Mf255fan

Poidła dla krów

Polecane posty

Mf255fan    9

Witam

Przeglądałem tematy ale tego nie znalazłem więc piszę.

Mieliśmy zamontowane poidła ale po dwóch przypadkach kiedy zabiło prądem 4 najlepsze krowy właśnie przez instalacje do poideł to tata to zdemontował.Czy jest jakaś możliwość zniwelowania takiej możliwości ? Żeby przez poidła już nigdy nie mógł przypadkiem płynąć prąd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
romek6340    221

Zacznij od gruntownego przejrzenia instalacji elektrycznej i wszelkich izolacji. Prąd znikąd się nie wziął, a do poidełek dojść nie powinien więc coś nie tak musi być w kablach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klepk995    189

ja mam poidła i mi jeszcze nic nie zabiło , więc jak pisze kolega wyżej przejrzyj instalacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sacrable    42

Miałem tak kiedyś, że cztery bysie mi zabiło takie po 600 kg. Dawniej spece-elektryki uziemienie zapinali po wodę i tu była przyczyna. Gdzieś się zrobiło zwarcie, faza poszła na uziemienie, czyli na wodę. Zrobiliśmy rozkop na podwórku i ułożyliśmy sporo bednarki, pod którą podłączyliśmy uziemienie. Od tamtej pory, a będzie ze dwadzieścia lat, jest spokój odpukać. Zaproś dobrego elektryka, tylko podkreślam - dobrego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agromatik    1029

Źle pociągnięty neutralny w instalacji, pewno leniwcowi nie chciało się ciągnąć osobnego kabla to podłączył do rur wodnych. Elektryk powinien sprawdzić także podłączenia silnika hydroforu, może brakować neutralnego, będzie chodził, bo przez obudowę i rury będzie schodziło napięcie, ale jest to cholernie niebezpieczne. Jednym z objawów źle podłączonego przewodu neutralnego jest wyraźne przygasanie światła w chwili załączenia się większego odbiornika. Żeby takich wypadków uniknąć stosuje się bezpieczniki różnicoprądowe, wielkość musi dobrać elektryk. Tu masz przykładowy http://allegro.pl/25...2504439009.html . Koszt chyba nie jest kosmiczny, masz pewność, że w wypadku przebicia on odłączy ci dopływ prądu.

Edytowano przez agromatik

"

EDYTORIAL

 
 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sacrable    42

Tylko żeby podłączyć różnicówkę to trzeba mieć instalację na tip top funkel nówka, bo jak nie to będzie wywalać częściej niż zdąrzysz załączyć. W zdrowym układzie jak najbardziej polecam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mf255fan    9

pierwszy raz jak zabiło 2 krowy to już było dawno gdy jeszcze nie było beczkowozu to taką pompą elektryczną pompowaliśmy i było przebicie nawet tego nie pamiętam (tata opowiadał), a drugi raz to gdy obok obory założyliśmy linie energetyczną ziemią i jeden z pracowników podłączył faze do bednarki zamiast zero no i znowu ziem namokła krowy skopało 2 udało się uratować.A instalacje rozerwaliśmy jeszcze w ten sam dzień gdy je zabiło i teraz jest już nówka. Czyli różnicówka rozwiązałaby problem z możliwością następnego kopnięcia?

I jaki będzie koszt założenia poideł dla 4 krów , 2 pomiędzy nie wystarczą?

Edytowano przez Mf255fan

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rolniczek10    0

Chłopie u nas w okolicy nigdy oczymś takim nie słyszałem. Ciesz się że ci byczki zabiło, a nie ciebie albo twoje dzieci, Nie wyobrażam sobie funkcjonowania bez poideł.

Mam takie polskie poidła dla bydła

 

http://www.hodowlany.pl/i221_Poidlo_miskowe_dla_bydla_H2006.html

, stara solidna konstrukjca. Nie miałem problemów z nimi a tym bardziej z jakimś przebiciem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7891Firefox    53

Odświeżam temat

 

Tydzien temu rozszadziło mi w garażu rurę od wody która odchodzi na bok od głównej biegnącej do poideł w oborze. Wymyło kupe piachu, trzeba było zrywać beton. I na drugi dzień w tejże oborze z 8poideł miskowych zablokowały się 4 i zalało mi całą oborę aż popłynęło wszystkimi drzwiami. Piach dostał się do obiegu, bo rozbierając poidła był w nich, przepłukane i niby ok i na drugi dzień zacieły się 2... to samo, woda wszędzie. Czy są jakieś inne rozwiązania w poidłach które są odporne na tego typu sytuacje. Ktoś mi mówił o komorowych ale czy dały by rade na tego typu zanieczyszczenia?

Edytowano przez 7891Firefox

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sacrable    42

Nie słyszałem o poidłach odpornych na zanieczyszczenia, chociaż te z pływakiem powinny nie dać się zaciąć, nie pamiętam czy na wejściu montują tam filterek czy nie. Może wystarczy przepłukać instalację, lub też założyć jakiś filtr, który wyłapie piasek. Filtr wstawić pomiędzy dwa zawory, żeby w razie czego łatwo go było wyczyścić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7891Firefox    53

dobra myśl, jak mrozy puszczą to chyba dołoże dodatkowy zawór przed oborą żeby jak co nie pozbawiać całego gosp. wody w trakcie podobnej awarii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
damian912    86

Jakie poidła polecacie do krów mlecznych ? Zastanawiamy się jakie wybrać i nie wiemy, które będą najlepsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bratrolnika    28757

tylko te z głęboką miską, bo  z tych z płytką się woda przelewa

tu głębokie http://allegro.pl/poidlo-poidla-dla-bydla-koni-macropool-pm-6-okazja-i4962814045.html

a tu płytkie http://allegro.pl/poidlo-poidla-dla-bydla-koni-h-200-6-promocja-i4962761826.html

wypowiadam się na temat tych, bo tylko takie użytkujemy, możliwe że są jakieś lepsze

Edytowano przez bratrolnika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lukbold    1054

A są jakieś inne niż żeliwne do obory uwięziowej? W kojcu u cieląt testuje pływakowe http://allegro.pl/poidlo-plywakowe-z-zaworem-plywakowym-poidla-koni-i4893466804.html Nie wiem co złośliwa krowa by z nim zrobiła ale w kojcu u cieląt się sprawdza, Troche prowizorycznie to podłączyłem bo na szybkozłaczki z węża ogrodowego które zabezpieczyłem wkłądając do rury większej średnicy i te rure do muru... Pół roku nic sie nie dzieje, nic sie nie psuje. Ale żeby to zamontować na słupie miedzy krowami to trza by dobrze pomyśleć żeby te przyłacze poidła wytrzymało kontakt z krową bo to plastik... tak wiec raczej odpada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kamciow    125

ja mam mam zielone Macro pool / Farma. mam je luzem i na uwiezi. Nie pękają, czasami trzeba wymienić zaworek. uzytkuję zarówno te z plastikowym, jak i metalowym jezykiem. Ważne aby był to odlew, lub plastik, blaszane języki szybko sie psują


Wiem że popełniam błędy ale dopiero się uczę..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Radan    28

@bratrolnika ma pełne moje poparcie że tylko głębokie!

 

Przy 1 krowach czyli tak mi się wydaje 8 poidłach nie ma co na koszty patrzeć tylko coś dobrego! Ważny jest materiał i technologia wykonania. W niektórych językach zaworki wycierają wgłębienia i jest potem lipa.

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
damian912    86

@bratrolnika ma pełne moje poparcie że tylko głębokie!

 

Przy 1 krowach czyli tak mi się wydaje 8 poidłach nie ma co na koszty patrzeć tylko coś dobrego! Ważny jest materiał i technologia wykonania. W niektórych językach zaworki wycierają wgłębienia i jest potem lipa.

No właśnie to też wiem że ważny jest materiał i wykonanie tylko jaki wybór poidła będzie w tym przypadku najlepszy,

ja mam mam zielone Macro pool / Farma. mam je luzem i na uwiezi. Nie pękają, czasami trzeba wymienić zaworek. użytkuję zarówno te z plastikowym, jak i metalowym jezykiem. Ważne aby był to odlew, lub plastik, blaszane języki szybko sie psują

A jak z wymianą zaworów ?? Mając styczność z plastikowym i metalowym językiem które byś ostatecznie bardziej polecił ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez Moscov
      Witam. W tym roku pojawił się pewien problem z gnojowicą bydlęcą, Problem polega na tym że gnojowica się pieni. Kiedy miałem już pełne szambo, to Piana  pojawiała się na kratach, miała taką galaretowatą konsystencję. Teraz, gdy ubrałem już szamba, po włączeniu mieszadła wypycha tą pianę przez okienko. W czym może tkwić problem? Gdzie szukać przyczyny? 


    • Przez rolnik8712
      Witam,
      Czy ktoś użytkuje maty legowiskowe geyer hosaja o grubości 2.8cm?
      Mógłbym prosić o opinie z użytkowania?
      Czy jesteście zadowoleni?
       
      Pozdrawiam
    • Przez ceston
      Witam mam pytanie odnośnie dopuszczania jałówki która ma brodawki na całym ciele nawet na brzuchu. Inseminator mówi że to można leczyć ale też że to ku....stwo i będzie przechodzić na inne sztuki. Więc lepiej ją leczyć i zacielac czy podtuczyc i wypchnąć.
    • Przez rozal22
      Witam, czy ktoś zasuszał niecielną krowę aby ponowić jej laktacje za 2 miesiące, krowę która jest niecielna?
      pytam bo wet chybił z trafnością cielności w 2/3miesiacu i zbliża się jej termin cielenia a wymię nie przybiera, więc upewniłem się czy jest cielak i okazało się że jest pusta...
      w takim razie pytam się, czy da się rozdoić taka krowa, czy tylko już rzeź?
    • Przez bibon98
      Witam, miałem do zacielenia w grudniu 12 krów i 5 jałówek, po kilku powtórkach, udało się zacielić ogólnie 12 sztuk(7 krów i 5 jałówek). Problem pojawia się przy pozostałych 5 sztukach, 3 krowy gonią się regularnie, ale się nie zacielają, były zacielane już po 4-5 razy, ostatnio weterynarz wykonywał badanie usg(wszystko jest w porządku) i po tygodniu od wystąpienia rui podał dwóm z trzech krów płukanki do maciczne(z jednej krowy po płukance po dwóch tygodniach zaczęła iść biała ropa i będzie powtórka płukanki), dziś po raz piąty powtarzała trzecia z nich, więc kolejna do płukanki. Czwarta i ostania krowa(mała krowa 350-400kg, pierwiastka, bardzo mleczna) nie ma w ogóle objawów rujowych, a po podaniu zastrzyków, okazuje się że jajeczko jest gotowe do uwolnienia, ale ostatecznie do owulacji nie dochodzi i nic się nie dzieje. Był okres kiedy te sztuki nie miały rui, więc podawałem im beta karoten jakiś z witaminą e i selenem, ale weterynarz powiedział żeby przestać dawać po wystąpieniu rui. Największy problem mam z ostatnią jałówką, ma 22 miesiące, wielka jałówka, odgania inne od żarcia, nie jest zatłuszczona, ani zabiedzona, luźno biega w chlewku z dwoma jałówkami(które są już zacielone), ale ona nie ma nawet żadnych objawów rujowych. Karmię je odrobiną kukurydzy, siana i resztkami sianokiszonki od krów, ale nawet po podaniu zastrzyków(2 razy) na badaniach USG nie widać żeby się tam cokolwiek działo, żadnego jajeczka, nic. Co robić w takiej sytuacji? Jakieś witaminy, albo inne cuda? Weterynarz się poddał i kazał z jałówką czekać na wypas,  że może wtedy polatuje, a jak nie to do sprzedania, ale szkoda trochę mi tej jałówki, bo jest po bardzo dobrej krowie. Krowy za to stoją na sianie, sianokiszonce i kukurydzy + śruta rzepakowa. Co robić z jałówką? Czy jest opcja żeby coś jej podać, nie wiem jakieś witaminy czy coś? Jak tak to co jej tutaj suplementować? Co podać tym 3 sztukom na lepsze zacielanie? I co robić z tą jedną artystką co niby latuje, ale nie do końca? 
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj