Turbina

pali bez problemu tak samo jak i bez turbiny jest zawór upustowy spalin ustawiony na 0.5 bara zaczyna dmuchać tak od 1200obr ma 0.3 a pełne ciśnienie 0.5 uzyskuje przy 1600obr i na tych obrotach najczęściej pracuję bo nie widzę sensu dawać 2000obr jak największy moment obrotowy jest przy 1600obr ja tą turbinę montowałem z myślą o kosiarce dyskowej bo bez turbiny czasem pod górę miał ciężko a z turbiną idzie bez problemu. ja jak swoją zakładałem to spędziłem pare dni w internecie w poszukiwaniu informacji o turbinach i ich dobieraniu na stronie garreta nawet jest aplikacja do wyliczenia jakie turbo zastosować pod dany silnik.

 

A co do spalania stukowego to wątpię żeby takie występowało przy doładowaniu 0.5 bara

 

 

 

Chciałem dodać, że moja C-klasa też bd miała  na dniach turbo firmy kkk z passata b3 1,9. Mechanik, który mi je montuje (nawet teraz pewnie) sam ma takie i do tego pompę z perkinsa czworo tłokowego (rotacyjną) i nie narzeka. Zobaczymy... Już nie długo film. Chciałem powiedzieć, że jest ona montowana w podobny sposób (odwrócony kolektor i niestety wycinana maska)

0.5bara nadciśnienia w kolektorze zbytnio nieprzysporzy mu mocy, ale tym samym nie przeciąży mu części, aby efekt był zadawalajcy czyli te 15-17-20% mocy silnika trzebaby było 1.5-1,7bara , i przebudować silnik, co dla mnie nie ma sensu, lepiej kupić to samo po ulepszeniach czyli zetora 62xx-72xx turbo.

Sam prenumeruje topagrar, ale tylko dla nowinek hodowlanych, technicznych budowlanych i upraw, bo jak niekiedy czytam te ich pierdoły o budowie i wynalazkach to uśmiech pojawia mi się na twarzy, topagrar tego typu zmyślnymi artykułami przebija tylko agromechanika i wiadomości rolnicze, nie wiem kto wypuszcza do druku takie bzdety. No chyba że 50konny traktor przebudowany który rzekomo jest niewiele gorszy od cięższego większego 80konnego traktować poważnie... 

W mojej bd zakładane turbo ze względu na podniesienia trochę mocy, aby w agregacie 2,1 i przy orce na 3-cim biegu nie jęczała...Także elastyczność silnika by się przydała, prędkość wkręcanych obrotów. Jedna osoba na forum ma C-360 uturbioną i twierdzi, że nawet mniej pali

nie wiem czy w starych ursusach czy nawet zetorach z turbinami fabrycznymi ciśnienie przekracza 1bar a co dotego 1.7, takie ciśnienie to w silnikach nowych generacji gdzie z małej pojemnosci uzyskuje sie duże moce. ja w swojej 80  mam inną turbine niz były montowane fabryczne  i uzyskuje 1 bar cisnienia ale mocy tyle samo ma jak przy 0.8 bara więc do tylu mam ograniczone ciśnienie a pompa wtryskowa jest nówka czeska z korektorem. a oto filmiki że nie zmyślam tylko słabej jakości bo robione telefonem ale coś tam widać

 

To może i ja sie wypowiem...

Na dzień dobry silnik zasilasz cisnieniem ok 1bar bo tyle wynosi atmosferyczne +- powiedzmy ze dla tego ciśnienia spalasz 1 litr ON nie ważne na ile by uzyskać 100% mocy diesel to menda bo niedopala paliwa (czany dym ) pod obciążeniem  niema sensu przy takiej przeróbce dmuchać 1-1,5 bar czy więcej i tak tego nie wykorzystasz spalisz całe paliwo a zostanie w komorze niespalony tlen nadwyżka tlenu tak ale nie tak duża 0,5 to max a to i tak przesada. Co to za pomysł że silnik osłabł bo wąż spadł i turbina stawiała opór spalinom? Moc spadła bo było mniej tlenu(brak doładowania) efekt gorsze spalanie wiecej dymu z niedopalonego ON wąz napewno walnął po stronie tloczącej więc brak oporów ssania czy kolega próbował zatkać tlumik ciągnika pod obciążeniem? Taki silnik zabija jedynie złe traktowanie i jakość elementów z których został wykonany łącznie z montażem.  Zobaczcie panowie jaki stopień sprężania ma poczciwa C-360 a jaki nawet te starsze diesle w ciężarówkach niema sensu odprężać jesli waszym celem nie jest np 100KM 

Manometry te dostępne nam nie w laboratorium liczą ciśnienie od "0" jako od atmosferycznego, czyli jeśli mamy 997hPa to dla manometru to zero, manometr taki pospolity bourdona czy inne liczą nadciśnienie lub podciśnienie względem ciśnienia atmosferycznego, przecież tak samo jak my czy silnik są pod działaniem tego ok 997 hPa.

No właśnie. Kolega @bobytempelton zwraca uwagę uwagę koledze @maniek183, że owszem, ciśnienie 1 bara to mniej więcej ciśnienie atmosferyczne. Ale problem polega na tym, że ten 1 bar tłoczone przez turbine to jest 1 raz więcej względem ciśnienia atmosferycznego (czyli tak naprawdę 2 bary wartości bezwględnej).. Błędne zrozumienie może wywołać zdziwienie, że od ciśnienia atmosferycznego węże kolektora pękają.

To ja też się wypowiem.

Jak ktoś wrzuca turbo do C 360 z myślą żeby ciągać 4 skiby w ciężkiej orce to lepiej niech zmieni ciągnik.

Koszty przeróbki jak rozwiercanie bloku, zmiana tulei, dokładanie turbo i zmiana dawek to nie ta półka i za duży koszt i wysiłke jak dla paru koni więcej. Bo ile wyciągniesz? 60-70 KM? Porblemem nadal będzie trakcja bo przód się zapada w polu i hamuje ciągnik zamiast wspomagać tył.

Ale jesli to turbo jest po to żeby polepszyc kulturę pracy silnika to nawet można się pokusić. Jak ktoś opisał Diesel dymi jak nie spala całej dawki. Zadaniem turbo w 360 winno być lekkie doładowanie żeby silnik nie musiał zasysać powietrza tylko je dostał. Tak jak pisał gintek jak mu rura spadła w 4011, że dymił pod obciążeniem. Każda 60 nawet na nowych końcówkach wtrysku i wyregulowanej pompie będzie dymić przy pełnym obciążeniu. Turbo zapewni więcej świeżego powietrza i lepsze spalenie mieszanki. Nie ma sensu zwięskszac dawki paliwa. 360 ma być oszczędna (choć niektórzy myślą, że nie jest) Zmiana stosunku paliwa do powietrza to nie ten typ silnika tu nie ma przepustnicy a silnik Diesla zawsze wymienia pełną ilośc powietrza. Dawka paliwa reguluje obroty i moc a turbo z doładowaniem 0,3-0,5 tylko polepszy wymianę a zatem i spalanie no i wyciszy wydech. Same plusy.

Dobrym pomysłem byłoby też stosowane najcześciej we wczesniejszych Dieslach zamonotwanie intercoolera żeby schłodzić sprężane powietrze choć były np ople w dieslu co nie miały turba a intercoler był. Chłodniejsze powietrze to większa ilośc (chodzi o cząsteczki) tlenu w tej samej objętości. Turbo trzeba wrzucić od 1,6  żeby ładowało w C360 już od 1000 obr. Intercooler od czegoś pwrównywalnej pojemności do C360 czyli jakieś 3,0-3,5 L. Nakłady na takie modyfikacje są stosunkowo tanie i jak widac np po filmach użytkownika np.gintek kultura pracy jest lepsza niż silnika bez turbo.

hmm, to chyba bardziej opłacalne będzie założenie gazu do diesla, jeżeli ma tylko zwiększyć kulturę pracy, a przy okazji da oszczędności