Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Witam . Mam mały problem. Chce sprzedać Ursusa 3512 z 96r. Traktor jest na moich rodziców zarejestrowany.  Na VAT ojciec przeszedł w 2010r  A ja przyjąłem gospodarstwo w 2017 r i też od razu weszłam na VAT. Maszyn nie przepisywalem na siebie księgowa moja powiedziała że przechodzą automatycznie na mnie. Ale jak kupowali ten traktor nie było wtedy vatu.  Jak to teraz sprzedać księgowa mówi że ja muszę go sprzedać i wystawić fakturę VAT ale w tym problem że ja nie jestem jego właścicielem. Jak to zrobić żeby było dobrze . Z góry dzięki za pomoc

Traktor od nowości u nas

Edytowane przez greg1985
Opublikowano (edytowane)

Jeśli gospodarstwo przejałeś aktem notarialnym razem z maszynami to powinieneś przerejestrować taki pojazd chyba w ciągu 6 miesięcy na siebie żeby nie płacić podatku od wzbogacenia. Umowa darowizny i do wydziału komunikacji. I wtedy powinieneś wystawić fakturę przy sprzedaży bo księgowa zazwyczaj dla spokoju będzie chciała wpisać go do ewidencji środków trwałych. 

Edytowane przez Dodi
Opublikowano

Kurcze ja byłem oststnio rejestrować auto i pytam jak to jest z ciągnikami które przejąłem aktem notarialnym to ona powiedziała mi że to i tak 30 dni na przerejestrowane mam. Ma ktoś źródło że to jednak 6 miesięcy?

Opublikowano
8 godzin temu, Arek napisał:

A w akcie był wyszczególniony ciągnik czy nie?

Jeśli nie to niech go ojciec normalnie sam sprzeda.

No właśnie nic nie było o żadnych maszynach tylko ziemia i siedlisko.

9 godzin temu, sebe1033 napisał:

w dowodzie kto jest właścicielem ? Są jakieś umowy darowizny sprzedaży na Ciebie ?

W dowodzie właścicielem jest ojciec A mama wspowlascicielka.  W akcie nic nie ma mowy o maszynach

Opublikowano

2 lata temu też przepisywaliśmy gospodarstwo i w akcie notarialnym również nie wspomnieliśmy o maszynach. Po 2 miesiącach US przypomniał jednak tacie że wszystkie maszyny, ciągniki w US skarbowym wciąż widnieją jako jego własność. Na szczęście wystarczyło sporządzić zwykłą umowę darowizny, księgowy załatwił to w US później na podstawie tej umowy przerejestrowałem ciągniki i przyczepy w wydziale komunikacji na siebie. Bez wpisie w akcie i umowy darowizny maszyny należą do ojca. Pytanie co z podatkiem w razie sprzedaży? Dziwne że US jeszcze sobie o nim nie przypomniał...

Opublikowano
3 godziny temu, grucha18 napisał:

Po 2 miesiącach US przypomniał jednak tacie że wszystkie maszyny, ciągniki w US skarbowym wciąż widnieją jako jego własność.

Ciekawe może to odnosi się do nowych , a zasadnicze pytanie tato był/jest na Vacie ?? Bo niby skąd US ma spis maszyn 

Opublikowano

Tak był na Vacie (już nie jest) wtedy oficjalnie kończył działalność i jakby nie oddał mi tych maszyn miał chyba to zapłacenia jakiś podatek. I spora część maszyn była nowa ew. kilkuletnia.

Opublikowano
13 minut temu, grucha18 napisał:

 i jakby nie oddał mi tych maszyn miał chyba to zapłacenia jakiś podatek.

No to maszyny  już dawno są   na Ciebie. I powinny być wpisane w ewidencję środków trwałych. Więc wystawiasz na nie fakturę przy sprzedaży 

Opublikowano
Przed chwilą, Dodi napisał:

No to maszyny  już dawno są   na Ciebie. I powinny być wpisane w ewidencję środków trwałych. Więc wystawiasz na nie fakturę przy sprzedaży 

Od kiedy jest obowiązek rejstru środków trwałych ,ja nie mam 

Opublikowano

A jak ja uzyczam maszyny on ryczaltowaca na umowę użyczenia i US o tym wie i teraz jak ten rolnik sprzeda ta maszynę to ja muszę to gdzieś zgłosić? Bo zakończyć umowę  użyczenia to wiem. Oczywiście jakieś pierdoly do tej maszyny kupowałem. 

Opublikowano
17 godzin temu, miwigos napisał:

Od kiedy jest obowiązek rejstru środków trwałych ,ja nie mam 

Agencja wymaga przy dofinansowaniach, i jak księgowa robi do agencji, to od razu zostawia w dokumentach i coś systematycznie dopisuje z nudów 😀

Opublikowano

Mam ponad dwa lata na siebie gospodarstwo  i nie dostałem darowizną  traktorów  z tym że trzech nie mam w ewidencji środków trwałych bo były kupione długo przed przejściem na VAT ojca. A jeden ojciec kupił jak był na vacie i on już jest w ewidencji. Moja księgowa mówi żeby teraz ojciec przepisał darowizną mi te ciągniki i na mnie zarejestrować w dziale komunikacji . I niby od tego czasu mam pół roku na zgłoszenie do US żeby nie płacić wzbogacenia  . Prawda to bo mi się wydaje że to Od dnia przejęcia gospodarstwa A księgowa umywa ręce i ma pretensje do mnie czemu nie przerejestrowalem.

Opublikowano

No bo to Twoje niedopatrzenie. Nie licz, że księgowa będzie myśleć o wszystkim za Ciebie. Teoretycznie od dnia przejęcie gospodarstwa. Ja miałem umowy darowizny na pojazdy z dniem, w którym było przepisane gospodarstwo. W urzędzie skarbowym powiedziano mi żebym tego nie odkładał i zrobił od razu bo potem wychodzą kwiatki jak w Twoim przypadku. 

Opublikowano
11 godzin temu, jacek1296 napisał:

Do agencji to się pisze oświadczenie, że ewidencji nie prowadzisz i tyle.

Jeżeli korzystałeś z jakiegoś programu i ktoś Ci robił dokumenty to może nawet nie wiesz, że pełnomocnik taką tabelkę złożył.

Co do US to nawet sobie kupiłem książkę z eśt, ale Pani wyraźnie mi powiedziała, że nie jest obowiązkowe jej prowadzenie.

Opublikowano
1 godzinę temu, tomekkomar napisał:

Jeżeli korzystałeś z jakiegoś programu i ktoś Ci robił dokumenty to może nawet nie wiesz, że pełnomocnik taką tabelkę złożył.

Co do US to nawet sobie kupiłem książkę z eśt, ale Pani wyraźnie mi powiedziała, że nie jest obowiązkowe jej prowadzenie.

Korzystałem z kilku rozdań , koleżanka robiła papiery i nigdy niczego nie wpisała bez mojej zgody i wiedzy. Jeżeli do tego dopuściłeś to jesteś ....( wstaw coś sam ) i pretensje tylko do siebie.

  • Like 1

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez ziutek92
      Witam mam pytanie na temat rozgraniczenia działki poprzez gminę na wniosek sąsiada. Sąsiad ciągle mi wchodził  Na moją działkę na szerokość ok 3m. Zgłaszałem to na policję i on to później oddawał i tak lata mijały a on ciągle próbował mi wchodzić na mój grunt. W tym roku dostałem zawiadomienie że odbędzie się rozgraniczenie działek poprzez wyznaczonego geodetę prze gminę na wniosek sąsiada. Rozgraniczenie się odbyło i okazuje się że miedza jest na swoim miejscu gdzie zawsze mówiłem że tak ma być. Sąsiad nie zadowolony z wyroku oczywiście ale mniejsze z tym. Zapytałem kto ponosi koszty takiej imprezy to dostałem odpowiedź od gminy że koszty są podzielone na pół. Dodam że koszt takiej zabawy to 6000zl czyli miałbym zapłacić 3000zl za coś czego sobie nie życzyłem i w dodatku nie byłem tego powodem! I moje pytanie jest następujące: czy faktycznie tak jest że mam płacić czy porostu gmina idzie na rękę sąsiadowi.?
    • Przez sumek666
      Jak kształtują się ceny nieruchomości i działek rolnych w Waszych okolicach? Może planujecie zakup gruntów w tym roku? A może udało Wam się sprzedać jakieś grunty?
      Zapraszam do dyskusji o cenach i możliwości zakupu ziemi w Polsce i za granicą.
      Kontynuacja tematu:
       
    • Przez kornikm
      Witam, 
      Mam takie pytanie czy ktoś z was miał taką sytuację, że podczas przepisywanie działki leśnej umową darowizny to notariusz zgłasza taką umowę do nadleśnictwa i Lasy Państwowe mogą zablokować umowę darowizny i odkupić tą działkę leśną?
    • Przez mich89
      Chcę przedstawić problem kolegi który sam nie wie co już robić. Z resztą sam bym pewnie osiwiał zacytuje jego post z forum prawnego:
      " Z racji przepisania gruntów rolnych od rodziców stałem się od 19 stycznia rolnikiem, zrezygnowałem z pracy i od tej daty ubezpieczyłem się jako rolnik w KRUSie. Wcześniej pracowałem na umowę o pracę, a jeszcze wcześniej od kwietnia 2012 roku prowadziłem własną działalność gospodarczą (była na ryczałcie) niestety która średnio prosperowała i zamknąłem ją (formalnie) 30.06.2014. Wczoraj pojechałem do Urzędu Skarbowego by jako rolnik przejść z ryczałtu na VAT. Ku mojemu zdziwieniu od miłej Pani z okienka dowiedziałem się że firmy nie mam całkowicie usuniętej lecz zawieszoną o czym nie wiedziałem bo wcześniej w Urzędzie gminy czyli tego 30 czerwca rozmawiałem z Panią o całkowitym zamknięciu firmy i dzięki temu będę musiał złożyć co prawda pusty PIT-28 za rok 2015. Nie sprawdzałem tego bo jak zamknięta to zamknięta. W między czasie tak jak pisalem wyżej pracowałem jako pracownik. A od daty 19.01.2015 ubezpieczyłem się w KRUSie. Czy będę miał z tego powodu jakieś konsekwencje? Wiem że nawet po zawieszeniu firmy ZUS dostał informację od CEiDG o tym że nie będę opłacał tzw. "firmowych" składek. Prosiłbym o odpowiedź co dalej robić?"
       
      Co facet ma robić bo wyszły za przeproszeniem jaja jak berety... Dodam tyle że był dzisiaj w ZUSie i oni formalnie problemu nie mają. Była zawieszona to nie musiał płacić składek ZUSowych tylko ZUS teraz od niego chce jakiegoś zaświadczenia z KRUSu nie mogłem akurat z nim długo rozmawiać ale chłopak jest załamany...
       
      A najśmieszniejsze w tym wszystkim jest to czy ta firma w ogóle istniała czy też nie? W końcu zawieszenie działalności jak czytałem uniemożliwia jej prowadzenie i wykonywanie czynności z nią związanych. Czyli po co to zawieszenie w ogóle jest? Niech mi osobiście ktoś wyjaśni? Bo jak dla mnie to chore przepisy i chory kraj...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v