Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Ja tu czegoś nie rozumiem po 2000 postów A o takie pierdy się ludzie pytają

nie kazdy taki madry jak ty co skrytykowac tylko umiesz pajacu

A co je lepiej zwalcza? więcej mnie fugngi wyjdą jak za pszenicę wezmę :-D

tez to juz pomalu biore pod uwage, masakra te ceny SOR a plody za darmo prawie, u mnie gospodarstwo to na oparach idzie  doplat brak tylko cos tam zaliczki kapneli masakra

A co je lepiej zwalcza? więcej mnie fugngi wyjdą jak za pszenicę wezmę :-D

tez to juz pomalu biore pod uwage, masakra te ceny SOR a plody za darmo prawie, u mnie gospodarstwo to na oparach idzie  doplat brak tylko cos tam zaliczki kapneli masakra

Opublikowano

Też mam czasem wrażenie, że środki od grzyba są mocno przereklamowane, ale gdyby nie były opłacalne to pewnie nie byłyby stosowane przez rolników, którzy profesjonalnie podchodzą do swojego rzemiosła. Jedyne wyjście to zostawić na polu hektar nieopryskany fungicydami, skosić oddzielnie, poważyć i dopiero porównać efekt ekonomiczny.

Opublikowano

Napewno na pszenice się opłaca bo ojciec nigdy nie pryskal i ciężko było 5 ton osiągnąć i na polu stały czarne puste klosy pszenicy a w tamtym roku opryskal pole bo zająłem soe trochę gospodarstwem i wyczytałem ze ta maczniak. Pszenica opryskana wyglądała dużo lepiej była bardziej żółta i oczywiście sloma lepsza i plon dużo większy. Klasa ziemi taka sama odmiana tez. Wiec w tym roku postanowiłem wszystko opryskac nawet pszenzyta jeczmien. Po żniwach zobaczymy koncowy efekt

Opublikowano

nie kazdy taki madry jak ty co skrytykowac tylko umiesz pajacu

 

tez to juz pomalu biore pod uwage, masakra te ceny SOR a plody za darmo prawie, u mnie gospodarstwo to na oparach idzie doplat brak tylko cos tam zaliczki kapneli masakra

 

 

tez to juz pomalu biore pod uwage, masakra te ceny SOR a plody za darmo prawie, u mnie gospodarstwo to na oparach idzie doplat brak tylko cos tam zaliczki kapneli masakra

W przeciwieństwie do Ciebie nikogo nie obraziłem
Opublikowano

A co je lepiej zwalcza? więcej mnie fugngi wyjdą jak za pszenicę wezmę :-D

 

Choćby prochloraz, Promax czy Mondatak to koszt 50zł na ha jeśli pryszczy się solo, w porównaniu do propiko, które wychodzi ok 35zł/ha to koszt śmieszny a skuteczność wiele wyższa.

Fungicydy drogie ale też bez przesady. Za tonę pszenicy masz 5l jednego z lepszych i droższych środków na T1 jakie znam, czyli Wirtuoza. 5l to 4-5ha opryskanych w zależności od dawki. Nie opłaca się?

Opublikowano (edytowane)

Co powiecie o fungicydzie Palazzo ? Skład nawet fajny mi się wydaje a cena na ha 135zł. Na drugi zabieg Megysto i Dithane. Megysto ma w składzie Izopyrazam i epoksykonazol jak się nie mylę. I cena taka sama wiec wydaje mi się dobry zabieg też.

Edytowane przez globus512
Opublikowano (edytowane)

Mondatak najwyzej zastosuje za jakis czas, czlowiek uczy sie wszystkiego, nie konczylem szkoły rolniczej, czytam tu was na forum i stad czerpie wiedze. A co do oplacalnosci to zoabczcie, u nas sredni plon jak ktos zadba jako tako i troche nawozu da to tak bez spinki 5-6 ton, gdzie pszenica byla w tamtym roku po 500 zł za tone to masz srednio 2,5-3 tys z ha, i teraz nawóz powiedzmy 250 kg polifoski - ok. 400 zł, 200 kg saletry - ok.250 zł mocznika ok.150kg - 200zł - jakiś siarczan magnezu i mikro tez na ha wyjdzie z 60 zł, oprysk na chwasty jedno i 2 liscienne to trzeba ok 100-120 zł liczyc, fungicydy - zalecaja 3 zabiegi , najtańszy 120-130 zł czyli ok. 400 zł, od robaka to nie pisze bo nie znam cen oprysków i nigdy tym nie pryskałem i nie bede + podatek ok. 120 zł, paliwo - powiedzmy ze 80 litrów na ha wystarczy czyli ok 350 zł + koszenie kombajnem jak ktos nie ma swojego 300 zł za hektar co daje w sumie ok. 2200 zł, O wapnie już nie pisze bo tez przydałoby sie co jakis czas dać, a kwoty które podaje to tak +/- bo wiadomo raz nawóz drozszy raz tańszy. I jak nakosisz te 5-6 ton to zostaje od 300-800 zł przez ROK !, a gdzie własna praca ? amortyzacja maszyn ? O dopłatach nie pisze bo kiedys nie było i w koncu się tez skoncza, to tylko taki dodatek.

Mozecie sie ze mna nie zgodzic, ale umiem liczyć. Dajcie mi cene pszenicy z przed powiedzmy 7 lat, gdzie u nas na wiosne dochodziła nawet 1200-1400 zł to wtedy moge poszaleć z tą chemią i dorobić koncerny chemiczne, po za tym i tak ziarno pójdzie na paszówke, bo np. w młynach mają "układy i znajomosci" i nawet ziarna nie zobaczy a juz gada ze to paszowa, a znowu na kurnikach i innych ceny i jakosc dyktuje pszenica z Ukrainy, i jak "pan oddasz za tyle co mam z ukrainy to wezme" i jeszcze łaska. W pizdu z takim systemem.

 

p.s doczytałem ze mondatak tylko do pierwszego kolanka więc go juz nie dam rady zastosowac i nawet bym go nie zastosował bo nie dało sie po prostu na pole wjechać.

Edytowane przez Uziu92
Opublikowano (edytowane)

A ile teraz pszenica u Ciebie kosztuje. Z fungicydami też pojechałeś po bandzie. Za 400zł/ha masz ochronę fungicydowa z prawie najwyższej półki, więc nijak ma się do nawożenie jakie podałeś. Brak oprysku na szkodniki to też spory błąd.

Edytowane przez Kula07
Opublikowano

Uziu, trochę w tym racji jest, ale ze wszystkim się nie zgodzę.

W listopadzie sprzedałem pszenicę po 620 pasową. Wystarczyło ją przetrzymać, aby zyskać ponad 80zł na tonie, bo w żniwa była po 520-550.

Po drugie - jesli wydane dodatkowo 100zł da mi przyrost plonu o 1t to będę 450-500zł do przodu, prawda? czyli z 300zł zysku mogę zrobić 800zł.

W skali mikro to nie jest dużo, ale przy 15 ha daje to więcej o 15 ton, czyli 9000zł dodatkowo, przy wydatku 1500 na oprysk

Ja akurat nie płaczę z tego powodu , że moje ziarno pójdzie na paszówkę, bo różnica ceny w skupie u mnie między jednym a drugim to 20zł. Poza tym, powyżej pewnej ilości zboża handluje się nie z lokalnymi skupami, gdzie panują układziki, tylko w pośrednikami stopień wyżej, a tam łatwiej sprzedać dobry towar w lepszej cenie.

Nie znaczy to, że nie kantują, ale trochę inny jest poziom współpracy. Nawet przywożąc do lokalnego skupu ciężarówkę 15 czy 20t pszenicy jestem traktowany inaczej niż ten, co przywozi 2 tony na furmance, a kiedyś sam tak woziłem.

Opublikowano

Mondatak najwyzej zastosuje za jakis czas, czlowiek uczy sie wszystkiego, nie konczylem szkoły rolniczej, czytam tu was na forum i stad czerpie wiedze. A co do oplacalnosci to zoabczcie, u nas sredni plon jak ktos zadba jako tako i troche nawozu da to tak bez spinki 5-6 ton, gdzie pszenica byla w tamtym roku po 500 zł za tone to masz srednio 2,5-3 tys z ha, i teraz nawóz powiedzmy 250 kg polifoski - ok. 400 zł, 200 kg saletry - ok.250 zł mocznika ok.150kg - 200zł - jakiś siarczan magnezu i mikro tez na ha wyjdzie z 60 zł, oprysk na chwasty jedno i 2 liscienne to trzeba ok 100-120 zł liczyc, fungicydy - zalecaja 3 zabiegi , najtańszy 120-130 zł czyli ok. 400 zł, od robaka to nie pisze bo nie znam cen oprysków i nigdy tym nie pryskałem i nie bede + podatek ok. 120 zł, paliwo - powiedzmy ze 80 litrów na ha wystarczy czyli ok 350 zł + koszenie kombajnem jak ktos nie ma swojego 300 zł za hektar co daje w sumie ok. 2200 zł, O wapnie już nie pisze bo tez przydałoby sie co jakis czas dać, a kwoty które podaje to tak +/- bo wiadomo raz nawóz drozszy raz tańszy. I jak nakosisz te 5-6 ton to zostaje od 300-800 zł przez ROK !, a gdzie własna praca ? amortyzacja maszyn ? O dopłatach nie pisze bo kiedys nie było i w koncu się tez skoncza, to tylko taki dodatek.

Mozecie sie ze mna nie zgodzic, ale umiem liczyć. Dajcie mi cene pszenicy z przed powiedzmy 7 lat, gdzie u nas na wiosne dochodziła nawet 1200-1400 zł to wtedy moge poszaleć z tą chemią i dorobić koncerny chemiczne, po za tym i tak ziarno pójdzie na paszówke, bo np. w młynach mają "układy i znajomosci" i nawet ziarna nie zobaczy a juz gada ze to paszowa, a znowu na kurnikach i innych ceny i jakosc dyktuje pszenica z Ukrainy, i jak "pan oddasz za tyle co mam z ukrainy to wezme" i jeszcze łaska. W pizdu z takim systemem.

 

p.s doczytałem ze mondatak tylko do pierwszego kolanka więc go juz nie dam rady zastosowac i nawet bym go nie zastosował bo nie dało sie po prostu na pole wjechać.

Przy tych kosztach co napisałes to mam ponad 7 ton do 8 ton. Cena saletry troszke za wysoka, grzybówka ze 100 zł za duzo. Trzeba odliczyc zwrot akcyzy tez.

Opublikowano

Co powiecie o fungicydzie Palazzo ? Skład nawet fajny mi się wydaje a cena na ha 135zł. Na drugi zabieg Megysto i Dithane. Megysto ma w składzie Izopyrazam i epoksykonazol jak się nie mylę. I cena taka sama wiec wydaje mi się dobry zabieg też.

Palazzo to Capallo a Megysto to Seguris. Dobre ale nawet z Dithane nie przełomowe. Dow Agro nie ma swoich fungicydów więc wzeli jedno od Basfa drugie od Syngenty i dołozyli swój mankozeb którego i tak w zbożach nikt chyba nie stosuje i mamy rewelacyjna ofertę :blink:

Opublikowano

Jak coś robić to robić porządnie a nie babrać byle jak.

Na wiosnę sprzedałem pszenicę po 680zł brutto paszówkę

Dopłaty również należy doliczać do kalkulacji bo są tu i teraz tzn w roku obliczania kalkulacji. Jak nie doliczasz dopłat to ich wcześniej nie było i pewnie wkrótce nie będzie to równie dobrze możesz sobie liczyć cenę pszenicy z przed kilku lat czyli coś koło 1100zł. 

Na fungi wydaje około 300-320zł. Nie ma sensu dawać nawozu na pszenicę, nawet przereklamowanego obornika skoro dużą część mają zeżreć grzyby.

Propikonazol + prochloraz to byłby dużo lepszy zabieg

 

Kolego Szymoluk nie trzeba posiadać wielkiej mądrości żeby czytać bo tą umiejętność posiadają już 7 letnie dzieci. Więc wystarczy odrobinę chęci żeby z forum dowiedzieć się masę pożytecznych  rzeczy. Przydaje się również umiejętność pisani żeby zanotować najważniejsze rzeczy. Więc nie wyjeżdżaj do nikogo z pajacami tylko bierz kalkulator i mądrze tnij koszty w gospodarstwie albo oddaj w dzierżawę i idź na etat

Opublikowano

Mam takie pytanie co polecacie na przytulie czepna bo mam jej sporo przelecialem huzarem i po tygodniu nic się przytuli nie dzieje mogłem dodać granstaru do huzara ale teraz nie Wiem czy podziała...

Opublikowano (edytowane)

Choroby podsuszkowe nie zwalczycie opryskiem możemy tylko zabezpieczyć przed patogenem jedynie sprawdzone rozwiązanie to dobra zaprawa i tu czarnym koniem jest   Latitude 125 FS https://www.youtube.com/watch?v=KzkuU_44XEk niestety jest bardzo droga i wymaga mieszania z innymi zaprawami niestety nie zwalcza innych bardzo groźnych patogenów  co jeszcze podbija koszty, ja bardziej skłaniam się ku  baytan trio 180 fs jest słabiej ale też zabezpiecza i ogranicza i do tego prochloraz z wiosny działa lepiej jak Unix 75 WG lub metrafenon, protikonazol bez jesiennej ochrony.    

Edytowane przez piotrdd
Opublikowano

Tomigan to to samo co Starane. W zeszłym roku wyrośnięta przytulia już na drugi dzień zwijała się po oprysku Starane, Tomiganem czyściłem chaber w jęczmieniach jak brakło Starane i robote robiły tą samą

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Podobna zawartość

    • Przez danielhaker
      Jakie będą ceny pszenicy w sezonie 2019? W jakich cenach jest zboże ozime w różnych regionach Polski? Z tego co pisaliście w poprzednim temacie o notowaniach pszenicy ceny rosną. Jak myście do kiedy będzie ten wzrost? Kiedy najlepiej sprzedać? Czy ubiegłoroczna susza tak mocno wpływa na ceny zbóż? Jakie są opinie rolników? Zapraszamy do dyskusji!
      Kontynuacja tematu: 
       
    • Przez DamianChuchro
      Czego to może być objawa. Zboże zaczyna żółknąć na końcach liści ? Za duża dawka oprysku dolistnego? Czy susza?

    • Przez Siwecki97
      Witam, 
      Praktykował ktoś dużą ilość azotu w roztworze na nawożenie dolistne pszenicy po przekwitnieniu? Jeśli tak to jaka ona była i czy nie popaliło to flagowki oraz kłosa. Z góry dziękuję za odpowiedzi ☺️
    • Przez yacenty
      Jak nawozicie pszenicę ozimą? Jakie startegie przyjmujecie? Na 2 dawki? Na 3? Stosujecie nawozy sypkie typu saletra, saletrzak, mocznik czy może jednak RSM? A może jakaś kombinacja mieszana?
      Jakie macie pomysły nawożenia pszenicy? Jak wygląda nawożenie pszenicy ozimej a jak jarej?
      Temat jest kontunuacją rozbitą na wątki z tematu ogólnego o pszenicy: https://www.agrofoto.pl/forum/topic/80-pszenica-ozima-i-jara/
       
    • Przez Siwecki97
      Witam, 
      Potrzebuje bardzo dobrej odmiany pszenicy ozimej na województwa wymienione w temacie. Najlepiej żeby to była ostka, odporna na choroby, na średnie stanowiska i dobrze plonujaca. Wiem, każda firma ma taka pszenicę, która ma wyżej wymienione cechy. 😀
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v