Skocz do zawartości

jak rozliczacie się z robotnikami?


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Chodzi mi o takich którzy w żniwa pomogą przy zwożeniu snopków czy na jesień obornik wyrzucą. U mnie sprawa wygląda że mam takich trzech co zawsze jak coś jest do roboty to przyjdą (Jeżeli nie śpią lub nie są upici). I zawsze są problemy bo jak im postawie flaszke to zaśpią i mam problem a kasy to nie wiadomo ile :( A u was macie jakieś ciekawe zdarzenia z robotnikami ?

 

 

To nie średniowiecze! Miej szacunek ! Robotnicy nie zadni "Parobki"

Opublikowano

U nas mają 7-8 zł na godzinę. Żadnych %%% tylko kasa . Zawsze płacone po robocie nigdy przed. Jak byś mógł to zmień tą nazwę "parobkami" na np. pracownikami , niektórzy mogą do źle odebrać.

Opublikowano

Szanuj trochę ludzi!!!! co to za określenie parobek?!! żyjesz w średniowieczu??? denerwuje mnie podejście "bambrów" do pracy ludzi którzy sa im niezbędni, by chcieli im miske zupy dać i kopa w dupe, a że przepiją swe dniówki to ich sprawa.

  • Like 1
Opublikowano

u nas nie ma parobków tylko pracownicy najemni no ale widzę że ty idealnie spełniasz wymogi parobka.proponuje dwie puszki piwa z biedronki , przyodziewek roboczy, żarcia ze świńskiego koryta do woli , no i po robocie kieliszek dereniowki z gospodarzem

Opublikowano

"nawet jeśli d*pa obszarpana ale zawsze proszę Pana"

 

 

"Nie parobek to taka osoba która przychodzi do jakiegoś gospodarstwa pomóc bo albo ma tam dług albo niema na wódkę albo po robocie chce się napić z gospodarzem ;) " a wiec kolego życze powodzenia szukania ludzi ktorzy przyjda do Ciebie na "roboty" za tzw. flaszke. nie wiem jak to wyglada w Twoich stronach ale u mnie to nawet za kase nie chce im się iść. A wyjaśnienia słowa Parobek mógłbyś sobie darować tak jak koledzy powyżej pisali tak było w średniowieczu

a co do płacenia naliczane na 1h roboty i problem z głowy a alkohol wedlug mnie jak gospodarz postawi za dobra robote na koniec (bez odliczania dniówki pracownika)

 

Ps. chcialo by sie rzec mój giermku :D

  • rep_up.png
  • 0

 

 

 

Opublikowano

Ja mam na stałe w swoim gospodarstwie 3 zaufanych pracowników. Wstawiaja sie praktycznie codziennie i zawsze mozna na nich polegać.

 

A co do parobków to jeśli ich bym tak nazwał to obrazili by sie. Według mnie takie okreslenie oznacza brak szacunku do drugiego ! Pozdro.

Opublikowano

Bardzo rozśmieszył mnie ten temat, bo jestem w branży warzywnej i to wasze tłumaczenie że teraz pracownicy , nie średniowiecze itp zupełnie mija się z prawdą. Może jak wynajmujecie kogoś na tydzień na żniwa to tak, ale przy warzywach to bardziej parobków przypomina. Niestety taniej jest wziąć zulów a jak się z nimi obchodzi to się tyle napatrzyłem, że parobek to normalne określenie raczej. Naprawde jak zobaczyłem na glównej stornie" jak rozliczcie się z parobkami" to parskłem śmiechem.

Opublikowano (edytowane)

Jaka płaca taka praca. Autor napisał, że jak flaszkę postawi to ma problem. Osobiście zamiast sie użerać z pijakami wolę lepiej zapłacić i miec spokój. Poprosze kumpla po sąsiedzku nigdy nie odmówi nawet swoje sprawy poprzekłada. Robotę szybko zrobię i mam z głowy. Jestem w o tyle dobrej sytuccji, że nie muszą go często prosić i długo nie pracuje. Generalnie wychodzi po jakies 10 zł na godzinę.

Edytowane przez hubertuss
Opublikowano

Może Ty mozesz zatrudniać zuli no ale ja nie. Przyjdzie taki pijany i co wsiądzie w ciągnik i pojedzie w pole albo cos. Albo do obory go pijanego wpuszcze? Tak jak Ty do warzyw to sobie zuli mozesz zatrudniac ale ja nie.

Opublikowano

A wracając do tematu:

Zależy co robią:) Za łatwą pracę zapłacisz mniej niż za walenie gnoju.U mnie zawsze jest otwarte pytanie po robocie: ile się należy to tyle się płaci.Sposób na flaszkę jest do bani bo dasz mu flaszkę dzisiaj a jutro nie przyjdzie bo już najeb*ny.

Opublikowano

Już widze jak ci pijak, który sam ledwo na kacu łazi bedzie cały dzień gnuj ładował. To bedzie tak, że oni bedą udawać, że pracują, rolnik bedzie udawał, że płaci. U nas mało kto obornik ręcznie ładuje. a już frajera do tego znaleźć aby rył za groze to już całkiem problem.

Opublikowano

To doszliśmy do porozumienia. :rolleyes:

Czym innym odpowiedzialna praca a czym innym praca fizyczna "czwórkami"

trzonek 10zł

remont sprzętu 10 plus trzy zera w zł

dlatego wynagrodzenie jest współmierne do pracy.

U siebie żadnego przygodnego człowieka nie sadzam na ciągnik bo trochę strach ale do wideł jak znalazł.

Ciężko taki gość nie ma bo wszytko staramy się trzymać pod wiatą i na przejazdach w stodołach żeby gnój ładować ładowarką. Wyjątkiem są źrebne klacze które muszą być klatkach a tam ładowarka nie wjedzie więc chwała że są chętni do takiej roboty ;)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez karol
      Zapraszam do wypowiadania się na temat prowadzenia rozrachunków z tytułu VAT w gospodarstwach rolnych. Jakie są Wasze doświadczenia?
    • Przez sumek666
      Jak kształtują się ceny nieruchomości i działek rolnych w Waszych okolicach? Może planujecie zakup gruntów w tym roku? A może udało Wam się sprzedać jakieś grunty?
      Zapraszam do dyskusji o cenach i możliwości zakupu ziemi w Polsce i za granicą.
      Kontynuacja tematu:
       
    • Przez leszan
      Witam. Czy ktoś wie jak wyglądają przepisy odnośnie zatrudnienia przez np. urząd gminy do odśnieżania dróg Czy trzeba zakładać normalną firmę usługową, czy można to zrobić jakoś w ramach gospodarstwa. Urząd gminy życzy sobie oczywiście fakturę za odśnieżanie, aby mógł za to zapłacić. Może ktoś wie ile można na tym zarobić??
    • Przez krs
      Z
    • Przez ziutek92
      Witam mam pytanie na temat rozgraniczenia działki poprzez gminę na wniosek sąsiada. Sąsiad ciągle mi wchodził  Na moją działkę na szerokość ok 3m. Zgłaszałem to na policję i on to później oddawał i tak lata mijały a on ciągle próbował mi wchodzić na mój grunt. W tym roku dostałem zawiadomienie że odbędzie się rozgraniczenie działek poprzez wyznaczonego geodetę prze gminę na wniosek sąsiada. Rozgraniczenie się odbyło i okazuje się że miedza jest na swoim miejscu gdzie zawsze mówiłem że tak ma być. Sąsiad nie zadowolony z wyroku oczywiście ale mniejsze z tym. Zapytałem kto ponosi koszty takiej imprezy to dostałem odpowiedź od gminy że koszty są podzielone na pół. Dodam że koszt takiej zabawy to 6000zl czyli miałbym zapłacić 3000zl za coś czego sobie nie życzyłem i w dodatku nie byłem tego powodem! I moje pytanie jest następujące: czy faktycznie tak jest że mam płacić czy porostu gmina idzie na rękę sąsiadowi.?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v