Krowy mleczne
 

Krowy mleczne

  • 15717 wyświetleń
37-38l/dobę/sztukę :)


Informacje o zdjęciu Krowy mleczne




Rekomendowane komentarze

  • Zaawansowany
  • sebe1033
  • 397 7148

północny wschód ale nie Suwałki 😁, tylko Warmia , a teren nie osłonięty za bardzo mimo pagórków i zadrzewień w okolicy , 

Teraz takich zim nie ma ale z 10 lat temu a może to już 15 lat minęło  330 + cyklop obornik przerzucałem to paliwo przyłapało na filtrach i w zbiorniku mróz nie duży był -15 ale wiatr wzmagał go , musiałem palnikiem podgrzać i dopiero poszło , zakryłem kocem maskę i już nie przewiało 

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Nowicjusz
  • Filippoo
  • 5 32

W niemcowni czy u mnie na zachodzie kraju taki system myślę, że sprawdzi się co najmniej dobrze. Mrozów za dużych nie ma, śniegu prawie wcale. Ale u was na wschodzie inaczej to wygląda

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • ppp
  • 319 1910

strefa jest taka, ze mieszkamy blisko miejsca gdzie padl rekord zimna w polsce (bodajze w 1940r). Kiszonka jak jest dobrej jakosci to nie marznie (u nas jest zaslonieta od wiatru).Nasze krowy swietnie sie czuja nawet w mrozy.

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • sebe1033
  • 397 7148

rekord zimna a zimno to co innego , byłem ostatnio u handlarza właśnie co wrócił z pod alp to mimo że tam mróz -20 to ładowali maszyny na lawetę w koszulkach z krótkim rękawem i było im ciepło.

Może być ciepło przy -15 na słońcu a zimno przy -5 na wietrze żeby nie wiatr to co innego 

Kiszonki też mam dobrej jakości o ile w pryźmie nie przyłapie to w kostkach wyciętych potrafi , ale to w roku tak z dwa tygodnie , no i pryzmę też potrafi pod samą folią z 3 cm złapać 

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • ppp
  • 319 1910

u nas serio potrafi być zimno, teren otwarty, zabudowa sąsiedzka 300m dalej. Weterynarze i wszyscy ogladający zgodnie twierdza, ze jest zimno ;)

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • sebe1033
  • 397 7148

no nie wiem może to kwestia systemu jakby była taka wiata jak u ciebie wolnostanowiskowa to może by nie zmarzły , powtarzam na łańcuchu przy drzwiach krowa "zimne" wymie miała .

A co robią jak właśnie mrozy są częściej wstają i ruszają się czy tylko leżą szczególnie nocą ??

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • slawek74
  • 12196 22190

To jakieś nieszczelne drzwi z dziurami? U mnie też zimą jest czasem niska temperatura że poidła przyłapują ale z powodu zimna nie mam problemów.

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • sebe1033
  • 397 7148

to w tamtym roku większe mrozy były to przyłapało , w oborze też sie schłodziło tak z tydzień trzymało , ale największy mróz to z dwa dni , drzwi szczelne ale z samych desek 25 to przemarzną a krowa przy nich prawie stoi bo ma trochę za sobą  od kanału gnojowego zaczynają się , 

Dobra sianokiszonka i kiszonkę potrafi przyłapać po 5 cm to u was nie złapie tak , nie mówcie że obornik też wam nie przymarznie 

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • slawek74
  • 12196 22190

te drewniane drzwi obij folia na drugi raz na zimę mi brzegowe poidła zamarzały nocą a termometr wskazywał 0 lub -1 a śnieg na ciągniku przez tydzień się nie rozpuścił a krowy czuły się świetnie

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • sebe1033
  • 397 7148

lepiej teraz mam dywanem zaciągnięte , a u ciebie w galeri widzę że masz "normalną" oborę nie wiatę 

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • slawek74
  • 12196 22190

wiaty nie mam ale do ppp mam niedaleko ale taką rozważałem bo się ciasno robi obora z kalenicą i zimą niskie temperatury to norma

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • sebe1033
  • 397 7148

temperatur się nie boję tylko przedmuchów wiatru , a @ppp jak tam sprawa z korytarzem gnojowym nic nie zamarza gnój 

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • ppp
  • 319 1910

gnoj miedzy legowiskami praktycznie nie marznie, marznie tylko tam gdzie krowy mniej chodzą, ale jest tez taka sprawa, ze jest relatywnie mało krów na powierzchnię posadzki ktora mamy wylaną. Przymarza na 2-3 dni czesć, potem odstaje. U nas szczyty sa z pojedynczej deski, deski się lekko zeschły i są pomiedzy szpary, snieg przy duzym wietrze wpada na krowe, ale nigdy nie bylo problemu,zeby zimno wywołało jakies problemy. Ze 2 lata temu krowy w taki dosc zimny wieczor wyszly na wybieg (bylo okolo -20 i sporawy wiatr) to wygladaly jaknmale dzieci co pierwszy snieg zobaczyły, łby w zaspach, ze 2 się polozyly na sniegu, bo na wybiegu byly z godzinę. Kiszonki w pryzmach lekko marzną, ale po przemieszaniu w wozie nie ma problemu z bryłami, wczesniej przy zywieniu z kostek, rzucalismy im te zmarzniete kawalki i z czasem je jakos rozpracowały. Jedno jest pewne- nasze krowy nie walczą o życie, bo inaczej nie dawaly by nam ponad 11tys/laktację, nie mowiac juz o rekordzistkach dajacych ponad 13 (mamy kilka takich) a jest jeszcze jedna co w drugiej dala 14 750kg (321 dni laktacji) w 3 poki co daje 70l/dobę. Jesli warunki jakie mamy byłby niekozystne to predzej by zdechła niz dała tyle mleka. W takie zimniejsze dni krowy zachowuja sie dokladnie tak samo jak podczas odwilzy, w nocy wiecej leza i przezuwaja, ale do stolu praktycznie calą dobe podchodza, zadko kiedy jest tak ze nie ma przy nim ani jednej sztuki.

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • ppp
  • 319 1910

Co do przedmuchów, jak piszesz, to jak obiekt jest otwarty to takie cos jak przeciąg nie istnieje, to jest tak jak na pastwisku-ustawialeś krowom ściany na łące?

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • sebe1033
  • 397 7148

na pastwisku szukają lepszego miejsca gdzieś w dołku , czy przy zadrzewieniach jak dmucha 

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • ppp
  • 319 1910

dokładnie, ale jak nie maja takiego miejsca (a jak wypasalismy to praktycznie na zadnej łące nawet drzewa nie było, nie mowiac o innych przeszkodach terenowych i zadnej nawet w duze wiatry nic sie nie stalo. Pewnie wolałyby byc poza wiatrem, szczegolenie jak pada. Nasza obora spelnia takie zadanie- jest na maxa otwarta (od wiosny do poznej jesienie to dach na słupkach, a zimą dodatkow chroni przed mocnym wiatrem. Temp jest identyczna jak zaraz obok obory.

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • sebe1033
  • 397 7148

sąsiad tak trzyma jałówki hfowe , krowy mleczne ma trochę dziwnie bo zanim wstawi do obory to i na śniegu w dzień krowy leżą balota da i już 

A jałówki cały ron na pastwisku balot do jedzenia i ścielenia naraz... tylko w tamtym roku jedna przychorowała z wiosny , ale teraz już się chyba dorobił wytrzymałych sztuk 

ale zimą deszcz czy śnieg na nie pada u Ciebie bo dachu nie masz całego nad legowiskami 

Edytowano przez sebe1033

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • ppp
  • 319 1910

tu nie trzeba sie niczego dorabiac, gwarantuje Ci, ze jesienia wypuszczasz swoje krowy na okólnik (nawet bez dachu) dajesz im dobre jedzenie i scielisz duzo slomy, zeby mialy czysto, przychodzą mrozy to ich nie nagonisz do obory. Znam goscia co tak zrobil (okolice bialej podlaskiej) bo w stanowiskach nie mogl sobie z somatyka poradzic, po 2 miesiacach pod golym niebem na glebokiej sciolce somatyka zeszla do 100tys (a wczeaniej przychodzily mu wyniki typu 3mln komorek). Kazda, absolutnie kazda krowa jest gotowa, zeby wytrzymac na luzie na zewnątrz. Warunkiem jest suche miejsce, niezamarznieta woda i dobra pasza. Krowy maja siersc i poklad tluszczu a żwacz grzeje od srodka (pod warunkiem ze jest odpowienio napelniony). To nie jest zadna filozofia, w stanach i kanadzie takie same krowy jak u nas od dawna są hodowane w zimnych warunkach.

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • ppp
  • 319 1910

@sebe1033- dach nad legowiskami jest pełny-wystaje nawet poza pow. legowiska, po srodku jest otwor wentylacyjny- jak wieje silny wiatr i pada to teoche napada na legowiska, ale wiesz co, taki deszcz czy snieg na kawalku legowiska raz na miesiac jest 100 razy lepszy jak non stop mokre od moczu stanowisko na wyslizganym betonie.

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • ppp
  • 319 1910

a krowy jak stoją przy stole i pada to mokną. A widziales kiedys jak krowy pasą sie w deszcz? Przeciez to nie kwas do akumulatora tylko H2O, sarny tez mokną i nic im sie nie dzieje. Leci juz 5 rok jak krowy od czasu do czasu nam mokną i "zamarzają" zimą i patrz, cholercia, wydajnosc wzrosła z 7 na 11tys, komorki somatyczne 70-150tys, dobra skutecznosc inseminacji itp...ot paradoks ;)

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • sebe1033
  • 397 7148

widziałem to zdjęcie z dziura na środku zamiast swietlika , to normalnie nie pada na krowy tylko jak wiatr porządny ?? a ściany rozumiem masz szczelne w koło (że bez dziur jak okna ) a drzwi na przestał korytarza gnojowego ale tylko z jednej strony , to u ciebie nie ma problemu z wodą -nadmiarem ja w polu rowy muszę mieć i drenacje za to marudzę tak z tym wiatrem i deszczem , 

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • ppp
  • 319 1910

pada na korytarze gnojowe, nie na legowiska bo te są pod dachem.Czasem mogloby byc troche mniej tej wody, ale wole wiecej wody w gnoju jak szczelna obore.W scianach nie ma otworow bo sa zrobione z folii, ktora od wiosny do jesieni jest całkowicie zwineta i praktycznie oprocz szczytow to nie ma wtedy scian.

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • sebe1033
  • 397 7148

https://www.agrofoto.pl/forum/gallery/image/744088-obora-wolnostanowiskowa/?page=3 

ta stara część to ma to co mówisz , ale drzwi z tej strony brak , a ta nowsza część to jednej ściany wcale nie ma 😮 , dobra jak masz tak samo jak na zewnątrz to teoretycznie blacha ci sie nie skrapla i nie pada na nie ?

Mam blachę na dojarce to niewiem czy z obory od krów coś dolatuje czy jak przewiew jest a sie skrapla i kapie po suficie , z tyłu za oborą mam wiatkę (stawiam tam kostki kuku i sianokiszonki ) ściana tylko jedna i też dach od spodu cały mokry , szczególnie jak duża wilgotność powietrza , Dlatego mnie zastanawia jak to u ciebie jest tyle że kupiłem najtańszą blachę w mieście ,

 

Oszczędności to widzę u Ciebie tak w konstrukcji raz że mniej dajesz 😄 bo na legowiska całkiem i na stół ale korytarz przy stole to tylko pół zadaszony . Dwa przez to fundamentu pewnie brak , bo posadzki to to samo co "normalnej" oborze 

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj