Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
11 minut temu, Pigmei napisał:

Aga, temat i tak będzie żył swoim życiem a taki Patryk wcześniej czy później sam odejdzie z forum, z resztą nie on pierwszy i nie ostatni.

Jak tam świętowanie, ja już po obiedzie, zaraz zasiadam do kawy i wszelakich słodkości, łasuch jestem.  :$

Szkoda,że w tym temacie już nie jest tak swobodnie jak było :P

Świętowanie dobrze,śniadanko zjedzone, w kościele byliśmy,obiad wszamany, zaraz jedziemy na kawkę i resztę słodkości. Na słodkości to my też straszne łasuchy jesteśmy B|

Opublikowano
2 minuty temu, Pigmei napisał:

 kurcze, dajcie mi przytyć przy słodkościach :)

Ps, nie cytujcie już całego poprzedniego posta bo wiecie co :ph34r:

 

no jeśli szanowny Szymanox da ostrzeżenie to będzie klapa na całej linii, będziemy śledzic jak sie zachowa. nie pozwolimy sobie na takie traktowanie.

Opublikowano (edytowane)

Mi żadne kalorie nie straszne, 6pak na brzuszku i tak nie zniknie :D a jak komuś  ma się co powiększyć to jedynie te "strategiczne"  miejsca.  ;)

Aga popraw tego swojego posta, usuń lub skróć cytowanie i to jak najszybciej.

 

Edytowane przez Pigmei
Opublikowano
6 minut temu, 30pawel napisał:

@Sean Nic mi do tego kogo broniliście i za co. Zauważ tylko w którym dniu napisałeś tego posta. Jeżeli takie rzeczy Cie bawią to mogę Ci tylko współczuć poczucia chumoru.

No i co ciebie tak zbulwersowało człowieku, właśnie w takim dniu broniliśmy sprawiedliwej i dlatego użyłem takich sformułowań, nie ucz mnie co mam pisać i nie udawaj świętszego od Papierza,  bo tacy nie mają nic wspólnego z katolicyzmem, zapamiętaj to sobie.      :) 

Ps. zajrzyj do słownika jak chcesz czymś zabłysnąć.

Opublikowano (edytowane)
13 minut temu, 30pawel napisał:

@Sean Nic mi do tego kogo broniliście i za co. Zauważ tylko w którym dniu napisałeś tego posta. Jeżeli takie rzeczy Cie bawią to mogę Ci tylko współczuć poczucia chumoru.

Nie wlas juz tak w tylek bo tam miejsca brak dla takich jak ty :D....kazdego bawi co innego i tobie nic do tego 

Edytowane przez marko-kolo
  • Haha 1
Opublikowano
poklm09 Może nie. W aplikacji nie ma opcji edytuj wiec poszło. Trudno się mówi.
Opublikowano

no nie ma jak zacytujesz i kapniesz sie ze żle zrobiłeś ,nic nie można zmienic, edytować. To chyba specjalnie tak zrobione by modki miały punkt zaczepienia czyli ostrzeżenia i najlepsze jest to że nie ma tłumaczenia

Opublikowano (edytowane)

Koledzy i koleżanki po co się kłócić i narażać na warny przez kilka osób które nie potrafią normalnie funkcjonować wśród forumowej społeczności. Takie jest życie i wszędzie się takie wku*wiające osobniki znajdą, trzeba z tym żyć w myśl zasady nie rusz g*wna niech nie śmierdzi ;) Spokojnych i zdrowych świąt.

Edytowane przez Chromek
  • Thanks 1
Opublikowano

i teraz mamy Szymanoxa w garści nie poinformował Nas użytkowników  o takiej możliwości jak napisał withanight, co my wrózki skąd mieliśmy to wiedzieć że tak można . Rządam anulowania ostrzeżenia bez podstawnego. Sam bym edytował tego posta cytowanego i nie było by sprawy.

  • Like 1
Opublikowano

 No pewnie że nie są bo po co maja informować jak  za takie cytowanie  łatwo dać kare na 6 miesięcy i jeszcze u szefuncia plusy lecą ale czyim kosztem Nas użytkowników

Gość ZosiaSamosia
Opublikowano
54 minuty temu, Sean napisał:

No i co ciebie tak zbulwersowało człowieku, właśnie w takim dniu broniliśmy sprawiedliwej i dlatego użyłem takich sformułowań, nie ucz mnie co mam pisać i nie udawaj świętszego od Papierza,  bo tacy nie mają nic wspólnego z katolicyzmem, zapamiętaj to sobie.      :) 

Ps. zajrzyj do słownika jak chcesz czymś zabłysnąć.

Może jakieś punkty karne za obrazę uczuć religijnych :P 

Opublikowano (edytowane)

Więcej POGODY przede wszystkim DUCHA

Niech smakuje Wam dziś RZEŻUCHA.

Zajączek robi sobie jaja w czas obdarowania......(banami)

Za to jutro jesteście do zlania!!!!!!!!!!

P.S. Z początku, około 3 lat temu dostałam 3 punkty ostrzeżeń (do tej pory są widoczne: '-3', inaczej zapomniałabym o nich już dawno),

 to cieszyłam się za nie  jak głupia za to, że moderator mnie zauważył Ojej :11_blush:...więc nawet podziękowałam :P

A Wy przejmujecie się jak dzieci :18_kissing_heart:

Edytowane przez Gość
Opublikowano

Sam nie jestem święty i w pewnych sprawach nie potrafię się  zachować . Ale dajmy już spokój z tym gniewem i punktami karnymi,   mamy Święta . Widzę że jest nas tu kilka osób co w taki dzień przebywają tu na AF zamiast przebywać  z rodziną przy stole . Jeśli ktoś poczuł się dotknięty lub się mylę  to przepraszam.  

Gość ZosiaSamosia
Opublikowano

A ten dzien to niby jaki??? Wytłumaczysz?? 

Opublikowano (edytowane)

Chodzi mi o Święta,  zmartwychwstanie Chrystusa,  chyba odróżnia się od zwykłej niedzieli . To tyczyło się i mnie , bo sam tu od rana przesiaduje. 

Withanight wiem że to nie wigilia , bo nie ma Mikołaja xD

Edytowane przez LuckyLuke12345
Gość ZosiaSamosia
Opublikowano

Dorośli faceci (podobno) a zachowują się jak dzieci :P

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Podobna zawartość

    • Przez Leasing-rolniczy
      Być może moderatorzy dokleją ten temat do już jakiegoś istniejącego a może dostrzegając jego potencjał zostawią w takiej formie:)
       
      Jako że mamy już temat jak poderwać Kobietę swojego życia, czyli jak zrobić ten pierwszy krok żeby: zauważyła nas, uznała za wartościowego, itd.
       
      Czas na kolejne porady szczęśliwców: sprawdzone sposoby aby zatrzymać swój Skarb przy sobie na wsi.
       
      Szczególnie zależy mi na opiniach tych szczęśliwców, którzy w opinii tych mniej szczęśliwych dokonali czegoś niemożliwego: (uwaga dla bardzo wrażliwych- w tym momencie specjalnie przejaskrawiam, żeby unaocznić o co mniej więcej mi chodzi) zatrzymali piękną i mądrą dziewczynę na zapadłej wsi w sytuacji gdy większość jej koleżanek już dawno wyjechała ku dalekiemu światu:)
       
      Pokażcie chłopaki że się da, tym niedowiarkom na pohybel, marzącym dla otuchy:)
    • Przez Amorim
      Witam
       
      Rok temu skończyłem studia na kierunku ochrona środowiska wydawał mi się to dobry kierunek po liceum i biol-chemie nie był zbyt trudny a ja byłem średnim uczniem. Tata prowadził gospodarstwo około 15 hektarów plus 10-14 krów. Jednak ja nigdy go nie słuchałem często sie z nim kłóciłem i nie chciałem iść do technikum na rolniczy kierunek tak jak mi radził... Poszedłem do liceum gdzie bardzo się męczyłem ale jakoś je skończyłem i dość dobrze zdałem maturę nie wystarczyło na weterynarie czy biotechnologie nie mówiąc o medycynie wiec wybrałem popularną ochronę środowiska. Studia przeszedłem bez większych problemów a ojciec który ma już 66 lat nie mógł sobie poradzić i gospodarstwo pod*padło. Teraz ja nie mam pracy i perspektyw (ponieważ ludzi po ochronie środowiska jest w brut) ani nie mogę przejąć gospodarstwa i starać się o premie młody rolnik... macie jakieś rady co w tej sytuacji robić ? spotkaliście się z takimi przypadkami gdzie ludzie po studiach wracali na wieś nie z wyboru a z przymusu ?
    • Przez mataysen1994
      Witam. !
       
      Na wstępie z góry przepraszam jeśli pomyliłem działy ( aczkolwiek ten wydał mi sie najodpowiedniejszy )
       
      Ale do rzeczy...
       
      Z racji iż moi rodzice pochodzą ze wsi, jestem szczęśliwym posiadaczem ok. 5h ziemi ( co prawda ostatnio była ona uprawiana za czasów komuny. i dawno na niej nic nie rosło oprócz samoistnie zasianych z pobliskiego lasu sosen itp, no ale ZIEMIA TO ZIEMIA ) Dlatego też ostatnio wpadłem na pomysł, iż może spróbuje swojego szczęścia i wezmę sie za "GOSPODARKĘ" no i tutaj właśnie rodzi sie moje pytanie, 
       
      CZY WARTO ??
       
      Musialbym, zaczynać kompletnie od podstaw, czyli zakup ciagnika ( myślałem nad poczciwym URSUSIE C-360 ) pług, kultywator, siewnik no i oczywiscie przyczepę, zdaje sobie sprawę że na początku musiałbym w cały ten interes "wtopić" sporo kasy, a moją jedyną szansą za jakikolwiek zarobek w tym fachu, byłaby sprzedaż tego zboża co zebrałem, ( bo raczej na żadne unijne dodatki nie miałbym co liczyć )
       
      Z góry dziękuje za odpowiedzi.
       
      Pozdrawiam.
    • Przez jestem_z_miasta
      Cześć, 
      mam nadzieję, że trafiłem w dobre miejsce. Odziedziczyłem 6 hektarów ziemi (2 łąki, 4 ziemi) łąki w 3 działkach, pola w 2 + budynki gospodarcze i maszyny. 
      I nie wiem co z tym zrobić. 
       
      Mieszkam w mieście 70km od wsi w której znajduje się ziemia. I raczej nie zostawię mojej pracy, bo po prostu ją lubię, a codziennie dojazdy nie wchodzą w grę. 
       
      Mielibyście jakieś porady, co mógłbym zrobić, aby zarabiać na tej ziemi i jednocześnie nie musieć tam pracować non - stop? Szukam czegoś, co pozwoli wyciągnąć z tego więcej niż na dzierżawie. 
       
      Mam nadzieję, że ktoś podrzuci jakieś fajne pomysły  
       
      dzięki!
    • Przez rafals3001
      Witam czy znajdą się jeszcze fajne ustabilizowane dziewczyny lubiące życie na wsi ciszę spokój gospodarstwo które chciały by zamieszkać na wsi założyć rodzinę? Jeżeli takowe się znajdą zapraszam do pisania w temacie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v