Rzepak

[predator]

rozmowy sa nagrywane w BASF i moze dlatego tak mowi jak w etykiecie jest napisane czyli to 15cm.pod pszenice wykonuje orke bo sie troche boje. pod rzepak jary talerzowka i uprawowo siewny

[losktos]

siejąc rzepak jary nie tracisz zmianowania fakt plony nie są za wysokie ale jeżeli miałbym wybierac pomiędzy jęczmieniem a rzepakiem jarym to wybrałbym rzepak

[BARABUS]

czy przymrozki rzędu do -2..-3 nad ranem mają w obecnej fazie rozwojowej rzepaku jakiś negatywny wpływ ?? do ilu wytrzymuje stopni wytrzymuje rzepak wiosenne przymrozki jakie zapowiadają na najbliższy wekend no i choćby na dzisiejsza noc ??

[szymon170696]

napewno nie pójdzie mu na zdrowie

[atomik]

dobra mam do przesiania ozimy więc chyba pierwszy raz zdecyduje się na jary, rzepak miał przerwać monokulturę zbożową więc niech tak zostanie i tak zarobku już nie będzie chyba. Teraz mam pytanie dałem wapno na jesieni latem pod orkę siewną, potem lubofos pod rzepak 350 kg i 100 kg polifoski 6, przed wschodami metazanex, w październiku leopard i sparta, na wiosnę 220 kg saletrzaku 14 dni temu moje pytanie jest takie:

- czy to przeorać ( ze zwględu na ochornę herbicydową jaka była) czy wystarczy gruber głębiej, obsada 10-15 sztuk ale gruby korzeń ozimego

- jaki jest termin siewu rzepaku jarego

- lepiej mieszańca czy liniówka gleba 4 a i b lekka i średnia

- czy dawać jeszcze jakieś nawożenie ?

przed plonem było pszenżyto(tzn. przed ozimym rzepakiem ktory jest do przesiania, a wcześniej trawa z koniczyną przez 5 lat

proszę o pomoc na jesieni wyglądał tak teraz 1/4 pola żyje tam gdzie bylo najbardziej mokro jedynie reszta obgniła korzeniem i nie startuje http://www.agrofoto.pl/forum/gallery/image/320356-rzepak-pionieer-w31/

Edytowane 25 Marca 2012 przez atomik

[Gość Profil usunięty]

Zapytam z ciekawości, gdzie tu monokultura zbożowa i dlaczego po niezłym przedplonie jakim jest mieszanka trawy z koniczyną zasiałeś pszenżyto zamiast pszenicy?

Co do uprawy, to gruber spokojnie wystarczy, gdyż ew.pozostałości herbicydu(o ile w ogóle będą) nie będą miały wpływu na roślinę następczą, która również będzie rzepak tyle że jary.

Co do sensu siania jarego, to jest to wysoko ryzykowna uprawa i jeśli faktycznie posiadasz obsadę 15 sz/m2 ozimego to "gra nie warta jest świeczk"i.

Takie jest moje zdanie.

[sajgon]

Rzepak jary bardzo słabo znosi wszelkie susze. W tej chwili jest już dość sucho na polu, a może być jeszcze gorzej. Lepiej chyba poważnie zastanowić. Trafiło mi się uprawiać rzepak jary w suche lata i było tragicznie. Więcej go nie sieje.

[Gość lukejro]

W czasach kiedy nie było takiego popytu na rzepak uprawialiśmy tylko zboża przez kilkanaście lat. Na przemian sialiśmy pszenicę, żyto i mieszankę (jęczmień-owies) , plony były na poziomie 4-5t/ha. Także trudno mówić w twoim przypadku o monokulturze... Ja bym na Twoim miejscu zdecydował się jednak na zboże jare(jeśli masz nasiona), Sam rzepaku jarego nie siałem, ale przez kilkadziesiąt lat swojego życia nie spotkałem z ani jedną pozytywną opinią na temat jarej formy rzepaku. Wręcz przeciwnie- wszyscy którzy mieli z nim do czynienia wystrzegają się go jak diabeł święconej wody. Mój wujaszek ma podobny problem i przesiewa zbożem jarym a na co mu braknie zboża będzie przesiewał gorczycą pod przeoranie. Nie chce się pchać w zbędne koszty a rok i tak jest jest już stracony...

[atomik]

źle się wyraziłem rzepak miał obsadę 10-15 sztuk ponieważ po siewie poszła ulewa i tak powschodził, tam gdzie tyle roślin zostało zywych nie zgnitych od mrozu zostawiam ale to 1/4 pola 2,8 ha, drugie pole jest w monokulturze zbożowej 2 razy ozime raz jare tam zostało poniżej 10 sztuk zywych i nadal gnije, mało tego ten co przezył ma zdrowy korzeń i nie rozwija się. nie siałem pszenicy ponieważ na paszę było przeznaczone pszenżyto, pszenicy już miałem i tak za dużo nasiane a zazwyczaj sprzedaję nawdwyżkę. ziemia była podkwaszona dlatego nie ryzkowalem pszenicy. teraz już sam nie wiem co zrobić. jakbym miał na całym polu 10 sztuk żywych na m2 to bym sie nie zastanawiał i zostawił ale na połowi epola praktycznie nie ma nic

[luki19903]

Chłopaki mam problem;/ Zgłoziłem szkode 1 marca w P.. i do tej pory nikogo nie było;/ dzwonie codziennie do nich i cały czas zwodzą, że sprawa jest w toku i w ciągu kilku dni ktoś przyjdzie. Co robić?;/

[Madzia20]

W jakiej firmie?

Po za tym jak się nie mylę mają 14 dni na przyjechanie i oględziny

U mnie ubezpieczyciel był tydzień po zgłoszeniu sprawy a dzisiaj przyszło pisemko że mają dużo zgłoszeń, i jeżeli terminy wymagają siewu czegoś innego to siać ale trzeba zostawic na polu poletko o jakiś tam wymiarach aby mogli na jego podstawie szkodę oszacować.

 

Concordia

[Gość murtek]

W HDI podobnie. Minął dopiero niecały tydzień od zgłoszenia szkody, a ubezpieczyciel zezwala na przesiew po zostawieniu małego poletka.

luki19903

 

Jeśli masz w PZU to jeszcze poczekasz...

[thug]

W jakiej firmie?

Po za tym jak się nie mylę mają 14 dni na przyjechanie i oględziny

U mnie ubezpieczyciel był tydzień po zgłoszeniu sprawy a dzisiaj przyszło pisemko że mają dużo zgłoszeń, i jeżeli terminy wymagają siewu czegoś innego to siać ale trzeba zostawic na polu poletko o jakiś tam wymiarach aby mogli na jego podstawie szkodę oszacować.

 

Concordia

tak samo u mnie likwidator był po 5 dniach od zgłoszenia teraz dostałem pismo o możliwości likwidacji z pozostawieniem poletek

[luki19903]

Tak w PZU. Mało tego najlepsze jest to, że ja zgłosiłem pierwszy bo na początku marca, a inni tydzień temu i w tą niedzielę wszystkich był likwidator, a tylko u mnie nie;/ masakra. Zostawiam te poletka, ale mam nadzieję, że dostane odszkodowanie...bo z nimi to niewiadomo...

[proxy8441]

u mnie w dwóch tygodniach HDI się zmieściło, przyjechali miałem 4 działki 2 do zaorania 2 zostawiłem już pszenica zasiana. Niewiem chyba 33% wypłacą.

[tomek73]

Tydzień temu do PZU w niedziele zgłosiłem i gość przyjechał w piątek. Dużo do likwidacji.

[BARABUS]

najbliższe dni pogodowe zapowiadają się nieciekawie... czy oby takie przymrozki do -4 nad ranem nie zniszczą plantacji rzepaku w obecnej fazie ?

[BASF]

Jeśli rzepak miał już uszkodzony korzeń i szyjke korzeniową, to napewno mróz pogorszy kondycję uprawy. Jeśli jednak rzepak nie zostal wcześniej uszkodzony przez mróz, w obecnej fazie nie powinno mu zaszkodzić o ile jest to rzepak ozimy.

[fan64]

Ja dziś zgłosiłem szkodę do PZU.

Straty rzepaku oceniam na 30%, nie są równomierne lecz występują placowo.

Jak likwidują tego typu uszkodzenie plantacji?

[Wicherek]

nic nie dadzą

[thug]

w innej firmie część pola zostałaby wyłączona i cos byś dostał napewno

[proxy8441]

tata mnie dzis poinformował że HDI przelało 33% za zaorany rzepak.

[LeF]

PZU właśnie u mnie tak zrobiło. Sporządzili mapkę z częściami pola gdzie rzepak jest gorszy i tam oszacowali szkodę całkowitą. Wypłacają tylko 25 % sumy ubezpieczenia... Ja już podziękuję temu ubezpieczycielowi!!

[thug]

tata mnie dzis poinformował że HDI przelało 33% za zaorany rzepak.

jesteś poewny ze jest to 33% ja w innej firmie mam tylko 27% i nie wiem jak z wkładem własnym jeszcze zadne pismo nie przyszło a o tej firmie na P to szkoda klawiatury

 

Ja pryskałem Metazanex 1,5l+Kilof 0,1l ,cały rzepak wymarzł,będe siał pszenice,konieczna jest orka czy mogę jechać gruberem?

 

I na samosiewy pryskałem Targa 0,5l+ Biopolan 1l.

co do targi to środek na samosiewy więc 6 tygodni już dawno mineło więc możesz zboże siać

co do metazchloru który zawiera metazanex tak samo możesz siać zboża

co do kilofa który zawiera jak wiemy chlomazon tu sprawa sie trochę komplikuje on rozkłada sie dość długo w ziemi około 6-8 miesięcy pszenica jara to przezyje z jęczmieniem może być trochę gorzej tak czy siak u nas robią róznie głęboko gruberują albo orzą ja jednak po chlomazonie jestem zwolennikiem orki takiej około 15 -20cm chlomazon znajduje sie w wierzchniej warstwie gleby tak do około 5 cm więc gruber napewno jej nie odwróci a jak siejesz jęczmien to tylko orka według mnie napewno będzie lepsza niż agregat

Edytowane 31 Marca 2012 przez thug

[Gość murtek]

HDI- oszacowanie strat maksymalne, tj. 33%, bez jakichkolwiek wątpliwości czy chodzenia po polu i znajdywania żywych roślin (tak było z poprzednim ubezpieczycielem). Nie namawiam, lecz radzę spróbować zmienić firmę PE. Zobaczycie różnicę w postaci zaoszczędenia nerwów oraz ewentualnie grubszego portfela...