Pszenżyto ozime i jare

[galan99]

Zależy ile to  Auto miało lat jak ma 8 lat to już złom wedle ubezpieczyciela  bo auto ma prawo poruszać się 10 lat prawnie .

Edytowane 15 Sierpnia 2020 przez galan99

[thor1984]

1 godzinę temu, 6465 napisał:

Tak auto było na niego i wypuścili wartość taką na ile było ubezpieczone.  Była to wartość rynkowa.  Nie ubezpieczą auta wartego 20000 na np. 30000. Mają swoje tabelę i cennik. 

Co do pracy w Niedzielę,  nie wiem jak u was ale u nas ks. Proboszcz udzielił dyspensy na na pracę w Niedzielę związaną ze żniwami.

Ja to nigdy nie rozumiałem tego fenomenu. Jak ktoś może Ci bronić pracować w niedzielę albo udzielić zgody? 

Siał ktoś w tym roku trismart? Jak wam sypało?

[6465]

1 godzinę temu, galan99 napisał:

Zależy ile to  Auto miało lat jak ma 8 lat to już złom wedle ubezpieczyciela  bo auto ma prawo poruszać się 10 lat prawnie .

Pokaż mi przepis że auta powyżej 10lat poruszają się bezprawnie?  

Pierwszy raz słyszę że prawnie poruszają się auto do 10lat.. 

Edytowane 15 Sierpnia 2020 przez 6465

[Gość]

Kurła to ja już bym swoje na złom musiał oddać jakby to tak funkcjonowało...

[6465]

Ja swoje też. ☺

A ja myślę że moje kolejne 10lat przelata. 

[Gość]

Myślę, że ja jeszcze swoim cudakiem też trochę pojeżdżę, ruda go specjalnie nie bierze, kilometrów robi tyle co kot napłakał.

[galan99]

22 minuty temu, Rolnik200598 napisał:

Kurła to ja już bym swoje na złom musiał oddać jakby to tak funkcjonowało...

Polska zbiera wszystkie samochody z Europy .

Jaka by w Polsce zostały wprowadzone normy jak na zachodzie nikt by nie jeździł samochodem średni wiek samochodu w Polsce jest 15 lat .

Holandia: Od 1 stycznia 2020 r. starym dieslem tam nie wjedziesz. I wzrasta podatek .

https://polonia.nl/2019/12/06/holandia-starym-dieslem-nie-wjedziesz/

Kto wie czy i u nas nie poczynią takich kroków .

[Gość]

Mam na gaz.

To wtedy już tylko rower zostaje, piechotą albo ciągnikiem... I u nas coś podobnego prędzej czy później zrobią, potrzeba pieniędzy na wszelkie "plusy" to muszą kombinować nad nowymi podatkami.

[galan99]

Na gaz też mam i na stacji kontroli już do groma nie przechodzi samochodów testów bo w rurę wydechową czujnik i kontrola spalin czy to ropniak  czy benzyniak , na gaz nie sprawdza tylko aby była ważna legalizacja butli .

Edytowane 15 Sierpnia 2020 przez galan99

[Gość]

Jeśli tylko będzie możliwość to kolejne też w gazie kupię. Cóż zrobić, nie stać człowieka i nigdy nie będzie na jakieś hybrydy, elektryczne czy nówkę z salonu.

[6465]

Szybko tego nie zrobią,  bo by przegrali następne wybory.  Ograniczenia mogą wprowadzić w centrach dużych miast.  Tak jest rozwiązane w Niemczech. 

[galan99]

I to wystarczy jak nie wjedzie się do miasta ropniakiem i benzyniakiem ale Policja będzie miała czujniki i wyłapią i kasy będzie ful wypas bo już łapią a ile dowodów zabierają . Takie akcje  robione w całym kraju .

 W większości przypadków kontrole kończą się zatrzymaniem dowodów rejestracyjnych, ponieważ samochody są niesprawne. To najlepiej pokazuje, jak wielka jest skala problemu .

ITD i policja kontrolują auta na mobilnej stacji diagnostycznej .

https://nowiny24.pl/itd-i-policja-kontroluja-auta-na-mobilnej-stacji-diagnostycznej-za-12-mln-zl-zdjecia/ar/c4-14115731

 

Będziemy siali pszenżyto na Mandaty .

 

Edytowane 15 Sierpnia 2020 przez galan99

[Gość]

6 godzin temu, daron64 napisał:

Trochę porobiłem i zaraz jadę na chatę chyba.

Jechałem jechałem i się nie zesrałem.

A kto pisał, że będę coś akurat dzisiaj uprawiał? Miałem robić talerzowke, bo po połowie tygodnia zapowiadają deszcz. I wtedy wypadałoby wjechac w pole.

Mi się zdaje, że ludziom zaczyna odpierdala z wpieprzaniem się w cudze życie.

No to na bank przez to. Dziwne, że trądu nie dostał.

 

Nie wiem jak u was, ale u mnie kombajny chodzą, sklepy pootwierane, sąsiad coś przy kombajnie dłubie, ja lepilem kadzie na wodę, bo matka musiala wiadrami nosić. Nic nie urwałem, nie zesrałem się. Mało tego, jutro niedziela, a ja też pracuje. Chyba powiem dla planisty, że muszę mieć niedziele i święta wolne, bo się że mnie na forum śmieją.

Swoją drogą koszenie jest dla Was ok? A czym to się różni od innej pracy? Nie widziałem żeby zapowiadali jakieś długotrwałe załamanie pogody?  

Się nie unoś, mam to w sumie gdzieś czy Ty pracujesz czy nie w święta, chcesz posłuchaj, nie to nie, że nic nie zyskasz taką pracą w niedzielę. Trochę żyję na tym świecie, widziałem już pracusiów niedzielnych i widziałem też jaki się ostał efekt tych prac. Czyli wielkie gó*no.

Edytowane 15 Sierpnia 2020 przez Sean

[sebe1033]

2 godziny temu, 6465 napisał:

Tak auto było na niego i wypuścili wartość taką na ile było ubezpieczone.  Była to wartość rynkowa.  Nie ubezpieczą auta wartego 20000 na np. 30000. Mają swoje tabelę i cennik. 

Pewnie inaczej jest przy OC sprawcy a inaczej przy AC , u mnie jak wspomniałem 6000 zł wyszło za naprawę gdzie auto warte ok 10000 zł , to rzeczywiście taniej odkupić-wypłacić całe odszkodowanie za samochód ile w umowie jak dopłacać do naprawy , a przy odkupieniu auta zawsze mogą sprzedać i być na plusie .

Tak miałem bo zamiast dać 6000 zł na naprawę dałem 800 zł na używane drzwi i poprostowanie delikatne słupka , a za rok i tak sprzedałem za niższą cenę ale i tak z 2000 zł lepiej wyszło z odszkodowaniem .

 

A z tymi nowymi autami to nie chodzi o to że podatków trzeba tzn jakieś opłaty od nowych dla właściciela . Tylko o to by nowe robić to napedza gospodarkę bo tak nowy samochód to ktoś to musi wyprodukować -fabryki im też jakieś części dostawcy , potem diler sprzedać i tak to się kręci no i nowy właściciel musi zarobić na to auto . 

 

A stare jak ktoś ma to co dobry mechanik i cały biznes , kupi trochę części 

[hubertuss]

Ludzie to temat o uprawie pszenżyta a nie o pracy w niedziele czy 10 letnich samochodach.

[daron64]

Tak bardziej w temacie - jaka gestosc Wam wychodzi? Wziąłem sobie tak domowymi sposobami zmierzyłem i wyszła tragedia. Poczekam jeszcze parę dni, grzebane głębiej i zobaczę co na skupie wyjdzie.

[pawelol111]

Tragedia jak u większosci. Typ żytni dał ciała.

[Gość]

U mnie ciut lepiej jak ubiegły rok.

Wychodzi około 700kg/m³

Pszenica żenada kolejny rok około 730, jęczmień jary 650

Edytowane 16 Sierpnia 2020 przez Agrest

[galan99]

Wystarczy litrowy pojemnik nabrać zboża pszenicy czy pszenżyta , zgarnąć po wierzchu żeby było równo wsypać  do woreczka i zważyć i masz gęstość .

Edytowane 16 Sierpnia 2020 przez galan99

[daron64]

24 minuty temu, pawelol111 napisał:

Tragedia jak u większosci. Typ żytni dał ciała.

Ale właśnie nie typ żytni.

24 minuty temu, Agrest napisał:

U mnie ciut lepiej jak ubiegły rok.

Wychodzi około 700kg/m³

Pszenica żenada kolejny rok około 730, jęczmień jary 650

U mnie w tamtym roku chyba 78, a owies 52, muszę popatrzeć na fakturę. Za to w tym wychodzi mi ~64 Wyjaśnię tamtym roku miał koło 60, to na skupie mocno kręcili nosem.

@galan99

Wiem jak się mierzy gestosc. Napisałem, że mierzyłem domowym sposobem

[Gość]

Tu u mnie właśnie w ubiegłym roku miało około 650

[daron64]

Albo 72, nie 78. No nie pamiętam, ale napewno ponad 70

[Gość]

52 minuty temu, daron64 napisał:

Tak bardziej w temacie - jaka gestosc Wam wychodzi? Wziąłem sobie tak domowymi sposobami zmierzyłem i wyszła tragedia. Poczekam jeszcze parę dni, grzebane głębiej i zobaczę co na skupie wyjdzie.

Meloman wyszedł 700

45 minut temu, Agrest napisał:

U mnie ciut lepiej jak ubiegły rok.

Wychodzi około 700kg/m³

Pszenica żenada kolejny rok około 730, jęczmień jary 650

Mój tyle samo 😉

A pszenica będę wiedział po weekendzie, ale widzę że ciężka będzie 

Edytowane 16 Sierpnia 2020 przez Ursus932

[Rafiozo]

Pany wiem że temat był piłowany mase czasu, ale jedno pytanie. Pszen po ziemniakach, wiosną stówa soli potasowej i ok a pszen po pszen polifoska przed siewem czy wiosną, zawsze siałem wiosną a w tym roku myślałem przed siewem. Co wy na to?

[Gość]

Polifoska i pochodne tylko przedsiewnie