Brona Talerzowa STROM DC4500

[maciejos666 1]

Witam serdecznie.
Koledzy mam kilka pytań. A mianowicie przymierzam się do zakupy nowej maszyny jaką jest brona talerzowa strom o szerokości roboczej 4,5m i wadze ponad 5t

Byłem dzisiaj oglądać u rolnika taką bronę i w realu jest to kawał maszyny. Jest ona długa, masywna oraz rozmiar talerzy wynosi ok 630.
Co najważniejsze jest w bdb stanie, przerobiła ok 600 ha, talerze wszystko w bdb stanie no nie ma się do czego Przyczepić. Facet woła za nią 34 tys i robiła z ciągnikiem marki Case nie pamiętam modelu, ale nominalnie 160 km, ale jest na chipe i ma 190 km.

Moje pytania na które potrzebowałbym fachowej i racjonalnej rady od ludzi którzy praktykowali taki sprzęt brzmią m.i.n:
- Czy mój Janek serii m 170 (175km) nie będzie się z nią pocił? Przeważają u mnie 2-5 klasy ziemi
- Jak taka "krowa" spisuje się w praktyce? Są problemy z nawrotami? Co prawda posiadam zróżnicowane kawałki od 33ha do 2ha z przewaga tych dużych.
- Czy system ułożenia talerzy X jest dobra alternatywa czy raczej poszukać innego?

Koledzy doradzcie czy talerzowka jest godna polecenia co prawda w dobrej cenie, ale zastanawia mnie jedno jak ona jest taka za***ista to dlaczego idzie na sprzedaż?

[petro11 29]

Witaj kolego. Ja nie miałem do czynienia z broną talerzową z tej firmy, ale mam ze STROMA agregat SWIFTER SO6000. Jeśli chodzi o jakość zastosowanej stali to bardzo mocna. Mam zakamienione ziemie i jest ok. Poza felernymi łożyskami na crosskilach jest ok, ale do dobrego doprawiania potrzeba ponad 200KM na 6 metrach. Mam 7730 i zadyszki dostawał, teraz ma w nominale 203KM i pod góry idzie jeszcze ciężko ale już w miarę ok. Oglądałem ich talerzówki i też uważam za solidne, ale jak masz ciągnik 170KM czyli w zasadzie tak jak mój mniejszy 6930 trochę mocniejszy to myślę że da radę ale to wszystko zależy od głębokości roboczej. Ja jestem zdania że jak masz uprawiać ścierniska to zdecydowałbym się na 5metrów ale typu np. amazone catros np. Bo jak myślisz o głębokiej uprawie to jak puścisz na 12cm np taką talerzówkę jak STROM to i tak Johny nic nie wskóra bo będzie potrzebna większa seria z lepszym dociążeniem. Radziłbym poszukać na spokojnie z tej firmy te lżejsze co mają bo paliwa spalisz sporo mniej, a robotę zrobisz tą samą i areał dzienny większy.

[maciejos666 1]

O zapas mocy to raczej bym się nie obawiał. Brona ma 4,5m a ciągnik moc maksymalna 185km. A co do porównania to raczej 6930 nie ma co porównywać do m170 bo to już inne gabaryty oraz masa całkowita. Posiadam u siebie w gospodarstwie też takiego swiftera 5m i jeździ z Classem 160 km to radzi sobie bdb. Dzięki za poradę
A co do pracy to chciałbym ją używać raczej do pod orywek bo bezpośrednio przed siewem lecę gruberem Farmet triolent 3m.

[petro11 29]

Masa M170 pewnie nie jest dużo większa od 6930 bo to ta sama seria. Dalej mamy 7000 tam to już ciężar spory. Ale zgadzam się cięższy jest choć piszą na forach że te nowe trochę mułowate. Np. 6150 jest słabszy niż stary 6930. Każdy ma inny sposób na uprawę. Ja np po płytkiej uprawie talerzówką po rzepaku raz lecę Cultusem i od razu siew bez głębszej uprawy talerzówką, ale faktycznie na tą metodę co stosujesz Strom byłby dobry. Cena też niezła. Nowy Strom to już kiepsko się opłaca bo ceny to mają za wysokie. Jeszcze się zapytam czy masz Swiftera na crosskilach? Jak tak to jak rozwiązujesz problem z łożyskami?