Ursus C-330 & Biardzki 1500l

Cała noc jest do pryskania.

noc jest do spania
noc jest do spania

Zestaw na nieduże areały może i dobry, ale szczerze mówiąc bez bardzo dobrego kombinezonu ochronnego to nawet nie ma co w pole wyjeżdżać bo krótko mówiąc szkoda zdrowia.

@songo Oj już nie przesadzaj, najwyżej wyśpisz się po śmierci Aby tylko było dobre oświetlenie i żadna noc nie straszna

Jak nie ma innej roboty to jeszcze można po nocy działać, gorzej jak rano trzeba iść ogarniać bydło i doić to wtedy dramat po nieprzespanej nocy

Nie no fakt masz rację, chociaż powiem Ci, że ludzki organizm potrafi do wszystkiego się dostosować wiadomo, że na dłuższą metę takie coś jest lipne, ale w sezonie czasem trzeba tak nocami działać, a jak idą grubsze akcje nocne to już lepiej robić aż do dojenia, niż kończyć robotę o tej 2-3 nad ranem i na chwile się kłaść spać, zresztą tak samo jest z powrotami z wesela, że idzie się od razu do obory, bo jak tylko się człowiek na tą godzinkę położy to tak jak mówisz jest wtedy ostry dramat.

1 godzinę temu, JarekBazydlo napisał:

Cała noc jest do pryskania.

A później zdziwienie że  ktoś  inny ci żonkę obrabia🤣 Żart  oczywiście 😁

WitekRolnik napisał:

Nie no fakt masz rację, chociaż powiem Ci, że ludzki organizm potrafi do wszystkiego się dostosować wiadomo, że na dłuższą metę takie coś jest lipne, ale w sezonie czasem trzeba tak nocami działać, a jak idą grubsze akcje nocne to już lepiej robić aż do dojenia, niż kończyć robotę o tej 2-3 nad ranem i na chwile się kłaść spać, zresztą tak samo jest z powrotami z wesela, że idzie się od razu do obory, bo jak tylko się człowiek na tą godzinkę położy to tak jak mówisz jest wtedy ostry dramat.

Po takiej całonocnej robocie trzeba odespać w dzień i na to samo praktycznie wychodzi. Ja wolę nawet i te dwa trzy dni dłużej porobić ale ze snu nie rezygnować. Tym bardziej, że im człowiek starszy tym wcześniej spać się chce😉

@Sylwekx25 W pełni się z Tobą zgodzę, ale sam wiesz jak to jest póki człowiek młody to myśli, że podbije świat i robi się tyle ile się da.

No ale jak to się mówi do wszystkiego trzeba dojrzeć i ta mądrość przychodzi z pewnym wiekiem.

KarolTD90 napisał:

1 godzinę temu, JarekBazydlo napisał:

Cała noc jest do pryskania.

A później zdziwienie że  ktoś  inny ci żonkę obrabia🤣 Żart  oczywiście 😁

Jeszcze czas i na to by sie znalazł😉 Przed robotą i nad ranem można poprawić i zabieg bedzie skuteczny😂

Ciągnąłem nie raz po 2-3 doby bez snu. Zdecydowanie nie polecam. 

Jak dobry towar to i 7 można :D

kamcio15 napisał:

Ciągnąłem nie raz po 2-3 doby bez snu. Zdecydowanie nie polecam. 

Pytanie jak? Ja czasem gdy robię do 1 w nocy to późnien kolacje jem praktycznie z pyskiem w talerzu tak spanie męczy..

Ja bardziej się cieszyłem z biardzkiego jak go sprzedawałem niż kupiłem.

2 godziny temu, 6465 napisał:

Ja bardziej się cieszyłem z biardzkiego jak go sprzedawałem niż kupiłem.

Podwójna radość 

19 godzin temu, Strongman napisał:

Z tym polem w tej chwili to ludzie tak nie chcą, ale ciągniki duże nowe co raz widzę ze pobliski diler rozwozi po ludziach.

Ja tez, swoje to swoje a nie dzierżawy,swoje dopłaty paliwo a czasu niema zęby coś pobudować zrobić, ja tam wole co pobudować zrobić niż czas przeznaczać na dzierżawy i jak jeszcze będą sprzedawać sprzedadzą komu innemu.Po za tym robocizna droga więc poco wydawać na drogich majstrów jak samemu można zrobić tylko czas a dzierżawy na pewno nie zarobią na majstrów.

Z doświadczenia ten rzuca co już na tym nie wychodzi i weź i wyjdzieś na tym jak wcześniej ktoś nie wychodził, nikt by nie rzucił jak by pole przynosiło dużo złotówek, jak się wpieprzy wapna polifosek kizerytu to może i da ale koszty w nie swoje pole, ten co rzucał to samo mógł by zrobić.

Bardzo ciężko zrozumieć ten przekaz

....jemu samemu też....

Co ty bredzisz.

jak kogoś nie stać na horsha albo amazone to kupuje biardzkiego, swoją robotę zrobi a tamte też nie są jakieś super bezawaryjne czyt. Łukasz Kłosowski

4 godziny temu, 6465 napisał:

Ja bardziej się cieszyłem z biardzkiego jak go sprzedawałem niż kupiłem.

Miałem to samo😁

mateo105 napisał:

Mam 60 i na spokojnke oblece wlasnje 1200l pilmetem. A dodam ze pola mam w 4 gminach najdalej 25 km od domu  dalej 9  i coraz blizej a jeszcze na etat robie

robisz na etacie, masz pewnie żonę z dziećmi, sam sie zajmujesz całą gospodarką, pewnie jakas hodowla. Remonty pewnie samemu, a co jak przyjdzie 3 miesieczne pensje na części dać?

Dnia 18.04.2024 o 22:22, Uziu92 napisał:

ja tego nie widzę chyba że wszystko ma za stodoła albo przy domu, wywieść 50 opryskiwaczy to on jak kończy np robić t1 to już trzeba kombajn smarować 😁

Nie każdy wali chemię, niektórzy na chwasta polecą i tyle z zabiegów, kolega tez ze stówkę z łąkami ma a na podwórku 2 pilmety stare, śmiesznie to wygląda przy flieglu panterze czy talerzówce 6m

prawda jest taka, że mając jeszcze hodowlę i rodzinę możesz wybrać z trzech rzeczy: rodzina, etat, gospodarstwo, możesz wybrać tylko dwie. inaczej się nie da

16 godzin temu, rolniku360 napisał:

Jak dobry towar to i 7 można

I bez "towaru", po takim czasie zaczna się widzieć dźwięki 🤣

16 godzin temu, Sylwekx25 napisał:

Pytanie jak? Ja czasem gdy robię do 1 w nocy to późnien kolacje jem praktycznie z pyskiem w talerzu tak spanie męczy..

To już chyba indywidualna kwestia organizmu. Ogólnie jedną nockę zarwać to jeszcze nic strasznego, ale dłużej to już chodzi się jak zombie. 

8 godzin temu, krzysio22 napisał:

Nie każdy wali chemię, niektórzy na chwasta polecą i tyle z zabiegów, kolega tez ze stówkę z łąkami ma a na podwórku 2 pilmety stare, śmiesznie to wygląda przy flieglu panterze czy talerzówce 6m

Dziwne podejście. Jednak pryskaczka to jedna z najważniejszych maszyn i o ile sprzęt typu agregat/talerzówka, czy przyczepa może być trochę gorszy/bardziej budżetowy tak na opryskiwaczu bym nie oszczędzał mając tyle hektarów. 

Mają mleczne i opasy, zboża to tylko dodatek, jak chcą tak robią, tylko dziwne to trochę jest

Jak sobie radzi z pełnym?