Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
14 godzin temu, MF675ursus napisał(a):

Masz ciągnik, więc coś na WOM. Z agregatem "awaryjnym" jest taki problem, że nie jest używany za często, a jak potrzebny to najczęściej i tak nie chce odpalić. A na WOM masz dużą moc, i w sumie jest bezobsługowy, bo masz ciągnik do napędu 

A agregat do traktora nie musi mieć rówqnego obciążenia na kazdej fazie ? , ja miałem kiedyś takowy zakupić i mi odradzono bo dojarke i zbiornik miałem na 230 v .

Opublikowano
48 minut temu, michal1993 napisał(a):

Jednofazowy

Ja na Twoim miejscu szukałbym agregatu jednofazowego (jeśli nie masz w planach zmiany zbiornika bądź dojarki). Jeśli chodzi o zasilanie dojarki to możliwości jest wiele: z układu ssącego silnika ciągnika, z beczkowozu, montaż jakiegoś małego silnika spalinowego ale chyba najprostszym i najtańszym rozwiązaniem będzie wymiana silnika dojarki na jednofazowy. Dojarki Alfa-Laval miały opcje zasilania jednofazowego w oryginale. 

Agregat jednofazowy może nie będzie dużo tańszy ale bardziej wykorzystany bo w razie potrzeby zasilisz nim dom lub wykorzystasz mobilnie do zasilania np. elektronarzędzi. Po prostu będzie oferował więcej mocy dla urządzeń jednofazowych niż agregat trójfazowy (o porównywalnej mocy).

Jeśli chodzi o agregaty chińskie (mam Endressa 3000EP - nazwa chyba mało istotna, jednofazowy, 3kVA) to zależy kto do czego potrzebuje - w moim przypadku zasilał schładzalnik 1,3 kW bez problemu, (dojarka nie doczekała się zmiany silnika), dom też. Poza urwaną linką rozrusznika nie miał awarii - wykorzystywany okazjonalnie - przerw w dostawie energii nie ma teraz zbyt wiele. Rozruch zawsze bezproblemowy pomimo długiego postoju i nieświeżego paliwa...

Opublikowano
36 minut temu, wlamaj1 napisał(a):

Ja na Twoim miejscu szukałbym agregatu jednofazowego (jeśli nie masz w planach zmiany zbiornika bądź dojarki). Jeśli chodzi o zasilanie dojarki to możliwości jest wiele: z układu ssącego silnika ciągnika, z beczkowozu, montaż jakiegoś małego silnika spalinowego ale chyba najprostszym i najtańszym rozwiązaniem będzie wymiana silnika dojarki na jednofazowy. Dojarki Alfa-Laval miały opcje zasilania jednofazowego w oryginale. 

Agregat jednofazowy może nie będzie dużo tańszy ale bardziej wykorzystany bo w razie potrzeby zasilisz nim dom lub wykorzystasz mobilnie do zasilania np. elektronarzędzi. Po prostu będzie oferował więcej mocy dla urządzeń jednofazowych niż agregat trójfazowy (o porównywalnej mocy).

Jeśli chodzi o agregaty chińskie (mam Endressa 3000EP - nazwa chyba mało istotna, jednofazowy, 3kVA) to zależy kto do czego potrzebuje - w moim przypadku zasilał schładzalnik 1,3 kW bez problemu, (dojarka nie doczekała się zmiany silnika), dom też. Poza urwaną linką rozrusznika nie miał awarii - wykorzystywany okazjonalnie - przerw w dostawie energii nie ma teraz zbyt wiele. Rozruch zawsze bezproblemowy pomimo długiego postoju i nieświeżego paliwa...

A ja uważam że trójfazowy bardziej uniwersalny tylko trzeba odbiorniki ròwnomiernie po fazach rozłożyć i brać jsk największy bo nie wiadomo co życie przyniesie...

Opublikowano

Różnie już myślę i ten co wysłałem ostatnio mi się widział bo jednak wygląda solidnie i z tych lat raczej jeszcze sprzęty miały jakąś jakość. AVR czy tam innej stabilizacji to pewnie nie ma ale zastanawia mnie czy do zbiornika i dojarki potrzebne to jest... Do pieca to owszem, ale widziałem na allegro, za 200zł stabilizator można dokupić - tyle jestem w stanie dołożyć. Co do dojarki to teraz mam rozwiązane w ten sposób, że mam zrobioną dojarkę na przekaźnik. Przekładnia z cyklopa i druga pompa.

Opublikowano
2 godziny temu, slawek74 napisał(a):

A ja uważam że trójfazowy bardziej uniwersalny tylko trzeba odbiorniki ròwnomiernie po fazach rozłożyć i brać jsk największy bo nie wiadomo co życie przyniesie...

Masz rację ale Twoja racja drogo wychodzi i w zakupie i w eksploatacji. Nie każdego na to stać, nie każdy chce wydać tyle kasy i nie każdemu to potrzebne...

Opublikowano

No i stary jest chociaż firma raczej z tych lepszych - nie wiem czy jeszcze istnieje, Może być zwyczajnie wyeksploatowany - szczególnie silnik. Zbiornik paliwa tylko niecałe cztery litry. Ogólnie nic mu nie powinno brakować tylko to rzecz używana czyli zawsze ryzyko jest...

Opublikowano

A gdzieś stara stoi, kiedyś od wujka wziąłem, jak kupił sobie właśnie jakieś takie Yato. Nawet chyba nie sprawdzałem czy działa.  Tego, co tam kojarze, to nie narzekał na Yato. 

Opublikowano

W jaki sposób nożną smarownicą mogę przesmarować na przykład sworzeń przedniej osi albo piasty, gdzie trzeba kłaść się pod ciągnik?

Każdy ma inne upodobania i sposoby pracy ale moim zdaniem mała towotnica na tuby jest najbardziej wszechstronna. 

Duża pneumatyczna smarownica ma sens jeśli mamy naprawdę dużo do smarowania, kilka ciągników i kilkanaście maszyn które chodzą non stop po kilka-kilkanascie godzin dziennie. Tylko nie jakies Yato a Satra, drożej ale jakość na najwyższym poziomie.

W warunkach "normalnego" gospodarstwa moim zdaniem nie ma sensu nic wiekszego niż mała smarownica na wkłady, ewentualnie akumulatorowa żeby przyspieszyć smarowanie 

Opublikowano (edytowane)

A jak już przy tawotnicach jesteśmy. 

Miałem jakieś stare, potem jakieś Yato, a w tamtym roku kupilem pressola. No i na pierwszym kartuszu, z jakim była tawotnica, elegancko chodziło. A potem jak dokupiłem orlenowskie, to cały czas mi się jakby zapowietrzala - trochę posmaruje, a potem nie chce pchać smaru. Wyciągnę tube I dopcham do pełna, to znowu idzie trochę. Czasem więcej, czasem mniej. Czasem pomoże jak popuszczę gwint prawie na maksa, a czasem ni uja.

 Wiem, że to nie prom kosmiczny, ale za specjalnie nie mam pomyslu co zrobić. Co mogę robic źle? 🤦

Edytowane przez daron64
Opublikowano
53 minuty temu, KlimekPL napisał(a):

W jaki sposób nożną smarownicą mogę przesmarować na przykład sworzeń przedniej osi albo piasty, gdzie trzeba kłaść się pod ciągnik?

Każdy ma inne upodobania i sposoby pracy ale moim zdaniem mała towotnica na tuby jest najbardziej wszechstronna. 

Duża pneumatyczna smarownica ma sens jeśli mamy naprawdę dużo do smarowania, kilka ciągników i kilkanaście maszyn które chodzą non stop po kilka-kilkanascie godzin dziennie. Tylko nie jakies Yato a Satra, drożej ale jakość na najwyższym poziomie.

W warunkach "normalnego" gospodarstwa moim zdaniem nie ma sensu nic wiekszego niż mała smarownica na wkłady, ewentualnie akumulatorowa żeby przyspieszyć smarowanie 

ja mam prl-owska smarownice nozna i przezyje jeszcze niejedna  chinska,ktora dostalem za darmo i pare razy uzylem i fruuu..

ja mam rodzine wiec z uzywaniem nie ma problemu-nawet dziecko potrafi pare razy nacisnac

albo kupic  porzadna koncowke-da sie- i wtedy samemu spokojnie smarujesz..

Opublikowano
4 godziny temu, daron64 napisał(a):

A jak już przy tawotnicach jesteśmy. 

Miałem jakieś stare, potem jakieś Yato, a w tamtym roku kupilem pressola. No i na pierwszym kartuszu, z jakim była tawotnica, elegancko chodziło. A potem jak dokupiłem orlenowskie, to cały czas mi się jakby zapowietrzala - trochę posmaruje, a potem nie chce pchać smaru. Wyciągnę tube I dopcham do pełna, to znowu idzie trochę. Czasem więcej, czasem mniej. Czasem pomoże jak popuszczę gwint prawie na maksa, a czasem ni uja.

 Wiem, że to nie prom kosmiczny, ale za specjalnie nie mam pomyslu co zrobić. Co mogę robic źle? 🤦

Jak wkładasz nową tubkę to przykręć gwint delikatnie aby tylko załapał i wtedy zluzuj tłok aby wypchał cale powietrze i dopiero wtedy dokręć na maksa. 

  • Thanks 1

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez Qwazi
      W ostatnich godzinach kończącego się 2024 roku rozpoczynamy temat pogody rolniczej i innych luźnych wątków w nowym 2025 roku. Niech nie będzie gorszy niż ten, który się kończy. Najlepszego w Nowym Roku😊
      Zapraszam stałą ekipę oraz tych wszystkich, którzy zechcą tu zajrzeć...
    • Przez valeTudo
      Jak w temacie Bylo juz o ciagnikach, dziewczynach, chlopakach,alko  itp... teraz pora pochwalic sie jak dbacie o kondycje jakie sporty uprawiacie, zaczynam
      -SW
      -treningi interwalowe
      -silownia
    • Przez shiftlk19
      Witam chciałąm się z wami podzielić poradą .... na forum są też kobiety, które dbają o siebie po kuracji antybiotykowej miałam bardzo duży problem, włosy leciały mi garściami. Od kilku tygodni  stosuję peodukty które Mnie polecla  fryzjerka która cierpi na niedoczynność tarczycy ... kazała suplementować    siarkę organiczną w skrócie nazywana MSM ponieważ Siarka wpływa na wzrost włosów, przyspieszając go, jednocześnie hamując ich nadmierne wypadanie oraz  szampon konopny z biotyną i ekstraktem skrzypu polnego od Pharmazis i wysłała po niego do Konopnej Farmacji u nas w Poznaniu tam też dostałam ta siarke bez dodatków chemiczych które moga nam zaszkodzić  !!  że do poznania  bo mieszkam pod Wągrowcem mam 60 km i mi wcale nie po drodze zamówiłam te produkty z ich strony  https://konopiafarmacja.pl/mydla-i-szampony-konopne/276-szampon-do-wlosow-z-biotyna-z-ekstraktem-skrzypu-polnego-i-konopi-400ml.html Szampon bogaty jest w niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe, witaminy A, B1, B2, B6, C i E, kwas fitynowy, D-pantenol i prowitaminę B5, przeznaczony do zapobiegania nadmiernemu wypadaniu włosów. Szampon przyspieszył wzrost włosów!
      włosy zaczeły mi szybciej rosnąć . Efekty są dla mnie bardzo zadowalające :))) Przestały mi wypadać włosy o jakieś 70% już po 2 tygodniach a rosły nowe po 4 tygodniach Mam mnóswto małych włosków i rośnie mi "nowa" grzywka Sama przetestowałam i moge polecić wszystkim którzy chca poprawić kondycję włosów i troszkę je zagęścić. Ale zaznaczam, że efekt jest jak się jest WYTRWAŁYM I SYSTEMATYCZNYM ! Dlaczego? Dlatego, że włosy sa martwe i cokolwiek stosując poprawiamy te "nowe włosy" :)) Więc cierpliwości
       


    • Przez kingway
      Witam , mam pytanie jakie polecacie kamery na gospodarstwo ? Nie jestem szczerze w temacie , nie znam się na tym kompletnie ... widzę jakieś po 100-150 zł a nawet i po 50 zł . Może coś doradzicie ? Lepiej przewodowe czy bezprzewodowe ? Na kartę pamięci ? Wi-fi ? 
    • Przez mszk8
      Czy ktoś z użytkowników AF ma w swoim gospodarstwie zainstalowany monitoring. Czy się sprawdza? Warto się bawić w kupywanie kamerek internetowych ciągnięcie całej linii gdy kamerka jest ok 100m od kompa??
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v