Kiszonka z kukurydzy

U mnie też takie coś występuje a ścięte było pięknie a ugniecione wręcz na beton. Żadnych dziur w folii a planki występują, szczególnie od dołu i po jednej stronie pryzmy. Otwarta ładnie po 60 dniach...

Tu nie chodzi o ubicie na beton, a o wyciśnięcie powietrza, w takich miejscach zazwyczaj było za słabo rozgarnięte i za gruba warstwa kukurydzy, przez co w środu zostało sporo powietrza.

Dokładnie. Tam gdzie jest powietrze tam jest pleśń. Grzyby są organizmami tlenowymi i jak nie ma powietrza to nie ma grzyba.

Może za wolno pobierasz

Jak by za wolno wybierał to by cała ściana taka była, a nie tylko miejscami.

nie prawda u mnie tak było jak wolno pobierałem jak brałem szybciej problem znikł

Popieram kolegów wyżej, nie wyciśnięte powietrze. Kilkanaście lat temu ubijaliśmy fadromą "Stalowa Wola" , ważyło to z tego co pamiętam 12 ton ale pojawiały się takie właśnie place z pleśnią. Problem zniknął gdy do ubijania wrócił ciągnik o połowę lżejszy... W fadromie głęboka łycha nie sprzyjała równomiernemu rozgarnięciu cienkiej warstwy a wąskie koła nie umożliwiały dokładnego wyduszenia powietrza.

kiedyś ugniatałem c 330 i odpadu trochę było później 4514 i się psuła aż para leciała, następnego roku też ursusem i zero odpadu.

Ile tu teorii spiskowych . Za chwilę najlepiej będzie deptać nogami 😆

Łopata uklepać i folia przykryć

Michał nie narzekaj na usługodawcę bo ubiegłoroczna qq była mocno przesuszona i dlatego takie kwiatki. 

U mnie jest to samo mimo dobrego ugniatania. 

Raz że sucha a dwa co jakiś czas są sprzyjające warunki dla głowni i to ona głównie powoduje to niebieskie plamy. Jakby była słabo ubita to byś miał np po całości pryzmy niebieski pasek. A takie plamy to są od głowni albo np kapiącego  oleju. 

no zaraz, wszyscy co kosza tymi oporowymi firmami all inclusive to nigdy się nie psuje u nikogo

szczególnie się nie psuję jak się bierze ładowarką i sru do paszowozu.Kiedys tak że znajomym rozmawiałem czy mu się nie psuję to twierdzi że nie jest super,ale poszliśmy zobaczyłem pryzme a tam niebiesko i pytam się a to co to to jest?

56 minut temu, krzychu121 napisał(a):

Raz że sucha a dwa co jakiś czas są sprzyjające warunki dla głowni i to ona głównie powoduje to niebieskie plamy. Jakby była słabo ubita to byś miał np po całości pryzmy niebieski pasek. A takie plamy to są od głowni albo np kapiącego  oleju. 

Już kiedyś słyszałem taką teorię że to przez kapiący olej albo za kołami ciągnika było coś w wieźione.

robi57362 napisał:

szczególnie się nie psuję jak się bierze ładowarką i sru do paszowozu.Kiedys tak że znajomym rozmawiałem czy mu się nie psuję to twierdzi że nie jest super,ale poszliśmy zobaczyłem pryzme a tam niebiesko i pytam się a to co to to jest?

Duża ilość wybierania, plus sprzątanie na bieżąco luźnego materiału i nic nie powinno się psuć, no ale każdy ma inne podejście do tematu.

2 godziny temu, Piotruniu25 napisał(a):

Już kiedyś słyszałem taką teorię że to przez kapiący olej albo za kołami ciągnika było coś w wieźione.

W mojej okolicy jak widać że jest na polach dużo głowni to później każdy w pryzmie ma takie niebieskie miejsca. A każdy ma inną ekipę do cięcia. Ubija każdy sam. To raczej ciężko znaleźć inny wspólny mianownik czemu każdy ma tą niebieską pleśń. U mnie na koniec ubijania zobaczyłem że z węża od ładowacza kapał olej to też myślę że miało to wpływ 

Kiedyś też coś takiego występowało na szczęście od 3 lat spokój. A kosić kosi mi od 15 lat jeden usługodawca a ugniatanie zawsze też było dobrze. Nie wiem od czego to czy odmiany też to robią czy kiedyś było za szybko koszone teraz koszę bardziej suchą że żadnego soku nie puści. Chociaż jednego roku była zielona sok puściła a leżała dobrze. 

Ile osób tyle teorii, pewnie każdy ma po trochę racji.

a u mnie od dobrych 5lat spokój z psuciem, pisałem wiele razy: długa wąska pryzma, koszenie bardzo zielonej, małe zestawy do odwozu i ugniatam swoim ciągnikiem, czasem znajomy pomoże i zero odpadu może czasem łopata gdzieś z boku ale to rzadko

dużo wybierasz tygodniowo ? na ile sztuk bydła ? w pierwszej kolejności to zrezygnuj z tej foli na ziemi, najgorsze co może być, czołgiem będziesz deptać a i tak na foli dobrze nie ubijesz

u nas ha qq był i czy koszone samobieżną 4 rzędówką czy 6 to zawsze problemy , może za szeroka pryzma bo 8 folią kryte

Przy wybieraniu u nas zawsze 15-20 cm najpierw z jednej połowy pryzmy na drugi dzień z drugiej połowy i tak naprzemiennie, jak bierzesz mniej to znaczy że pryzma za szeroka do ilości sztuk bydła.

W dniu 14.02.2025 o 07:51, krzychu121 napisał(a):

Raz że sucha a dwa co jakiś czas są sprzyjające warunki dla głowni i to ona głównie powoduje to niebieskie plamy. Jakby była słabo ubita to byś miał np po całości pryzmy niebieski pasek. A takie plamy to są od głowni albo np kapiącego  oleju. 

No właśnie tu się Twoja teoria nie spina w moim przypadku, bo 2 lata temu było sporo głowni i miałem mniej odrzutu, a w tamtym roku głowni nie było widać, a niebieskie miejsca się zdarzają. U mnie strzelam że to połączenie zbyt suchej kukurydzy z partactwem usługodawcy przy wysypywaniu gdzie trzeba potężne gromady sieczki rozgarnąć i wiadomo że dobrze się tego nie zrobi. A jeszcze ciekawa sprawa że połowa pryzmy była 100% dobra a dalej jest źle, gdzie ta dobra połowa była z jednej strony zastawiona belami przed wiatrem, ciekawe czy to miało jakiś wpływ 

15 godzin temu, przemo5040 napisał(a):

w pierwszej kolejności to zrezygnuj z tej foli na ziemi, najgorsze co może być, czołgiem będziesz deptać a i tak na foli dobrze nie ubijesz

 

No tak, tylko nie wiem jak to u ludzi wychodzi że na samej ziemi i nie ma odpadu, bo u mnie gdzie folii nie wystarczyło to tak 5-10 cm od ziemi do wywalenia. A kładę na użytkach zielonych, nie na gołej ziemi.

U mnie na polu, pod spodem żadnego podkładu i nic się od ziemi nie psuje

Albo syf na przyczepie, raz tak miałem, pewnie ze 2 łyżki przyjechały takiego czarnego syfu, co się dało to wybrałem reszta się rozciągnęła to psuła się do samego końca... Druga sprawa to pieski, które biegają po wierzchu ....