Znalezione na allegro [i nie tylko] NOWY SEZON

[jahooo]

Jak masz zadbany egzemplarz po usprawnieniach, to naprawdę jest dość cicho jak na polski traktor. U ojca w 3p słychac tylko czasami zwolnice z górki z ciężarem.

[bratrolnika]

1 godzinę temu, kuba277 napisał:

Ten Zetor taki zarąbisty a jakieś półtorej miesiąca jak nie więcej wisi na olx.

Chłopie co to jest miesiąc czy półtora na olx w czasie największej roboty, o okolicznych ogłoszeniach widzę co jakiś czas dwa ciągniki, obydwa wystawione już ze dwa albo trzy lata, i sprzedać się nie mogą. Choć ostatnio cena zaczęła malec, więc jeszcze z rok i może pójdą  

Edytowane 4 Sierpnia 2018 przez bratrolnika

[czesio200]

jest cicho jak na c-360. Nie ma porównania choćby do mtz nawet.

Tak znam znajomy kupił małego starego claasa teraz chciałby tego się pozbyć, ale jedyny kto chętny na niego to skup złomu a chętnie by kupił bizona.

Widzisz u mnie nie ma nic zachodniego a gospodarka powiększyła się w ciągu 10 lat 5 krotnie. Można? można żniwa beawaryjnie z polskim kombajnem polską prasą, ciągnik pl i rusek.  Maszyny też pl zadbane i też chodzą bardzo dobrze.

Może i przyjdzie czas na zachodni sprzęt. Ale nie zabytkowy tylko coś lepszego a na to trzeba mieć trochę więcej $.

Jak ktoś nie potrafi dbac o sprzęt i sobie go doszykowac to będzie narzekał na każdy.

Edytowane 4 Sierpnia 2018 przez czesio200

[Firewall88899]

czesio200 problem jest z tym, żeby trafic coś zachodniego w dobrym stanie i w przyzwoitej cenie. Natomiast nie ma co porównywać polskich maszyn rodem z PRL do czegoś zachodniego, bo to będzie przepaść pod każdym względem. Mówię jedynym problemem jest cena, wystarczy zobaczyć po ile takie sprzęty są na lokalnych rynkach a po ile u nas wystawiają je handlarze. To trochę tak jak z autami, np w de auto kosztuje 5 tys euro, a u nas 15 tys zł.. A gdzie koszta sprowadzenia itp itd..

[Gość konteno]

5 godzin temu, Thomas2135 napisał:

W 60ce bez podłogi, zabudowy dość cicho? Ty jesteś poważny? ...

może już po prostu głuchy

5 godzin temu, Luke16 napisał:

Cicho w C360 jeszcze 3P? ...

w obu jest cicho dopóki którejkolwiek nie odpalisz

[pawel885]

Jak ktoś sprzedaje starego ursusa i łeb w łeb kupuje zdezelowanego zachodniego 4x4 to nie dziwota że potem awarie i albo grube tysiące na naprawę albo w krzaki.... Nie mam ursusa żadnego już z 7 lat tylko mf-a i renówkę z lat 80-84, wsiadłem do odpicowanej 60-tki kuzyna - O MATKO JEDYNA - tym się jeździ za karę, kierownica szarpie, ciężko chodzi, wszystko wyje i rzęzi - sprzęgło chodzi jak zatarte, o drganiach i rezonansach blach już nie wspomnę

[jahooo]

Jak ktoś chce za cenę 40to letniej sześćdziesiątki kupić zachodni to niestety albo jeszcze starszy albo trup. A co do 3p to ojca ciągnik ma 30 lat w sierpniu mu wybije i nic nie zgrzyta, nie wyje, nie szarpie, sprzęgło chodzi lekko, hamulce równo biorą. Jeden właściciel od początku. Kabina by się przydała komfortowa bardziej i remont silnika. Z tego co mu brak do zachodnich to rewers i niezależna pompa oleju. Jako ciągnik uniwersalny zostanie u mnie jeszcze długo.

[pawel885]

Jak ktoś jeździł całe życie polonezem to uważał że to niezły samochód, ale jak ktoś jeździł audi 80 i wsiadł w poloneza to po 100km klął jak by glob okrążył.... 

[jahooo]

Uwierz mi pracowałem wieloma sprzętami i zadbany ursus nie ma się czego wstydzić w porównaniu do ciągników z początku lat 80-tych. Mówię celowo , zadbany czyli wszystko sprawne, działa, nie odpada i nie brzęczy. Dlatego też były tyle lat eksportowane za granicę. I eksploatowane po 20 lat albo i dłużej.  Bo cena w porównaniu do możliwości była atrakcyjna.  Miałem Poloneza i rozstałem się z nim bez żalu. Fajne auto ale czas i technika idą do przodu. Co do 3p to dziś bym tego ciągnika nie kupił ale mam i będę nadal trzymał.

[krzysiek1979]

Ja mam mf-a z 87 roku model 675 i w porównaniu do 8111 którego kiedyś miałem to dzien a noc.W mf-e wszystko przemyslane i miło się nim jezdzi.A powiedzcie jak to jest mf ma 30 lat i np silowniki od nowego w tylnej szybie mocne i jak nowe trzymają. A mam forterre to już dwa razy zmienialem takie g... teraz. Przecież 30 lat temu gorsza technologia jak dzisiaj a potrafili zrobić na lata .

 

 

 

 

 

 

[quxfrix]

Dnia 2.08.2018 o 15:48, quxfrix napisał:

Dziękuję wszystkim za rady. Udało mi się dowiedzieć, że ma on dwie wady: Cieknie trochę przewód paliwowy co idzie do pompy. Do wymiany jest łożysko w przednim lewym kole bo są duże luzy.   Z tego co pisze sprzedający to reszta Wszystko sprawne: skrzynia, półbiegi, wałek , podnośnik. Planuje go obejrzeć, ale nie wiem czy jest sens podjechać zobaczyć? Czy go sobie darować skoro w ogłoszeniu nie napisał nic o cieknącym przewodzie paliwowym i uszkodzonym łożysku? 

 

Dnia 30.07.2018 o 13:36, quxfrix napisał:

Panowie potrzebuję ciągnika głównego na około 10ha. Dzisiaj natrafiłem na ten ciągnik: https://www.olx.pl/oferta/case-ih-885-xl-83-km-1987r-CID757-IDuIDNw.html#59c8552391 Czy byłby on odpowiedni na taki areał? Czy, aby te ciągniki nie są zbytnio awaryjne? Czy warto pojechać go obejrzeć? Czy nie  zawracać sobie nim głowy? Proszę o radę.

Dziękuję

Byłem dzisiaj obejrzeć ten ciągnik. Na pierwszy rzut oka dostrzegłem wycieki oleju najprawdopodobniej z miski olejowej i skrzyni biegów (jest trochę oleju pod ciągnikiem - na misce olejowej i skrzyni biegów). Występują delikatne wycieki również na siłowniku podnośnika i jednym z przewodów paliwowych. Ogólnie podoba mi się ten ciągnik tylko martwią mnie wycieki na misce i skrzyni. Cena jaką chce sprzedawca to 24tyś i nie wiem czy przy takich usterkach jest ona adekwatna. Nie wiem co robić? Czy brać ten ciągnik czy darować sobie jego zakup? 

Ogólnie pomyślałem sobie, że bym go wziął i obrobił prace jesienne, a w zimie bym go "pouszczelniał" tylko nie wiem czy się wcześniej nierozkraczy...

[Gość Luke16]

quxfrix ale czego Ty byś się spodziewał po ciągniku który ma ponad 30 lat? Jeżeli mocno nie cieczy to olać to. Ursus czy Zetor o MTZ nawet nie pisze z 3 razy musiał być pewnie uszczelniany. Zetor major 3 letni był ulany tu i tam... 

8 minut temu, krzysiek1979 napisał:

Ja mam mf-a z 87 roku model 675 i w porównaniu do 8111 którego kiedyś miałem to dzien a noc.W mf-e wszystko przemyslane i miło się nim jezdzi.A powiedzcie jak to jest mf ma 30 lat i np silowniki od nowego w tylnej szybie mocne i jak nowe trzymają. A mam forterre to już dwa razy zmienialem takie g... teraz. Przecież 30 lat temu gorsza technologia jak dzisiaj a potrafili zrobić na lata .

Popieram... Miałem Zetora 8145 który był i tak w fajnej kabinie, rocznik 1989 po przesiadce do starszej bo z 1984 roku Renault nie było nawet co porównywać... Aaa Renault było tańsze i pracuje obecnie u moich znajomych.

[quxfrix]

22 minuty temu, Luke16 napisał:

quxfrix ale czego Ty byś się spodziewał po ciągniku który ma ponad 30 lat? Jeżeli mocno nie cieczy to olać to. Ursus czy Zetor o MTZ nawet nie pisze z 3 razy musiał być pewnie uszczelniany. Zetor major 3 letni był ulany tu i tam...

Zdaję sobie sprawę, że ten ciągnik ma ponad 30 lat, ale myślałem, że będzie trochę mniej wycieków. Ogólnie to ten ciągnik stał pod dachem nieużywany i na podłogę naleciało kilka kropel tego oleju i zastanawiam się jak pójdzie on w jakąś robotę to olej się rozgrzeje i będzie jeszcze bardziej się sączyć

[Gość Luke16]

Powiem tak jeżeli faktycznie cieczy tak że w garażu są plamy to nie ciekawie... Ja bym go starał się konkretnie nagrzać i zobaczyć co się będzie działo czyli jak mocno leci...

 

[czesio200]

za 30 tyś to są zabytki nie ciągniki ja szukam czegoś koło 70-80 tyś minimum 70km i tak naprawdę to ciężko cokolwiego godnego będzie znaleść. acha no i z turem.

Najchętniej to bym wziął nowy, ale ciocia unia nie chce dołożyć a na samym vacie bd z 35tyś do tyłu więc nie ma nawet mowy...

tak jak mówie jeździłem wieloma c-360 i są takie którymi nie umiałem jechać a są takie które wmiare fajnie się prowadzą. powtarzam jeszcze raz, że jest cicho jak na c-360.

lepszymi tez jeździłem to już inna bajka.

auta z sprowadzonego nie chce (wolę salon pl niż rozbitka albo truchło z 500tyś przebiegiem)  a ciągnik też pewnie będzie cieżko jakiś normalny w dobrym stanie i rozsądnej cenie znaleść.

 

 

[Gość Luke16]

Oj Czesio Czesio fajne masz podejście sporo mam rzeczy zachodnich jak to określiłeś zabytków i miałem nowego Majora. Jednak wolę porządnie wykonane, praktycznie bezawaryjne zachodnie zabytki... Ale każdy robi jak uważa. Tym bardziej te nówki moi klienci chcą przeklnac takie są dobre. U nas polskich ciągników, kombajnów i pras co raz to mniej na okolice.

Co do aut sprowadzanych. Osobiście z polskiego salonu bym auta nie kupił. Jak chce auto jadę do DE i kupuje od bezpośrednio właściciela. 

Ale niech każdy robi jak uważa... Wolę zachodnie zabytki niż polskie wynalazki nie ma co się kłócić i przekonywać bo każdy inaczej myśli i robi

Edytowane 4 Sierpnia 2018 przez Luke16

[czesio200]

a co złego jest w aucie z salonu w pl? weź już nie przesadzaj. 

Pewnie każdy ma inne podejście.

No niestety nowe też nie są za ciekawe za dużo "zachodnich" dupereli mają dpf adblue chu*e muje.

[Gość Luke16]

Słabsze wyposażenie, bardziej zaniedbane, gorsze wizualnie (handlowałem trochę autami). Napiszesz pewnie że pewniejszy przebieg... Wiesz jak mój znajomy robił żeby przebieg się zgadzał przed przeglądem? Zmieniał licznik na inny. A nie chce Ci się przekładać to za stówkę ustawią Ci jaki będziesz chciał i zgadzają się kwity?

Zgodzę się że pseudoekologia i celowe postarzanie produktu powoduje że nowe maszyny to jedno wielkie dno. Ale zawdzięczajmy to unii... A Ty płać i płacz... 

[rolnik34]

33 minuty temu, Luke16 napisał:

Słabsze wyposażenie, bardziej zaniedbane, gorsze wizualnie (handlowałem trochę autami). Napiszesz pewnie że pewniejszy przebieg... Wiesz jak mój znajomy robił żeby przebieg się zgadzał przed przeglądem? Zmieniał licznik na inny. A nie chce Ci się przekładać to za stówkę ustawią Ci jaki będziesz chciał i zgadzają się kwity?

Zgodzę się że pseudoekologia i celowe postarzanie produktu powoduje że nowe maszyny to jedno wielkie dno. Ale zawdzięczajmy to unii... A Ty płać i płacz... 

 

[czesio200]

aniedbane czy wyposarzenie to i u nas i na zachodzie są takie i takie.

Przebieg pewnie, że pewniejszy, jest rejestrowany przy badaniu technicznym więc historia jest jawna i jasna.

[quxfrix]

5 godzin temu, Luke16 napisał:

Powiem tak jeżeli faktycznie cieczy tak że w garażu są plamy to nie ciekawie... Ja bym go starał się konkretnie nagrzać i zobaczyć co się będzie działo czyli jak mocno leci...

Luke16 a jak myślisz czy 24tyś jest dobrą ceną za tego case? 

[leonardo111]

''Przebieg pewnie, że pewniejszy, jest rejestrowany przy badaniu technicznym więc historia jest jawna i jasna. '' no masz poczucie humoru...

[Gość Luke16]

1 godzinę temu, czesio200 napisał:

Przebieg pewnie, że pewniejszy, jest rejestrowany przy badaniu technicznym więc historia jest jawna i jasna

Przeczytaj jeszcze raz co napisałem... Wystarczy mieć drugi licznik, a jak przekładać się nie chce to 100zl przed przeglądem płacisz i masz przebieg jaki tylko chcesz

 

Co do Case... Hym ogłoszenie widzę nie aktualne... Ja chyba bez napędu wolałbym poszukać MFa 675 czy 690...

Edytowane 4 Sierpnia 2018 przez Luke16

[Gość]

I to bardzo dobre. Przykład znajomego. Kupił samochód od kolegi Kia Soul który to był autem służbowym i po zakończeniu pracy dostał jako "odprawę". Autko w 5 lat miało 200 tyś przebiegu. Równie dobrze handlarz by to kupił i zrobił z 80 tyś. 

[Mikruss]

kurcze jak tak czytam  po ile wy czasami chcecie ciągniki kupować  bo co tansze to w stanie do dooopy... ehhh. Wszystko zalezy jak sie trafi. W galeri macie moje ciagniki poczawszy od fiata 40 letniego, był kupiony z turem  za 17500 zł i wygladał jak kupa złomu. Po wsadzeniu ok 4 tys zł wyglada jak na foto w galeri a mechanicznie w srodku wygladał jak nowy  bo sciagalem dekiel od skrzyni, fergusony tez smigały elegancko, choc 390 mnie utruł troche bo ciagle mocy bylo mało mimo zrobionej pompy i wtryskow a sie okazało ze dawka paliwa byla  w uj za mała... w końcu valtry, wszystkie 3 nawet nie ogladałem  brałem po kolei jak leciały i od razu w pole no prócz t170 bo ta była do naprawy ale cena była na tyle korzystna ze żal było nie brać. Czesto jest tez tak ze handlarz biorąc xx maszyn musi wziąść trupa za grubą kasę a czasami i jemu niezłą mine wlepią co nieraz widziałem .

Ogólnie temat rzeka.

Co do bizona, ojciec smigał 30 lat bizonem, przez ostatni 20 lat miał jednego w super stanie, ale stwierdzil ze trzeba jednak cos zmienic na cos nowszego  i przez przypadek dosłownie kupił johna 2254 bo chciał duzo mniejszy kombajn, w te zniwa podczas koszenia wygladało to tak ze tym razem ja z bratem byłem umordowany bo jeszcze robota przy bydle a ojciec jak wsiadł w poludnie do kombajnu, taki wychodził z niego wieczorem bez kropli potu na czole....i w koncu siedział a nie stał...