lukasz222

Siejecie od razu po przymrozkach, czy czekacie aż gleba się nagrzeje? Na Śląsku dziś ostatni (podobno) przymrozek, jakieś -4, a jutro już ma dolewać, więc zastanawiam się, czy wysiać ją dzisiaj, albo czekać do co najmniej przyszłego tygodnia, o ile znów nie doleje.

Pilnuj zgorzeli podstawy źdźbła, bo w takim przypadku będzie miała używanie, lepiej nie oszczędzaj na T1. Na przyszłość - na rozkrzewienie 0,5l CCC + 1l manganu zdaje dobrze egzamin (ale podane w czasie krzewienia, a nie w czasie gdy jedzie się z regulacją), saletry z 200kg (60-70kgN). Poza tym tak się zastanawiam, to co to za serwisant u Okisza, że nie pokazał jak się sprawdza głębokość w pierwszych przejazdach? Dla mnie to podstawa, jak próba kręcona, żeby z linijką trochę pochodzić.

Być może, od lat już się tym nie interesuję, wiem, że bodaj do zasiłku rodzinnego była kiedyś sztywna granica i właśnie narzekanie na niesprawiedliwość, bo ktoś miał o 10 czy 20 zł wyższe dochody.

Gdzieś rozgraniczenie musi być, tak to by przez całą Polskę wzdłuż i wszerz ciągnęli jednakowe strefy, bo komuś granice przed jego polem zrobili. To tak samo jak ze świadczeniami socjalnymi, jak jest granica na np.1520zł dochodu na głowę, to zawsze się znajdzie taki, co ma 1525 i powie, że to nie sprawiedliwe. Tyle, że tak samo byłoby przy pułapie 1600zł, bo grupa o dochodach 1610zł stwierdzi, że poszkodowana i tak bez końca

Flora Praszka z 1750 na 1700 ostatnio spadło, chyba trzeba wywieźć resztę i nie bawić się w czekanie na cud i wzrosty

A ceny węgla niby stały w miejscu? Uwzględniając fakt, że złoża na Śląsku są już z wierzchu wyszabrowane za komuny i to co zostało jest mało opłacalne ekonomicznie i energetycznie do wydobycia, oraz to, że na kopalni utrzymuje się całe stada związkowców, którzy nie robią nic poza tym, że są, to opieranie energetyki na węglu jest od dawna idiotyczne. Tydzień temu sprzedałem część rzepaku po 1750 netto.

To pierwsze to przecież nie odmowa, tylko odroczenie....

Że niby żrą zagrzaną i porozrzucaną kiszonkę/sianokiszonkę? W moich okolicach konsumpcja 850 netto, pasza od 700-750, śląskie/opolskie

A kto będzie jeździł nad ten Nil i te kamienie wydobywał? To aby legalne?

A jak statystyczny kierowca rozpoznaje najlepsze paliwo?

I co to niby wnosi?

Najlepsze, tzn. jakie?

Dobre pytanie najchętniej to bym kupił jakąś ładowarkę bo w sumie jednym traktorem się obrobię. Ale nie wykluczam niczego Najgorsze w ciężkiej serii bez napędu jest to, że przy skręcie przednie koła zarzucają ziemię lepiej niż grudziądzki pług. Jak swoim pryskam świeże zasiewy, to później cały rok klnę jeżdżąc po bruzdach w ścieżkach

Tak, nie będę szedł już w Ursusa/zetora, to nic mi po nim

tradycyjnie zaspawany, tak kupiłem i nie miałem potrzeby naprawiać. Dzięki za podpowiedź