krzys111

Przerabiałem to w 4514 to zacinał się zawór od chydrauliki. Dokładnie takie same objawy.

Ja w swoim 4514 bez gaszenia przełączam na podnośnik i kilka tacy dzwignią rozdzielacza i ciśnienie spada.

Bezawaryjności 👍

Potrzebny był mi traktor z turem, a te ursusy wszyscy chwalili że mało palą. Na 10 hektarowe gospodarstwo dobry traktor. Pracuje z turem w balotach i pługiem 2 skibowym na 2.5 ha ornego. Muszę go trochę wizualnie ogarnąc i jesienią lub wiosną w następnym roku wyjeżdża. Krowy już wyjechały rok temu.

Święte słowa👍ja tak kupiłem ursusa 4514, aby szybko bo już mi się znudziło jeżdżenie i oglądanie, sam nigdy nie pracowałem z turem. No i na dzień dobry wsadziłem ok. 10000 tyś. Gdybym zaprowadził do dobrego warsztatu to od razu byłby zrobiony i koszt 7000 tyś. Wiele rzeczy poprawiłem sam i wiele jeszcze do poprawy. Nie lucząc urazu psychicznego

Gdzie ta impreza się odbywała?

A co do zielonego siana, znajomy zebrał piękne , pięciodniowe zielone siano i po zawiezieniu do stodoły grzało się bo za krótko na łące leżało.

Dużo lepsza niż pająk na paski.

Mam na sprzedaż taką samą Mesko ale w moich stronach nie ma chętnych.

A dlaczego leżało rok czasu na łące? A u nas taki kryzys był.

Piękne okolice, idealne dla takiej produkcji. Byłem w okolicach Cisowej Góry, miejscowości nie pamiętam. Przypomniało mi się 😁w miejscowości Udziejek. Też myślałem o herefordach ale pastwiska mam oddalone 2 km. od domu. Przy domu tylko wybieg 30 arów.

Zgadzam się ciapek nie takie rzeczy potrafi👍

Dokładnie fiata tipo z salonu. Nie ma nowoczesnej obory, traktory to T25 C 385. Wynajmuje do belowania, wszystko robi ręcznie ale dom i podwórko ma naprawdę ogarnięte.

Jak ktoś trochę rozgarnięty to się opłaca. U mnie we wsi gość ok. 20 krów dojnych i tyle samo jałowizny a od wypłaty do wypłaty mu nie starczy i żadnych inwestycji nie robi ani maszyn nie kupuje. Drugi ma tylko 12 krów dojnych i dom ogarnięty podwórko również, nowe auto. Maszyn wiele nie ma ale spokojnie żyje.

Ze względu na żonę, Ona po prostu kochała pracować ze zwierzętami a ludzie to są "świnie" nie obrażając świń. Ja po ponad 20 latach pracy na etacie uodporniłem się na niektóre zachowania ludzi i nie z każdym chcę żyć w zgodzie a moja żona odwrotnie, z całym światem chce dobrze. A i ekonomicznie to samo przy pracy za najniższą krajową. Tylko dla mnie głowa spokojniejsza. Na razie robimy ziemię, bele na sprzedaż a orne (całe 2.3 ha) na eko schematy.

Też tak chcę ale nie zawsze można i chyba każdy by tak chciał. Ciągnąłem gospodarkę i etat. Namawiałem żonę do likwidacji. Że na etacie będzie miała te same pieniądze co z tych 8 krów. I teraz żałuję, coraz częściej zastanawiam się nad powrotem do krów a ja nadal na etacie.

Co to za 4 brygadówka po 12 godzin? Ja też pracuje w czterobrygadówce ale po 8 godzin i prawie wszystkie święta pracujące.

Ładny psiak👍

Na Kurpiach taka trawa nie urośnie.

W moich stronach nie ma kamieni i 90 % rolników którzy mają takie kosiarki tnie bez osłon.

U mnie wszyscy boją się pasowych bo pasy drogie. Każdy woli sipmę lub starego welgera czy warfamę od pasowej.

Z jakiego powiatu jesteś?

W moich stronach takiej trawy nie ma nikt nawet podsiewanej👍