Fendt Farmer 306 LSA + przetrzasarko zgrabiarka

Te paliwo w Polsce to jednak za tanie

a później bo oni po 1000 mth robią rocznie

Dokładnie, paliwo jest za tanie szczególnie jak ciągnik ze zdjęcia nie spali więcej niż 4l/h przy takiej pracy

Przypiął bym mniejszy ciągnik oczywiście ale mam taki problem że mniejszego nie posiadam ale fakt że  przy 2ha łąk jest mega przepał

Akurat teraz ten ciągnik robi ok 200-250h rocznie.

Edytowano Lipiec 5, 2020 przez kamil16251290

ładowacz psuje na nowy typ adaptacji czy przerabiałes cos ? i czy kasowałes luzy w łaodwaczu duze koszta jesli tak ?

Tak, adaptacja do John Deera którą kupiłem była od nowszego modelu ładowacza. Same zapięcie było praktycznie takie samo ale najazd był krótszy i po skosie.

Cały najazd odciąłem, przedłużyłem i na nowo pospawałem w poziomie do  reszty adaptacji.  Było z tym trochę roboty ale wszystko udało się dopasować. 

Wszystkie prace wykonywałem na odczepionym ładowaczu a adaptacja wisiała luzem na ładowaczu. Edytuje zdjęcie i dodam zdjęcie z telefonu.

Luzy kiedyś jakieś były kasowane ale nie wszędzie. Muszę najprędzej zająć się głównymi sworzniami od podnoszenia. W siłownikach wymieniłem jeden sworzeń  tylko.

Edytowano Lipiec 5, 2020 przez kamil16251290

u mnie własnie tez najwiecej luzu jest na głownych sworzniachi kiedys bedzie trzeba cos z tym zrobic  

a jeszcze pytanie masz jakies stopki do niego ?

Edytowano Lipiec 7, 2020 przez macius11157

Jak z komfortem w takim ciągniku?

Idzie podczas orki normalnie radyjka posłuchać, czy przez telefon rozmawiać?

Komfort jest na dobrym poziomie, widoczność w każdą stronę jest ok, wszystkie dźwignie wygodnie usytuowane. Radia można spokojnie posłuchać.   Jeśli miałeś kiedyś diczynienia z zetorami typu 7211 i podobnymi to tym jest zdecydowanie przyjemniej jeździć.  

ile on ma wysokości ?

DanielFarmer napisał:

ile on ma wysokości ?

do wozu paszowego byś chciał ? 😁 lux maszynki

Fajny ten ciagnik. Po ile chodzą takie teraz

Wysokości ma około 260cm. 

W 2009r kosztował 45tys z ładowaczem. 

Do wozu paszowego to dobry ciągnik choć wszystko zależy kto ile mocy potrzebuje. 

Sprzęgło wom na oddzielnej dźwigni, ogółem załączanie wom odbywa się za pomocą tarczek, prostota naprawy tego jest No i oszczedny w spalaniu.

Jako ciągnik do ładowacza, albo pomocniczo, średnich akurat. Ale na głównego konia brakuje mocy. Mam podobnego i te z 20 km więcej by się przydało. W prasie rokującej ciężko to idzie, w pługu w rozstawie 3x16 też wcale tak lekko nie ma. Fakt ziemię nie takie lekkie. Ale jako ciągnik do ładowacza uważam że jak najbardziej dobry wybór. Tylko trzeba posiadać jakieś obciążenie na tył, przy ładowaniu obornika albo bel sianokiszonki bo szkoda przód wybijać. Mało pali i zwrotny.

PolonezAtu napisał:

a później bo oni po 1000 mth robią rocznie

co zęby suszy 🤔 jak skosił to i resztę tezeba wykonać a że taki pali połowę tego co ursusy i zetory podobnej mocy to insza sprawa 😁

Prędzej jest to takie stare myślenie że takie pracę trzeba wykonać małym ciągnikiem. Tu nie dość że spale paliwa mniej niż np c-360 to jeszcze pracuje w komfortowych warunkach, słuchając sobie radia w umiarkowanej ciszy. Droższe by było utrzymanie trzeciego małego ciągnika który by robił tylko jedną taką pracę.