Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

U mnie (dolnośląskie gmina góra)pewnie przez to ze jest to gmina oscienna i graniczy z wlkp to za pole w 3 kawałkach przy czym jeden graniczy z moim polem a dwa sa osobno jeden ma 7,5 ha a ten 3 to ma 76 tez klin przez droge to dałem po 9150zl/ha ma tam 2,5ha VI ponad 2ha V cos ponad 1,5ha III i reszta IVa. wszystko wymieszane. a za takie lepsze kawałki to 10-12 tys to norma a zdarzaja sie tacy co chca po 15tys/ha. łacznie kupiłem 9,41ha i moja premie na młodego połozyłem i jeszcze kredyt wziołem:)

Opublikowano

a ja chce za moimi budynkami kupic lub zamienic na taka sama w tej samwj klasie ziemi działke 0,76ha taki trapez w połowie łaka zaorana nie przekwalifilowana a połowe pole jeszcze z mokradłem. I nie chca!!! szlag mnie trafia bo chciałem tam chlewnie budowac! mówie im ze im dopłace zjeszcz ze 2000tys i pokryje koszty przepisu ale ciagle mysla. zobacze moze mi sie uda jak wroci maz tej babki od której chce kupic z zagranicy. juz nie wiem jak ich podejsc. w kółko mi gadaja ze im do krusu potrzebne a maja ponad 2ha

Opublikowano

Dzisiaj byliśmy na przetargu.

Działka niby 6,3223ha. Ale rzeczywiście ma 6ha.

RIIIa- 0,9100ha

RIIIb- 0,8853ha

RIVa-  2,9370ha

RIVb-  1,3500ha

RV-    0,0900ha

ŁV-    0,1100ha

N-      0,0400ha

Poszła za jedyne 190 800 zł. Czyli prawie 32 000/ha

Jak na moje trochę drogo a więc nie będę sąsiadowi zazdrościł ;D ;) ;D

Opublikowano

Bo sąsiad po jednej i drugiej stronie tego pola ma swoje działki (i to zaraz za jego domem)

A my chcieliśmy kupić bo co tu wiele ukrywać za bardzo to go sympatią nie darzymy ;D.

Ale on stwierdził po przetargu że mało dał bo myślał że dojdzie do 300 000zł. chyba mu się coś w głowie poprzestawiało ;)

Gość JarekWLKP
Opublikowano
Bo sąsiad po jednej i drugiej stronie tego pola ma swoje działki (i to zaraz za jego domem)

A my chcieliśmy kupić bo co tu wiele ukrywać za bardzo to go sympatią nie darzymy ;D.

Ale on stwierdził po przetargu że mało dał bo myślał że dojdzie do 300 000zł. chyba mu się coś w głowie poprzestawiało ;)

 

Zagrywa sobie z tobą :)

 

U nas ceny są różne. Grunty rolne kilka lat temu po upadku SKR kosztowały nawet 7 tyś. zł/ha (bardzo mało). Teraz ceny dochodzą do 30zł/m kw. czyli 300 tyś. zł/ha. To nie żart. Mało tego, nie ma już prawie żadnych działek do kupna. Wszystko za sprawą położenia, tj. 20 km. do CENTRUM Poznania. Działki budowlane z przeznaczeniem w gminnym planie zagospodarowania przestrzennego pod budownictwo jednorodzinne przekraczają cenę 80zł/m kw.

Opublikowano

To ja kupowałem latem po 18 tyś za 1ha klasy 3a. A tak pozatym to narazie nie ma nic do kupienia predzej trafi się dzierzawa.

Na twoim miejscu Jarek sprzedałbym wszystko za grube pieniądze i kupił sobie gdzies dalej od Poznania za normalne pieniądze.

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Podobna zawartość

    • Przez sumek666
      Jak kształtują się ceny nieruchomości i działek rolnych w Waszych okolicach? Może planujecie zakup gruntów w tym roku? A może udało Wam się sprzedać jakieś grunty?
      Zapraszam do dyskusji o cenach i możliwości zakupu ziemi w Polsce i za granicą.
      Kontynuacja tematu:
       
    • Przez karol
      Zapraszam do wypowiadania się na temat prowadzenia rozrachunków z tytułu VAT w gospodarstwach rolnych. Jakie są Wasze doświadczenia?
    • Przez leszan
      Witam. Czy ktoś wie jak wyglądają przepisy odnośnie zatrudnienia przez np. urząd gminy do odśnieżania dróg Czy trzeba zakładać normalną firmę usługową, czy można to zrobić jakoś w ramach gospodarstwa. Urząd gminy życzy sobie oczywiście fakturę za odśnieżanie, aby mógł za to zapłacić. Może ktoś wie ile można na tym zarobić??
    • Przez krs
      Z
    • Przez ziutek92
      Witam mam pytanie na temat rozgraniczenia działki poprzez gminę na wniosek sąsiada. Sąsiad ciągle mi wchodził  Na moją działkę na szerokość ok 3m. Zgłaszałem to na policję i on to później oddawał i tak lata mijały a on ciągle próbował mi wchodzić na mój grunt. W tym roku dostałem zawiadomienie że odbędzie się rozgraniczenie działek poprzez wyznaczonego geodetę prze gminę na wniosek sąsiada. Rozgraniczenie się odbyło i okazuje się że miedza jest na swoim miejscu gdzie zawsze mówiłem że tak ma być. Sąsiad nie zadowolony z wyroku oczywiście ale mniejsze z tym. Zapytałem kto ponosi koszty takiej imprezy to dostałem odpowiedź od gminy że koszty są podzielone na pół. Dodam że koszt takiej zabawy to 6000zl czyli miałbym zapłacić 3000zl za coś czego sobie nie życzyłem i w dodatku nie byłem tego powodem! I moje pytanie jest następujące: czy faktycznie tak jest że mam płacić czy porostu gmina idzie na rękę sąsiadowi.?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v