Pszenica Ozima i jara

[AleksanderX]

No bo czasami trzeba ożywić, sprowokować dyskusję

[20CBR12]

. 

Edytowane 3 Stycznia 2018 przez 20CBR12

[KlimekPL]

Tak zbaczając z tematu to zastanawiam się, czy przy tej wiośnie co mamy teraz to rośliny nie wznowią wegetacji i nie zaczną zaraz głodować z braku azotu?

[Elektryk]

A niech se głodują jak im się spać nie chce. Jak Ci smutno z tego powodu to daj im papu i daj znać co z tego wyszło

[20CBR12]

U mnie rzepak puszcza cały czas nowe liście a pszenica ma do 15cm nowe białe korzenie czyli wegetacji cały czas trwa... 

[TheBociek1996]

Dokładnie, szczególnie w rzepaku można dostrzec nowe przyrosty korzeni.

[piotrdd]

Zgadza się wegetacjia cały czas się nie zatrzymała na ścianie wschodniej przed świętami pszenica w fazie szpilki aktualnie powoli wyrzuca 3 liść także niewyobrarzam sobie ataku dużego mrozu a jeśli by tak było to jestem pewny ze wystąpiły by spore straty,  co do głodowania to niewidzę takich objawów nawet na tych wcześnie sianych oziminach. 

[Gość]

Przez 10 dni twojej przybyły 2 liście,normalnie cud lepiej rośnie jak we wrześniu ,a u mnie może 0,6 cm urosła ,siana 8 listopada po burakach ,miejsca mokrzejsze to zgniła

[Gość adrian]

Nie chce was straszyć ale ostatnie zimy wyglądają tak że jest ciepło w grudniu a pod koniec stycznia przychodzi mróz do -20 i trzyma ok tygodnia, zobaczymy jak w tym roku będzie. moje pszenicę siane 26.09 wyglądają jak zielony dywan.

[koniu]

Dwa miesiące temu wioskę obok ktoś posiał pszenicę po kukurydzy. Goła ziemia i goła ziemia. Dwa tygodnie temu goła ziemia. Dzisiaj przejeżdzałem a pszenica wyrzędowana w dodatku pozwoliłem sobie wyrwać jedną sztukę i zaczyna wychodzić drugi liść. Szok. Ale nie ma się co dziwić jak w święte 12 stopni a dziś 8. W październiku i listopadzie bywało zimniej jak w grudniu więc wszystko rośnie.

Edytowane 3 Stycznia 2018 przez koniu

[Gość]

Nie miałeś na myśli 2 tygodnie temu? Dwa miesiące to chyba żaden szok

[koniu]

Nie pomyliłem się w tym co napisałem.  Tak jak pisałem od siewu leżała w ziemi cały listopad i praktycznie cały grudzień. Dwa tygodnie temu nic nie było. Dzisiaj 1 liść i zaczyna pojawiac się drugi listek. Pogoda bardziej przypominająca jesień pod względem temperatury.

Edytowane 3 Stycznia 2018 przez koniu

[Gość]

A nie obserwujecie  tendencji do powtórnego zachwaszczenia w pszenicach? Jest ciepło, miejscami zwłaszcza spod grud ziemi coś zaczyna kiełkować. Na zaoranym to mnóstwo chwastów kiełkuje. 

[jahooo]

Nie mam problemu z wtórnym zachwaszczeniem, bo na jesieni nie likwidowałem pierwotnego.

 

[Gość]

A nie widzisz problemu w tym, że nie zwalczałeś  chwastów przy tej pogodzie? Duży poziom zachwaszczenia? Uważasz, że słusznie zrobiłeś?

Ja np w jednym roku nie zwalczyłem jesienią, to wczesną wiosną maiłem takiego bratka polnego, że skutecznie zakrywał wolne przestrzenie pomiędzy pszenicą.

[jahooo]

Raczej nie, pola dość czyste ,na wiosnę pojadę kompleksowo.

[Ulman]

51 minut temu, Agrest napisał:

Nie miałeś na myśli 2 tygodnie temu? Dwa miesiące to chyba żaden szok

2 tygodnie to wschodzi pszenica siana w pierwszej połowie października

 

Patrząc się na pogodę zaczynam się oswajać z myslą że będzie potrzebne T0

[BENNY82]

70% dawki przedsiewnie a reszta przy wybijaniu w ped najnowsze instrukcje podajà 3 dawki ale tu to trEba patrzec na ilosc wilgoci w glebie

 

[Kula07]

29 minut temu, Agrest napisał:

A nie obserwujecie  tendencji do powtórnego zachwaszczenia w pszenicach? Jest ciepło, miejscami zwłaszcza spod grud ziemi coś zaczyna kiełkować. Na zaoranym to mnóstwo chwastów kiełkuje. 

Jak na razie jest czysto.

[Gość]

7 minut temu, Ulman napisał:

2 tygodnie to wschodzi pszenica siana w pierwszej połowie października

 

Patrząc się na pogodę zaczynam się oswajać z myslą że będzie potrzebne T0

No zgoda, dlatego 2 tygodnie było by dla mnie szokiem o tej porze.

Choć 2 m-ce to też szok, że aż tak długo. U mnie znajomy siał pszenżyto w listopadzie to po miesiącu wyszło, a teraz ma chyba 3 liście - ale tak na oko z kabiny bo wychodzić się nie chciało.

[robi57362]

witam zaobserwowalem zolkniecie pszenicy ostrogi w rogu pola takie dwa paski po skosie. siana po kuku na kiszonke pod orke poszlo grubo npk bo to bardzo maly kawalek a zostalo mi w rozsiewaczu z wiekszego . siana w odpiwiednim terminie. doslownie cala zolta a dwa kroki dalej normalna . ratowac to jakos czy zostawic a jak ratowac to jak mocznik siarczan ? a jeszcze nie bylo odchwaszczane na jesien

[koniu]

U mnie dzisiaj w ciągu dnia były 3 pory roku. Jesień bo piździawa niesamowita i deszcz. Zima ale taka na +5 stopni, sypał śnieg i zaraz zrobiło się biało. Wiosna, pięknie świeciło słońce.

Teraz ratować? Może poczekaj do wiosny. Moja była przypalona tzn końcówki liści po expert met 0,35 + saper 0,25. Ale było ciepło to zaczęła się zielenić. Ważne że ziemia czysta po zabiegu, bo pierwszy raz dawałem tą mieszankę. Zawsze szedł maraton + mały dodatek surfera (gleanu)

Edytowane 3 Stycznia 2018 przez koniu

[Gość]

Nic innego jak brać opryskiwacz plecakowy i w pole ratować te rogi. Po skosie to pewnie po ugniecionym śladzie ciągnika

 

To u mnie bajeczna pogoda, słońce dawało że w sadzie ciąć nie można było, gęba się opala jak na Majorce (choć nie byłem).

Od 10 minut coś  w szybę delikatnie dzwoni

 

 

I po deszczu

Edytowane 3 Stycznia 2018 przez Agrest

[Gość]

Chwasty nie rosną bo za mokro zgniły,a tak na poważnie jest OK ,szedl expert,na wiosne mustang ,więc niema problemu jak cos wyjdzie ,miotła napewno zginie

[Gość]

Ja bym wolał bez powtórki, ale miejscami widziałem pojedyncze sztuki przytuli. A to najgorsze k.restwo.

Na plantacjach jagodników wszystko wypryskane i podły bodziszek drobny zaczyna łeb podnosić. A z wiosny dobrze startuje i azot wcina jak miś miód. Nikt nie przewidzi pogody, ale najlepiej teraz byłoby zastosować  oprysk w sadach i jagodnikach.

W oziminach na pewno nie bedę żałował  zastosowanego oprysku, bo presją chabra, bratka i miejscami miotły była duża. Przytulia na pewno do poprawki