Strajki Waszyngton D.C - 1979.

Ruscy do USA co najwyżej eksportowali socjalizm i swoich w większości przypadków nieudolnych agentów

3 godziny temu, Bartek933 napisał:

Zimna wojna i sprowadzenie zboża i mięsa z ZSRR? Aby napewno?

USA nie sprowadzalo, ale amerykanskie firmy juz tak, ZSRR sprzedawalo prywatnym firmom z USA ziarno i mieso za dolary co dla firm bylo oplacalne bo mieli towar zupelnie za darmo. Wielkie syndykaty wolaly kupowac od Rosji niz od wlasnych farmerow, wobec czego nikt nie chcial przyjmowac od nich plodow rolnych a i cena byla niska bowiem przykladowe mlyny mialy pelno ziarna od Rosji. Do tego doszedl kryzys paliwowy co pogorszylo sytuacje wielu tysiecy farm ktore zaczely byc licytowane. Tak dalej byc nie moglo i po strajkach rzad USA zaczal juz to monitorowac i kontrolowac.

Nawet z Polski do np Kaliningradu nasze wojsko woziło zboże z Polski i tak jak ktoś wcześniej pisał z głodu przymierali ale zborze w kopiec sypali zamiast do magazynów.

18 minut temu, sadek9 napisał:

Nawet z Polski do np Kaliningradu nasze wojsko woziło zboże z Polski i tak jak ktoś wcześniej pisał z głodu przymierali ale zborze w kopiec sypali zamiast do magazynów.

Bo Rosjanie sa jak mrowki, nie dbaja o jednostki, tak samo bylo z Wietnamczykami, dziadek sluzyl w Wietnamie od 1966 do 1968 na tylach, tamtejsi ludzie woleli oddac swinie albo ryz w zamian za czekolade. Rozumiecie? zamiast szanowac to co maja to oddawali to za cos bez wartosciowego.  

Edytowano Lipiec 16, 2019 przez CrystalIH

A Wy lepsi że się tam pchaliście? Pytanie bardziej do rządzących niż do zwykłych Amerykanów w tym Twojego dziadka

1 minutę temu, Bartek933 napisał:

A Wy lepsi że się tam pchaliście? Pytanie bardziej do rządzących niż do zwykłych Amerykanów w tym Twojego dziadka

Jak dla mnie Wietnam to byl blad, przez niego USA mialo wewnetrzne kryzysy ktore ciagnely sie przez kilka dobrych lat, dziadek tam pojechal z poboru, juz wtedy nawet wojsko sie pograzalo w kryzysie, u nas zwykli ludzie ktorzy mieli ojca lub dziadka w Wietnamie bardzo zle sie wypowiadaja o tym okresie w historii USA.

2 godziny temu, Sylwekx25 napisał:

Mój pewien wujek był kilka razy w zssr w czasach głębokiej komuny. W tamtejszych kołchozach gdy były żniwa to ziarno sypali bezpośrednio na polu w duży kopiec , co zrosło to zrosło , resztę wybierali ze środka... Nie musieli się starać bo reszta pionków z bloku wschodniego musiała ich żywić. Więc wątpię ,że eksportowali cokolwiek z płodów rolnych.

W Rosji nadal tak sie składuje zboże na polach ciągnących się po horyzont i wywozi dopiero zimą bo tylko wtedy da się to zrobić z wielu powodów. Olbrzymie ładowarki wbijają się z jednej strony  w pryzmę i wybierają ze środka ziarno. Zostaje tylko zamarznięta skorupa, która stoi do pierwszej odwilży. 

Tak jak pisałem i kolega potwierdził zadne embarga nie zatrzymują handlu tylko co najwyżej go komplikują i sprawiają, że bogaci się szara strefa a nie państwa i obywatele...kubańskie cygara sa do kupienia w USA mimo, że  stany z Kubą nie handlują dziesiątki lat.

5 godzin temu, Thomas2135 napisał:

Taki ktoś nie istnieje. Chyba, że o sobie piszesz?

Pewnie nie jeden który w to bagno wchodził myślał że się nie da, że nie splami swoich rąk łapówką, przekupstwem, że będzie wierzył w swoje priorytety. I pewnie większość z nich po pół roku zobaczyła że w jednego to mogą sobie narobić co najwyżej wrogów i kłopotów, stwierdziła że skoro wszystkim nie dadzą rady pomoc, to może chociaż swój los odmienią-zaczynaja brać łapówki, popierać tych którzy popierają ich portfel, bogacić się, ustawiać swoich....

Co do wojny w Wietnamie to nie jest taka prosta sprawa(Podobnie jak w Afganistanie ). Teraz łatwo oczernia sie ludzi ktorzy sie w to weszli ale prawda lezy po srodku. Były inne czasy. Najgorzej wyszli na tym ludzie którzy poparli Francuzów a później USA bo skonczyli najczesciej pod ziemią. Na TV Historia był ostatnio serial który wszystko dokładnie wyjaśnił.

Wyjaśnił w sposób jaki chcieli tego autorzy. Moim zdaniem nikt nikomu nie powinien się wtrącać w sprawy wewnętrzne. Bardzo mi się nie podoba że nasi żołnierze nadstawiają karku za amerykański interes w różnych częściach świata

To już bardziej najemnicy niż żołnierze

@CrystalIH Mozesz napisać ile kosztuje u was akr pola, litr czy galon czy cos innego mleka, pszenica, wołowina i jakis nawóz ?

4 godziny temu, woj1997 napisał:

A to nie było tak, że Ruskim może i nie starczyło dla siebie, ale sprzedawali do USA, żeby mieć dolary, a za te dolary kupować licencje czy też importować niektóre niezbędne maszyny, których nie byli w stanie sami wyprodukować. Chodzi mi o analogiczną sytuację, jak u nas w PRL, że też władzy zależało na dolarach, i dlatego np. sprzedawali węgiel na zachód.

Sporo tych demoludów tak robiło, bo chodziło o propagandę, a zimna wojna wcale nie oznaczała kompletnego zerwania kontaktów. Zresztą cały czas były próby wzajemnych rozmów, ocieplania relacji i umów handlowych.  

1 godzinę temu, CrystalIH napisał:

Jak dla mnie Wietnam to byl blad, przez niego USA mialo wewnetrzne kryzysy ktore ciagnely sie przez kilka dobrych lat, dziadek tam pojechal z poboru, juz wtedy nawet wojsko sie pograzalo w kryzysie, u nas zwykli ludzie ktorzy mieli ojca lub dziadka w Wietnamie bardzo zle sie wypowiadaja o tym okresie w historii USA.

Jak z tym poborem było u was wtedy? Tak jak u nas, że każdy przeszedł szkolenie wojskowe a potem losowano kogo wysyłają, czy tylko tych co wylosowano szybko szkolono przed wysyłką i jazda?

28 minut temu, Krzysztof81 napisał:

@CrystalIH Mozesz napisać ile kosztuje u was akr pola, litr czy galon czy cos innego mleka, pszenica, wołowina i jakis nawóz ?

Cena 1 akra - Okolo 5 tysiecy $ 
Cena za jednego galon`a - 3-4 $ 
Cena za 1 CWT (tez nasza wartosc wagi/objetosci, 1 CWT to okolo 50 kilogramow, inaczej sie mowi hundredweight). 
Wiec, cena mleka za 1 CWT to obecnie 16,20$ 
Cena pszenicy - Dzisiaj bylo 4,62 $ za jednego buszela. 
Cena wolowiny - Wczoraj bylo 4,80 $ za steka. 
Cena nawozu - Przyklad z potasem ktory kupowalismy na wiosne, 310 $ za tone.

Dzieki. Musze przeliczyć.

27 minut temu, Adrian_K_90 napisał:

Sporo tych demoludów tak robiło, bo chodziło o propagandę, a zimna wojna wcale nie oznaczała kompletnego zerwania kontaktów. Zresztą cały czas były próby wzajemnych rozmów, ocieplania relacji i umów handlowych.  

Jak z tym poborem było u was wtedy? Tak jak u nas, że każdy przeszedł szkolenie wojskowe a potem losowano kogo wysyłają, czy tylko tych co wylosowano szybko szkolono przed wysyłką i jazda?

Z poborem bylo tak, ze wzywali na szkolenie 4 miesieczne po ktorych wysylano poborowego do sluzby w prawdziwej jednostce, tam sluzyl okolo 2 miesiecy po czym dostawal losa ze leci do Wietnamu.  Tam juz bylo roznie niektorzy od razu trafiali na front, a dziadek mial szczescie ze sluzyl u inzynierow, nabral tam troche wprawy w budownictwie co sie przydalo na farmie po powrocie.

A jakich nawozów główne używacie i w jakich ilościach? Byle w kilogramach

@CrystalIH czyli w czasie pokoju takiego powszechnego poboru nie było, tylko w razie potrzeby? Dobrze rozumiem?

Ja tu widzę, że chyba ktoś zacznie dla kolegi @CrystalIH tantiemy z reklam płacić bo w końcu jakieś ciekawsze dyskusje. Bo już mi się znudziły tematy typu jak założyć turbo do Ursusa albo za ile to kupiłeś i skąd miałeś na to "pieniążki" 😂 oczywiście trochę żartuję... Bo każdy już umie zakładać turbo do Ursusa 😎

19 minut temu, Bartek933 napisał:

A jakich nawozów główne używacie i w jakich ilościach? Byle w kilogramach

Potas, Azot, Fosfor, Amony, Magnez, mieszane nawozy, no i oczywiscie naturalnego pochodzenia, takie naturalne nawozy nazywamy recyklingiem  

19 minut temu, Adrian_K_90 napisał:

@CrystalIH czyli w czasie pokoju takiego powszechnego poboru nie było, tylko w razie potrzeby? Dobrze rozumiem?

Tak, tylko w czasie wojny lub czegos podobnego wprowadzano pobor

1 godzinę temu, Bartek933 napisał:

Wyjaśnił w sposób jaki chcieli tego autorzy. Moim zdaniem nikt nikomu nie powinien się wtrącać w sprawy wewnętrzne. Bardzo mi się nie podoba że nasi żołnierze nadstawiają karku za amerykański interes w różnych częściach świata

To już bardziej najemnicy niż żołnierze

Zgadzam się z Tobą w 100% !

30 minut temu, CrystalIH napisał:

Z poborem bylo tak, ze wzywali na szkolenie 4 miesieczne po ktorych wysylano poborowego do sluzby w prawdziwej jednostce, tam sluzyl okolo 2 miesiecy po czym dostawal losa ze leci do Wietnamu.  Tam juz bylo roznie niektorzy od razu trafiali na front, a dziadek mial szczescie ze sluzyl u inzynierow, nabral tam troche wprawy w budownictwie co sie przydalo na farmie po powrocie.

Dzięki temu prawdopodobnie też przezył...

34 minuty temu, CrystalIH napisał:

Cena 1 akra - Okolo 5 tysiecy $ 
Cena za jednego galon`a - 3-4 $ 
Cena za 1 CWT (tez nasza wartosc wagi/objetosci, 1 CWT to okolo 50 kilogramow, inaczej sie mowi hundredweight). 
Wiec, cena mleka za 1 CWT to obecnie 16,20$ 
Cena pszenicy - Dzisiaj bylo 4,62 $ za jednego buszela. 
Cena wolowiny - Wczoraj bylo 4,80 $ za steka. 
Cena nawozu - Przyklad z potasem ktory kupowalismy na wiosne, 310 $ za tone.

No to teraz wiemy czemu Polacy muszą mieć wizy do USA...przy takich cenach ziemi i to w rolniczym stanie polscy rolnicy sprzedali by swoje małe gospodarstwa i wykupili wszystkie farmy w USA i to w tydzień  😆

Mnie jako hodowcy wołowiny najbardziej wkurwiła jednak ta przepaść w cenach wołowiny... u nas obecnie jest max 1,5 $ za kilogram i ceny dalej spadają...

Przeciw Niemcom w dwóch wojnach walczyli a wiz nie mają..

niemcy do USA też nie mają i jadą jak do siebie...zresztą jak wszędzie prawie na świecie...

Czesi,Litwini, Łotysze i Estończycy też nie mają

No właśnie to miałem na myśli, źle napisałem po prostu. Za biedni jesteśmy na prawdziwych przyjaciół? ale Estonia nie bogatsza no chyba że tam o coś innego chodzi

Bo jak raz hitlet powiedział,że Polak to druga kategoria tak już dla wielu zostało....