Żal czytać niektórych wypowiedzi Was "fachowców" rolników.
Każdy patrzy na czubek swojego nosa a drugiego ma gdzieś.
Nie ważne że nie dość że zatruje pożyteczne owady które nomen omen potrzebne są do zapylania tego twojego cudnego rzepaku to jeszcze się smieje z pszczelarza a co tam przecież nie jego robota nie jego zysk z tego co pszczoły mają do ula zanieść.
Żal i smutek bo przecież macie kursy na opryski prawda???
Czy też pryskacie bez uprawnień??
A u pszczelarza szukacie rejestracji pasieki??
Może poszukajcie swojego ważnego zaświadczenia stosowania ŚOR??
Nie wszyscy owszem ale widzę większość to jednak prostaki i w d...pie macie czyjaś prace i czyjś dobytek.
Tylko jak komuś gospodarki braknie bo ktoś zdjęcie zrobi wtedy będzie lament.
No ale zawsze można sie tłumaczyć pracą,brakiem czasu,brakiem świateł.....
Na tym kawałku siana była Mahulena, Perun i Becva. Te twa ostatnie się nie różnią niczym, a ta pierwsza jest twardsza, ostrzejsza i szybciej się kłosi. Siana na górce, gdzie brakuje wody.
Ta też ma dwa lata.
Zdjęcia znajomych
Aby zobaczyć zdjęcia znajomych, musisz się zalogować.