Obecna sytuacja polityczna w Polsce

[DTaras]

Co Ty biadolisz? Tłumacza jakiegoś używasz? Na 4 mln dzieci 700 tys niedożywionych? To w końcu co trzecie czy nie? Wytłumacz o co Ci idzie z Austrią, Niemcami czy Czechami. Że tam płacą? I co z tego? Dlaczego o Francji i Irlandii i ich programachbpomocy pozamaterialnej nic nie napisałeś? I o udziale w tym wszystkim imigrantów w tym polek? We Francji od 14 roku życia dziecko dostaje kieszonkowe dodatkowo.Kiedyś piszczałeś, że w Polsce z biedy już dzieci nie zabierają - zorientuj się jak postępuje kinderamt. Z jednej strony katowałeś niepełnosprawnych za chęć pobierania gotówki a w tej chwili dajesz przykład Niemiec gdzie niepełnosprawne dziecko niema limitu wieku. Nie twierdzę, że program jest zły tylko że niczego dobrego po wydaniu polskim nie można się spodziewać.

[dysydent]

...a nie, to nie do mnie. Ale "polskie wydanie" do tej pory było takie że lepiej było utrzymać rasową krowę na wsi niż dziecko bo za przelicznik "nibydochodów" z hektarów nawet w ugorach z braku środków na godziwą uprawę przez wielodzietnych i tak zasiłków nie dostawali i każde kolejne dziecko tylko przyspieszało upadek gospodarstwa i wykupienie przez sąsiada który nie miał następcy. Na wsi przynajmniej się poprawiło.

[DTaras]

Dysydent też trafił... Żłobek to koszt po rabacie z Gminy 320 zł. Pierwsze dziecko, jako prototyp chyba, dodatkowych korzyści nie przynosi zatem zubaża rodzinę. W perspektywie jedynie pincet na drugie mamy ekonomicznie za żłobek dla dwojga tyły. Problemem jest późne macieżyństwo. Gdyby ten żłobek dotować od pierwszego malucha to byłoby coś... Taki program byłby jak mdm. Mdm u nie dźwignie 90% gmin w Polsce bo wsparcie kończy się na gadaniu i przecinaniu wstęg.

[dysydent]

Logika tego przekracza moje zdolności pojmowania i pozwolę sobie nie odpowiedzieć tylko jaki żłobek? nawet nie wspomniałem o czymś takim.
Żłobek? jaki żłobek? jaka gmina? albo odciąganie od tematu albo ... akurat 500+ nie skończyło się na gadaniu i wstęgach.
Za tego posta Ci nikt nie zapłaci.

[DTaras]

Na wdi może i tak. Tylko czy dzieciom na wsi? Przy małym gospodarstwie (z programu, takim do 1200 ojro dopłat, bez obowiązku zazielenienia) jedno dziecko przynosi więcej pieniędzy niż ziemia czy krowa. Czy to wystarczający argument aby oborę na dziecinne pokoiki przerabiać? Stado później trudno zmniejszyć. Poza tym jak drugie skończy 18 to pierwsze już pincet nie dostanie. Przy różnicy wieku dajmy na to 5 lat to już strata i co wtedy?
Suche liczenie kosztów z przyznaniem Tobie racji. Żadnych osobistych wycieczek.
Zapłaci? Teraz doczytałem... Weź idź napij się wody, co?

[dysydent]

Jest strategiczną koniecznością coś zrobić z ujemnym przyrostem naturalnym. PiSu nie lubię specjalnie z wielu innych powodów ale akurat na tym polu Oni pierwsi coś zrobili i można się czepiać zawsze czegoś tam ale sama idea wsparcia dzietności bez spinania tego z ubóstwem  jest nowatorska jak na pokomunistyczny kraj i godna uznania a do tego ambitna budżetowo. Jakoś to na razie wytrzymuje i też mam obawy czy długo bo jakoś za bardzo zapewniają jakby chcieli przekonać samych siebie. Przepraszam jeśli uraziłem ale to miał być żart, pewnie nieudolny. Ja tylko nie zrozumiałem o co chodzi 
Moje dzieci jak pokończyły 18 lat stały się pomocą dużo wcześniej niż to nastąpiło i zyskiem wymiernym wyższym niż te sześć tysięcy rocznie a teraz wielokrotnie wyższym kapitałem dysponują niż ja kiedykolwiek tak że i wiem co to koszt utrzymania bez wsparcia i nie bronię swoich praw do tego wsparcia bo powyrastały. Ja po prostu wiem co znaczy czworo dzieci na wsi w czasach gdy jeszcze dopłat ani sensownych osłon socjalnych nie było i wiem ile finansowo straciłem i moje pokolenie gdy niezainwestowana złotówka bo przejedzona to strata tysięcy za kilka lat. Przejedzono ziarno na zasiew po upadku komuny i teraz nie wiem czy nawet potrafimy jako kraj sobie wyprodukować grabie jeśli jaki inwestor z zewnątrz fabryki nie postawi lub w najlepszym wypadku zbytu nie załatwi. No chyba że ci co nakradli ale dobre i to tylko złodziej nigdy dobrym gospodarzem nie będzie. Odjeżdżam od tematu, za tem, z perspektywy czasu to teraz jestem naprawdę wśród swoich i nie kwestie finansowe o tym przesądziły co moje doświadczenia z samotnością tylko ona była mi dana w młodym wieku i jeszcze wyższą cenę bym zapłacił za to co teraz mam. No nie wszyscy wierzą w powiedzenie że pieniądze to nie wszystko zwłaszcza w czasach gdy  pieniądz decyduje o nawet o rezygnacji z rodziny. Może subwencjami przekupi, z baranami w górach pomaga bo bez dopłat pewnie redyk tylko na starych filmach by oglądał.

Edytowane 3 Sierpnia 2018 przez dysydent

[DTaras]

Tzn. Nie podejrzewam abyś na łby się nagle pozamieniał, choć nieraz co piszesz Gallem Anonimem, Stryjkowskim i Długoszem na raz od strony brzmienia zaciąga. Wyglądało jednak, że przerwa jest niezbędna. Czy faktycznie działa pięset? Demografowie w 2016 mówią: hamulec. Zobaczymy przy dołku. Dołek idzie przyrost nurkuje. Pani minister już nie ofłasza sukcesu lecz tłumaczy spadek cytując demografów oraz szeroko przedstawiając dane. Mówi coś o drugim dziecku bez przedstawiania danych i równie lakonicznie konkluduje: taki był cel i na tym polu program działa. Demografowie powini teraz powiedzieć: a nie mówiliśmy?! Nie jest tak różowo proszę Państwa...

[dysydent]

Pięćset plus to prosta dotacja, najprostsza z możliwych i może nieadekwatna jak na złożoność problemu, ale dobre i to bo cóż innego mogli wymyślić. Nie ryzykowali myślenia (pewnie i słusznie) i mamy co mamy, z czasem jeśli budżet wytrzyma takie obciążenie i niejako z nim na stałe oswoi może kto celniej i skuteczniej rozdysponuje te środki bogatszy o doświadczenia z wyników tego programu.
Jeśli nie wiesz jak jest sprawiedliwie to wszystkim po równo pierwszą myślą.
Cóż ja myślę o zapaści populacyjnej i środkach zaradczych?
Poszukałbym danych ze świata czy nie ma korelacji między systemem emerytalnym a przyrostem naturalnym bo to może być nie tylko korelacja ale bezpośrednia zależność i tu JKM może ma rację. To tylko moja hipoteza (wcześniej mi zaświtała niż usłyszałem Korwina gdzieś z YT w wypowiedzi na ten temat, linki i cytaty nie moja specjalność i szukał nie będę ale zapewne wielu zetknęło się z tym wystąpieniem/poglądem JKM) ale warto by sprawdzić bo ten problem dotyka prawie wszystkie kraje wysoko rozwinięte czyli zapewne o rozbudowanych systemach emerytalnych i problem bardziej prosty niż się wydaje.
U nas procentowy stosunek średniej emerytury do średniego wynagrodzenia chyba wyższy niż nawet na zachodzie Europy czyli oby moja hipoteza była błędna.

P.S.
Galla Anonima ni Długosza nigdy nie czytałem a przynajmniej ze świadomością czyje, a o Stryjkowskim pierwsze sł.. czytam. Skoro co podobnie pisuję, pewnie bym się z Nimi dogadał

Edytowane 3 Sierpnia 2018 przez dysydent

[DTaras]

Dysydent - wyżygałem Romanowi np. Francję...

[mirro]

8 godzin temu, Roman176 napisał:

ulman twój wolny rynek był  w latach 90 małe podatki zerowy socjal i co ??? jak się skończyło bieda aż piszczy ??

 

Lata 90 te to był skutek , nie przyczyna. Dzieci słyszą co mówią rodzice w rozmowach między sobą, np. o zaradności innych rodziców i przyjmują opinię jako swoją. Oczywiście w różnych sytuacjach potem zaprezentują ją na szerszym forum i czasami potem sprawa się rypnie. Nawet w rodzinie.

[Gość]

5 godzin temu, dysydent napisał:

Pięćset plus to prosta dotacja, najprostsza z możliwych i może nieadekwatna jak na złożoność problemu, ale dobre i to bo cóż innego mogli wymyślić. Nie ryzykowali myślenia (pewnie i słusznie) i mamy co mamy, z czasem jeśli budżet wytrzyma takie obciążenie i niejako z nim na stałe oswoi może kto celniej i skuteczniej rozdysponuje te środki bogatszy o doświadczenia z wyników tego programu.
Jeśli nie wiesz jak jest sprawiedliwie to wszystkim po równo pierwszą myślą.

Gdzie Ty tu widzisz sprawiedliwie i równo , jak pierwsze dziecko jest jawnie dyskryminowane . Od małego przyzwyczaja się do sztucznego podziału ?

[mirro]

Na "Sady Ogrody" piszą że Masfrost zamyka zakład w Tolkmicku. Niebywała okazja do przejęcia przez państwo i odbudowę przetwórstwa.  Już tam cudotwórcy od repolonizacji i nacjonalizacji powinni robić fiku-miku. Ciekawe ile jeszcze pociągną Ziębice. W zimie wyprzedawali się a teraz restrukturyzują. Dobrze to nie wróży. 

[dysydent]

43 minuty temu, zetorki12 napisał:

Gdzie Ty tu widzisz sprawiedliwie i równo , jak pierwsze dziecko jest jawnie dyskryminowane . Od małego przyzwyczaja się do sztucznego podziału ?

 

8 godzin temu, dysydent napisał:

Na dopłaty rolnicze ma być dla wszystkich a na dopłaty na następne pokolenia ostatecznie tylko dla najbiedniejszych? Za cóż karać tych najzaradniejszych pozbawiając ich wsparcia na dzieci. Ujemny przyrost naturalny dotyka całe społeczeństwo i owe 500+ jest inwestycją strategiczną w tej sytuacji, nie socjalną, a czy chybioną? za wcześnie jeszcze oceniać bo jest próg przełamania - pierwsze dziecko. Ono jest organizacyjnie bardziej obciążające najzaradniejszycjh czyli najpracowitszych bo wyłącza z działania zarobkowego jednego z rodziców gdy drugie dziecko tylko nieco koszty podnosi niewiele już zmieniając organizację życia i dopiero po przełamaniu tego progu co bogatsi odczują ekonomiczną ulgę. Nie wiem czy sformułować w słowach co automatycznie się nasuwa ale 500+ traktować należy jako biznesową zachętę, ulgę w podatkach bez pytania czy odprowadzone.

Rozumiem, zaspany nie doczytał co wcześniej...

[Gość]

No fakt . Napisali duuuużo , a przeleciałem po łepkach .

[dysydent]

Pamiętam babka moja jak zobaczyła nieznane dzieci pytała - czyje to łepki?

[Ulman]

4 godziny temu, mirro napisał:

Na "Sady Ogrody" piszą że Masfrost zamyka zakład w Tolkmicku. Niebywała okazja do przejęcia przez państwo i odbudowę przetwórstwa.  Już tam cudotwórcy od repolonizacji i nacjonalizacji powinni robić fiku-miku. Ciekawe ile jeszcze pociągną Ziębice. W zimie wyprzedawali się a teraz restrukturyzują. Dobrze to nie wróży. 

Oj to okazja niebywała. Mierzeja będzie przekonana , statki będą przypływać po mrożonki i na cały świat je przewozić . Zawojujemy wszystkie kontynenty nasza wspaniała żywność stanie się globalna marką i zrobimy to pod nosem Putina by pokazać na co nas stać . 

A najlepiej niech kupią Olsztynek od Maspexu i wybudują rurociąg na soki. Tankowce dostarczające ropę wypompują ja w Gdańsku a my im napompujemy Kubusia. Niech sobie araby soku z marchwi popiją

w teorii to nawet się zgadza

[DTaras]

Jak się zgadza jak Rosja sama soobie zapewnia 90% zapotrzebowania a pod nosem Białoruś i Ukraina ma taniej...

[Ulman]

Naszym rządzącym się zgadza. Tak samo jak płot przeciw asf

[Gość]

Z płotem to nowy nowy minister od razu stwierdził że bez sensu , to o czym gadasz ? Mam pytanie . Co złego jest w przekopaniu mierzei ? To taki zły pomysł ?

[mirro]

Problem przekopania mierzei rozwiązać można poprzez normalizację stosunków z Rosją. Choć nie wiem co na obecną chwilę łatwiejsze i bardziej prawdopodobne. Port w Elblągu raczej terminalem nie zostanie a Zalew Wiślany,  aby wykorzystać przekop, to skarbonka bez dna.
 

[Ulman]

1 godzinę temu, zetorki12 napisał:

Z płotem to nowy nowy minister od razu stwierdził że bez sensu , to o czym gadasz ? Mam pytanie . Co złego jest w przekopaniu mierzei ? To taki zły pomysł ?

I ma Ardanowski racje ale to były minister tego rzadu taka głupotę spłodził i tez w teorii się zgadzało. 

Z tego co wiem to zalew wiślany to płycizna i żadne większe jednostki tam nie wejdą wiec jaki jest pomysł na biznes?  Przekopią mierzeję i co dalej?

[DTaras]

Co złego w przekopaniu mierzei? Pytanie brzmi jaki sens ma port w Elblągu. Żeby choć kanał na mzury jakiś to można o jachtach pomyśleć..

[mirro]

Jak wybudują Via Baltica, to i tak straci żegluga. Wszystko załadowane w portach na południu pojedzie ciężarówkami aż do Kłajpedy, Tallina a nawet Petersburga. 
A Elbląg to nie Miami gdzie jachtów od groma. Port jachtowy owszem ale jako dodatek.

[Gość marekfarmer]

[Gość]

Tak mi się skojarzyło  https://commons.wikimedia.org/wiki/File:Marx_Engels_Lenin.svg