marcin974

Znacznik szerokości pracy opryskiwacza

Polecane posty

marcin974    30

W nowych większych pilmetach w opcji jest Znacznik szerokości pracy opryskiwacza, moze ktos wytłumaczyć jak to działa, na jakiej zasadzie? :)

 

Może można jakoś samemu to wykonać?


Czujniki (nowe zamienniki) do kombajnu buraczanego stoll sprzedam
Kontakt 661995047

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
benek79    16

Nie słyszałem o czyms takim ale bardzo ciekawe.

Osobiscie robie sciezki a wiec problemu ominiecia nie mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
krolikNH    56

"Opryskiwacze w opcji mogą zostać wyposażone w znacznik pianowy ułatwiający znacznie pracę opryskiwaczem podczas pierwszych oprysków czy upraw warzywniczych. Operator poprzez pulpit umieszczony w kabinie ciągnika może sterować lewym/prawym znacznikiem oraz w zależności od potrzeb, regulować intensywność nanoszenia piany (zawór regulacyjny umieszczony na zbiorniku znacznika)."

 

Info zaczerpnięte ze strony www.uniagroup.com

post-4839-1211572722_thumb.jpg


Moje fotografie chronione prawem autorskim!!!
"Fotografia to sztuka, a nie naciskanie palcem na przycisk"

© 2016 krolikNH All rights reserved.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wojciechu    0

a skąd ta piana sie bierze? to chyba nie jest ze zbiornika opryskiwacza? wytłumaczcie jak mozecie <_<


hoduję króliki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kris14    267

Pewnie jest specjalny zbiornik z szamponem co się dobrze pieni <_<

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marcin974    30
Nie słyszałem o czyms takim ale bardzo ciekawe.

Osobiscie robie sciezki a wiec problemu ominiecia nie mam.

dobra...

a w burakach tez masz sciezki? a jak mi sie zdarza ze pryskam prosto na agregatowane to sciezek nie mam <_<

 

Pryskasz na polu kliniastym to co 100m dasz troszkę piany i potem wiesz do kąd pryskał <_<

 

 

Ja to myślałem by jakąs małą gaśnicę na koncu lancy zamontowac i jakims elektrozaworem puszczac z niej proszek -to chyba bardzo szkodliwe dla rosliny nie jest? :lol:


Czujniki (nowe zamienniki) do kombajnu buraczanego stoll sprzedam
Kontakt 661995047

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ferdek07    75

super sprawa ciekawe ile taki znacznik kosztuje, chociaż ja już mam inny patent tzn 2 razy słabszy środek i tak żeby w slad amie sięgało i wychodzi 2 razy to samo pryskane, bo już dobijały mnie mijaki z perzem po opryskach roudupem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
benek79    16
dobra...

a w burakach tez masz sciezki? a jak mi sie zdarza ze pryskam prosto na agregatowane to sciezek nie mam <_<

 

Pryskasz na polu kliniastym to co 100m dasz troszkę piany i potem wiesz do kąd pryskał <_<

 

 

Ja to myślałem by jakąs małą gaśnicę na koncu lancy zamontowac i jakims elektrozaworem puszczac z niej proszek -to chyba bardzo szkodliwe dla rosliny nie jest? :lol:

W burakach tylko pierwszy raz odliczm redliny a potem smigam po tych samych a wiec nie omine na 100%.

Jezeli mam klin to zawsze zaczynam robic sciezki a wiec gdzie wjechac wiem a potem po kawałku moge wyłaczac lance,miejscami troszke pojdzie na zakład ale to nie przeszkadza az tak mocno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wojciechu    0
super sprawa ciekawe ile taki znacznik kosztuje, chociaż ja już mam inny patent tzn 2 razy słabszy środek i tak żeby w slad amie sięgało i wychodzi 2 razy to samo pryskane, bo już dobijały mnie mijaki z perzem po opryskach roudupem

 

tylko ze musisz jezdzic gęściej i wiecej ropy spalisz a taki znacznik to nie głupie rozwiązanie.


hoduję króliki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
deer    180

Ja bym w chwili obecnej tego znacznika nie kupił, bo jest to już rozwiązanie bez sensu ekonomicznego.

 

W tych samych pieniądzach a może ciut drożej kupi się już dziś nawigację do prowadzenia rownoległego. Ma ona jednak zdecydowana przewagę nad znacznikami pianowymi:

- nie trzeba kupować płynu

- piana jest w bok od ciągnika o pół szerokości opryskiwacza i ciulowo się wg. niej prowadzi

- gps można wykorzystać również do siania nawozów, bronowania <_<

- z gps nie trzeba jechać raz przy razie można np: co 3 przejazd i tez bez omijaków

- jeśli braknie nam cieczy w opryskiwaczu gps zaznaczy ślad, który nie zniknie, a po godzinie po pianie nie będzie śladu.


BŁOGOSŁAWIENI CI, KTÓRZY NIE MAJĄ NIC DO POWIEDZENIA I NIE UBIERAJĄ TEGO W SŁOWA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
13091993    0

Dla mnie to fajna rzecz , jak daje tryfnolotox pod fasole i buraki doglebowo przed siewem to muszę biegać z krokiewką a później pryskać


Wiosna nadchodzi !!! Mówisz masz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szynszyl    0

Pojawiły się tńsze wersje znacznika pianowego zasilane od pneumatyki ciągnika.Cena to jakies 800 zl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
darkoza    10

Pojawiły się tńsze wersje znacznika pianowego zasilane od pneumatyki ciągnika.Cena to jakies 800 zl.

gdzie mozna kupić na jakiej zasadzie działają czy spręzarka musi nabić powieyrze do butli ciągnika i zawory jakoś wytwożyć pianę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pilmet2018    0

ta opcja znacznika jest już od dawna dostępna na rynku.

koszt ok od 900-1000 zł

Ja za orginalny pilmetowski zapłaciłem 930zł w sklepie we wrocławiu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
silver105    10

ja mam zrobione takie znaczniki przy agroli 1500 pracuje z nimi jakieś 9 lat i nawet dobrze się sprawuje. pianę mamy chyba taką strażacką dokładnie nie pamiętam troche źle się sprawuje w większej pszenicy bo nie widać gdzie leży piana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lonski    1

A gdyby tak zrobić to z układu pneumatycznego ciągnika do tego zawór dalej np. ropownik, końcówkę na wężu na koniec lancy i po kłopocie.

Znacznik używa się tylko raz w sezonie na danym polu. a może macie jakieś inne pomysły.

Koszt koncentratu 105 zł za 5l - 1 l koncentratu na 250 l wody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
maniek83    7

Znacznik fajna sprawa jak się nie ma ścieżek, a koncentrat nie jest aż tak tragicznie drogi, choć jeśli ktoś intensywnie pryska to lepiej pomyśleć o jakimś systemie GPS. Teraz już się pojawiają nawigacje, które można wykorzystać i w ciągniku na polu i w samochodzie na drodze. Ciekawe jak się takie cuda sprawują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
robert812    101

Może ktoś podesłac link z nawigacją która prowadziła by podczas pryskania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
maniek83    7

Takie znaczniki to niektórzy producenci mają w Polsce od wielu lat, znacznik tworzy pianę ze specjalnego koncentratu z dodatkowego zbiornika, ma tą przewagę nad nawigacją, że za te same pieniądze kupisz nawigację z dokładnością kilkumetrową, bo jeśli ktoś oferuje nawigację to zawsze pisze, że "dokładność nawet do 30 cm", ale średnio ta dokładność to 10 m... Dokładne nawigacje sporo kosztują, a znacznik jest prosty i stosunkowo tani. Z tego co mi wiadomo to wcale za dużo się tego koncentratu nie zużywa, więc jest to świetny pomysł na zwiększenie precyzji oprysku.

W sterownikach Araga np. są przygotowane przełączniki do sterowania znacznikiem pianowym, więc wszystko odbywa się z jednego panelu. Co więcej, wcale nie musi to być znacznik Araga, może być innego producenta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ursus55    11

Zgadzam się z kolegą maniek83 te znaczniki to dobry patent , potocznie zwany pianownicą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SuperIQ    0

Witam,

 

porządny znacznik pianowy to spreżarka, zbiornik na mydło, specjalne węże osobny do transporu powietrza i specjalnego mydła. Na końcu są specjalne dysze wytwarzające pianę (koszt nawet 400 zł/szt.). Taki znacznik ma same zalety. nawet po dłuższym postoju piana jest generowana natychmiast po włączeniu, mydło i piana nie kapie. Piana zależnie od rodzaju mydła utrzymuje się do 24 godzin. Oczywiście to kosztuje.

 

Wszystkie inne rozwiązania to erzatz. To tak jak z rozpylaczami. Mozesz zastosować te najnowocześniejsze, albo pryskać na stonkę miotłą.

 

Faktem jest, że GPS potaniały i są konkurencją dla znaczników. Dobrej firmy GPS jest  tylko niecałe dwa razy droższy od znacznika. Za to przy awarii znacznik naprawisz za tanie pieniądze. Naprawa GPS jest potwornie droga - czasami wrecz nieopłacalna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Roxer    126

2300 za komplet od Araga :/ sporo jak na mój budżet, robił ktoś to może "domowym" sposobem, używając np pompki ze starego auta od spryskiwaczy? Czy coś w ten deseń?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez armin089
      Witam poszukuje złączki do opryskiwacza. Z jednej strony montowana na te metalowe zabezpieczenie a z drugiej strony na wewnętrzny gwint 1/2 cala. Gdzie mogę takie coś dostać?

    • Przez artur1980
      Witam. Mam taki problem. Opryskiwacz ma napęd hydrostatyczny. Tydzień temu pryskałem i wszystko było w porządku. Jak jechałem pod górę na ułamek sekundy zatrąbił i później nic się już nie działo. Wczoraj zapaliłem i zaświeciła się kontrolka od poziomu oleju hydraulicznego i zaczął trąbić. Wymieniłem filtr zalałem go olejem, dolałem oleju i jest dalej to samo. Wykręciłem czujnik i jak zapaliłem na chwilkę to w otworze nie pokazał się olej. Filtr jest na wyjściu ze zbiornika. Boje się na dłużej go uruchamiać i sprawdzać czy działa hydraulika, żeby nic nie uszkodzić bo nie wiem czy w układzie jest olej. Nie wiem co może być. Pompa siadła czy jakiś zawór?  Może jest ktoś z woj. lubelskiego kto ma taki opryskiwacz. 
    • Przez SlaSzy
      Czym myjecie opryskiwacz ? ,Praktycznie od kilku lat mam problem że po zabiegach  herbicydowych w zbozu zawsze sobie troche przypalę 10 - 20 m rzepaku (poczatek zabiegu ) Oczywiscie płucze zbiornik woda , wywalam filtry , conajmniej dwa razy  po ok. 50 -100l  przepryskuje przez dysze a i tak  jest problem.  Czy ktoś z was stosuje podchloryn sodu ? czy to jest bezpieczne .  czy moze stosujecie sorki typu PESTICLEAN ?
    • Przez Vril
      Witam
       
      Chciałbym Was poinformować że już zaczeli wypłacać dopłaty -ja wczoraj dostałem
      Kasa na koncie więc postanowiłem ją zainwestować w opryskiwacz i tu prośba do Was o poradę który wybrać .
      Założenie jest takie że opryskiwacz ma mieć zbiornik 1500-1600 l i belke 15m pracować na powierzchni 60 ha x średnio 4opryski na ha daje nam
      240 ha rocznie.
       
      Znalazłem takie oferty:
       
      Krukowiak -Apollo wesja standart ok. 33000 brutto
       
      Pilmet wersja -1600 + pełna hydrałlika i elektryka zaworów ok.54000 brutto
       
      Bury Pelikan FUll wypas (pełna hydrałlika i elektryka zaworów ) ok.44000 brutto
       
      Dodam że jestem na vacie więc sobie go odlicze.
       
      Proszę Was o porade bo mam mętlik w głowie i nie chcę kupić bubla
       
      nikt nic nie poradzi ?
    • Przez krystianoo12
      Witam 
      Posiadam opryskiwacz pilmet europa 4020
      problem polega na tym ,że na sterowniku "UNIA" od jakiegoś czasu nie wyświetla się ciśnienie ,pokazuje tylko prędkość 
      Problem z czujnikiem ?  czy można jakoś ustawić po przez kombinacje przycisków? z góry dzięki za pomoc 

×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj