Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Może nie jestem wielkim znawcą jeleni ale między Comfortem a Premium jest jedna mała subtelna różnica... Premium ma silnik 16 zaworowy a komfort 8, zupełnie inna charakterystyka pracy i są też różnice w spalaniu na korzyść Premium. Jak już bierzesz jelenia to weź dobrego a nie wersję Comfort o której Niemcy nawet nie słyszeli ;), szkoda że takie mają teraz ceny.

 

1) co konkretnie daje tych 8 dodatkowych zaworów?

2) Jak liczba zaworów wpływa na spalanie?

3) jaka ,,zupełnie inna charakterystyka pracy'' masz jakiś wykres charakterystyki silników?

4) ile pali mniej? Ktoś porównywał spalania obu na tym samym polu w tej samej maszynie?

5) Na czym opierasz twierdzenie że Niemcy nie słyszeli o tej serii?

 

OT . Comfort to premium serii 6020.

Opublikowano

 

3) jaka ,,zupełnie inna charakterystyka pracy'' masz jakiś wykres charakterystyki silników?

4) ile pali mniej? Ktoś porównywał spalania obu na tym samym polu w tej samej maszynie?

 

 

Może nie JD ale Claas z silnikiem DPS i jest porównanie spalania czwórki 4V i szóstki 2V i 4V

http://www.motor-talk.de/forum/aktion/Attachment.html?attachmentId=673579

 

Ja wybierając między Comfortem a Premium najpewniej zdecydowałbym się na Cebisa ;)

Opublikowano

Pedał od blokady to owszem jest w podłodze i mi wygląda na elektrohydrauliczny.

Za to pedału od napędu to w podłodze nie znalazłem. Gdzie on jest umiejscowiony?

Jako że nieznam się na silnikach a widzę że jesteś w tym oblatany to jak liczba zaworów wpływa na ilość cyklów wtrysku?

Silnik 2zaworowy ma dwa razy mniej cyklów niż 4zaworowy?

I najważniejsze dl zwykłego użytkownika jak według ciebie to wpływa na spalanie?

Opublikowano

Liczba zaworów jest powiązana z układem wtryskowym choćby cyklami wtrysku mieszanki do cylindrów, ich liczbą i czasem trwania i takimi tam innymi drobiazgami jak szybkość napełniania cylindra powietrzem i opróżniania ze spalin.

 

Wyjaśnij jaką mieszankę masz na myśli? Bo pewnych rzeczy o dieslach chyba nie wiesz.....

Opublikowano

gonzobonzobong --> różnicy miedzy 2 a 4 zawory nikt nie wyczuje ani w kulturze pracy ani w spalaniu. Są mity że 4zaworowy mniej pali ale nikt tego nie potrafi udowodnić.

Inna zasadnicza różnica pomiędzy Premium a comfort (nie jak w poprzednich seriach ogołocona wersja SE tylko po prstu w trochę starszej technologi czyli Premium serii 6020 gdzie według mnie tak goło nie jest) to wygląd ciągnika na zewnątrz i wewnątrz. Co według mnie jakoś znacząco nie wpływa na pracę, bo ułożenie dźwigni czy przycisków znacząco się nie zmieniło.

 

Bolączką polskich rolników nie jest świadomy wybór ciągnika jakiego się potrzebuje tylko szpan na wsi.

Na AF 95% JD Premium to golasy z mechanicznymi fotelami, małymi bakami, cienkimi oponami a raczej kartoflówkami itp. Które ciągają pługi unii i tym podobny dziadowski sprzęt. Ale ważne że goły premium jest w stodole.

Powinno się kupić porządne maszyny i ciągnik mniej zbajerowany ale za to wyposażony w to co sie potrzebuje.

 

Ja uważam że ciągnik nie ma wpływu na uprawę gleby, wschody roślin i ich rozwój.

Uważam że rozsiewacz musi równo i dokładnie siać nawóz, opryskiwacz musi być dokładny w ilości wypryskiwanej cieczy i wykonywać opryski bardzo szybko - te dwie maszyny przewalają jakieś 90% nakładów na produkcję i niemożna sobie pozwolić żeby je zastąpić sprzętem który więcej sieje na jedną stronę albo nie da się co do litra utrzymać wydatku cieczy czy lance latają na wszystkie strony i tworzę podwójne opryski albo omijaki.

Siewnik, pług czy agregaty to kolejne ogniwo w łańcuchu bo przygotowuję lepsze warunki do siewu a same wschody równe i szybkie.

Ciągnik jest najmniej istotny bo czy ciągnie maszynę Fendt czy ursus to od pracy maszyny zależy zysk a nie od samego konia.

Niech każdy sobie pomyśli co mu w ciągniku jest potrzebne i tyle. Ja potrzebuję szerokich i wąskich kół, wygodnego fotela, miękkiej osi, dużego baku, mocnego podnośnika i tyle. Premium na mnie nie robi wrażenia. I mimo że dopłata nie była wysoka to po prostu go nie chciałem, bo zarządzania mocą nie wykorzystam a chciałem ciągnik jak najmniej skomplikowany żeby za elektrykę dwa razy nie płacić.

Opublikowano

Jak to mi powiedział jeden właściciel firmy handlującej maszynami który ma gospodarstwo- najpierw kupiłem maszyny które pozwoliły mi zarobić pieniądze, potem kupiłem ciągnik.

Opublikowano

Są mity że 4zaworowy mniej pali ale nikt tego nie potrafi udowodnić.

 

Marku w linku który gdzieś wyżej podałem Claas z dwuzaworowym silnikiem DPS (dżondir) w pomiarach pali o bite 10% więcej od tego Claasa z czterozaworowym silnikiem ( i bardziej rozbudowaną przekładnią

i hydrauliką)

Także w przypadku JD ( ze względu na duże podobieństwo silników) powinno być podobnie że comfort pali te 10% więcej od premiuma.

 

Wersja Comfort nie posiada skrzyni 40eco (50km/h) co też może odbić się na spalaniu w transporcie.

Opublikowano

Załóżmy że marcin197 kupuje 6330 jako główny ciągnik na 80ha bo trudno przypuszczać że na więcej i ma powiedzmy 40ha zbóż i spali na:

Gruberowane 8l/ha

orkę 12l/ha

siew 10l/ha

siew nawozów raz na jesieni i dwa na wiosnę 3x1l/ha

opryski raz na jesieni trzy na wiosnę 4x1l/ha

Daje to 37l/ha i zaokrąglijmy to do 40l

Oraz 40ha kukurydzy:

Orka 15l/ha

bronowanie 5l/ha

agregatowanie 5l/ha

siew 7l/ha

siew nawozu dwa razy 2x1l/ha

opryski 1l/ha

razem 35l/ha i też to zaokrąglijmy do 40l

czyli 80ha x 40l = 3200l i niech premium spali o 10% tego mniej czyli 320l.

Litr paliwa po 5,4zł - 23% vat i 85gr zwrotu daje 3,3zł x 320l = 1056zł oszczędności

Dopłata do premium to jak pamiętam 10000E czyli na dziś jakieś 40 000zł netto.

Więc w takim ciągniku który będzie robił jako jedyny ciągnik wszystko na 80ha wyjdzie na zero po prawie 38latach.

Opublikowano

@marekgizio jeśli już chcesz być taki skrupulatny to i ja się postaram :).

 

Jeśli chciałeś duży bak, to premium ma w opcji dużo większy niż comfort. Udźwig podnośnika to różnica jakiejś tony, a to wynika z innego korpusu podnośnika i bloku zaworowego (wynika to z innej pompy hydraulicznej) - nie ma tego nigdzie wysczególnione ale weź obejrzyj sobie dwa stojące obok 6830 comfort i premium, most tylny też jest prawdopodobnie inny. Także nie wiem gdzie jest Twoja świadomość ;). Reszte różnice koledzy powyżej opisali.

Opublikowano

@deer-to że @marekgizio czegoś nie pisze to nie oznacza jeszcze tego że nie ma o tym pojęcia :D .A żeby nie robić OT to też jestem zwolennikiem posiadania w ciągniku tego co konieczne i co MI jest potrzebne.Jeżeli ciągnik robi 300-400 h rocznie to naprawdę wystarcza w nim komfort na minimalnym poziomie-mogę się założyć że i na AF jest spora grupa osób z super,hiper megawypasionymi traktorami pracującymi może 100 h rocznie...no ale Unia dała :D .

Opublikowano

@jaro przecież to wstyd robić tak mało godzin, większość nowych na AF ciągników robi tą samą robotę co stare w dwa razy dłuższym czasie, bo przecież im więcej godzin tym lepsze wykorzystanie ciągnika i tańsza eksploatacja :D nie wiem skąd taka moda się wzięła...

 

Premium czy nie, dla mnie ciągnik i każdy inny sprzęt ma być szyty na miarę, czyli takie wyposażenie jakie potrzebuję.

Opublikowano (edytowane)

 

 

Ja uważam że ciągnik nie ma wpływu na uprawę gleby, wschody roślin i ich rozwój.

Uważam że rozsiewacz musi równo i dokładnie siać nawóz, opryskiwacz musi być dokładny w ilości wypryskiwanej cieczy i wykonywać opryski bardzo szybko - te dwie maszyny przewalają jakieś 90% nakładów na produkcję i niemożna sobie pozwolić żeby je zastąpić sprzętem który więcej sieje na jedną stronę albo nie da się co do litra utrzymać wydatku cieczy czy lance latają na wszystkie strony i tworzę podwójne opryski albo omijaki.

Siewnik, pług czy agregaty to kolejne ogniwo w łańcuchu bo przygotowuję lepsze warunki do siewu a same wschody równe i szybkie.

Ciągnik jest najmniej istotny bo czy ciągnie maszynę Fendt czy ursus to od pracy maszyny zależy zysk a nie od samego konia.

Niech każdy sobie pomyśli co mu w ciągniku jest potrzebne i tyle. Ja potrzebuję szerokich i wąskich kół, wygodnego fotela, miękkiej osi, dużego baku, mocnego podnośnika i tyle. Premium na mnie nie robi wrażenia. I mimo że dopłata nie była wysoka to po prostu go nie chciałem, bo zarządzania mocą nie wykorzystam a chciałem ciągnik jak najmniej skomplikowany żeby za elektrykę dwa razy nie płacić.

 

 

drogi kolego w dużej części się z Tobą zgodzę ale nie we wszytskim:

po pierwsze posiadanie maszyn przezd zakupem ciągnika może być wykonane pod warunkiem że jest z czym go agregować i uzytkować bo jak np. kupiłeś opryskiwacz który kupiłeś a nie masz go przypuśćmy przez rok czym ciągać no to coś tu jest nie tak, sprawa nabiera większego znaczenia przy maszynach do uprawy gleby

po drugie ciągnik ma wpływ na wschody chociażby przy czasie zasiewów, niesttety maszyna maszynie nie równa i jeżeli mamy maszyny wieksze od konia pociągowego który jako tako sobie radzi to przy zakupie nowego nie koniecznie mocniejszego lecz ze sprawniejsza skrzynią biegów jestesmy w stanie wykonać robotę dużo szybciej pomijając już możliwe różnice przepalonego paliwa.

 

 

a zakup ciagnika przed maszynami i realizacja pozyskiwania maszyn bo na nie nie starczyło w przeciagu 3-4 lat no to to już oczywiście dużo gorsza opcja :) w polskich realiach zdarza się dość często a tak na uboczu chyba mialeś na myśli elektronikę, bo elektryka w tym przypadku to złe określenie

Edytowane przez atomik
Opublikowano (edytowane)

 

Jeśli chciałeś duży bak, to premium ma w opcji dużo większy niż comfort.

tego akurat nie wiedziałem. To jaki jest największy bak w 6830P? Bo ja mam w comforcie 325l.

Z podnośnikiem to ja mam ten z najgrubszymi tłokami, nie mam pojęcia jaki udźwig ma standardowy czy mój wzmacniany czy tez premium ale agregat Amazone ze zbożem o wadze 3300kg podnosi w jakieś 2s do samej góry na bez gazu. Także nie wiem po co miałbym dopłacać za jeszcze większy udźwig.

 

To jak maszyna jest zbudowana czy jak działa mnie interesuje tyle co nic. Technika mnie wcale nie pasjouje i się nią nie interesuje.

Ineresuje mnie tylko efekt pracy. I niestety premium mnie niczym nie zachwyca. Gdybym chciał to bym kupił premium bo dopłata była taka jak pomiędzy pługiem KV a Juwelem, czy siewnikiem amazone a jakąś unią. Dużo ważniejszy dla mnie jest efekt pracy maszyn i tego wpływ na rozwój roślin.

Bo pasjonuje mnie tylko agrotechnika uprawy roślin.

Edytowane przez marekgizio
Gość Profil usunięty
Opublikowano

Większy udźwig prawdopodobnie spowolniłby podnośnik, chyba, że idzie w parze z większym wydatkiem pompy.

Opublikowano

Mariusz x --> no tak im większa średnica tłoka tym większy udźwig ale tez wolniejszy. W zasadzie sądzę że mogłem nie dopłacać do mocniejszego podnośnika ale i tak reakcja tego jest więcej niż zadowalająca.

 

atomik --> częściej w polsce jest tak że jak ktoś już zmienia ciągnik to razem też maszyny. Dużo rzadziej jest tak że kupuje najpierw nowe maszyny a jakiś czas później do nich ciagnik.

Dla zdecydowanej większści ciągnik jest najważniejszy a maszyny kupuje takiej na jakie zostanie pieniędzy po zakupie ciągnika. Ja uważam dokładnie odwrotnie.

 

Na wschody roślin ciągnik nie ma absolutnie żadnego znaczenia. Na czas siewu czy zużycie paliwa owszem.

Opublikowano (edytowane)

 

 

Na wschody roślin ciągnik nie ma absolutnie żadnego znaczenia. Na czas siewu czy zużycie paliwa owszem.

:rolleyes: Hmm 1 opcja kupujemy ciągnik z jednym półbiegiem bez powerbost (zwał jak chciał > moc dodatkowa) siejemy agregatem uprawowo siewnym biernym w terenie mocno pagórkowatym , zjeżdżamy z góry silnik słabo obciążony zmieniamy bieg na wyższy ujmujemy gazu . Wyjeżdżamy pod góre .. no właśnie jakim biegiem lepiej wbić wyższy zakres i półbieg w dół ?? czy jeden zakres w dół i półbieg do góry a gdy wyjedziemy pod góre pasuje zmienić zakres :unsure: ( życzę powodzenia przy wyborze ciągnika )

2 opcja silnik o takiej samej mocy znamionowej plus jakieś 10% powerbosta od powiedzmy 8km/h skrzynia bezstopniowa >>> resztę pozostawiam bujnej wyobraźni i dodam że nie zgadzam się z twierdzeniem kolegi że ciągnik nie ma absolutnie żadnego znaczenia moim zdaniem ma ale nie wielki w końcu to maszyny pracują w ziemi , sieją itd. ale ciągnik nie jest bez znaczenia . Powinniśmy się dobrze zastanowić czy 4 połówki wystarczą czy będzie mało a może 6 połówek wystarczy aby nie zmieniać zakresy i pozwoli na utrzymanie prędkości roboczych , oczywiście wszystko z głową nie że mamy 5 ha pagórków i przez te 5 ha wydamy 20 tyś zł więcej nie tak nie ale jeśli mamy 50 ha pagórków i 4 połówki będzie za mało to być może lepiej będzie dołożyć te powiedzmy 20tyś do 6 połówek ( a jeśli jest MGR to jeszcze lepiej) Nikogo nie chce pouczać chce tylko przedstawić problem . A propo zakupu byle jakiego ciągnika i super wypaśnej maszyny towarzyszącej , jeśli mi się zepsuje nowy ciągnik to raczej sam go nie naprawie i ta naprawa tania nie będzie a jeśli np pług niech będzie UNI mi się zepsuje to zawsze prędzej sam go naprawie a to że pracuje ciężej ( ile 2 litry na ha razy 80 ha = 160 ltrów razy 5 zł = 800 zł to ile ja bym mósiał orać jakimś lemkenem powiedzmy żeby mi sią on zwrócił* 50 lat? I bez przesady pługi UNI wcale nie są takie złe jak to niektórzy mówią .

Edytowane przez Andrzej24871
Gość Profil usunięty
Opublikowano

Obecnie w ciągnikach powyżej 120 KM 4 polówki to chyba standard, wiec nie wiem o jakim ciągniku mówisz, może o Ursusie?

 

Po drugie, pługi różnych producentów prawie się nie różnią budową. Co jest takiego w Ibisie, czego nie naprawisz w Lemkenie?

Opublikowano

Porównywałem skrajności , tak miałem na myśli ursusa ( bo trochę ciężej udowodnić wyższość skrzyni bezstopniowej nad tą z 4 połówkami) . Mówisz o budowie pługa uni i lemkena nie wiem skąd to pytanie ja pisałem że nie do końca lepszym wyborem będzie kupno kiepskiego ciągnika a leprzej maszyny i tu porównanie lemkena do ibisa jako że lemken the best albo jeden z najlepszych (zdecydowanie to drugie określenie bardziej mi pasuje) do ibisa który jest według wielu osób uważany za kiepski pług . Miałem na myśli ewentulane późniejsze konsekwencje wyboru

Opublikowano

Andzej popadasz że skrajności w skrajność.

Mi chodzi o to że ciagnik nie musi być premium, może to być comfort, tyle samo półbiegów. A jak są warunki ze potrzeba dodatkowej mocy to trzeba po prostu kupić silniejszy ciagnik a nie liczyć na boosty.

Co z tego że jest premium jak agregat słabo uprawia ziemię czy siewnik nie trzyma głębokości. I potem albo ziarno jest za głęboko albo leży w grudach i wcale nie wschodzi. Potem nie równe wschody i premium nie pomoże w odpowiednim rozwoju plantacji. Bo albo część nadaje się do skracania albo część nie i robi się rozwarstwienie łanu i połowa kłosów jest niedorośnięta itp.

Albo opryskiwacz gdzie lance latają jak nie powiem na czym majtki. I dwa razy pryska się te same rośliny a inne wcale, albo lance się ciągną po roślinach. I przy takiej robocie w czym pomoże że to premium.

 

Jak kogoś ogranicza kasa to lepiej kupić comforta i porządna maszynę niż odwrotnie.

 

Co do pługa to nie tylko oporami orki się różnią ale też samą robotą i wymianą elementów roboczych.

Na okolicy są prawie same pługi KV i mają ten problem ze resor znajduje sie z boku, kukurydza zbierająca się przed piersią zapycha się o resor i trzeba podnosić pług i wywalać kukurydzę. Pole po KV to same kupy z kukurydzy gdzie zimują szkodniki. W lemkenie nie tylko moim ale np Europalu zabezpieczenie znajduje śię za grządzielą i pług zapchać jest o wiele trudniej a tym samym orze o wiele czyściej.

Może w zbożach niema tego problemu i nie każdy sieje kukurydze więc może to nie dla wszystkich istotny szczegół.

Ale odkładnia do KV kosztuje powiedzmy ok 500zł i starcza na 300ha. Czyli żeby zaorać powiedzmy 1500ha czterosibowym pługiem potrzeba pięć razy zmienić odkładnice po 500złx8 czyli 20 000zł. Niewiem ile w Juwelu starczą ale to bardziej zachartowana stal niż zwykłe odkładnice w lemkenie i dodatkowo można je dłużej użytkować niż zwykłe bo są podparte.

Znajmomy na zwykłych ażurach wyorał 1500ha i sądzę że ja zrobię więcej.

Więc po 1000zł za odkładnię razy 8 daje to jakieś 8000zł na 1500ha czyli dużo taniej niż KV.

Opublikowano (edytowane)

Panowie jeśli nie widzicie wyższość Premium nad Comfortem to proponuje postawić oba obok siebie a zobaczycie róźnice, nie mówiac o tym jak Premium da sie jeszcze rozbudować. JD ogranicza troche skrzynia bo o AP różne opinie krążą a AQ była bardzo dobra ale 10 lat temu a teraz troche technika uciekła.

Dla mnie na dzień dzisiejszy zakup JD jest szaleństwem, sa przeciez marki które mają cennik w zł przeliczony przy bardzo korzystnym kursie na dzień dzisiejszy np Claas NH nie wiem jak z SDFemm

Edytowane przez kamil41

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez Mateuszek12
      Witam pomoże ktoś może miał ktoś problem tego typu. Niekce działać mi klimatyzacja w john deere 6910s co to może być za przyczyna.
    • Przez Dominik4321
      Witam mam do wyboru dwie prasy pasowe. Jedna z nich to McHale V660 która posiada 3 pasy. Drugą z nich jest John Deere V451M która posiada 6 pasów. Proszę o wypisanie wad i zalet  tych pras i czy lepsze bele są z prasy 3 pasowej czy 6 pasowej.
    • Przez czmochu97
      Witam, ten oto kawał...... robi sobie ewidentnie z nas zarty. Temperatura zewnętrzna powyżej 20 stopni i już wali go w łeb. Aczkolwiek, podczas pracy, o ile to można nazwać pracą, przejechałem jakieś 700 metrów z agregatem i gaśnie, nie odpale, bo zapowietrzony. Delikatne psikniecie plakiem i znowu chodzi i tak później może przejade z kilometr, a może już nie. Co mu może być, dodam że rok temu pod koniec prac letnich też tak zaczął robić, ale tylko jak temperatura zeszła niżej, było okej.
    • Przez endrju
      Witam. Niestety nie znalazłem podobnego tematu pod który mógłbym się podpiąć więc zakładam nowy. Mam otóż taki problem z John deerem 6610 z 1998 roku. Silnik po odpaleniu pracuje równo zarówno na niskich jak i wysokich obrotach, z komina nie wydobywa się żaden niepokojący dym. Natomiast, gdy ciągnik schodzi z wysokich obrotów (np. z około 2tys )  i puszczam gaz to gaśnie po czym można go odpalić  bez problemów i znów pracuje bez zarzutów . Filtry wymienione, zero brudu w filtrze, paliwo z baku spuszczone również nie budzi zastrzeżeń. Gdzie szukać przyczyny ?  Poniżej filmik

      2019-06-10_09_21_56.mp4
    • Przez AchimR
      Udało nam się przerobić eS-kę na wersję brazylijską.
      Nieważne czy wersja z 9l czy z 13l silnikiem. Wszystkie kombajny JD z DPF i dodatkowym kompresorem śrubowym można przerobić na wersję brazylijską, czyli z odłączonym kompresorem co dodaje mocy!!!
      Wkrótce więcej zdjęc.
      Kombajn już po testach.
       
      Tak było


      A tak jest teraz.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v