Przez
jowisz753
Dzień dobry
Posiadam od kilku lat Claasa Dominatora 98 SL Maxi. W ubiegłym roku dokupiłem tylną oś napędową wraz z rozdzielaczem i przewodami. Podłączyłem identycznie jak było na kombajnie z którego oś była zdejmowana, ale jest jakiś problem z działaniem, którego nie mogę rozwiązać. Teraz po odpaleniu kombajnu i przesunięciu dźwigni hydrostatu czy do przodu czy do tyłu przez kilka, kilkanaście sekund nic się nie dzieje, później słychać wycie pompy i kombajn zaczyna ruszać, po kilku metrach zatrzymuje się, pompa znów zaczyna wyć, kombajn rusza i jedzie już normalnie, ale wystarczy wjechać w głębszą rówkę przednimi kołami i kombajn staje, pompa zaczyna wyć i po kilku sekundach wyjeżdża. Tak samo się dzieje bez względu na to czy napęd jest włączony czy nie. Podniosłem kiedyś kombajn z jednej strony (przód i tył) i po włączeniu napędu tylne koło się obraca, ale można je rękami zatrzymać i obraca się wtedy tylko przednie, i na odwrót, zatrzymując przednie obraca się tylko tylne. Tak to powinno działać? Może coś jest źle podłączone? Co więcej, zaraz po wyłączeniu kombajnu poziom oleju hydrostatycznego jest o wiele za niski i przez kilka minut słychać bulgotanie w zbiorniku i olej podnosi się do właściwego poziomu. Pompa Linde BPV 70R.
Pomoże ktoś?