Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam w tym roku zacząłem siać ziemniaki jadalne posiałem na początek pół hektara, ale dużego plonu z tego nie było jakieś ponad 3t odmiana ricardo i irga, pryskałem na bieżąco obsypywałem obornik był dawany 2 lata temu kl IV ziemi, może taka ilość dlatego że nie podlewałem?   

Jeśli moglibyście mi podpowiedzieć co jeszcze zrobić żeby był lepszy plon bo na drugi rok mam zamiar siać około 2 ha. 

Opublikowano
33 minuty temu, GABBER85 napisał:

3t z pół hektara to nie jest tak źle , kto ci powiedział że to mało. Rób swoje i nie słuchaj nikogo,

Jakby plon spadł jeszcze o połowę to prawie jak w żarcie: 

Pyta chłop sąsiada: jak tam plon ziemniaków?

Ten odpowiada: Dobrze udały się w tym roku. Ile zasadziłem tyle zebrałem - żaden nie zginął 

Opublikowano

 

4 minuty temu, GABBER85 napisał:

tu sie liczy twarda ekonomia, zebrał 2x tyle co  zasadził więc fakty mówią same za siebie że jest dobrze

Szczególnie dobrze  jak ktoś kupił sadzeniaki za 3x tyle co zebrany ziemniak. To ile będzie do przodu? ;)

Opublikowano

Napisał byś chociaż , jakimi sadzeniakami siałeś ...swoimi ? Kupionymi od kogoś ? Czy oprucz tego obornika 2 lata wstecz były sypane jakieś nawozy ?  IV klasa gleby , więc ziemia wilgoci trochę trzyma. Powiedziałbym nawet że to niemal idealna gleba pod ziemniaki.  Pytanie jeszcze czy te 3 tony co ukopales to cały plon czy jadalny a drugie tyle drobnica ?

Opublikowano
10 minut temu, danielooo25 napisał:

Sadzeniaki kupione od znajomego, z nawozów oprócz obornika nic nie było dawane zależało mi żeby było naturalnie a nie sztuczne nawożenie, tak 3 tony to cały plon.

No i więcej pytań nie mam. Chcesz naturalnie ok...ale pryskales od stonki kilka razy a to już nie eko. Takie coś to można robić na działaczce 5-10 arów na własne potrzeby. Daruj Sobie taką uprawę na większą skalę, jeżeli chcesz coś zarobić bo to zwyczajnie szkoda pola. 

Opublikowano

Na tym forum jak zawsze ktoś czegoś nie wie, to jest jeden wielki śmiech, w zasadzie po co tutaj pytać? zleci się grupa 10 januszy i mają temat do śmiechu przez najbliższy tydzień.

pierwszy i najważniejszy temat to badania gleby, nikt ci tutaj nic nie doradzi bez znajomości gleby.

drugi to nawożenie, ekologicznie to możesz te ziemniaki mieć na ogródku a nie większym areale

po 3 to deszczownia, duży procent upraw jest na deszczowni, inaczej nie zebrali by nawet tego co posadzą

po 4 to pilnować zarazy, bo nie napisałeś czy udało się uchronić ziemniaka czy przegrał walkę

3 tony to plon razem z drobnicą? czy plon jadalnego a drobnicy nie liczyłeś

  • Like 1
Opublikowano

Przy jednym oprysku mospilan + Acrobat miałem około 3 t wszystkiego ale z 10 arów belarossa i bryza dobór odmiany do stanowiska ważna rzecz zmianowanie by np nie sadzić dwa razy pod rząd na tym samym kawałku i nie tylko ziemniaka bo i pomidor jest spokrewniony z ziemniakiem druga sprawa bronowanie podsypywania ważna rzecz zrobić w czasie i nie na mokro jeśli walczysz z chwastami mechanicznie. Obornik i poplony dobra rzecz ale dajesz kurzy bydlęcy od trzody to ważne kurzego dasz 10 t na ha i to wszystko a bydlęcego 40t na ha max a uwaga na dziki u mnie kiedyś wpadły to nie musiałem już kopać:)

Opublikowano
leonardo111 napisał:

0,5 ha to się zbiera 30 ton a sadzi +- 3 tony , może się pomyliło jedno z drugim ....

ktos tutaj niezle liczy. 3tony sadzonki to na 1ha starczy. 🤨

  • Like 1
Opublikowano

Tak jak pisali wyżej co roku w innym miejscu sadzić , obornika dużo i pilnować oprysków i powinno być 👍

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez arty
      Mam taki dylemat - gdzie posadzic ziemniaki w przyszlym roku - zalozenie ze ma to byc dla siebie bez nawozow i opryskow....
      Mam 2 kawalki ziemi do dyspozycji - podobna klasa w tej samej lokalizacji
      1. pierwsze mejsce to miejsce gdzie w tym roku byly ziemniaki - wczesniej ugor z 20 lat.... w tym roku byly nawet niezle ziemniaki, niezachwaszczone - ale strasznie duzo stonki - rok po roku ziemniaki by byly....
      2. Opcja - miejsce gdzie przez kilka lat byl slonecznik ozdobny - rok w rok - pole mocno zachwaszczone - perz itp....

      Co bedzie lepsze  -2 lata  rok po roku to samo miejsce, czy zmiana ale zachwaszczone???
    • Przez dariusz86
      Cześć,
      Czy mamy na grupie kogoś kto jeszcze uprawia ziemniaka jadalnego, odmiana IRYS? Pytam, ponieważ chciałem się podpytać Was, czy tylko u mnie jest taki problem i ewentualnie jak sobie z nim radzicie. Chodzi o porastanie sadzeniaka kłami. Rok w rok od marca zaczyna się u mnie skubanie kilkunastu ton ziemniaka. Ma tak olbrzymie kły i jest taka porośnięty że nie ma szans aby coś takiego wsadzić. I problem jest wyłącznie z tą odmianą. Posiadam jeszcze inną odmianę jadalnego. Magazynowana w identycznych warunkach. Zero kłów. Zwiększam im tylko lekko temperaturę na 3 tygodnie przed sadzeniem, puszczą takie malutkie oczka i tyle. A z tym nieszczęsnym Irysem co roku problem. Rezygnować z niego nie chcę bo pomimo tego że nie plonuje jakoś rewelacyjnie to ta odmiana u mnie jest najdroższa więc mniejszą ilość rekompensuję sobie ceną a przy tym mniej się człowiek narobi. A ludzi tą odmianę kupują najchętniej i najlepiej mi ona schodzi zawsze. 
    • Przez pasio
      Witam!!
       
      Jeśli to nie tajemnica, to chciałby się dowiedzieć jakie stosujecie nawozy przed sadzeniem ziemniaków? jakie dawki? Ja stosuję Fosforan oraz sól potasową.
    • Przez dariusz86
      Cześć,
      Czy mamy na forum kogoś kto użytkuje zaprawiarkę od firmy Apli-Tech model AZ-100? Chciałbym się podpytać, czy taka forma zaprawiania na sadzarce ma w ogóle sens. Generalnie ziemniaka zaprawiam krótko bo dopiero od 3 lat. Różnica na pewno jest dlatego chciałbym to kontynuować. Do tej pory moje zaprawianie jest dość prymitywne i nie powiem, schodzi mi z tym sporo czasu bo ziemniaka wsypuję na stół rolkowy, następnie ręcznym opryskiwaczem jest on na tym stole opryskiwany i spada sobie na taki gumowy taśmociąg, który transportuje go do sadzarki. Zaletą takiego zaprawiania na pewno jest to, że ziemniak jest równomiernie z każdej strony pokryty zaprawą. Jest to proces naprawdę długi i zaprawienie sadzarki zajmuje mi więcej czasu niż jej wysadzenie. Oglądam sobie te zaprawiarki montowane na sadzarkę i tak się zastanawiam w jaki sposób to podłączyć i na jakiej zasadzie to działa bo na pierwszy rzut oka jak na to patrzę to nie ma szans aby ta zaprawa, skutecznie pokryła mi ziemniaka. Aby tak się stało, ziemniak musi być jakoś podczas zaprawiania obracane a jak on leży w koszyczku sadzarki i zaprawiarka go spryska zaprawą to co to da że będzie on pokryty jednostronnie skoro część zostanie nie zaprawiona i przez tą część będą mogły przedostawać się np grzyby. Chyba że te zaprawiarki na sadzarkę działają na innej zasadzie. Może mi ktoś to wytłumaczyć? Warto w ogóle w to iść czy lepiej pozostać przy mojej metodzie tylko jakoś ją ulepszyć aby robić to szybciej?
    • Przez Gembard
      Witam, 
      Mam problem z dużą ilością ziemniaków wypadających pomiędzy lemieszem a krojem tarczowym. Czy mogę zblizyć krój do lemiesza aby zmniejszyć szczelinę?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v