Merctor 60 - wyrzucony tawot

[Bryllu1 0]

Witam.

Od niedawna jestem właścicielem Claasa Mercatora 60. Po zakupie został odpalany kilka razy.

W trakcie jednej z przejażdżek z prawej strony maszyny pojawił się "dymek". Po zgaszeniu i otwarciu pokrywy okazało się że jest ona zawalona smarem (tawotem). ( Nie widać było starych śladów podobnego zdarzenia)

Pytanie brzmi: Co spowodowało że tawot został rozrzucony ?

 

W załącznikach:

1. Koło z którego został wyrzucony smar

2 . Miejsce z którego został wyrzucony smar

3. miejsce gdzie znajdowało się najwięcej smaru

 

Z góry dziękuje za pomoc.

[damianraki3 12]

Była temperatura na łożysku? U mnie w protectorze jak dużo nabiję i się zagrzeje to trochę wyrzuci wkoło. Trzeba zwrócić uwagę na temperaturę elementów. Można zajrzeć do łożyska puki wcześniej przed sezonem.

[farmervip 78]

Wyrzuciło bo za dużo ktoś naładował u mnie w 50 tak samo sie dzieje jak dam w miare mało to spoko ale jak troche więcej to rzuca po wszystkim

[Bryllu1 0]

Niestety nie wiem jaka była temp. na łożysku ( później znalezione było miejsce wyrzucenia ). Zaraz po tym jak maszyna puściła dymek gruby pas był ciepły.

[wieslaw16 79]

Witam, jeśli tam puszcza dymek to pewnie z ułożyskowaniem coś się złego dzieje, bo inaczej trochę może się grzać, ale nie tak aby dym szedł Pozdrawiam.

[farmervip 78]

Niestety nie wiem jaka była temp. na łożysku ( później znalezione było miejsce wyrzucenia ). Zaraz po tym jak maszyna puściła dymek gruby pas był ciepły.

Ten pas zawsze jest ciepły a dymek miałeś bo pewnie ci sie naprzyklejało duzo syfu i tarło o coś, najlepiej zapal kombajn niech pochodzi chwile i sprawdz łożysko

[Bryllu1 0]

Ok jutro sprawdzę łożysko.

 

Dodam jeszcze że Kombajn przyjechał na kołach ok. 15km i nic się nie zadziało. Smar wyrzuciło po tym "dymku"

[pedro2 7205]

A smar był na pasie jezdnym?? Jeśli tak to mogło dymić z pasa bo się mocno ślizgał, może być że łożysko grzeje i roztopiło smar... I tak jak kolega wyżej pisze lepiej codziennie a po trochu smarować niż nawalić z nadzieją że cały sezon przechodzi...

[pawel885 2279]

Może być już rozszczelniony tłok od przyśpieszacza lub łożyskowanie zasilania, olej rozrzedza towot i siłą odśrodkową chlapie wszędzie, jak jechałeś to nie musiałeś go co jakiś czas "przyśpieszyć" ?

[Bryllu1 0]

@pedro2

Na pasie nie było smaru

@pawel885

Nie, nie przyspieszałem go.

 

Czy np. za długie trzymanie przyspieszacza (na rozdzielaczu) mogło by spowodować taki efekt ?

[farmervip 78]

Jak nie ma nigdzie wycieku z hydrauliki to nie

[Bryllu1 0]

Wyciek pojawił się. prawdopodobnie na rozdzielaczu. Olej ścieka pod platformą.

[wieslaw16 79]

Witam,a może w cześniej już był wyciek na rozdzielaczu jak tylko kupileś tylko nie zauważyłeś, a sprzedający wszystko wyczyścił aby nie było tej usterki widać :rolleyes: Pozdrawiam.

[Bryllu1 0]

Nie, raczej nie. Czyszczony nie był. Sam go czyściłem w domu.

 

Wyciek z tłoczka na rozdzielaczu.

[farmervip 78]

Tym to się akurat nie przejmuj ( no chyba że się leje a nie poci?) ale to i tak nie ma nic wspólnego z twoim problemem

[wieslaw16 79]

Witam,sprawdż poziom oleju w zbiorniku hydraulicznym albowiem, bardzo niski poziom oleju powoduje to że pompa zasysa powietrze z olejem i wówczs nasila to przecieki gdyż powstaje piana powietrzno olejowa, bo dziwne aby tak nagle pojawił się dość duży przeciek,może też dlatego siłownik przyśpieszacza jazdy puscił też olej i wypchneło smar razem z olejem, a co za tym idzie to zaczeło to się palić na kole pasowym, i z tąd ten dymek z tamtąd jak wcześniej wspomiałeś, choć ja bym obstawiał że któreś tam właśnie łożysko nawaliło, bo wyciek oleju z reguły powstaje niewielki , który z czasem się nasila ;[ Pozdrawiam.

Edytowano Luty 26, 2014 przez wieslaw16

[Bryllu1 0]

Ok dziękuje za Wasze odpowiedzi. Postaram się posprawdzać wszystko to o czym pisaliście.

Kiedy znajdę usterkę dam odpowiedź.

 

Pozdrawiam.

[Bryllu1 0]

Odświeżam temat.

 

Sprawdzaliśmy łożysko na kole napędowym przyspieszacza. Wszystko jest w porządku.

 

Puszczenie dymka z lewej strony kombajnu najprawdopodobniej spowodowało pęknięcie paska napędowego wytrząsaczy (zerwał się, zaklinował i tarcie zrobiło swoje).

 

Kombajn bardzo fajnie pracuje, wszystko ładnie pracuje.

 

Jedynym niepokojącym fantem jest piszczenie, zgrzytanie na kole napędowym podczas gdy pasek jest maksymalnie naciągnięty przez przyspieszacz no i to wyrzucanie tawotu.

 

Pozdrawiam.

Edytowano Lipiec 4, 2014 przez Bryllu1

[bazalt50 14]

Mam inny model kombajnu, ale ogólne zasady w każdym są takie same. Zatem - jeśli piszczy - to pas jest brudny i łapie poślizg. Kiedyś przez nieuwagę zasyfiły mi się pasy od silnika do przyspieszacza i drugi do sprzęgła. Nie było wyjścia - myłem w gorącej wodzie z detergentem, a bieżnie pasów jałowa benzyną. Poskutkowało. Gdzieś już na forum pisałem - pasy i bieżnie pasów muszą być idealnie czyste. Żadnego oleju, smaru i - broń Boże - lepiku również.

A wyrzucanie smaru - koledzy wyżej napisali - ktoś załadował w przyspieszacz smaru do bólu i teraz wyrzuca.