Skocz do zawartości

wisera

No i już od Soboty C-360 ma starszego towarzysza :)
Zapraszam na film :)

Co widzimy na zdjęciu Ursus C-328?

Ursus C-328 podczas prac transportowych w gospodarstwie wykorzystuje prostą, ale trwałą konstrukcję, opartą na czterocylindrowym silniku S-312C o pojemności 1960 cm³ i mocy około 28 KM, produkcji Zakładów Mechanicznych Ursus. Wytwarzany w latach 1963–1968 model wyposażono w mechaniczną skrzynię biegów 6 2, która zapewnia odpowiedni dobór przełożeń do lekkiego transportu z przyczepą lub samochodem ciężarowym podczas załadunku płodów rolnych czy materiałów sypkich na placu gospodarstwa. Masa własna ciągnika na poziomie około 1900 kg gwarantuje stabilność podczas manewrowania w ciasnych podwórzach, a udźwig tylnego TUZ rzędu 800–900 kg pozwala na współpracę z niewielkimi maszynami zawieszanymi. Ze względu na prostą budowę, niskie koszty eksploatacji i łatwo dostępne części zamienne, przybliżone ceny rynkowe używanych egzemplarzy Ursusa C-328 w Polsce mieszczą się zazwyczaj w przedziale 10 000–20 000 zł, zależnie od stanu technicznego i stopnia oryginalności.

  • Like 1



Rekomendowane komentarze

No troche roboty z nim bedziesz miał :D Jak dla mnie z checią bym sie podjoł renowacji ciagnika,lubie jak coś ładnego powstaje z niczego :) Kiedyś wujkowi remontowałem c330 kupa złomu była stał u mnie przez okres zimowy i po trochu robiłem ale jak wyjechał na pole z garazu to sasiadom gały wyszły u mnie na wiosce a jak zajechał do siebie to ciagnika nie poznawali ze to ta sama c330 :) Fakt faktem trzeba było sie troche orobić i za damski ch*j  jak to mówią ale oko cieszy :)

Jeśli chodzi o remont, to póki co trzeba zrobić w nim sprzęgło, hamulce i nowe łożyska na przednich kółkach dać :) Jedno jest pewne, że jeszcze jakieś mankamenty wyjdą, bo ciągnik jeszcze w ubiegłym roku robił w polu, dopóki mu sprzęgło nie siadło. Traktor będzie robiony po trochu, bo skompletowanie oryginalnych brakujących elementów łatwe nie jest, no i budżet też swoje robi :) Jak się uda to za rok będzie go można zobaczyć w Wilkowicach na Festiwalu ;) A póki co do lipca musimy się wyrobić z hamulcami i sprzęgłem i ewentualnymi jeszcze poważnymi mankamentami jeśli by nie daj Panie Boże jakieś wyszły, aby już u mnie na Zlocie mógł jeździć :)

Laweta to IVECO, a przeładowana to jeśli jest to nie wiele, na zdjęciu jest opuszczona i dlatego to tak wygląda, żeby ją podnieść trzeba było nabić powietrza, a tu jeszcze jest przed nabiciem. Zarówno jak i do załadunku oraz rozładunku trzeba było ją opuszczać ;)


Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v