Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Jedno mi nie daje spokoju. Skoro wirus przenosi krew dzikow to co zrobimy niedlugo gdy zaczna sie komary? Ciezko bedzie odizolowac trzode od tych owadow. U mnie lampy owadobojcze beda chodzily na maxymalnych obrotach ze tak powiem cos tak czuje

Opublikowano

Szkoda,ze weterynaria nie dala chociaz 48h hodowcom na sprzedaz swin. Mowie o obszarach zagrozonych. Znam tez przypadki,ze zaklady nie chcialy odbierac tucznikow mimo ze jeszcze mogly. Dziwne...

Opublikowano

Białoruś chce wybić całą populację dzików, Litwini też chcą poważnie zredukować nawet Niemcy widzą w nich zagrożenie i też chcą przeprowadzić odstrzał. Co na to Polacy? Cicho sza na ten temat. Skoro dziki przenoszą ową chorobę to są głównym czynnikiem chorobotwórczym, który należy zlikwidować. Niestety kiła łowiecka ma bardzo silne lobby wśród polityków tak że pozostaje nam czekać na kolejne przypadki znalezionych martwych dzików i nagłaśnianie sprawy przez media. Szkoda że te niby polskie media nie wspomną o losie hodowców trzody w tej sytuacji. To co się stało kilka dni temu można porównać z poważnym krachem na giełdzie ale po co. Kogo obchodzą darmozjady dostające dopłaty z UE za nic.

 

Jak najbardziej popieram strajk w Warszawie i bez namysłu pojadę tam jak będzie trzeba. Może wtedy dotrze do wszystkich z jak poważnym problemem mamy do czynienia.

Opublikowano

 

Maxiben...nie żebym się czepiał, ale czy Ty uważasz , że jak w koło będziesz mówił/pisał/myślał że;

 

...to Twoje świnki zaczną w końcu żyć powietrzem? do ilu zł jesteś w stanie zejść z produkją 1kg? 4,20 - 3,20? ...a może 1,5? jak duży wpływ masz na ceny potrzebnych przy produkcji pasz komponentów?

To co napisałeś na początku swojego posta, świadczy o tym, że kompletnie nie zdajesz sobie sprawy z powagi i zarazem beznadziejności sytuacji. NIe wiem czy wiesz, ale Koledzy z obszaru 'zagrożonego' już dzisiaj nie mogą sprzedać swoich świntuchów...z tego zasłyszałem, obowiązuje u nich zakaz jakiegokolwiek przemieszczania zwierząt do 14 marca - co będzie póżniej, nikt nie wie...a już dzisia gotowe do sprzedaży wieprze, nadal jedzą i rosną - jak myślisz, jaka będzie za nie zapłata (o ile w ogóle będzie możliwość je sprzedać)? jak ciąć koszty w takim przypadku? jaki mają na to wpływ? może im coś doradzisz?

 

Czas się obudzić Kolego.

Pozdrawiam.

Ja bym zaprzestał karmienia takich świń i powiadomił ekologów to by sprawę nagłośnili i problem musiałby być rozwiązany ale jak ludzie jaj nie mają to pretensje tylko do siebie

Opublikowano

No wlasnie. Malo jest naszych prosiat. A jak sa to sredniej jakosci. A z tym dzikiem to moglo byc tak ze ktos wzial kase zeby do Polski takiego chorego osobnika sprowadzic i po sprawie. Reszta runela jak lawina. Do ruskich eksport wieprzowiny jest wart z tego co wiem okolo 1mld euro. Unia pcha nosa w nieswoje sprawy to teraz ma za swoje,a ruscy i tak przezyja bez naszego miesa.

 

W stu procentach się z tobą zgadzam,ja jak bym znalazł zdechłego dzika to bym wogule sie nie odzywał,ale jak to unas, tak samo było z ptasią grypą co znalezli martwego wróbla zaraz ptasia grypa.Ale powód do obniżki cen wspaniały.

Opublikowano

Jedno mi nie daje spokoju. Skoro wirus przenosi krew dzikow to co zrobimy niedlugo gdy zaczna sie komary? Ciezko bedzie odizolowac trzode od tych owadow. U mnie lampy owadobojcze beda chodzily na maxymalnych obrotach ze tak powiem cos tak czuje

Komar raczej skóry dzika nie przebije, a w chlewni tez nie widziałem komara żeby siedział na świni, muchy owszem ,niewiem może mieszkam w rejonie że tego dziadostwa mało ale myślę że komar tej zarazy nie rozniesie

Opublikowano (edytowane)

Powiadom ekologow to napewno dziki zostana wibite. To bron obusieczna.

 

To kamien z serca jesli komary tego nie roznosza. Wiec trzody w chlewniach praktycznie przy zachowaniu srodkow ostroznosci problem nie dotyczy wiec czemu taka reakcja rynku. Eh

Edytowane przez vbox33
Opublikowano

Środki ostrożności to jedno ale jak je w pełni zachować skoro dziki w kukurydzach i zbożach siedzą pod samymi oknami, a my potem po tych polach jeździmy. Kiedyś dzik to był problem tych co mieli pola przy lasach a teraz już wszystkich.

Opublikowano

U nas na 100 ha mogą ubić 15 dzików na rok z czego jedno stado liczy nawet po 15 ,blisko mnie sa 2 stada a na całym areale z 60 sztuk !

 

ubiegłej wiosny stratowane było 10 ha jeczmienia jarego przy wschodach , po zgłoszeniu oszacowali 15% zniszczeń a my i tak musieliśmy przesiewać :(

 

a więc jak rolnicy mogą się ochronić od dzikiej zwierzyny skoro zwierzęta mają większe przywileje jak rolnicy !

 

gdyby cioty z żądu byli na miejscach rolników to by inaczej gadali i zażądzali , a że ich to nie dotyczy to mogąustalać tak jak im się tylko podoba nikogo nie słuchając !

Opublikowano

ja mieszkam w powiecie sokólskim,mam problem ze świnkami jak wszyscy tu-po prostu -leżymy i kwiczymy.

żaden tam ze mnie wielki hodowca,ale jak mam na dziś 10szt.po 60kg,to niech ktoś mądry powie co zrobić aby stracić

jak najmniej,ani je sprzedać ani ubić,więc co...można nie kupić PROWITU-w skali miesiąca ok.250zł skromniej żywić-może jakieś

3-4q.zboża -dłużej będą rosły i swoje i tak zjedzą-więc zyskam tylko trochę czasu...czy coś w między czasie się zmieni,chyba

nie...jak myślicie...

Opublikowano

Białoruś chce wybić całą populację dzików, Litwini też chcą poważnie zredukować nawet Niemcy widzą w nich zagrożenie i też chcą przeprowadzić odstrzał. Co na to Polacy? Cicho sza na ten temat. Skoro dziki przenoszą ową chorobę to są głównym czynnikiem chorobotwórczym, który należy zlikwidować. Niestety kiła łowiecka ma bardzo silne lobby wśród polityków tak że pozostaje nam czekać na kolejne przypadki znalezionych martwych dzików i nagłaśnianie sprawy przez media. Szkoda że te niby polskie media nie wspomną o losie hodowców trzody w tej sytuacji

 

Sądzisz że za brakiem odstrzału dzików stoją koła łowieckie? A nazwanie "kiła" koła lowieckiego jest obraźliwe

Opublikowano

Powiadom ekologow to napewno dziki zostana wibite. To bron obusieczna.

 

To kamien z serca jesli komary tego nie roznosza. Wiec trzody w chlewniach praktycznie przy zachowaniu srodkow ostroznosci problem nie dotyczy wiec czemu taka reakcja rynku. Eh

 

Powiadom ekologow to napewno dziki zostana wibite. To bron obusieczna.

 

To kamien z serca jesli komary tego nie roznosza. Wiec trzody w chlewniach praktycznie przy zachowaniu srodkow ostroznosci problem nie dotyczy wiec czemu taka reakcja rynku. Eh

 

Mieszkam przy granicy. W maju mialem cale chmary na swiniach komarow. Az niektore plamy mialy. Lekarz mi wtedy mowil,ze jeszcze takiej ilosci komarow w chlewni nie widzial. Trwalo to kilka dni.

Opublikowano

ja mieszkam w powiecie sokólskim,mam problem ze świnkami jak wszyscy tu-po prostu -leżymy i kwiczymy.

żaden tam ze mnie wielki hodowca,ale jak mam na dziś 10szt.po 60kg,to niech ktoś mądry powie co zrobić aby stracić

jak najmniej,ani je sprzedać ani ubić,więc co...można nie kupić PROWITU-w skali miesiąca ok.250zł skromniej żywić-może jakieś

3-4q.zboża -dłużej będą rosły i swoje i tak zjedzą-więc zyskam tylko trochę czasu...czy coś w między czasie się zmieni,chyba

nie...jak myślicie...

 

Kolego, na wtorek prawdopodobnie będzie organizowany duży protest w warszawie. Musicie się zorganizować i przyjechać. Na forum zaglądaj będziesz wiedział co kiedy i jak, a na razie gadaj z sąsiadami żeby się szykowali bo wiadomo że z godziny na godzine nie każdy może zostawić wszystko i jechać. Ja jestem z wlkp i na pewno tam będę.

Opublikowano

ja mieszkam w powiecie sokólskim,mam problem ze świnkami jak wszyscy tu-po prostu -leżymy i kwiczymy.

żaden tam ze mnie wielki hodowca,ale jak mam na dziś 10szt.po 60kg,to niech ktoś mądry powie co zrobić aby stracić

jak najmniej,ani je sprzedać ani ubić,więc co...można nie kupić PROWITU-w skali miesiąca ok.250zł skromniej żywić-może jakieś

3-4q.zboża -dłużej będą rosły i swoje i tak zjedzą-więc zyskam tylko trochę czasu...czy coś w między czasie się zmieni,chyba

nie...jak myślicie...

 

 

W powiecie łosickim ludzie mają po 500 sztuk do sprzedania i do 14 marca nie mogą sprzedać tuczników po 120kg . A Ty przeżywasz 10 sztukami . Włącz sobie ukrainę a te wygoń do lasu i będziesz miał święty spokój . Albo ubij sobie ze 3 sztuki a reszta niech Ci zboża nie marnuje ....

 

We wtorek zapraszam na protest do warszawy . powiadomić znajomych itd.

Opublikowano

I to jest wasze podejście bo ktoś ma 500 sztuk i co z tego ktoś może ma 5 tysięcy i powie o Tobie tak samo jak jesteś taki mądry to niech jadą może tylko od 500 sztkuk w górę co trzymają ?Ot i wasza solidarność

 

I to jest wasze podejście bo ktoś ma 500 sztuk i co z tego ktoś może ma 5 tysięcy i powie o Tobie tak samo jak jesteś taki mądry to niech jadą może tylko od 500 sztkuk w górę co trzymają ?Ot i wasza solidarność

Opublikowano

Sądzisz że za brakiem odstrzału dzików stoją koła łowieckie? A nazwanie "kiła" koła lowieckiego jest obraźliwe

 

Nie wiem kto za tym stoi. Może masoni? Napisałem, że ta klima ma silne oddziaływanie polityczne. Nie miałbym nic przeciwko temu, jakby jakiś szef wszystkich szefów kół łowieckich zrobił konferencję prasową na której zaproponowałby likwidację zwierząt, które w całej Europie są postrzegane jako przenoszące APS czytaj dziki. Mieszkam na środkowym wschodzi przy granicy i uwierz, że mamy teraz duży problem.

Co do złego postrzegania kiły łowieckiej to w moim regionie większość rolników nie powie o ich poczynaniach dobrego słowa zresztą jest o tym oddzielny temat.

Opublikowano (edytowane)

Taki totalny odstrzał zarządzają służby sanitarne, one tymczasem wstrzymują wszelki odstrzał. Wiadomo że trzoda nie biega swobodnie więc w przypadku zainfekowanej hodowli służby sanitarne zarządzają wybicie hodowli na miejscu i jej utylizację. W przypadku dzika trzeba wybić 100% w pasie przygranicznym, ale zacząć to trzeba od jeszcze wolnej strefy oby nie rozgonić dzików po całym kraju. Działania takie są podobne do przejścia linii frontu, muszą być zaplanowane aby było to bezpieczne bo mamy do czynienia z bronią palną, żadne dotychczasowe humanitarne metody stosowane przez myśliwych nie zdadzą egzaminu przy totalnej likwidacji populacji dzika na skażonym terenie. Żaden myśliwy nie weźmie odpowiedzialności za zaplanowanie takiej akcji i nieszczęścia. Trzeba na co najmniej tydzień, dwa zostawić swoje miejsce pracy i obowiązki, zapewnić logistykę ludzi i odstrzelonych dzików i miejsca gdzie one padną do zbiórki na utylizację. Myśliwi nie chcą aby zwierzoluby miały na nich pożywkę, a tak będzie po takiej akcji. Zostaje też sprawa finansowa takiej akcji. Co ty na to gdyby służby sanitarne kazały Ci wybić i utylizować stado samodzielnie i musiałbyś to zrobić własnymi rękami a weterynarz powiatowy podpisał by tylko protokół

Edytowane przez darek1972
Opublikowano

Wiadomo, że przeprowadzenie takiego działania byłby sporym wyzwaniem logistycznym i finansowym. A można było się przed tym ustrzec. Kilka miesięcy temu podniesiono temat budowy płotu jednak plan spalił na panewce. Z perspektywy czasu to nie był głupi pomysł. Tak jak wcześniej pisałem to co się stało kilka dni temu można porównać do krachu na giełdzie więc teraz nie należy liczyć czy to się komuś opłaca czy nie po prostu trzeba działać aby nie pogłębić kryzysu. Myśliwi mogą się zasłużyć dla społeczeństwa ponieważ tylko oni dysponują możliwościami do tego typu działań, takie pospolite tuszenie. Odpowiednie służby musiałyby zutylizować dziki oraz sfinansować akcję.

Co do Twojego pytania to raczej nie miałem na myśli charytatywnego działania myśliwych.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez Neveragain
      Macie jakies sposoby na ograniczenie wypadania odbytów u warchlaków 30-60 kg? 
      Czasami zdarza się u kilku sztuk z dostawy a czasem u kilkudziesięciu. 
      Jak sobie z tym radzicie? 
    • Przez MichałMalec
      Jaką paszą najlepiej karmić trzodę i zaoszczędzić kasy mam około 60 sztuk 
    • Przez Mateusz100
      Witam w lipcu tego roku był program o nazwie bioasekuracja czy cos takiego dla rolników produkujących trzodę chlewną i miała być to jakaś refundacja do 100% czyli rolnik mógł kupić za np. 10 tyś zł jakieś urządzenia przedmioty potrzebne do tej bioasekuracji a oni powinni oddac dokładnie tą samną kwotę 100%. Ja wziąłem trochę sprzętu odzieży na kilka tyś zł dziś dopieru po tylu miesiącach przyszło pismo z agencji przed samymi świętami i podali tam kwotę brutto jaka mi zwróca i ze to jest 100 % a wyszło na to ze dobre 5 tyś zł poszło gdzieś w las bo o tyle mniej dostanę zwrotu więc sie pytam gdzie jest to 5 tyś zł kto je wziął i na co poszło? Miał ktoś z was taki sam przypadek ? Ileż można pozwalać na takie akcje jak był program na zwrot 100 % to rolnik musi dostac wszystko a nie jakieś oszustwa faktury agencja dostała wszystko było i jest... Najlepsze jest to że na jakieś zastrzeżenia i odwołania mam czas 7 dni dziś przyszło pismo tydzień mija w poniedziałek  teraz świeta agencje pewnie zamknięte i jak tu cos zgłaszać odwoływać sie ? po prostu żarty i tyle rolnik całe życie na innych robić musi i jeszcze batem dostanie na koniec... Ma ktoś podobny problem ze nie zwrócili całej kwoty komuś? Proszę pisać śmiało i sie dzielic informacjami. 
    • Przez dicloduo
      Witam, czy są tu rolnicy hodowcy świń?
      Jak są niech napiszą czy otrzymali zwrot za zakup środków bioasekuracyjnych. Płatność miała być w formie krajowej deminimis?
    • Przez ŻakowskiSławomir
      Witam, w związku z przepisaniem na mnie siedziby stada weterynaria wymaga by sporządzić ,,spis,, tzn żywienie ile kg czego przypada na 1 sztukę tucznika np i bydła, robił ktoś coś takiego? ma jakieś dane orientacyjne? ile czego zawiera opcjonalna mieszanka paszowa dla 1 byka/ 1 tucznika? na dobę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v