Ursus C360

ja dziś pryskałem u kolegi to tam gdzie w koleinach woda stała to przeszedłem bez problemu a gdzie się wydawało sucho to ledwo do tyłu wyszedłem

miałem we wtorek taką samą akcję, tylko, że wyciągałem się MTZtem, bo 60tka by mi też pewnie siadła  błocie

To teraz syn czy córka?

3 sezony to słabo, ja w tym roku miałem jedną wpadkę ciapkiem (właściwie to mój ojciec) przy nawozach z lejkiem, usiadł w jednej sekundzie, bo sączek w ziemii sie zatkał i było bagno że jak stanąłem żeby zrobić zdjęcie to buty zanurzyły się całe w błocie... to była pierwsza wtopa od 2009/2010 roku

Szczerze mówiąc to ja wpadki ciągnikiem nie miałem już dobre 4-5 lat.

Ja też wpadki nie miałem 3 lata bo co roku susza u nas Ale kiedyś musi zacząć padać

U mnie ostatnie wpadki były w 2013 teraz to i na siłę by się było ciężko zakopać