 12.5V? Gdzieś jest zwarcie czy jak? Wszystkie odbiorniki wyłączone.
  2. Witam wszystkich, Mam problem z taki problem z Władkiem, otóż strasznie ciężko jest mi go opalić. Jak kręci (gaz ręczy + nożny na max) wrzucam odprężnik - on nic, ciężko ale kręci dalej (akumulatory nowe). Dzisiaj pochodził z 10 min zgasł sam (przy dodawaniu gazu - pedał w podłogę zero reakcji), natychmiast złapałem za kluczyć i nie mógł odpalić. Wnioskuję że pompa do regeneracji ? Czy może da się coś zrobić samemu? Pompując ręczna pompką jej tłoczek jakby w ogóle nie wytwarzał ciśnienia - mogę z 10 min pompować a tam nic.
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj