Skocz do zawartości

Ursus C-360 siłownik wspomagajcy podnodnośnik



Wzmocniony podnośnik w Ursusie c-360




Rekomendowane komentarze

Mimo wszystko zdecyduję się na dołożenie tego dodatkowego siłownika :) Może się w międzyczasie trafi jakiś korpus albo cały podnośnik za mniejsze pieniądze bo nie uśmiecha mi się na razie ładować 3 tyś miał bym kilka pomysłów jak lepiej wydać te 3 tyś ;)  Mi nie chodzi o to żeby podnosić więcej tylko żeby pracować  sprawniej z tym z czym do tej pory pracuje  ;) Próbowałem już różnych kombinacji...w środku większość części nowych  i na chwilę był spokój ale po czasie dalej jak długo pracuje to podnośnik gorzej podnosi...z lekki maszynami tego problemu nie ma ale już z pługiem czy agregatem jest to bardzo uciążliwe.Dlatego widzę promyk nadziei w modyfikacji przedstawionej na fotce  :D  

 

Tak jak Ktoś wyżej napisał póki pompa będzie ciągła najgorszy muł z dna skrzyni to i tak po czasie będą problemy i ma Świętą rację...już od dłuższego czasu myślę jak to rozwiązać żeby pompa ciągnęła olej trochę wyżej...bo tak jak jest teraz mimo nowego filtra,wypłukanej skrzyni,czystego oleju po dwóch tygodniach(wiem bo akurat musiałem ponownie to rozebrać) filtr znowu nadawał się do wymiany...

damian1014 jak seweryn mówi ciśnienie przy dołożeniu siłownika spadnie a przez to czas się nie wydłuży bo mniejsze ciśnienie to szybciej olej leci (mniejsze w tłoczyskach)

 

Elektrotechnik to masz lekki ten pług że 360 nic się nie męczy , no i super podnośnik (że nowy albo po remoncie)

 

prorok wymień może olej na lepszy sam wymieniałem w 330  hipol i po roku biały czyli woda , ale za to do zetora zalałem jak w większym z orlenu utto i mułu nie ma a z wodą się nie miesza

a siłowniki to daj mniejsze ale 2 bo na jednym zawsze ramię z siłownikiem będzie wyżej ;)

168 godzin? Może 16 to uwierzę a i tak ciężko.  Chyba że jest z 3 kierowców na te 16 godzin. 

Mniejsze ciśnienie to nie jest więcej oleju.  Ilość oleju płynąca w siłowniki jest stała i nie zmieni się choć by siłowników było dwadzieścia.

 

Nawiasem mówiąc w starej 4011 też nie miałem problemu z podnośnikiem bez względu na ilość godzin jazdy w ciągu. Może jeszcze lepsze części albo lepiej zrobiona regeneracja.

 

Mówicie, że podnośniki wam tak słabo podnoszą, a sprawdzaliście zawór bezpieczeństwa,  ile faktycznie trzyma MPa ? 

Bo ja z podnoszeniem miałem problem w nowej proximie, jak się olej rozgrzał to na wolnych obrotach nie było mowy podnieść pługa, agregatu. Po  wykręceniu zaworu i sprawdzeniu go w hydraulice siłowej okazało się, że puszcza olej przy 14 MPa. Został ustawiony na 20 Mpa i problem z głowy, upał czy nie upał na wolnych obrotach dyga aż miło. 

Miałem już stare zawory...potem podkładałem podkładki...teraz mam nowe zawory i dalej było to samo...tyle że jak podstawiłem podkładkę pod zawór to jak coś ciężkiego dźwigał to potrafiło wywalić olej przez tą tulejkę w dolnej pokrywie i po czasie dałem sobie spokój..

 

Na początek wstawił bym jeden siłownik...jak by to przyniosło pożądany efekt to potem nie problem drugi dołożyć ;)

No kolego @Elektrotechnik chciałbym zobaczyć jak ty orzesz te 168 godzin bez przerwy i do tego w upale, toż to Ursusa można tak zajeździć. Nie podoba mi się twoje zachowanie na forum, niby moderator a do każdego się czepiasz o szczegóły, część użytkowników AF wie o co mi chodzi

no też jestem za

ktokolwiek widział , ktokolwiek wie

poszukiwane są zdjęcia maszyn jegomościa @ elektrotechnik ,

bo niby wielce przemądrzały fachowiec z niego ale jakoś nigdy się nie pochwalił w galerii w jakim to idealnym stanie wizualnym, technicznym i poszanowaniu są jego maszyny, poza "firmą" w którą po zawartości galerii jestem jeszcze w stanie uwierzyć to gospodarstwo wygląda bardziej jako bujdy na resorach

no też jestem za

ktokolwiek widział , ktokolwiek wie

poszukiwane są zdjęcia maszyn jegomościa @ elektrotechnik ,

bo niby wielce przemądrzały fachowiec z niego ale jakoś nigdy się nie pochwalił w galerii w jakim to idealnym stanie wizualnym, technicznym i poszanowaniu są jego maszyny, poza "firmą" w którą po zawartości galerii jestem jeszcze w stanie uwierzyć to gospodarstwo wygląda bardziej jako bujdy na resorach

Ma on dużą wiedzę na temat elektroniki ,elektryki itp. i za to należy mu się szacunek.Więc gospodarstwo pewnie ma bo nie wygląda na bajkopisarza lecz momentami jego zachowanie na forum jest dość chamskie i nie przystoi to modowi

A ja mam pytanie troche z innej beczki otóż chce przerobć hydraulike w 360 zamiast niewygodnej dźwigni orginalnie zamontowanej chce założyć rozdzielacz 2 sekcyjny tylko gdzie się nim wpiąc tak jak kolega wyżej podpioł siłownik czy poprostu zablokowac oryginalną dzwignie i wpiąc się do orginalnego wyjscia hydrauliki ?? Czy najnormalniejszy rozdzielacz po wykiprowaniu przyczepy pozwoli na jej opadnięcie ??

Gość Profil usunięty

Opublikowano

Nawiasem mówiąc w starej 4011 też nie miałem problemu z podnośnikiem bez względu na ilość godzin jazdy w ciągu. Może jeszcze lepsze części albo lepiej zrobiona regeneracja.

 

No proszę, widzę że nie tylko ja mam sprawny podnośnik, który działa tak jak został do tego stworzony. A prawie wszyscy tutaj piszący twierdzą, że to niemożliwe...

 

Elektrotechnik to masz lekki ten pług że 360 nic się nie męczy , no i super podnośnik (że nowy albo po remoncie)

Pług mam taki: http://img21.staticclassifieds.com/images_tablicapl/261226155_1_644x461_plug-obrotowy-3-skibowy-brenig-radziejow.jpg tylko trochę nowszy model z zabezpieczeniami na kołki, ale to nie ma znaczenia. A w podnośniku wymieniony mam tylko cylinder i tłok, pompa i rozdzielacz są od nowości, mają przepracowane 5500mth. Pług ten jest dość ciężki, bo ciągnik jedzie na granicy przyczepności przednich kół i nawet jakbym założył 10 siłowników wspomagających to w niczym one nie pomogą, bo w żaden sposób nie poprawią stateczności ciągnika. A podnośnik radzi sobie z nim bez problemu, nawet na gorącym oleju więc nie widzę sensu kombinować i wydawać niepotrzebnie pieniądze, bo w niczym to nie pomoże.

 

no też jestem za

ktokolwiek widział , ktokolwiek wie

poszukiwane są zdjęcia maszyn jegomościa @ elektrotechnik ,

bo niby wielce przemądrzały fachowiec z niego ale jakoś nigdy się nie pochwalił w galerii w jakim to idealnym stanie wizualnym, technicznym i poszanowaniu są jego maszyny, poza "firmą" w którą po zawartości galerii jestem jeszcze w stanie uwierzyć to gospodarstwo wygląda bardziej jako bujdy na resorach

Nie musisz w to wierzyć. Naprawdę dla mnie jest to bez znaczenia. Gospodarstwo i firma istnieją i istnieć będą, niezależnie czy będziesz w to wierzył czy nie. Jak już jesteśmy przy firmie, to tylko wspomnę, że jedzie do mnie nowoczesny czujnik do diagnostyki układów wtryskowych silników Diesla, nawet takich jak w 330 czy 360. Dzięki niemu będę mógł wykrywać usterki wtrysku bez demontażu pompy i wtryskiwaczy z ciągnika. Próbujesz interesować się elektroniką, więc może Cię to zaciekawi.

Gość Profil usunięty

Opublikowano

Proszę, następny użytkownik, który nie ma problemu z podnośnikiem. Czyli jednak to nie są jakieś moje wymysły... Wynika z tego, że wystarczy pilnować stanu oleju i wszystko będzie ok. A jak ktoś bardziej obciąża hydraulikę, to niech utrzymuje maksymalny poziom oleju (w 360 jest to 32l), wtedy będzie się mniej grzał.

Miałem już stare zawory...potem podkładałem podkładki...teraz mam nowe zawory i dalej było to samo...tyle że jak podstawiłem podkładkę pod zawór to jak coś ciężkiego dźwigał to potrafiło wywalić olej przez tą tulejkę w dolnej pokrywie i po czasie dałem sobie spokój..

 

Na początek wstawił bym jeden siłownik...jak by to przyniosło pożądany efekt to potem nie problem drugi dołożyć ;)

 

Ja na Twoim miejscu zamiast bawić się w te podchody, z układaniem klocków w podnośniku 60, zdjąłbym tą pokrywę, zawiózłbym do sklepu wymienił na cały komplet po regeneracji z gwarancją za 700 zł i byłby święty spokój, a tak zmieniasz każdą część po kolei nic to nie pomaga, tracisz kasę, czas i nerwy........  Nie wiem po co Ci to .......

ja wiem ze w 60 to duzo traci rozdzielacz, jak bedzie puszczal to jak sie zagrzeje wszystko to bedzie slabo podnosic, rozdzielacz jest pod delkem to wyciekow nie widac. Ja swoja c 360 podnosze agregat unii 4,2 metra z walkami doprawiajacymi, ktory to na pewno ma z 600kg, moze i lepiej, jak na przid nie dowale ze 100 kg to nawet nie ma mowy o ruszeniu bo chmury ogladam, i pracowalem tak w tym roku tym zestawem, ciagnikiem miotalo jak szatan, a czy po godzinie czy po 2 godzinach czy po 8 pracy podnosilo caly czas tak samo. W bellarce co prawda mialem problem bo opadal mi podbierak podpiety pod wyjscie, ale mialem zakrecane i wychodzi na to ze bylo stare i wyrobione, bo jak wymienilem na euro to problem ustal , a tez chcialem dobierac sie do rozdziealcza bo bylo to denerwujace. Pompy hyd. jak kupilem to nie ruszalem, co tam siedzi nie wiem, teraz do niej bede zakladal tura 3 sekcje i zastanawiam sie co by bylo jak bym zamowil te pompe z allegro 40l/min z zaworem na 175 bar ? ma to ktos ? warto to wkladac ? o takiej wydajnosci ? w c 330M mialem podobna aluminiowa tyle ze chyba 25 litrow, podkladke pod zaworem to na wolnych obrotach 600 kg tur bral bez problemu. A jak bedzie w c 360 przy 40 litrach i zaworku 175 bar ? nie wyrypie czegos ?

Co do gorącego oleju  i słabego podnoszenia coś nie tak musi być.Rok temu dociążyłem talerzówkę  bylo tak dociążone jak wyjedżałem z brudy  czy dołka dałem troche gazu  to przód się unosił myśle było około 600 kg  na wolnych obrotach podnośnik podniósł mi talerzówkę bez problemu pracowało sie kilka godzin olej został dobrze rozgrzany i też poźniej było bez problemu więc bujda z tym  ze 60-tka tak ma jak gorący olej to słabo podnosi...


Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v