Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Chłopie dziś święto leż z jajkami, bo znów co urwiesz i powiesz że pech 

Opublikowano (edytowane)
46 minut temu, daron64 napisał:

Dobra, po nocy mi przeszło :) Najważniejsze, że skoszone (prawie), trzeba jechać robić talerzowke i uprawiać pod kolejne pszenzyto :)

jedź, jedź, tylko sie nie ze...aj. 

Edytowane przez Gość
Opublikowano (edytowane)

Nie no jeszcze zbiór zboża, ale jakieś uprawy? masakra. Ludziom normalnie zaczyna odpier*alać po tym roku i myślą że teraz już co roku tak zboża będą sypać, tylko trzeba ryć jak kret święto czy niedziela.   xD

Edytowane przez Sean
Opublikowano
13 godzin temu, daron64 napisał:

Właśnie się zastanawiałem, czy ot tak mogę pójść do ASO z tym? Jak to w ogóle wtedy wygląda. Narazie chyba się odwołam. 

poszukaj rzeczoznawcy niech wystawi Ci swój kosztorys i dopiero odwołanie . I tu zależy od firmy albo się zgodzą i już albo nie i zostaje sprawa sądowa .

Miałem podobnie dziadek przywalił na drodze w drzwi tylne lewe i lekko słupek  , jego likwidator od OC wycenił na 2000 zł , pojechaliśmy do warsztatu zapomnij że sterczy , no to do drugiego i pokierowali do rzeczoznawcy który wycenił na 6000 zł 🤪 . Z OC sami wysłali te 2000 zł na więcej się nie zgodzili , sprawa do sądu (rzeczoznawca miał "swojego" adwokata)  sprawa ciągła się przez pół roku a może i rok (a raptem dwie rozprawy) i przyznali resztę odszkodowania . Coś tam kosztowało to ale warto było . Ale adwokat twierdził że mają okresy co bez sądu się zgadzają ale to wtedy jak nie mają (ci z ubezpieczeń ) akurat wolnego adwokata swojego .

 

A z AC od ciągnika było szybciej rozprułem zbiornik od paliwa przyznali 1500 zł , kupiłem nowy za 3000 zł i im fakturę przesłałem to dosłali drugie 1500zł 

A jak dasz obojętnie do jakiego zakładu naprawczego to dostaniesz fakturę po naprawie i wtedy muszą zapłacić za całość , tylko kwestia taka że samochodu nie dostaniesz pewnie dopóki nie zapłacisz za naprawę 

  • Thanks 1
Opublikowano
1 godzinę temu, daron64 napisał:

Dobra, po nocy mi przeszło :) Najważniejsze, że skoszone (prawie), trzeba jechać robić talerzowke i uprawiać pod kolejne pszenzyto :)

Mój sąsiad też robił w roczne święta a teraz chopy jeszcze 50tki nie ma już ledwo nogi ciąga. Tak to jest dorabianie się świętami. 

  • Like 1
Opublikowano

I wierzysz w to, że akurat tą pracą w święta się "doprawił"?

Opublikowano
2 godziny temu, Ursus932 napisał:

Chłopie dziś święto leż z jajkami, bo znów co urwiesz i powiesz że pech 

Trochę porobiłem i zaraz jadę na chatę chyba.

2 godziny temu, pafnucy napisał:

jedź, jedź, tylko sie nie ze...aj. 

Jechałem jechałem i się nie zesrałem.

2 godziny temu, Sean napisał:

Nie no jeszcze zbiór zboża, ale jakieś uprawy? masakra. Ludziom normalnie zaczyna odpier*alać po tym roku i myślą że teraz już co roku tak zboża będą sypać, tylko trzeba ryć jak kret święto czy niedziela.   xD

A kto pisał, że będę coś akurat dzisiaj uprawiał? Miałem robić talerzowke, bo po połowie tygodnia zapowiadają deszcz. I wtedy wypadałoby wjechac w pole.

Mi się zdaje, że ludziom zaczyna odpierdala z wpieprzaniem się w cudze życie.

1 godzinę temu, artek27 napisał:

Mój sąsiad też robił w roczne święta a teraz chopy jeszcze 50tki nie ma już ledwo nogi ciąga. Tak to jest dorabianie się świętami. 

No to na bank przez to. Dziwne, że trądu nie dostał.

 

Nie wiem jak u was, ale u mnie kombajny chodzą, sklepy pootwierane, sąsiad coś przy kombajnie dłubie, ja lepilem kadzie na wodę, bo matka musiala wiadrami nosić. Nic nie urwałem, nie zesrałem się. Mało tego, jutro niedziela, a ja też pracuje. Chyba powiem dla planisty, że muszę mieć niedziele i święta wolne, bo się że mnie na forum śmieją.

Swoją drogą koszenie jest dla Was ok? A czym to się różni od innej pracy? Nie widziałem żeby zapowiadali jakieś długotrwałe załamanie pogody?  

Opublikowano
39 minut temu, daron64 napisał:

Trochę porobiłem i zaraz jadę na chatę chyba.

Jechałem jechałem i się nie zesrałem.

A kto pisał, że będę coś akurat dzisiaj uprawiał? Miałem robić talerzowke, bo po połowie tygodnia zapowiadają deszcz. I wtedy wypadałoby wjechac w pole.

Mi się zdaje, że ludziom zaczyna odpierdala z wpieprzaniem się w cudze życie.

No to na bank przez to. Dziwne, że trądu nie dostał.

 

Nie wiem jak u was, ale u mnie kombajny chodzą, sklepy pootwierane, sąsiad coś przy kombajnie dłubie, ja lepilem kadzie na wodę, bo matka musiala wiadrami nosić. Nic nie urwałem, nie zesrałem się. Mało tego, jutro niedziela, a ja też pracuje. Chyba powiem dla planisty, że muszę mieć niedziele i święta wolne, bo się że mnie na forum śmieją.

Swoją drogą koszenie jest dla Was ok? A czym to się różni od innej pracy? Nie widziałem żeby zapowiadali jakieś długotrwałe załamanie pogody?  

Żebyś się nie zdziwił jeszcze. Jak to się mówi Pan Bóg jest rychliwy ale sprawiedliwy. 

W niedzielę robić to jeszcze jak Cię mogę ale w roczne święto to już przesada. 

Opublikowano
3 godziny temu, sebe1033 napisał:

 

 

A z AC od ciągnika było szybciej rozprułem zbiornik od paliwa przyznali 1500 zł , kupiłem nowy za 3000 zł i im fakturę przesłałem to dosłali drugie 1500zł 

 

U szwagra z AC było trochę inaczej. Rzeczoznawca wycenił szkodę na 3000. A zakład lakierniczy wycenił koszty naprawy na 7000zl. Więc zakład ubezpieczeń uznał szkodę całkowitą i zabrał wrak auta i wypłacił całą sumę ubezpieczenia ubezpieczony był na 20000. I tyle dostał. 

Opublikowano
49 minut temu, artek27 napisał:

A co jest w tym złego że napisałem rychliwy? 

Bo chodziło Ci chyba o nierychliwy. 

40 minut temu, Belaruss820 napisał:

U mnie na wsi ryk Bizona słychać

Ja ostatecznie tylko te kadzie zrobiłem, teraz dla jałówek zaciągnąłem wanienkę na pole. Jeszcze do beczki napuszczam wodę, wywiozę na pole i chyba fajrant.

Opublikowano

Czy pszenżyto orinoko lub rotondo nada się na klasę 4b i 5? Lub polecacie jakąś inną niską odmiane? Borowik i trapero odpada bo wysokie a na słomie mi nie zależy.

Opublikowano
37 minut temu, 6465 napisał:

U szwagra z AC było trochę inaczej. Rzeczoznawca wycenił szkodę na 3000. A zakład lakierniczy wycenił koszty naprawy na 7000zl. Więc zakład ubezpieczeń uznał szkodę całkowitą i zabrał wrak auta i wypłacił całą sumę ubezpieczenia ubezpieczony był na 20000. I tyle dostał. 

Dziwne że zabrali a auto to na niego było czy na kogoś innego -bank leasing ?? Przy tej szkodzie co miałem tylko że fakt ktoś mi zrobił już nie dużo brakowało do wartości auta z 2-4 tyś zł , to jakby była szkoda całkowita to więcej nie wypłacają jak warte auto . 

 

3 godziny temu, artek27 napisał:

Mój sąsiad też robił w roczne święta a teraz chopy jeszcze 50tki nie ma już ledwo nogi ciąga. Tak to jest dorabianie się świętami

 

3 godziny temu, Rolnik200598 napisał:

I wierzysz w to, że akurat tą pracą w święta się "doprawił"?

A czemu nie jak ktoś robi 7 dni w tygodniu jeszcze po 10 godz dziennie to ile przepracuje ? Co innego jakby w święta robili a w dzień "normalny" świętowali 

2 godziny temu, daron64 napisał:

Swoją drogą koszenie jest dla Was ok? A czym to się różni od innej pracy?

No bo niedziela i święta ma być wolne od pracy (mam krowy to się nie da nie nakarmić i nie doić ) Koszenie albo zbiór siana jak konieczny to tak , a tak to nie robię jak nie muszę , może za to masz tyle pecha , kiedyś też jak w niedziele się coś robiło to jakieś awarie się zdarzały , ot jedna co zapamiętałem bo chciałem przyśpieszyć to w niedzielę zaczełem sianokiszonkę zwozić i po 3 kursie całe koło mokre przednie- uszczelniacz puścił , cały następny dzień dolewałem oleju , pod koniec przestał cieknąć i już nie ciekło o dziwo przez pół roku ... wyciek się pojawił na jesieni znów 

Opublikowano

Ale ja wszystkie awarie miałem nie w niedzielę. W żniwa to nawet przed świętem wszystko. Rozumiem, że to ta nierychliwosc się objawiła i to kara za jakąś pracę w niedzielę z przeszłości?

A kiedy koszenie, czy zbiór jest konieczny? Kto o tym decyduje? Jak dziś kosze, a jutro zapowiadają opady, to rozumiem że konieczny. A jak kosze dzis, na jutro pogoda, a pojutrze deszcz. Koszenia mam na jeden dzień. To koszenie dziś jest konieczne, czy nie, bo mam jutro jeszcze dzień przecież? 

Ja rozumiem, że ktoś nie pracuje w niedzielę, nie pracuje w święta. Ale teksty typu "jedz jedz tylko się nie zesraj"? I zawsze jest to samo, gdzie pojawia się temat polityki, religii, zabobonów - każdy chciałby drugiemu narzucic swoje racje.

A może np jestem niewierzący? To też mam nie pracować? Ok prawa większości, bo może sąsiad chciałby odpocząć, a ja hałasuje. A jak sąsiad pracuje tez to co wtedy?

Marzyłoby mi się, żeby ludzie bardziej pilnowali swoich spraw i szanowali poglądy innych.

  • Like 2
Opublikowano
14 minut temu, daron64 napisał:

A może np jestem niewierzący? To też mam nie pracować? Ok prawa większości, bo może sąsiad chciałby odpocząć, a ja hałasuje. A jak sąsiad pracuje tez to co wtedy?

To wtedy możesz ba musisz 🤣 , jeśli o mnie chodzi to nic nie narzucam jak i nie chcę by mi narzucano . Mówię o sobie , co do wyboru masz wybór właśnie -robić czy nie . A co do koszenia jak terminy gonią -dojrzałe pogoda nie pewna , czy czasu brak to wiadomo . A przypomniało mi się że "Niedzielna praca się w gó.. obraca" . Akurat u mnie to się sprawdza bo jak mi brakło tygodnia to sobie czasem robiłem coś w niedzielę i często w niedzielę czy poniedziałek miałem dodatkową robotę bo coś się zepsuło 😬 i koniecznie trzeba zrobić -efekt nic nie odpocząłem a i roboty doszło . 

Problem to będzie jak Ty niewierzącą a raczej wierzący w coś innego (bez kontekstów) i sąsiad w niedziele odpoczywa a Ty pracujesz i mu przeszkadzasz , a znów Ty w środę odpoczywasz a sąsiad Ci przeszkadza bo on pracuje 😃

Opublikowano
1 godzinę temu, tom1989 napisał:

Czy pszenżyto orinoko lub rotondo nada się na klasę 4b i 5? Lub polecacie jakąś inną niską odmiane? Borowik i trapero odpada bo wysokie a na słomie mi nie zależy.

Miałem na 4kl.  rotondo i nawet nawet ale wtedy rok w miarę mokry był to i plon ok, teraz miałem Dinaro i plon około 7-8t z ha

Opublikowano
1 godzinę temu, sebe1033 napisał:

Dziwne że zabrali a auto to na niego było czy na kogoś innego -bank leasing ?? Przy tej szkodzie co miałem tylko że fakt ktoś mi zrobił już nie dużo brakowało do wartości auta z 2-4 tyś zł , to jakby była szkoda całkowita to więcej nie wypłacają jak warte auto . 

 

 

Tak auto było na niego i wypuścili wartość taką na ile było ubezpieczone.  Była to wartość rynkowa.  Nie ubezpieczą auta wartego 20000 na np. 30000. Mają swoje tabelę i cennik. 

Co do pracy w Niedzielę,  nie wiem jak u was ale u nas ks. Proboszcz udzielił dyspensy na na pracę w Niedzielę związaną ze żniwami.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez pawel101210
      hej ...... na wiosne z wujkiem mamy plany zasiać PSZENŻYTO JARE .... będziemy siać około 0,5 ha .... jaką poradzicie odmiane zasiać ja bym radził MATEJKO .... ile trzeba siać Kg na ha ... a jaką zaprawke pod zboże i oprysk ...
    • Przez bialy2005
      Narazie to ceny raczej beda z tendencja w dół jak to w styczniu. Pod koniec miesaca zacznie sie to rozkrecac ale jesli nie potwierdza sie wymarzniecia to bez szału
      Pszenżyto 550 z podwórka okolice łukowa lubelskie
    • Przez hazel
      Witam szanownych forumowiczów  W tym roku postanowiłem obsiać 6 ha pszenżytem. Po siewie wykonałem oprysk preparatem Glean 75wg na chwasty dwuliscienne lecz gdy byłem dziś na polu obejrzec uprawe zauważyłem że jest też trochę chwastów i do was kieruje tutaj pytanie jakim srodkiem wykoncać poprawkę na wiosne i czy jest wg sens robienia poprawki a jak tak to jaki srodek byscie zastosowali 
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v