Ursus 1224 remont skrzyni

koyo, skf, ntn

Jak już masz ją tak na wierzchu, to zmien sobie te bodajże 2 koła zębate i jeden wałek (rok temu płaciłem koło 7 stów) i zrób ze skrzyni 25 skrzynie 35km/h

No chyba, ze absolutnie nigdzie dalej niz tuż koło samego domu sie nie zapuszczasz, to zostaw jak jest.

Robię szybką skrzynię. Powiedz,czy jesteś zadowolony z przeróbki?

Przez wymianę tego wałka nie straci na mocy?....

Czy John Deere który jeździ 50km/h traci przez to na mocy?

Moc zostaje zawsze ta sama, ważne aby później dobór przełożeń pasował tylko przy ich małej liczbie.

Trochę się obawiam jak będzie z przełożeniami, ale przeczytałem chyba cały temat o szybkiej skrzyni i większość nie żałuje tej przeróbki.

Moc się nie zmienia, spada tylko moment obrotowy.

Łożyska jak już to szukaj PBF fabryka łożysk krasnik. Z napisem made in Poland. Te które są w czerwono białych opakowaniach FLT to chińczyki.(krasnik sprzedał te właśnie stare logo) na opakowaniach jak i na łożysku jest brak napisu made in Poland. Stare zapasy z krasnika miały ten napis na opakowaniach. Wielu ludzi tego nie wie...koyo nie jest takie wspaniałe jak niektórzy mówią...

@up no a słowackie?

Kinexy też nie są złe :-)

Jak działa wzmacniacz to szybka skrzynia jak najbardziej a jeśli nie to odpuść

dlaczego? Mam 10145 od 2005roku i sprawny wzmacniacz, pierwszy remont skrzyni i przerabiam na szybką.

Wzmacniacz działa, teraz zmieniam mikropompkę bo już słaba, taśme, pierścienie i uszczelki.

napisałem że jak nie działa wzmacniacz to żeby odpuścil

zwróć uwagę na jakość pierścieni uszczelniających do wzmacniacza bo jak ja robiłem remont to dali mi pierwsze to krawędzie wyglądały jakby nożyczkami ktoś je wycinal

10 godzin temu, margoo78 napisał:

Robię szybką skrzynię. Powiedz,czy jesteś zadowolony z przeróbki?

JA mojego u1014 uzywam do nawozów, oprysków i tura.

Przy takim zastosowaniu jedyne czego załuje, to to, ze nie wziałem sie za przeróbke skrzyni wczesniej.

Jak przedtem prędkosc przelotowa była 20km/h (na sensownych obrotach, cos koło 1800), tak teraz normalna predkosc jazdy na równym asfalcie jest 30km/h

Zółw/Zajac u mnie działają wiec przełozen starcza nawet jak czasem od swieta pojade nim porobić coś w polu gruberem czy talerzówką. Bez wzmcniacza nie byłoby jednak różowo.

Dzięki za rady a wracając do łożysk, czy są jakieś których szczególnie powinienem unikać?

8 minut temu, margoo78 napisał:

Dzięki za rady a wracając do łożysk, czy są jakieś których szczególnie powinienem unikać?

Wszelkie made in china, cx, optimale i inne takie wynalazki omijaj.

Z tych tańszych polskie PPL (nasza lokalna marka należąca do koncernu nsk) sa całkiem ok. Nie jest to jakas super wysoka półka, ale z pewnoscia nie rozleca sie po tysiacu czy dwóch tysiacach motogodzin.

A jak ma juz byc bardzo dobrze, to FAG/INA/NSK/SNR. Pewnie sa jakies inne, ale do tych mam zaufanie i nie zawodzą.

Z tych drogich ponioc SKF mocno obniżył jakosc ostanimi laty i nie warto.

Edytowano Grudzień 9, 2018 przez nunu85

margoo78 jakiego oleju używasz do skrzyni?

Tak apropos oleju jeszcze dopisze, ze jak zmieniłem te tryby, to przy okazji zmieniłem tez olej ze standardowego hipolu na Orlen Oil Agro UTTO ( niewiele droższy, a przynajmniej nie gryzie sie z olejem ze Steyra i juz nie musze uwazać, zeby nie powieszać). Przyczepy wywracam teraz jakim traktorem chce, tak samo maszyny z hydrauliką juz nie musze uwazac ktora ma jaki olej- wielka wygoda.

Olej jest wyraźnie mniej lepki, ale to niczemu nie przeszkadza.

Mam nawet wrazenie, ze pompa ma lżej, tur odrobine szybciej unosi- same plusy.

Był hipol i narazie kupię taki sam, bo pozostałe traktory też na hipolu a zachodniego sprzętu jeszcze się nie dorobiłem.

Tak apropos stosowania hipolu w tylnych mostach i hydraulice ursusów.

Mam wrażenie, ze lejac standardowy hipol gl4 80w90 uzytkownicy robią wielki błąd.

Otóż w kazdej instrukcji obsługi piszą, zeby uzywać hipolu 6 (obecnie w sklepach bardzo rzadko spotykany) i ludzie kupują zupełnie nieodpowiedni hipol 80w90 (to jest bardzo gęsta, mocno za gęsta zupa). Tymczasem ten hipol 6 z instrukcji ma lepkość (czyli potocznie gęstosc) bardzo podobną do oleju silnikowego, a wiec jest całkiem płynny)

Krótko- jak ktos chce kupowac hipol, to niech kupuje, ale nich to bedzie Hipol 6 (nie zaden 80w90), albo z lotosu cos typu Agrol 6, ewentualnie agrol u).

Absolutnie nie zaden hipol z beczki, bo tam u 90% sprzedawców jest ten gęsty, nieodpowiedni 80w90.

A o tym nie wiedziałem, dzięki.

jako, ze sa różni producenci, nie tylko lotos czy orlen, to dopisze, ze ten olej ma sie nazywac tylko 80w.

Za tym W nie ma być nic, ani 90, ani 120, ani 140. PO prostu samo 80w

Ponadto jszcze musi być dopisek GL4.

I wówczas bedzie taki olej, jak zaleca instrukcja.

A pamięta ktoś ile oleju tam wchodzi?