Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Dzięki. W "międzyczasie" obejrzałem cały. :D 
Jest to raczej film propagujący uprawę bezorkową a o eliminacji nawożenia PK raczej niewiele i dalej jestem ciemny na czym ma polegać zasobność gleby?
Oczywiście pewne typy gleb przez dosyć długi okres można eksploatować w ten sposób. Gleby organiczne jak torfy czarnoziemy, a i borowiny z mineralnych mają duże zasoby minerałów w formach nie przyswajalnych i przez specyficzną uprawę i odpowiedni dobór roślin uprawnych spory czas można pojechać bez nawożenia ale nie w nieskończoność. Pomocne tu rzeczywiście próby na zasobność.
Całkowicie orki czy jakiegoś równie głębokiego spulchnienia gleby nie da się uniknąć np. w uprawie ziemniaków. Natura gospodaruje bez orki od zawsze i to jest co innego ale zasobność jest cechą zmienną i tutaj dużo by jeszcze ale czasu nie mam i krótko - nie na wszystkich glebach to wyjdzie a w zasadzie na glebach mineralnych o niskiej naturalnej zawartości próchnicy nawet jeśli jakieś zwiększone zwartości któregoś ze składników to raczej nie wszystkich i to jeszcze w optymalnych wzajem siebie proporcjach.

I jeszcze jedno. Kryzys energetyczny (drożejące paliwa) wymusi poszukiwania mniej energochłonnych technologii i to przemawia za bodaj eksperymentowaniem przy metodach bezorkowej uprawy czy czymś podobnym ale dużo jeszcze pracy eksperymentów i wkładu samej Nauki. 
Jak by się kto pytał  jest co robić na przyszłość. :) 

 

Edytowane przez dysydent
Opublikowano
4 godziny temu, Taurus83 napisał:

Praktykuje ktoś całkowity brak nawożenia PK  ? Dłużej niż jeden sezon. Spotkałem już kilku rolników którzy nie stosują PK  kilka lub kilkanaście lat i plony mają takie same jak z PK.  Ja zrezygnowałem z PK  na jakiś 15 ha. Stanowisko po grochu i koniczynie. Klasa 3-5. Póki co pszenica wygląda super. Zero przebarwień, dobrze się krzewi. 

Po dobrych przedplonach typu rzepak, groch łubiny można można zaniechać nawożenia PK. Jak przez 2 lata tez nie dawałem na jesien PK po pszenice stanowisko po strączkowych i pszenice wyglądały super. Zamiast pk dawałem wapno w granulacie dolokorn albo krede ale teraz daje pk pod pszenice zeby nie wyjałowić gleby. Za jakiś czas znowu zamiast pk  rozsieje POLCALC.

  • Like 1
Opublikowano

Przy wysokiej zawartości PK można kilka lat bez zauważalnego spadku plonu, a bez okopowych nawet naście. Tylko może być trudno odbudować tą zasobność jak się skończyć.

Opublikowano (edytowane)

Nie ma uniwersalnej zasady bo np mam kilka arów dolinki i co zlewa to z sąsiedzkiego pola naspływa warstewka mułu. Sąsiad musi co rok uzupełniać nawozy aby cokolwiek urosło a mi na tej dolince wręcz nie wolno ale na tym wynalazku starożytni Egipcjanie całą cywilizację zbudowali wzdłuż Nilu.
Gleby kształtowały się tysiące lat bez orki, nawożenia ale raczej w obiegu zamkniętym materii.Wszystko co urosło zostawało na miejscu i  wracało do cyklu. Jeśli teraz wywozi się minerały z plonem to zwykła matematyka mówi że będzie ubywać.
Jest spora rozpiętość wymagań różnych gatunków roślin bo obszar przyrównikowy np. przez codzienne deszcze zenitalne jest tak wypłukany z minerałów a jednak dżungla sobie radzi. Nad Amazonią debatowano - skąd minerały na taką bujność życia o wiele większą niż w innych analogicznych rejonach i się okazało https://zmianynaziemi.pl/wiadomosc/piaski-sahary-sa-kluczowe-dla-uzyznienia-lasow-amazonii
Cudów nie ma. Drugi koniec kija to przenawożenie i raczej to obserwuję u co "ambitniejszych" rolników ale to już inny temat.

Edytowane przez dysydent
  • Like 1
Opublikowano

To teraz wypada kielicha walnąć za powodzenie akcji siewów. Chyba że był przed🤪

Opublikowano

 

5 godzin temu, dysydent napisał:

Nie ma uniwersalnej zasady bo np mam kilka arów dolinki i co zlewa to z sąsiedzkiego pola naspływa warstewka mułu. Sąsiad musi co rok uzupełniać nawozy aby cokolwiek urosło a mi na tej dolince wręcz nie wolno ale na tym wynalazku starożytni Egipcjanie całą cywilizację zbudowali wzdłuż Nilu.
Gleby kształtowały się tysiące lat bez orki, nawożenia ale raczej w obiegu zamkniętym materii.Wszystko co urosło zostawało na miejscu i  wracało do cyklu. Jeśli teraz wywozi się minerały z plonem to zwykła matematyka mówi że będzie ubywać.
Jest spora rozpiętość wymagań różnych gatunków roślin bo obszar przyrównikowy np. przez codzienne deszcze zenitalne jest tak wypłukany z minerałów a jednak dżungla sobie radzi. Nad Amazonią debatowano - skąd minerały na taką bujność życia o wiele większą niż w innych analogicznych rejonach i się okazało https://zmianynaziemi.pl/wiadomosc/piaski-sahary-sa-kluczowe-dla-uzyznienia-lasow-amazonii
Cudów nie ma. Drugi koniec kija to przenawożenie i raczej to obserwuję u co "ambitniejszych" rolników ale to już inny temat.

U nas już dwa razy obserwowałem zjawisko piasku saharyjskiego, ostatni był na jesieni. Nawet mam fotke

received_354473778456696.jpeg

Opublikowano
18 godzin temu, piotr200 napisał:

Panowie jak oceniacie taki mix na dokrzewienie, wzmocnienie pszenicy: siarczan magnezu 20kg + kristalon zielony 3kg + moddus 0.2l + mirage 0.7l + tytanit 0.25l

siarczan magnezu 5 kg, mangan ok. 300 g, CCC - 0,5-0,7 (no ewentualnie ten moddus) i fosfor dolistnie (w sumie kristalon mógłby zostać) tytanit wedle uznania.

Chcesz robić T0 że dodajesz mirage?

10 godzin temu, Taurus83 napisał:

Praktykuje ktoś całkowity brak nawożenia PK  ? Dłużej niż jeden sezon. Spotkałem już kilku rolników którzy nie stosują PK  kilka lub kilkanaście lat i plony mają takie same jak z PK.  Ja zrezygnowałem z PK  na jakiś 15 ha. Stanowisko po grochu i koniczynie. Klasa 3-5. Póki co pszenica wygląda super. Zero przebarwień, dobrze się krzewi. 

Ja się borykam ze skutkami niestosowania PK. Tata omijał nawożenie pod zboża i jechał tylko na N. PK szło tylko pod burak, rzepak (dawki tylko pod plon główny, nic na wyrost). Kiedyś może i nic się nie działo, ale po tych 15-20 latach problem wdaje się we znaki. W badaniach zasobności niskie, bardzo niskie, na lepszych działkach średnie. Plony są w miare ale jest coraz ciężej go uzyskać. W porównaniu do działek gdzie zasobność jest od dobrej wzwyż plony np. pszenicy o ok tonę niższe. Najbardziej problem widoczny podczas warunków stresowych np susza.

Tak więc nie polecam omijania nawożenia PK a szczególnie wapnowania. Wiadomo bywa różnie, finanse czasem cisną, sezon czy dwa jeśli ominiemy nic się nie stanie, ale na dłuższą metę wychodzi to słabo.

  • Like 2
  • Thanks 1
Opublikowano (edytowane)
1 godzinę temu, losktos napisał:

Ja się borykam ze skutkami niestosowania PK. Tata omijał nawożenie pod zboża i jechał tylko na N. PK szło tylko pod burak, rzepak (dawki tylko pod plon główny, nic na wyrost). Kiedyś może i nic się nie działo, ale po tych 15-20 latach problem wdaje się we znaki. W badaniach zasobności niskie, bardzo niskie, na lepszych działkach średnie. Plony są w miare ale jest coraz ciężej go uzyskać. W porównaniu do działek gdzie zasobność jest od dobrej wzwyż plony np. pszenicy o ok tonę niższe. Najbardziej problem widoczny podczas warunków stresowych np susza.

Wapno defekacyjne w końskich dawkach ( -naście i więcej t/ha) załatwia problem na wiele lat tylko na takim polu prawie pewny parch w ziemniakach racze już dożywotnio.
Wychodzi to stosunkowo tanio a w tym wapnie jest cała tablica Mendelejewa bo właśnie komplet minerałów odebranych burakom w technologii oczyszczania cukru.
Na wyługowanych glebach taki "myk" roi wrażenie jakby podskoczyła o jedną klasę bonitacji.

Lancet plus nie lubi zimna a przymrozki to już katastrofa nawet do 10-u dni po zabiegu bo ani dobrze podziała a i jeszcze niektóre odmiany osłabi.
Ja go nie stosuję bo warzywa ale u sąsiadów... zwykle zabiegi gdy już się dobrze ociepli bo on radzi sobie ze stosunkowo dużymi chwastami. Miotła zbożowa jakby zaczynala wykazywać na niego coraz większą tolerancję na polach gdzie byl kilkakrotnie już stosowany ale to może być tylko moje subiektywne wrażenie.
A i jeszcze; koniecznie rozbełtać w osobnym naczyniu (najlepiej jakiej butelce czy kanisterku zakręcanym) bo sypanie do zbiornika może być za mało nawet przy dobrym mieszadle. klei się do sitka ścianek opryskiwacza itp jeszcze gorzej jak garncarska glina. :) 
 

Edytowane przez dysydent
  • Like 2
Opublikowano
szymonidas9 napisał:

Ma ktos doswiadczenie z lancetem plus jaka moze byc minimalna temp aby zadzialal i przez jaki czas?

kilka dni +5stopni w dzień i w nocy. Po Lancecie czyściutko. Osobiście odchodzę od niego że względu na uodpprnienia i rzepak wg mnie słabo to znosi. Szczególnie opóźnione zabiegi.

Opublikowano (edytowane)

W skład wchodzą sulfonamidy (sulfonylomoczniki) a te tym dłużej (skala lat) się rozkładają w glebie im ona mniej kwaśna
Nie radzi sobie z życicami (niektórzy mówią na to "kostrzewa") i jeśli nasiona pszenicy pochodziły z zachwaszczonego tym pola lub na polu gdzie uprawiana już te trawy występują to raczej inny zestaw środków. Nie wiem jak sobie radzi z wyczyńcem?

Hm. nawet już nie pamiętam czy te  życice to chwast tylko ozimych zbóż (jak np miotła) czy też i jarych (jak owies głuchy) bo ja Pumą wymiatam najczęściej całe to towarzystwo jako uzupełnienie głównie regulatorów wzrostu na dwuliścienne (oraz skrzyp)

Edytowane przez dysydent
Opublikowano (edytowane)

https://www.google.pl/search?q=prochloraz+wycofany&oq=prochloraz&aqs=chrome.3.69i57j0l5.7063j1j9&sourceid=chrome&ie=UTF-8

Chociaż jeszcze tym handlują i nie miałem problemu ze znalezieniem w necie na hasło: https://www.google.pl/search?biw=1280&bih=640&ei=N8CSXP7vG-rErgSRlLuQCA&q=prochloraz&oq=prochloraz&gs_l=psy-ab.3..0i131i67j0l9.65047.65047..66755...0.0..0.100.100.0j1......0....1..gws-wiz.6vM8CGRlJ6U

W rejestrze  dopuszczonych jeszcze figuruje na ten rok https://www.gov.pl/web/rolnictwo/rejestr-rodkow-ochrony-roslin 
plik w formacie *.xls i jeśli kto nie ma czym otworzyć to openoffice portable darmowy i do znalezienia w necie. Mi się już nie chce klikać za linkiem 
 
.... i tak to parę postów na af dla rozrywki oraz przebrane zmiotki fasoli za ok 100zł i wieczór minął mi z pożytkiem myślę - nie tylko dla mnie.
edit po tym jak wyśmiali
No tak te 25 kilo optycznym sortownikiem by kosztowało jakieś góra 7zł czyli tyle naprawdę zarobiłem :D 

Edytowane przez dysydent
  • Haha 1
Opublikowano
13 godzin temu, Rolnik1973 napisał:

No posiałem, co będzie najwyżej zmarznie.

Nie bój nic, ja zasialem 9 marca. Juz zaczyna powoli wychodzić. Powoli bo dosyć chłodno jest cały czas. Rejon LLE.

Opublikowano

Na 4 kl rok a póżniej 2 lata odrabiasz aby stworzyć zasobność

22 godziny temu, Taurus83 napisał:

Praktykuje ktoś całkowity brak nawożenia PK  ? Dłużej niż jeden sezon. Spotkałem już kilku rolników którzy nie stosują PK  kilka lub kilkanaście lat i plony mają takie same jak z PK.  Ja zrezygnowałem z PK  na jakiś 15 ha. Stanowisko po grochu i koniczynie. Klasa 3-5. Póki co pszenica wygląda super. Zero przebarwień, dobrze się krzewi. 

 

  • Like 1
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Podobna zawartość

    • Przez danielhaker
      Jakie będą ceny pszenicy w sezonie 2019? W jakich cenach jest zboże ozime w różnych regionach Polski? Z tego co pisaliście w poprzednim temacie o notowaniach pszenicy ceny rosną. Jak myście do kiedy będzie ten wzrost? Kiedy najlepiej sprzedać? Czy ubiegłoroczna susza tak mocno wpływa na ceny zbóż? Jakie są opinie rolników? Zapraszamy do dyskusji!
      Kontynuacja tematu: 
       
    • Przez DamianChuchro
      Czego to może być objawa. Zboże zaczyna żółknąć na końcach liści ? Za duża dawka oprysku dolistnego? Czy susza?

    • Przez Siwecki97
      Witam, 
      Praktykował ktoś dużą ilość azotu w roztworze na nawożenie dolistne pszenicy po przekwitnieniu? Jeśli tak to jaka ona była i czy nie popaliło to flagowki oraz kłosa. Z góry dziękuję za odpowiedzi ☺️
    • Przez yacenty
      Jak nawozicie pszenicę ozimą? Jakie startegie przyjmujecie? Na 2 dawki? Na 3? Stosujecie nawozy sypkie typu saletra, saletrzak, mocznik czy może jednak RSM? A może jakaś kombinacja mieszana?
      Jakie macie pomysły nawożenia pszenicy? Jak wygląda nawożenie pszenicy ozimej a jak jarej?
      Temat jest kontunuacją rozbitą na wątki z tematu ogólnego o pszenicy: https://www.agrofoto.pl/forum/topic/80-pszenica-ozima-i-jara/
       
    • Przez Siwecki97
      Witam, 
      Potrzebuje bardzo dobrej odmiany pszenicy ozimej na województwa wymienione w temacie. Najlepiej żeby to była ostka, odporna na choroby, na średnie stanowiska i dobrze plonujaca. Wiem, każda firma ma taka pszenicę, która ma wyżej wymienione cechy. 😀
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v