Skocz do zawartości

Wiertarka stołowa.



Model Otto Mehlitz MK2. Obstawiam lata '20-ste XX wieku. Choć nie widać, maszyna po remoncie kapitalnym (nie chciało mi się już malować) 😜.
  • Thanks 1

Rekomendowane komentarze

12 godzin temu, akmaly napisał:

O jakiej geometrii w tym zabytku piszesz? :P

 

To znaczy że jak stara to nie musi wiercić prostopadle do stołu, bo pewnie konstruktor sprzed stu lat o tym nawet nie myślał. Ciekawa teoria.

10 godzin temu, rafal13113 napisał:

maszyna bardzo ciekawa i móc tym pracować to zaszczyt. Choć jak słyszę, że kiedyś to...... to śmiać się chce. Dzisiaj też są porządne maszyny i narzędzia ale one kosztują tak jak ta maszyna kosztowała 100 lat temu.

Też nie za bardzo rozumiem tych którzy jarają się starymi gratami twierdząc że są lepsze od nowych.

@mikad

Jasne że ma wiercić prostopadle i pewnie tak wiek temu robiła. Swoją droga to prymitywna konstrukcja i mogę pójść o zakład że specjalnie nic się nie zmieniła.

Piszesz tu jakby to przynajmniej centrum było a to prymitywna wiertarka, która raczej do precyzyjnych otworów nigdy nie była używana bo to nie taka konstrukcja.

12 godzin temu, mikad napisał:

jarają się starymi gratami twierdząc że są lepsze od nowych

 

12 godzin temu, tomek73 napisał:

słyszą ile kosztuje porządna

Tu jest klucz - większość z rolników nie potrzebuje jakichś topowych sprzętów, tylko zwykła wiertarkę, którą można wywiercić otwór, która mu się nie zepsuje itd. Patrzą ila mają na wydanie. Potem idą do sklepu (czy tam netu) i widzą co za te pieniądze można kupić nowego. Potem patrzą na internet co używanego mogą kupić w tym samym budżecie i dochodzą do wniosku, że na takie amatorskie użytkowanie to jak kupią stara, powiedzmy porządną, konstrukcje to ona jeszcze przeżyje tę nową a i kupującego najpewniej też.

 

  • Like 1

Ja miałem inny dylemat, "kultową" WS-15 którą musi mieć każdy kto coś tam dłubie i która przy wiertle 20mm już stęka czy taki zabytek którym do tej pory najwiękwszym wiertlem wierciłem 25mm, na raz i bez problemu.

Dnia 25.10.2022 o 17:25, mikad napisał:

Po remoncie kapitalnym czyli geometrię też zrobiłeś.

Nie było takiej potrzeby, znajomy ślusarz (wiek 60+) stwierdził że jej żeliwna obudowa szybciej by się złamała niż wygięła. Polecił tylko trochę przerobić (przeciąć do końca) uchwyt wrzeciona "ramy" i wykasować luz. Wiertarka stołowa to nie tokarka, nie oczekuje się od tego typu maszyny precyzji na poziomie setek.

Dnia 25.10.2022 o 17:55, malinalbe napisał:

zabytek

Który dalej działa ;).

Dnia 25.10.2022 o 19:27, lamboEVO100 napisał:

Kurła kiedyś to umieli zrobić teraz to robią na rok nie na 100

Teraz też robią, ale za odpowiednią cenę.

Dnia 25.10.2022 o 19:48, daron64 napisał:

He he, widzę kolegę z elektrody ;).

Dnia 25.10.2022 o 19:56, PanKapsel napisał:

mam taką ale jąkiś niemiec ją trochę przerobił

Tę trochę dobił i parę rzeczy do naprawy było.

Dnia 25.10.2022 o 20:02, pedro2 napisał:

Kolega ma takie coś w piwnicy tylko bez silnika, z boku duże koło z rączką wio 🙆

Są takie na koło pasowe zamiast silnika. Były napędzane wałami centralnymi wałami napędowymi z "sufitu", a te wały często maszyną parową a wcześniej... kołem młyńskim.

Dnia 25.10.2022 o 20:40, marcin19071980 napisał:

Bardzo żywotny sprzęt.Kiedys to potrafili robić maszyny

Dziś też potrafią. Ale trzeba dobrze $$$, nie ma sensu ekonomicznego na gospodarstwo.

Dnia 25.10.2022 o 21:56, rafal13113 napisał:

maszyna bardzo ciekawa i móc tym pracować to zaszczyt. Choć jak słyszę, że kiedyś to...... to śmiać się chce. Dzisiaj też są porządne maszyny i narzędzia ale one kosztują tak jak ta maszyna kosztowała 100 lat temu.

Żaden zaszczyt, niemiecki e-bay pęka w szwach od takich starych maszyn w naprawdę dobrych pieniądzach. Uważam że to świetna alternatywa do "kultowych" obrabiarek z PRL-u za jakieś chore pieniądze.

Dnia 26.10.2022 o 08:26, tomek73 napisał:

Bo porównują do Chińskich rzeczy które są  masówką tanią. a jak słyszą ile kosztuje porządna to odchodzą i mówią że tylko głupki takie kupują. 

Otóż to.

Dnia 26.10.2022 o 08:30, akmaly napisał:

@mikad

Jasne że ma wiercić prostopadle i pewnie tak wiek temu robiła. Swoją droga to prymitywna konstrukcja i mogę pójść o zakład że specjalnie nic się nie zmieniła.

Piszesz tu jakby to przynajmniej centrum było a to prymitywna wiertarka, która raczej do precyzyjnych otworów nigdy nie była używana bo to nie taka konstrukcja.

Dokładnie, to samo mi powiedział tokarz który kasował luzy na łożyskach tocznych. Jak sam powiedział, to ma służyć jak przyjadę z pola, nawiercę co mam naprawić i jechać dalej. Do precyzyjnych otworów jest tokarka albo frezarka. Mi i tak wyszło że precyzja jest na poziomie 0.1mm, za te pieniądze to bardzo dobry wynik.

Dnia 26.10.2022 o 12:47, wojak1986 napisał:

Tylko czy ta dzisiejsza profesjonalna będzie do używania za 100 lat. Tylko typowo mechaniczne rozwiązania da się później odtworzyć a tak to fantastyka

Być może tylko z jednego powodu nie - za 100 lat nie będzie w ogóle dostępnej obecnej elektroniki.

Dnia 26.10.2022 o 14:20, robi57362 napisał:

dobra profesjonalna wiertarka w użytku garażowym wytrzyma napewno 100 lat bez żadnej naprawy

Te wiertarki w 99% mają taką samą przeszłość jak stare obrabiarki w Polsce - najpierw tyrka zawodowo we firmach, potem użytek prywatny. Mi trafił się dość zużyty egzemplarz.

Dnia 26.10.2022 o 20:19, akmaly napisał:

Może nie 100 lat ale na pewno bardzo długo tylko profesjonalny sprzęt jak sama nazwa wskazuje jest dla profesjonalistów których nie bardzo interesuje sprzęt na 100 lat tylko odpowiednia wydajność, możliwości i komfort pracy. 

Dziś króluje CNC w profi zastosowaniach.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v