Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

witam, czy można odebrać prawnie dzierżawę jeśli jest to zwykła umowa nie sporządzona u notariusza. bo kilka lat temu teść chcąc brać rentę oddał fikcyjnie ziemię w dzierżawę sąsiadowi i ta umowa jest do 2016. teraz chciałby przepisać na mnie tyle, że jest ta umowa. wiem że ten koleś okazywał się tą ziemią w agencji jak kupował ciągnik.

Opublikowano

Jeśli jest to umowa na czas określony to nie ma żadnej prawnej możliwości żeby tą umowę zerwać, chyba że obie strony się na to zgodzą jeśli tamten gospodarz się nie zgodzi to nic nie zrobisz

Opublikowano

rozmawiałem z kobietą, która wypełniała mi wniosek na MR, powiedziała mi że to jest ziemia teścia i może sobie robić z nią co chce. no ale nie wiem na 100%

Opublikowano

umowa dzierżawy-ale czy to przeszkadza w zmianie właściciela gruntu,jeśli nowy właściciel wywiąże się z umowy zawartej przez poprzednika.

radzę popytać w biurze notarialnym.

Opublikowano

jaka by to nie była umowa czy spisana na kolanie czy u notariusza to nic nie zrobisz...na drugi raz się zastanowi wuj...chyba że jak napisał kolega za porozumieniem obu stron ale skoro ten gość co dzierżawi pole wuja okazał się w agencji to sobie daj spokój i czekaj

Opublikowano

Dokładnie po to są umowy aby nikomu się nagle nie odwidziało itd. Pozatym ten co dzierżawi podjoł jakies zobowiązania na tą ziemię. Dajmy na to wypowiesz umowe jemu każą zwrócić kasę za ciągnik. On może wtedy wytoczyć ci sprawę o zwrot poniesionych kosztów itd. Trzeba czekać innej rady nie ma.

Opublikowano

DjJoint :) troszkę chyba przesadziłeś z tym postem.... do tego nie masz racji :)

Nie ma żadnej różnicy czy u notariusza czy na kolanie :) Jeśli jest sporządzona na czas określony nie ma możliwości Jej zerwać i koniec. A właściciel może się zmienić, lecz dzierżawa trwa nadal taki okres jaki była podpisana z poprzednim właścicielem.

Opublikowano

Umowa cywilna na piśmie obowiązuje. Obie strony się zdeklarowały i umówiły na coś. Chciałem kiedyś kupic glebe z anr była ona z dzierżawcą. Pytałem się w anr jaka jest szansa na zerwanie umowy. To mi powiedzieli, że nic z tego nie będzie nawet czynszu nie moge podnieść itd. Zresztą można pójść do radcy prawnego. Najwyżej pociągacie się po sądach i trzeba będzie zwrócić człowiekowi kase za traktor jeśli od niego armir zarząda zwrotu.

Opublikowano (edytowane)

tak zmiana właściciela jest możliwa. Obowiązują go ustalenia zawarte w umowie. Założyciel tematu pytał o odebranie dzierżawy. Stanie się włascicielem ziemi jednak w kontekście kożystania z jakich kolwiek funduszy unijnych będzie ta ziemia dla niego bez znaczenia.

Edytowane przez hubertuss
Opublikowano

witam, czy można odebrać prawnie dzierżawę jeśli jest to zwykła umowa nie sporządzona u notariusza. bo kilka lat temu teść chcąc brać rentę oddał fikcyjnie ziemię w dzierżawę sąsiadowi i ta umowa jest do 2016. teraz chciałby przepisać na mnie tyle, że jest ta umowa. wiem że ten koleś okazywał się tą ziemią w agencji jak kupował ciągnik.

W naszych okolicach aby dostać rentę trzeba było wydzierżawić grunty notarialnie minimum na 10 lat. Tak więc ciekawe rzeczy piszesz i co KRUS to inne podejście.

Co do zerwania umowy - zawsze można o ile udowodnisz że gość niewywiązuje się z umowy lub niszczy nieruchomość (odkrywka żwiru itp).

 

 

 

a czemu miałby mu coś zwracać-niech ziemię dalej użytkuje-zostanie dalej dzierżawcą-tylko właściciel się zmieni,a poprzednie uzgodnienia będą nadal aktualne.

Właśnie takie coś chciałem przerobić bo mam na oku 8ha do kupienia ale jest dzierżawiący który nie chce stawić się do podpisania umowy (ja kupuję od sprzedającego a ten który to dzierżawi ma się tylko stawić przy umowie kupna bo musi wiedzieć że zmienia się właściciel a zarazem jego prawa jako użytkownika się nie zmieniają). Gość olewa sprawę a ja dymu nie chcę kręcić i niestety czekam do przyszłego roku.

 

Druga sprawa i to ta ważniejsza - jeżeli autor tematu chce wziąć MR to trochę lipa bo po kupnie gruntu go nieużytkuje, dodatkowo traci ulgę z tytułu nabycia gruntu w UG a to nie jest mało, no i nie wiem jak jest z kredytowaniem gruntu tak kupionego.

Opublikowano

W naszych okolicach aby dostać rentę trzeba było wydzierżawić grunty notarialnie minimum na 10 lat. Tak więc ciekawe rzeczy piszesz i co KRUS to inne podejście.

Co do zerwania umowy - zawsze można o ile udowodnisz że gość niewywiązuje się z umowy lub niszczy nieruchomość (odkrywka żwiru itp).

 

 

 

 

Właśnie takie coś chciałem przerobić bo mam na oku 8ha do kupienia ale jest dzierżawiący który nie chce stawić się do podpisania umowy (ja kupuję od sprzedającego a ten który to dzierżawi ma się tylko stawić przy umowie kupna bo musi wiedzieć że zmienia się właściciel a zarazem jego prawa jako użytkownika się nie zmieniają). Gość olewa sprawę a ja dymu nie chcę kręcić i niestety czekam do przyszłego roku.

 

Druga sprawa i to ta ważniejsza - jeżeli autor tematu chce wziąć MR to trochę lipa bo po kupnie gruntu go nieużytkuje, dodatkowo traci ulgę z tytułu nabycia gruntu w UG a to nie jest mało, no i nie wiem jak jest z kredytowaniem gruntu tak kupionego.

 

przeważnie umowę pisze się z rocznym terminem wypowiedzenia w umowie powinien być taki podpunkt że umowę można wypowiedzieć z rocznym terminem ,tak jak i są podpunkty że umowę zrywa się kiedy jest ziemia poddzierżawiana lub niezgodnie użytkowana z przeznaczeniem

Opublikowano

Panowie ja mam pytanie. Czy moglbym wydzierzawic ziemie ktora aktualnie jest juz dzierzawiona przez inna osobe? Jest to ok 5 ha ugoru poniewaz ten Pan ktory ja dzierzawi robi to tylko po to aby jego sasiadka(prawowita wlasciecielka) dostala rente z KRUSU. Jemu ziemia nie jest potrzebna i mozi ze nie bylo by problemu. Prsoze o odpowiedz kogos co sie orientuje.Dzieks :rolleyes:

Opublikowano

Myślę że nie ma różnicy kto jest dzierżawcą od tej pani,tylko trzeba spisać nową umowę z tą panią i z tobą jako nowym właścicielem.Oczywiście obecny dzierżawca musi się zrzec tej dzierżawy na piśmie.

Opublikowano

No wlasnie tak myslalem ze musialaby sie zrzec... A rozmawialem z nia na ten temat i mowila ze to tak nie bedzie prosto bo trzeba miec zgode i podpis wszystkich wspolposiadaczy gruntu tzn 50% jest jej a reszta jest dzieci poniewaz to jest jej meza ktory zmarl kiedys tam i ciezko jest ich wszystkich zebraz w jednym czasie bo porozjezdzail sie po naszym kraju i dlatego byla nie chetna do takiego dzialania. A druga kwestia jest to ze kiedy ostatnio z aktualnym dzierzawca przedluzala umowe to wlasnie musiala czekac az dzieci sie zjada i mina jej termin dzierzawy przez to wszystko no i KRUS od razu wyszul sprawe i za 3 tygodnie nie wyplacil jej renty. No a wiadomo starsi ludzie nie maja ochoty latac po urzedach. Jedynie zostaje czekac moze przyjada na swieta:P Bo w sumie doplaty sklada sie do polowy czy tam konca maja. Ale papier przydal by sie predzej w banku do kredytu MR.

Opublikowano

1. nie można poddzierżawiać gruntu - taki zapis często jest w umowie dzierżawy.

2. sprawę dzieci można załatwić bardzo prostu - papier u notariusza że ktoś może w tej sprawie podpisać za dzieci.

3. jak interesuje Ciebie grunt to pomyśl nad kupnem.

Opublikowano

VI RZ czy ja wiem czy warto kupowac...Jak jest okazja dzierzawic to dzierzawie a lepsze ziemie to dopiero 20 km ode mnie. Fakt faktem jest jej ponoc duzo do sprzedania z rak prywatnych, od zbankrutowanych gospodarzy ale poki co park maszynowy pamieta lata swietnosci komunizmu wiec co ja wielkiego bym tam zdzialal. Troche boje sie na tysiace zlotych zadluzac ale do odwaznych swiat nalezy :rolleyes:

Opublikowano

co do kupna gruntu-swoje zawsze swoje

co do zadłużenia jak mówisz"do odważnych świat należy"-żebyś przypadkiem nie dołączył do grona tych zbankrutowanych co grunty sprzedają(dobrze że rozważnie do tego podchodzisz).

Opublikowano

Witam jestem tu nowy i w związku z tym mam takie pytanie jest w mojej okolicy sporo ziem które wzieło dwóch cwaniaczków w dzierżawe zasieli tam trawy ale na większości z nich nic nie robią a biorą za to dobre dopłaty bez roboty:/ Chciałbym sie dowiedzieć czy można coś zrobić aby wypowiedziano im te umowy i można było kożystać z tych gruntów tak jak sie należy a nie kraść pieniądze z Agencji:)Prosze o rady każda sie przyda:)

Opublikowano

Witam.

Może zapytam tutaj, może ktoś pomoże, bo nigdy nie dzierżawiłem ziemi.

 

Właściciel chce mi oddać kawałek ziemi z dopłatami. Jak to sformalizować, aby było legalnie i bez zbędnych kosztów?

Właściciel nie chce za dzierżawę żadnych pieniędzy, dopłata paliwowa i dopłaty obszarowe dla mnie.

 

Nie chciał bym raczej z tym jechać do notariusza.

 

Co po kolei mam zrobić i gdzie się udać?

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez sumek666
      Jak kształtują się ceny nieruchomości i działek rolnych w Waszych okolicach? Może planujecie zakup gruntów w tym roku? A może udało Wam się sprzedać jakieś grunty?
      Zapraszam do dyskusji o cenach i możliwości zakupu ziemi w Polsce i za granicą.
      Kontynuacja tematu:
       
    • Przez karol
      Zapraszam do wypowiadania się na temat prowadzenia rozrachunków z tytułu VAT w gospodarstwach rolnych. Jakie są Wasze doświadczenia?
    • Przez leszan
      Witam. Czy ktoś wie jak wyglądają przepisy odnośnie zatrudnienia przez np. urząd gminy do odśnieżania dróg Czy trzeba zakładać normalną firmę usługową, czy można to zrobić jakoś w ramach gospodarstwa. Urząd gminy życzy sobie oczywiście fakturę za odśnieżanie, aby mógł za to zapłacić. Może ktoś wie ile można na tym zarobić??
    • Przez krs
      Z
    • Przez ziutek92
      Witam mam pytanie na temat rozgraniczenia działki poprzez gminę na wniosek sąsiada. Sąsiad ciągle mi wchodził  Na moją działkę na szerokość ok 3m. Zgłaszałem to na policję i on to później oddawał i tak lata mijały a on ciągle próbował mi wchodzić na mój grunt. W tym roku dostałem zawiadomienie że odbędzie się rozgraniczenie działek poprzez wyznaczonego geodetę prze gminę na wniosek sąsiada. Rozgraniczenie się odbyło i okazuje się że miedza jest na swoim miejscu gdzie zawsze mówiłem że tak ma być. Sąsiad nie zadowolony z wyroku oczywiście ale mniejsze z tym. Zapytałem kto ponosi koszty takiej imprezy to dostałem odpowiedź od gminy że koszty są podzielone na pół. Dodam że koszt takiej zabawy to 6000zl czyli miałbym zapłacić 3000zl za coś czego sobie nie życzyłem i w dodatku nie byłem tego powodem! I moje pytanie jest następujące: czy faktycznie tak jest że mam płacić czy porostu gmina idzie na rękę sąsiadowi.?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v