Skocz do zawartości
  • 0

Ceny pszenicy 2023


Pytanie

Opublikowano

Jakie będą ceny pszenicy w 2023 roku?

każdy z nas zadaje sobie to pytanie. Rok 2022 przyniósł wybuch wojny i tym samym wywindował ceny pszenicy do niespotykanych dotąd poziomów. Aktualna cena pszenicy nie jest już tak wysoka a same notowania cen ziarna nie napawają optymizmem. Rolnicy i handlowcy mają w magazynach jeszcze duże zapasy pszenicy paszowej i konsumpcyjnej którą chcieli by sprzedać po najwyższej cenie.  

Jakie jest Wasze zdanie? Sprzedawać pszenice po obecnych cenach czy czekać na podwyżki? a może pszenica będzie tylko tanieć? 

zapraszam do merytorycznej dyskusji, podwajając propozycje cenowe lub transakcyjne dopiszcie jakie są warunki sprzedaży, jakość pszenicy i miejsce z którego pochodzi oferta.

 

Jest to kontynuacja tematu: 

 

  • Like 3
  • Thanks 1

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0
Opublikowano
2 minuty temu, jan88 napisał:

To że ktoś całymi pokoleniami pracował na gospodarstwo to ma teraz  charytatywnie oddawać to co wyprodukuje bo jest bogaty ???

 

Trzy pokolenia buduje , czwarte pokolenie rujnuje .

9 minut temu, jan88 napisał:

kto wg Ciebie jest mały w Polsce ?  Przecież jeśli coś jest poniżej opłacalności to co ma wielkość gospodarstw do tego ??? 

A kogo to , niech oda w dzierżawę jeszcze większemu skoro się nie opłaca , taki los .

  • 0
Opublikowano
11 minut temu, Pafnucy12 napisał:

Przy tych cenach i eksporcie z Ukrainy, to nie tylko mały upadnie.... 

Prędzej upadnie ten co przeinwestował bo myślał że taki rok jak tamten będzie zawsze

  • Thanks 1
  • 0
Opublikowano (edytowane)
9 minut temu, galan99 napisał:

Trzy pokolenia buduje , czwarte pokolenie rujnuje .

A kogo to , niech oda w dzierżawę jeszcze większemu skoro się nie opłaca , taki los .

Czy Ty nie rozumiesz że to nikomu w Polsce się nie opłaci robić poniżej kosztów nawet takiemu co ma 10000 ha. Ktoś celowo próbuje zlikwidować rodzinne gospodarstwa w Polsce bo są dla niego konkurencją i chce zaprowadzić tu kochlchozy jak na ukrainie i wtedy Polak będzie pracował za miskę ryżu u niemca czy innego ...

Edytowane przez jan88
  • Like 1
  • Thanks 2
  • 0
Opublikowano

Pewnie tak. Tym niemniej jedziemy na jednym wózku. Czemu jeden drugiemu jeszcze by nogę podstawił.?

  • 0
Opublikowano

....bo najlepiej to wtedy jak sąsiadowi krowa zdechnie.....

Takie podejście zawistnych ...

  • 0
Opublikowano (edytowane)
5 minut temu, Wicherek napisał:

Galan chce wszystkim podstawiać  

Co Agrounia powiada że małych pozbawić ziemi zabrać im , precz z taki politykami .

5 minut temu, Wicherek napisał:

Galan chce wszystkim podstawiać  

Sam podstawiasz i twoi koledzy z protestów żeby małych pozbawić , jakim prawem .

Jak tak im źle to niech warują na granicy i ty z niemi .

Edytowane przez galan99
  • Like 2
  • 0
Opublikowano
1 godzinę temu, hubertuss napisał:

Mają racje bo często gęsto tak jest, że ktoś tam grzebie w tej ziemi nic z tego nie ma i dopłaty bierze. Często ziemia jest oddawana innym rolnikom na lewo i dopłaty są brane a właściciel nie pracuje na roli tylko np na krusie prowadzi działalność. Na wsi jest wiele patologii i dobrze, że ktoś o tym mówi.

Z czasem ekonomia sama wykończy małe gospodarstwa nawet takie gdzie ktoś naprawdę na roli pracuje. Przyszłością będą firmy po kilkaset ha czy sztuk bydła. Reszta sama padnie. Albo z przyczyn ekonomicznych albo nie bezie miał kto przejąć bo dzieci w mieście.

A ty ile masz cwaniaku?

u mnie syn sąsiada w rozmowie powiedział że mniejsi blokują większych- powiedziałem mu że jako sporo mniejszy niż oni mogę im sprzedać całość po 140/ha, on na to że to cena nie realna. Odpowiedziałem że nie gadaliśmy o realności a o blokowaniu, i ja na dzień dzisiejszy po tyle mogę im sprzedać, za rok będzie drożej. Taki mam kaprys jako właściciel 

  • Like 1
  • Thanks 1
  • Haha 1
  • 0
Opublikowano
38 minut temu, galan99 napisał:

Od 100 ha nie powinien już dostawać zapomogi . Żadnych dotacji ma sam się utrzymać jak nie potrafi to nich rzuca .

Właśnie taki powinien dostawać więcej bo jest rozwojowy. Jak ktoś klepie uprawy rolnicze na 10 ha to ile by dopłat nie dostał to i tak popadnie w dziadostwo o rozwoju nie wspominając. Dopłacanie do takich gospodarstw to wyrzucanie kasy w błoto.

  • Thanks 1
  • Haha 1
  • Confused 1
  • 0
Opublikowano

A czemu nie mogą być w miarę tłuste te lata, czemu szukać biedy?

6 minut temu, Ulman napisał:

Właśnie taki powinien dostawać więcej bo jest rozwojowy. Jak ktoś klepie uprawy rolnicze na 10 ha to ile by dopłat nie dostał to i tak popadnie w dziadostwo o rozwoju nie wspominając. Dopłacanie do takich gospodarstw to wyrzucanie kasy w błoto.

Jednak potrzebne.

Ciężko tak z dnia na dzień spisać na straty tych drobnych.

 

  • 0
Opublikowano

Jak patrzę na niektórych sąsiadów- ich ojciec miał  30-50 ha i obrobił to 60 80 i 1014 a oni maja teraz 40-60ha, największy 120 i po 6-7 ciągników ponad 700 koni na podworku i ciagle narzekają i nie wyrobieni

2 minuty temu, Pafnucy12 napisał:

A czemu nie mogą być w miarę tłuste te lata, czemu szukać biedy?

Jednak potrzebne.

Ciężko tak z dnia na dzień spisać na straty tych drobnych.

 

Bieda to już przyszła. Trzeba otworzyć oczy

  • Like 4
  • 0
Opublikowano
1 minutę temu, przemek28_28 napisał:

Bieda to już przyszła

Dlatego trzeba to zmienić 

  • 0
Opublikowano
23 minuty temu, Ulman napisał:

Właśnie taki powinien dostawać więcej bo jest rozwojowy. Jak ktoś klepie uprawy rolnicze na 10 ha to ile by dopłat nie dostał to i tak popadnie w dziadostwo o rozwoju nie wspominając. Dopłacanie do takich gospodarstw to wyrzucanie kasy w błoto.

Właśnie takich dużych nie ma co dotować bo jak do hektara dokładają 2000 to jak ma 100 ha to ogromna kwota i po co mają się męczyć i obciążać podatników. 

 

  • Like 1
  • 0
Opublikowano
20 minut temu, Ulman napisał:

Właśnie taki powinien dostawać więcej bo jest rozwojowy. Jak ktoś klepie uprawy rolnicze na 10 ha to ile by dopłat nie dostał to i tak popadnie w dziadostwo o rozwoju nie wspominając. Dopłacanie do takich gospodarstw to wyrzucanie kasy w błoto.

 Wszyscy powinni dostawać po równo jak i mali tak i duzi nie do obszaru ale dla faktycznej produkcji historia uczy że ci najlepsi i ci najbardziej rozwojowi już 2 razy upadli w ostatnim wieku i te tzw. zwane dziady przez ciebie ich przejmowały i co po nie którzy myślą sobie że są Pany ale historia lubi się powtarzać  proszę o tym pamiętać!!!

  • Thanks 1
  • 0
Opublikowano
13 minut temu, Pafnucy12 napisał:

Jednak potrzebne.

Ciężko tak z dnia na dzień spisać na straty tych drobnych.

Ale to do niczego nie prowadzi. Z 10 ha w średnim roku zostanie ok 30 tys pln zysku. Za to nie da się żyć a o odnowie maszyn i inwestycjach nie ma nawet co myśleć. Tak więc kasa idzie a te gospodarstwa i tak będą dziadzieć i popadać w ruinę.

  • Like 1
  • 0
Opublikowano
1 minutę temu, Ulman napisał:

10 ha w średnim roku zostanie ok 30 tys pln zys

Lepiej tyle niż za socjal

  • 0
Opublikowano

Panowie składał ktoś z was wniosek o dopłaty do materiału siewnego ? Czy dopłaty do nawozów lub pomoc suszowa to pomoc de minimis i muszę je w oświadczeniu o pomocy de minimis?

  • 0
Opublikowano
58 minut temu, galan99 napisał:

Co Agrounia powiada że małych pozbawić ziemi zabrać im , precz z taki politykami .

Sam podstawiasz i twoi koledzy z protestów żeby małych pozbawić , jakim prawem .

Jak tak im źle to niech warują na granicy i ty z niemi .

Nikt z małymi nie walczy, życie jest zbyt krótkie żeby się zabijać za majątkiem  , ten rok pokazał że trzeba być zawsze przygotowanym na zmianę planów życiowych, Ukraina wykończy i małych i dużych i już dzisiaj trzeba myśleć   ( kto jeszcze młody  )  w jakim iść kierunku  bo rolnictwo to ślepa droga

  • 0
Opublikowano
37 minut temu, Ulman napisał:

Właśnie taki powinien dostawać więcej bo jest rozwojowy. Jak ktoś klepie uprawy rolnicze na 10 ha to ile by dopłat nie dostał to i tak popadnie w dziadostwo o rozwoju nie wspominając. Dopłacanie do takich gospodarstw to wyrzucanie kasy w błoto.

Nie upadną. Jak będzie się pod tyłkiem paliło to sprzedadzą parę hektarów i się utrzymają.  To już nie lata 90te gdy wielu porwało się na duże areały i popłynęli. Jak utrzymali się przez ostatnie 20 lat to i teraz się utrzymają.

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Podobna zawartość

    • Przez XTRO
      Witamy nowy rok w nowym temacie.
    • Przez aaimk
      Jakie będą ceny pszenicy w 2024 roku?
      każdy z nas zadaje sobie to pytanie. Rok 2023 w głównej mierze opierał się na spadkach cen ziarna. Aktualna cena pszenicy nie jest już tak wysoka a same notowania cen ziarna nie napawają optymizmem. Rolnicy i handlowcy mają w magazynach jeszcze duże zapasy pszenicy paszowej i konsumpcyjnej którą chcieli by sprzedać po najwyższej cenie.  
      Jakie jest Wasze zdanie? Sprzedawać pszenice po obecnych cenach czy czekać na podwyżki? a może pszenica będzie tylko tanieć? 
      zapraszam do merytorycznej dyskusji, podwajając propozycje cenowe lub transakcyjne dopiszcie jakie są warunki sprzedaży, jakość pszenicy i miejsce z którego pochodzi oferta.
       
      Jest to kontynuacja tematu: 
       
    • Przez danielhaker
      Rolnicy każdego roku zmuszeni są śledzić uważnie zmieniające się ceny pszenicy w Polsce. Aktualne notowania pszenicy wcale nie są takie łatwe do oszacowania i determinuje je cały szereg różnych czynników, które mogą warunkować o znaczącej obniżce lub podwyżce ich cen. Umiejętne oszacowanie cen pszenicy 2022 wymaga od rolników sporego doświadczenia w branży, a także ciągłego śledzenia zmieniających się warunków rynkowych. Tylko wtedy będą w stanie przewidzieć, czy ceny pszenicy rosną czy spadają. 
      Jakie będą ceny pszenicy w 2022 roku?
      To pytanie zadają sobie rolnicy w całym kraju, kiedy tylko zbliża się sezon upraw. Zastanawiając się, od czego zależy cena pszenicy, należy zwrócić uwagę przede wszystkim na wielkość krajowej produkcji zbóż zarówno w obecnym sezonie, jak i w tym poprzedzającym. Warto zwrócić uwagę również na prognozy w kolejnym sezonie, uwzględniając również zboża importowane. Zdajemy sobie sprawę, że przewidzenie tych kwestii do najłatwiejszych zadań nie zależy i jest w dużej mierze niezależne od rolników, chociażby ze względu na zmieniające się czynniki pogodowe, ponieważ miniona susza może w znacznym stopniu wpłynąć na obecną cenę pszenicy. Przy prognozie cen pszenicy w 2022 roku należy uwzględnić również stan zapasów,  system krajowego handlu zbożem, ale też produkcję i zapasy światowe. Plony mogą też różnić się w zależności od poszczególnych regionów w kraju. 
      Cena pszenicy 2022 - prognozy
      Pomocne mogą okazać się również prognozy KOWR, czyli Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa, który stara się określić, ceny pszenicy 2022 np. na podstawie jej zużycia czy wielu innych najpopularniejszych czynników. Warto czerpać wiedzę na temat zmieniających się cen zboża z różnych źródeł, aby finalna prognoza była jak najbardziej wiarygodna i miała najwyższa skuteczność, a prognozy specjalistów i analityków mogą okazać się cennym źródłem wiedzy.
      Dołącz do dyskusji na temat cen pszenicy w 2022 roku

      Aby prognoza była jak najbardziej fachowa i miała swoje faktyczne odzwierciedlenie, należy wziąć pod uwagę wszystkie wymienione czynniki i uważnie je obserwować. Tym bardziej zachęcamy do wzięcia udziału w dyskusji na temat cen pszenicy w 2022 roku, gdzie fachowcy wymieniają się swoimi doświadczeniami. Wzajemna pomoc w szacunkach może okazać się nieoceniona, a późniejsza prognoza jeszcze bardziej realna, dlatego zapoznajcie się z tym, co do powiedzenia mają na ten temat rolnicy i dołączcie do dyskusji. Zapraszamy!
      Kontynuacja dyskusji:
       
    • Przez danielhaker
      Rolnicy każdego roku zmuszeni są śledzić uważnie zmieniające się ceny pszenicy w Polsce. Aktualne notowania pszenicy wcale nie są takie łatwe do oszacowania i determinuje je cały szereg różnych czynników, które mogą warunkować o znaczącej obniżce lub podwyżce ich cen. Umiejętne oszacowanie cen pszenicy 2021 wymaga od rolników sporego doświadczenia w branży, a także ciągłego śledzenia zmieniających się warunków rynkowych. Tylko wtedy będą w stanie przewidzieć, czy ceny pszenicy rosną czy spadają. 
      Jakie będą ceny pszenicy w 2021 roku?
      To pytanie zadają sobie rolnicy w całym kraju, kiedy tylko zbliża się sezon upraw. Zastanawiając się, od czego zależy cena pszenicy, należy zwrócić uwagę przede wszystkim na wielkość krajowej produkcji zbóż zarówno w obecnym sezonie, jak i w tym poprzedzającym. Warto zwrócić uwagę również na prognozy w kolejnym sezonie, uwzględniając również zboża importowane. Zdajemy sobie sprawę, że przewidzenie tych kwestii do najłatwiejszych zadań nie zależy i jest w dużej mierze niezależne od rolników, chociażby ze względu na zmieniające się czynniki pogodowe, ponieważ miniona susza może w znacznym stopniu wpłynąć na obecną cenę pszenicy. Przy prognozie cen pszenicy w 2021 roku należy uwzględnić również stan zapasów,  system krajowego handlu zbożem, ale też produkcję i zapasy światowe. Plony mogą też różnić się w zależności od poszczególnych regionów w kraju. 
      Cena pszenicy 2021 - prognozy
      Pomocne mogą okazać się również prognozy ARR, czyli Agencji Rynku Rolnego, która stara się określić, ceny pszenicy 2021 np. na podstawie jej zużycia czy wielu innych najpopularniejszych czynników. Warto czerpać wiedzę na temat zmieniających się cen zboża z różnych źródeł, aby finalna prognoza była jak najbardziej wiarygodna i miała najwyższa skuteczność, a prognozy specjalistów i analityków mogą okazać się cennym źródłem wiedzy.
      Dołącz do dyskusji na temat cen pszenicy w 2021 roku

      Aby prognoza była jak najbardziej fachowa i miała swoje faktyczne odzwierciedlenie, należy wziąć pod uwagę wszystkie wymienione czynniki i uważnie je obserwować. Tym bardziej zachęcamy do wzięcia udziału w dyskusji na temat cen pszenicy w 2021 roku, gdzie fachowcy wymieniają się swoimi doświadczeniami. Wzajemna pomoc w szacunkach może okazać się nieoceniona, a późniejsza prognoza jeszcze bardziej realna, dlatego zapoznajcie się z tym, co do powiedzenia mają na ten temat rolnicy i dołączcie do dyskusji. Zapraszamy!
      Kontynuacja dyskusji: https://www.agrofoto.pl/forum/topic/279526-ceny-pszenicy-2020/page/304/
       
    • Przez Matey
      Rolnicy każdego roku zmuszeni są śledzić uważnie zmieniające się ceny pszenicy w Polsce. Aktualne notowania pszenicy wcale nie są takie łatwe do oszacowania i determinuje je cały szereg różnych czynników, które mogą warunkować o znaczącej obniżce lub podwyżce ich cen. Umiejętne oszacowanie cen pszenicy 2020 wymaga od rolników sporego doświadczenia w branży, a także ciągłego śledzenia zmieniających się warunków rynkowych. Tylko wtedy będą w stanie przewidzieć, czy ceny pszenicy rosną czy spadają. 
      Jakie będą ceny pszenicy w 2020 roku?
      To pytanie zadają sobie rolnicy w całym kraju, kiedy tylko zbliża się sezon upraw. Zastanawiając się, od czego zależy cena pszenicy, należy zwrócić uwagę przede wszystkim na wielkość krajowej produkcji zbóż zarówno w obecnym sezonie, jak i w tym poprzedzającym. Warto zwrócić uwagę również na prognozy w kolejnym sezonie, uwzględniając również zboża importowane. Zdajemy sobie sprawę, że przewidzenie tych kwestii do najłatwiejszych zadań nie zależy i jest w dużej mierze niezależne od rolników, chociażby ze względu na zmieniające się czynniki pogodowe, ponieważ miniona susza może w znacznym stopniu wpłynąć na obecną cenę pszenicy. Przy prognozie cen pszenicy w 2020 roku należy uwzględnić również stan zapasów,  system krajowego handlu zbożem, ale też produkcję i zapasy światowe. Plony mogą też różnić się w zależności od poszczególnych regionów w kraju. 
      Cena pszenicy 2020 - prognozy
      Pomocne mogą okazać się również prognozy ARR, czyli Agencji Rynku Rolnego, która stara się określić, ceny pszenicy 2020 np. na podstawie jej zużycia czy wielu innych najpopularniejszych czynników. Warto czerpać wiedzę na temat zmieniających się cen zboża z różnych źródeł, aby finalna prognoza była jak najbardziej wiarygodna i miała najwyższa skuteczność, a prognozy specjalistów i analityków mogą okazać się cennym źródłem wiedzy.
      Dołącz do dyskusji na temat cen pszenicy w 2020 roku

      Aby prognoza była jak najbardziej fachowa i miała swoje faktyczne odzwierciedlenie, należy wziąć pod uwagę wszystkie wymienione czynniki i uważnie je obserwować. Tym bardziej zachęcamy do wzięcia udziału w dyskusji na temat cen pszenicy w 2020 roku, gdzie fachowcy wymieniają się swoimi doświadczeniami. Wzajemna pomoc w szacunkach może okazać się nieoceniona, a późniejsza prognoza jeszcze bardziej realna, dlatego zapoznajcie się z tym, co do powiedzenia mają na ten temat rolnicy i dołączcie do dyskusji. Zapraszamy!
      Kontynuacja tematu z 2019 roku: https://www.agrofoto.pl/forum/topic/273036-ceny-pszenicy-2019/
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v