To całkiem inna klasa ciągnika, ale trzeba dodać że mam ładowacz. Nawet jak odpięty to mocowanie tura waży z 200 kg. Z 600 kg nawozu nie podnosi przodu. Jakby by 600l było za dużo to zawsze mogę lać 500l i opryskiwacz będzie na zapas pod większy ciągnik.
Ja także wychodzę z założenia że nie warto pracować na najnowsza technologie bo nie zawsze jest ona konieczna. A jeśli nawet da 5% zysku to zaraz wygeneruje spore koszta na które musimy pracować... Żeby iść za nowa technologia to trzeba cały czas w nią inwestowac i na nią robić a czy ma to sens?