Świeca płomieniowa w Ursusie C-355
 

Świeca płomieniowa w Ursusie C-355

  • 6573 wyświetleń

Prawie jak oryginał :)



Informacje o zdjęciu Świeca płomieniowa w Ursusie C-355

Zrobione z SAMSUNG GT-S5230G

  • 3.6 mm
  • 1200/10000
  • f f/2.8

Rekomendowane komentarze

  • Zaawansowany
  • LOST
  • 7 247

Spokojnie minią już preleciałem, aby muszę zamontować i dokończyc dzieła, a kiedyś wszystko pójdzie na nowo w kolor :)

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • LOST
  • 7 247

Zgadza się, dzisiaj dokupiłem zbiorniczek, jednak był tylko od hamulców C360, wiec troche spory, miałem mniejszy to rozsypał mi się w rękach..

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Użytkownik
  • robal54
  • 1 50

A poco zbiorniczek podłącza się przewód od świecy do filtrów od paliwa. Taka świeca lepsza w c-360 niż te grzałki .Mam też tak zrobione i polecam.

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • SipmaZ224
  • 81 1149

A no po to żeby świeca odpaliła sama, bez kręcenia silnikiem.

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • LOST
  • 7 247

Ot to dokładnie, jak kolega nadmienił żeby świeca dała płomień po jej uruchomieniu, a nie uruchomieniu rozrusznika i paru obrotach na darmo zanim paliwo dopchnie do świecy.

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • seba1224
  • 3 522

A jak ta świeca będzie uruchamiana tzn jaki włącznik ?

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • prorok
  • 2107 11839

Mam zrobione tak samo https://www.youtube.com/watch?v=kU2H2W3q-wA  :) Może nie tak ładnie pospawane ale działa :) Też zastosowałem zbiornik od hamulców i wcale nie jest za duży...Raz zalewasz a że  świeca dużo paliwa nie pobiera to jest na chwilę spokój a co najważniejsze taki zbiorniczek kosztuje grosze i chyba szkoda sobie zawracać głowę i kombinować ;)

 

Świeca jest uruchamiana przez osobny włącznik, najpierw włączam świecę,słyszę jak się zapala jeszcze chwilę przytrzymam i w tedy wciskam starter... Jest ogromna różnica odkąd mam założoną świecę..Teraz nawet jak nie ma wielkiego mrozu to i tak używam świecy,całkiem inne odpalanie.

 

Zamontowanie świecy na osobnym zbiorniczku ma jeszcze jedną zaletę...mianowicie jak zacznie lać świeca to do silnika pójdzie tylko tyle ON ile jest w zbiorniczku a jak świeca jest podłączona bezpośrednio pod układ paliwowy to wtedy pompuje paliwa do woli...

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • LOST
  • 7 247

Widziałem już kiedyś twoją świecę i jest elegancko zrobiona, u mnie jest w miarę, nie chciało mi się bawić w spaw ''artystyczny'', przełącznik kupiłem kiedyś przyciskany, taki jak do rozrusznika przy C360 przed zamontowaniem wepnę miernik i zmierzę ile to ciągnie żeby wytrzymał i tyle. Co do poruszonej sprawy drugiej zalety, również o nią mi chodziło, podpięcie do układu zasilania powiększa go, wystarczy ze gdzieś coś się przetrze, zawadzi i już jest potencjalny problem bo na chodzacym silniku te 2 bary spokojnie pozwolą przez taką dziurkę paliwu lecieć, a po wyłaczeniu silnika może np zapowietrzać układ, i już robi się postój - zazwyczaj w najnieodpowiedniejszym momencie.

Zastanawiałem się czy nie dać tego na przekaźniku, żeby czasem nie przegrzać całości.

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Użytkownik
  • robal54
  • 1 50

No może to i lepszy pomysł. Ja mam zrobione tak jak pisałem i stara czterdziestka przy -10 na zimnym płynie pali bezproblemowo już kilka lat .Fajna sprawa.

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj