Skocz do zawartości

Obecna sytuacja polityczna w Polsce


Rekomendowane odpowiedzi

Wybrane dla Ciebie
Gość marekfarmer
Opublikowano
2 minuty temu, racyl napisał:

targowiskach

człowieku prostymi warzywami z marketami wygrać a Ty chcesz ich w maśle czy wędlinie przegonić

spokojnie  jak masz dobry towar  to  kolejki stoją   

Opublikowano (edytowane)
2 godziny temu, racyl napisał:

są też klienci z mniejszymi wymaganiami, którzy nie wiedzą do końca czego chcą . potrzebują ciągniki do zastapienia starych ursusów

jakby to promowali to by i znależli klientów na to.

 

Tacy klienci kupia sobie uzywke JD czy NH i będą zadowoleni. Żeby wypromować markę to musieli by z 10 lat robić dobre maszysny które zasłużyły by na opinie wartych uwagi. 

2 godziny temu, marekfarmer napisał:

Wiele  się  zmieniło  na lepsze  

Chociażby  sprzedaż  bezpośrednia

Dzierżawa  ziemi  z KOWR

U nas  odkupili  Elewator  z powrotem  i  zmieniło  się    na lepsze.  Bo jak był  prywatny  to   Pszenica   rzadko  kiedy łapała parametry  konsumpcyjne  a teraz  bez  większych problemów.  Z  Rzepakiem podobnie  zanieczyszczenie  zawsze  było  większe  dziwnym trafem.  

a gdzie  ja napisałem że  jestem  przeciwny  ???

 

Sprzedaż bezpośrednia? Weź mnie nie rozśmieszaj. Do 40 tys wartości sprzedaży? Jakby to był cały zysk to i tak byś głodem przymierał.

To wczesniej nie mozna było ziemi dzierżwić?

Jesli dobrze rozumiem to nie jesteś przeciwny wymogowi pracy by pińcet dostawali? Dziwne bo PIS takiego rozwiązania nie dopuszcza

2 godziny temu, marekfarmer napisał:

w  każdym  mieście  raczej  są targowiska   a możesz  i z domu  sprzedawać  legalnie .

 

Ile ty na tych targowiskach sprzedaż. To rynek dla działkowców. Z domu? Jak ktoś ma duze ilości to nie będzie sie smrodził z gamoniami co po 2 kilo kapusty przychodzą.  

To takie samo udogodnienie jak zniesienie wiz USA - nic nie zmienia a daje efekt propagandzie

Edytowane przez Ulman
Opublikowano
Przed chwilą, marekfarmer napisał:

spokojnie  jak masz dobry towar  to  kolejki stoją   

co Ty opowiadasz. widocznie nigdy nie miałeś stuku z handlem

 

szczególnie te budowane ze środków UE targowiska gminne co same na siebie nie zarabiają bo handel odbywa się raz w tygodniu

Opublikowano

tak marekfarmer , zobaczcie cene na warzywa w marketach a na targu i porownajcie  .w mojej okolicy są 3 targowiska z modernizowane  tylko brak producentow  .. wszyscy handlarze  i kolejki spore .

  • Like 1
Opublikowano (edytowane)

Proponuję zbudować sieć dystrybucji, a potem usiąść i zastanowić się jak to w rzeczywistości wygląda. Wnioski można opublikować na tym forum. Może być ku przestrodze,

Edytowane przez mirro
Opublikowano

Chlebek też idzie u mnie kupić jak swojski, na zakwasie 5zł 900g, widać że są regiony w Polsce że targowisk brak albo źle rozmieszczone, na wschodzie jest tego więcej. Widzę czasem po tablicach że nawet po 50km ludzie się zjeżdżają, kupić można wszystko i sprzedać, warzywa króliki, gołębie kury, owoce, zboża, ziemniaki itd.Jedynie skończyło się z prosiątkami czy krówkami :)

  • Like 1
  • Thanks 1
Opublikowano (edytowane)
3 minuty temu, mirro napisał:

Proponuję zbudować się dystrybucji, a potem usiąść i zastanowić się jak to w rzeczywistości wygląda. Wnioski można opublikować na tym forum. Może być ku przestrodze,

? jeszcze raz abo jaka edycja bo nie łapię ...

Edytowane przez dysydent
Opublikowano (edytowane)

Poprawiłem. Można też zapłakać. to dla bardziej wymagających,
Obawiam się że to ja nie załapałem i wprowadziłem tylko większe zamieszanie.

Edytowane przez mirro
  • Thanks 1
Opublikowano
5 minut temu, GRZES1545 napisał:

Chlebek też idzie u mnie kupić jak swojski, na zakwasie 5zł 900g, widać że są regiony w Polsce że targowisk brak albo źle rozmieszczone, na wschodzie jest tego więcej. Widzę czasem po tablicach że nawet po 50km ludzie się zjeżdżają, kupić można wszystko i sprzedać, warzywa króliki, gołębie kury, owoce, zboża, ziemniaki itd.Jedynie skończyło się z prosiątkami czy krówkami :)

to i blisko mnie w PIle jest taki bazarek co kupisz kurę ,kaczke gołębia czy psa....tylko weź sie tam wystaw z szynką

  • Like 1
Opublikowano (edytowane)

Racyl nie masz racji, naprawdę w mojej okolicy handel różnymi produktami z gospodarstw dobrze się ma, są też tacy co powiększają swój asortyment na giełdzie rolnej w Elizówce lub w Broniszach i wiozą na targ i są zadowoleni i oni i kupujący :)

\Sołtys to nic innego wina tamtych władz, a szkoda.

Edytowane przez GRZES1545
  • Like 1
Opublikowano
1 minutę temu, jarecki napisał:

tak marekfarmer , zobaczcie cene na warzywa w marketach a na targu i porownajcie  .w mojej okolicy są 3 targowiska z modernizowane  tylko brak producentow  .. wszyscy handlarze  i kolejki spore .

nie ma marketów w pobliżu to i może być ruch. porównaj sobie jakość warzyw w markecie i na targu. jakbyś ruszył tylek to po zobaczeniu tych na targu marketowych byś nie kupił

popatrzeć z boku to takie proste się wydaje ale w realu jest inaczej

 

 

Gość marekfarmer
Opublikowano (edytowane)
13 minut temu, Ulman napisał:

Tacy klienci kupia sobie urzywke JD czy NH i będą zadowoleni. Żeby wypromować markę to musieli by z 10 lat robić dobre maszysny które zasłużyły by na opinie wartych uwagi. 

Sprzedaż bezpośrednia? Weź mnie nie rozśmieszaj. Do 40 tys wartości sprzedaży? Jakby to był cały zysk to i tak byś głodem przymierał.

To wczesniej nie mozna było ziemi dzierżwić?

Jesli dobrze rozumiem to nie jesteś przeciwny wymogowi pracy by pińcet dostawali? Dziwne bo PIS takiego rozwiązania nie dopuszcza

Ile ty na tych targowiskach sprzedaż. To rynek dla działkowców. Z domu? Jak ktoś ma duze ilości to nie będzie sie smrodził z gamoniami co po 2 kilo kapusty przychodzą.  

To takie samo udogodnienie jak zniesienie wiz USA - nic nie zmienia a daje efekt propagandzie

Do  40 tyś  to  jest  limit  bez  podatku   potem 2%   więc  o jakim głodzie  piszesz  ???

Można  ale  przedtem była  licytacja   teraz  są  pkt  i  za grosze  ziemia  idzie  w ręce  rolników  nikt  się  nie przelicytowuje 

Źle  rozumiesz  wiele  rzeczy  dlatego  tak  ,,bredzisz,,  

Kto chce  ten sprzedaje  na targowisku   

12 minut temu, racyl napisał:

co Ty opowiadasz. widocznie nigdy nie miałeś stuku z handlem

 

szczególnie te budowane ze środków UE targowiska gminne co same na siebie nie zarabiają bo handel odbywa się raz w tygodniu

Miałem i mam styczność z handlem na targowisku  warzywami   i mam  nadal.  Ogórków  gruntowych  więcej  chętnych  jak  jestem wstanie wyprodukować  i  to za  cenę  znacznie większą  jak w markecie   czy na Buraczek  ćwikłowy  Marchew.  Ziemniaków  to  spadała sprzedaż z roku na rok  i  dlatego  zrezygnowałem z tego  brudnego interesu. Obok targowiska  jest  Centrum  handlowe  i  Polo Market  nie ma dużych  molochów  ale...

Ale  i  tak  najlepszy  interes  to  handel  ,,żywym inwentarzem,,   np. poniedziałek  kupujesz  we wtorek sprzedajesz   i  4-5  tyś  w kieszeni  :)  

 

Edytowane przez marekfarmer
Opublikowano
1 minutę temu, GRZES1545 napisał:

Racyl nie masz racji, naprawdę w mojej okolicy handel różnymi produktami z gospodarstw dobrze się ma, są też tacy co powiększają swój asortyment na giełdzie rolnej w Elizówce lub w Broniszach i wiozą na targ i są zadowoleni i oni i kupujący :)

Tak jakby wcześniej nikt nie handlował tylko teraz od 3 lat

Na elizówce zwłaszcza za***isty ruch 😁

2 minuty temu, marekfarmer napisał:

Do  40 tyś  to  jest  limit  bez  podatku   potem 2%   więc  o jakim głodzie  piszesz  ???

Można  ale  przedtem była  licytacja   teraz  są  pkt  i  za grosze  ziemia  idzie  w ręce  rolników  nikt  się  nie przelicytowuje 

Źle  rozumiesz  wiele  rzeczy  dlatego  tak  ,,bredzisz,,  

Kto chce  ten sprzedaje  na targowisku   

Miałem i mam styczność z handlem na targowisku  warzywami   i mam  nadal.  Ogórków  gruntowych  więcej  chętnych  jak  jestem wstanie wyprodukować  i  to za  cenę  znacznie większą  jak w markecie  czy na Buraczek  ćwikłowy  Marchew.  Ziemniaków  to  spadała sprzedaż z roku na rok  i  dlatego  zrezygnowałem z tego  brudnego interesu.

Ale  i  tak  najlepszy  interes  to  handel  ,,żywym inwentarzem,,   np. poniedziałek  kupujesz  we wtorek sprzedajesz   i  4-5  tyś  w kieszeni  :)  

 

na buraczkach i marchewce to za***isty interes, ale jaja 😁

sprzeda po kilogramie  na cały dzień i rewelacja

mam sąsiada co jak sie kończy dzień i nie może sprzedać to namawia ludzi może "kaczuszka na rosołek "

Gość marekfarmer
Opublikowano (edytowane)

jak masz taki  kiepski towar  to  może  i sprzedaż  kilo  dziennie  

jak dbasz   tak  masz  :)  

Edytowane przez marekfarmer
Opublikowano

pieprzenie że lepszy buraczek i marchewka niż ziemniak.

ziemniaka sprzedam na 200-300zł a buraczka z marchewką na 10zł i takie są realia sprzedaży w wiekszym mieście jak Lublin

w pobliżu hipermarket i sporo marketów

Opublikowano
3 minuty temu, marekfarmer napisał:

jak masz taki  kiepski towar  to  może  i sprzedaż  kilo  dziennie  

jak dbasz   tak  masz  :)  

Tak jak i twoja propaganda . Też się coraz gorzej sprzedaje , a to dlatego , że ludzie mają oczy i rozum . Robią też guzik la rolników , tylko gadają o tym głośniej .

Opublikowano (edytowane)
23 minuty temu, racyl napisał:

nie ma marketów w pobliżu to i może być ruch. porównaj sobie jakość warzyw w markecie i na targu. jakbyś ruszył tylek to po zobaczeniu tych na targu marketowych byś nie kupił

popatrzeć z boku to takie proste się wydaje ale w realu jest inaczej

 

 

ha ha ja wiem jaka jest roznica . w łochowie pod biedronką jak jest temperatur + , stoją 2 stoiska z warzywami ,owocami i mają się w miare dobrze  na miescie   łochow 5 blaszakow z warzywami a miasto małe  a marketow sporo .  pewien asortyment tzeba dokupic aby klient miał spory wybor cebula , jabłko  bo fakycznie sam ziemia ,marchewka  to zamało 

Edytowane przez jarecki
Gość marekfarmer
Opublikowano (edytowane)
7 minut temu, racyl napisał:

pieprzenie że lepszy buraczek i marchewka niż ziemniak.

ziemniaka sprzedam na 200-300zł a buraczka z marchewką na 10zł i takie są realia sprzedaży w wiekszym mieście jak Lublin

w pobliżu hipermarket i sporo marketów

Nie wiem jak jest w lublinie  wiem jak jest  u mnie  

Ziemniaka idzie coraz  mniej  i sprzedających  coraz  mniej jak kiedyś  szło  300-500kg  w dzień targowy  czwartek/ sobota    i sprzedających co  drugi  stół   tak  teraz  sprzedających  zostało  kilku  i  nie mogą  sprzedać. To nie te  czasy  że  ludzie  tylko  ziemniaki  i  ziemniaki  jedzą ryże  makarony  i  inne dziwactwa  i  ziemniaka nie idzie  tyle  co kiedyś 

A  ogórek  marchew  buraczek  koper  fasola  szparagowa   bób   truskawka  malina   idzie jak świeże  bułki  

Edytowane przez marekfarmer
Opublikowano (edytowane)

Co ja Ci racyl poradzę, niektórzy nie narzekają( piszę o sprzedawcach z mojej okolicy na targowiskach), chociaż są różne dni, może macie tam dużą konkurencję czy za dużo towaru po prostu. Zona właśnie robi buraczki na patelni do schabowego Sołtys :)

Ludzie też są nauczeni do marketów, mają gdzieś dobrą zdrową żywność regionalną.

Edytowane przez GRZES1545
  • Like 1
Opublikowano
1 minutę temu, marekfarmer napisał:

Nie wiem jak jest w lublinie  wiem jak jest  u mnie  

Ziemniaka idzie coraz  mniej  i sprzedających  coraz  mniej jak kiedyś  szło  300-500kg  dziennie   i sprzedających co  drugi  stół   tak  teraz  sprzedających  zostało  kilku  i  nie mogą  sprzedać.

A  ogórek  marchew  buraczek  koper  fasola  szparagowa   bób   truskawka  malina   idzie jak świeże  bułki  

ziemniak wciąż jest dobrym produktem do sprzedaży, malina w ostnim roku to szła wcześna i jak sie kończyła a tak to było do cholery

Jak świeże bułki z tego wszystkiego to truskawka a na drugim miejscu bób dobrze sie sprzedaje

Ja nie wiem co ty z tymi buraczkami i marchwką. więcej natki pietruszki naciowej idzie niż tego

 

Tak jest dobrze jak to mówisz bo rządzi PIS tylko że jak idą ze skarbówki to ludzie chowają ugórki kiszone, kapustę, chrzan w słoiczkach

Opublikowano
8 minut temu, mirro napisał:

Proponuję zbudować sieć dystrybucji, a potem usiąść i zastanowić się jak to w rzeczywistości wygląda. Wnioski można opublikować na tym forum. Może być ku przestrodze,

Jeżeli spróbujesz zbudować sieć dystrybucji wykorzystującą najefektywniejsze techniki handlu zakładając sukces i wystarczającą ilość towaru to wyjdzie Ci... sieć supermarketów. Może branżowych ale supermarketów bo drobne punkty czysto markowe raczej cienko przędą i raczej elitarne i drogie towary dla najbogatszych najczęściej snobów. wszystko ekskluzywne jest niszowe lub upada pod ciosami zautomatyzowanego masowego obrotu, wyśrubowanej logistyki i wielkiej różnorodności asortymentów w obrocie codziennym. Producent jednego produktu jeśli ten produkt nie jest pierwszej potrzeby na małym obszarze niewiele go sprzeda i niejednokrotnie koszty jednostkowe rozwiezienia wyższe niż wartość partii sprzedanej w jednym punkcie.
Handel masowy (marketowy) jest ekonomicznie tańszy o zasięgu ograniczonym tylko rozległością sieci tylko ma jedną wadę; narzuca standardy pod kątem ceny a nie jakości zwłaszcza w biedniejszych społeczeństwach oraz to on dyktuje warunki jako najmasywniejsze ogniwo w przepływie towarów i ciężko przebić się pionierskim lepszym towarom które jako wdrożeniowe są na starcie droższe i tu promocja nie pomoże bo pioniera nie stać na nią.
Drobny handelek bazarowy adresowany tylko dla drobnych producentów producenci towarowi w pełnym tego słowa znaczeniu skazani na hurtowy obrót masowy i nawet dzięki możliwości umasowienia takiego obrotu mogą tak duże ilości sprzedać i produkcję na wysokim poziomie.
Mechanizacja produkcji i umasowienie dystrybucji są właśnie warunkiem różnorodności i względnej dostępności cenowej towarów. 
Zlikwidować handel masowy i polegać na sprzedaży bezpośredniej bananów w Polsce lub polskiej fasoli w Norwegii...
Handel bezpośredni jest tylko uzupełnieniem i bardziej jego rola folklorystyczna niż gospodarcza i rządzący powinni o tym wiedzieć. (pewnie nawet i wiedzą)  Sprzedanie towaru najczęściej więcej czasu zajmuje niż jego wytworzenie to taki producent.... to dziad nie producent jeśli czas traci na stanie pod budą miast zająć się produkcją tego rewelacyjnego - według niego - towaru.

Opublikowano (edytowane)

Aby gorzej nie było, znajomi Niemcy od mojej teściowej kupowali ogórki kiszone, sałatki w słoikach różne bo u nich nic takiego nie ma i nie ma gdzie kupić a Polskie zdrowe i bardzo smaczne twierdzili.

Edytowane przez GRZES1545
Opublikowano (edytowane)

I co dorobiła się na tych ogórkach aby - powiedzmy - tych Niemców wykupić z majątku?
My promujemy sprzedaż ogórków na sztuki a Niemcy supermarkety  (nie tylko Niemcy)

Edytowane przez dysydent
  • Haha 1
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Podobna zawartość

    • Przez jahooo
      Zapraszam do nowego tematu, kontynuacja wątku z roku 2024
       
    • Gość
      Przez Gość
      Podejrzewam ogromny kryzys w rolnictwie. Nie zaskoczy mnie gdy mleko będzie po 0,70 zł, trzoda po 3,50 A byki po 5,50.😥😥
    • Przez Piotr_SM
      Może kogoś zainteresuje: https://www.gov.pl/web/rolnictwo/minister-stefan-krajewski-oglosil-wsparcie-dla-rolnikow-700-mln-zl-na-jednoprocentowe-kredyty-260-mln-zl-na-pomoc-za-straty-okolo-1577-mld-zl-na-platnosci-bezposrednie
    • Przez jahooo
      Kontynuacja tematu z 2023 roku
       
    • Przez dunda92
      Proponuję uporządkować rozmowę. Byłem na Dorohusku, byłem na strajku w swojej okolicy. Czas i obowiązki większości ludzi nie pozwalają stać na granicy 24/7, a myślę że chcieliby jak i ja dowiedzieć się o aktualnej sytuacji na wszystkich granicach. Tym bardziej w związku z wczorajszym posunięciem Tuska o włączeniu granic do infrastruktury krytycznej.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v