Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

A ja nie widzę problemu kupić kwalifikat, cenowo na hektar podobnie jak rzepak , 

Opublikowano
11 minut temu, Tomek90 napisał:

Po 10t się robi co roku własnego materiału,  nie widzę problemu. 

Masz sprzęt do tego to można i więcej i w ilu osób czy samemu to robisz?

Zaprawy też kosztują.

Opublikowano

Mam czyszczalnie i zaprawiarke , a kupuje kwalifikat , jedynie na póżne siewy swój

Opublikowano

Jak ktoś ma zdrowe ziarno z dobrą siła kiełkowania to czemu miałby nie zaprawiać samemu, zawsze jakoś te koszty będą niższe, kilkadziesiąt złotych na kazdym etapie i kilkaset zlotych można zaoszczędzić. Juz nie mówiąc o tych którzy płacą po 150/200zl/ha za jakieś magiczne humusy i inne ulepszacze które nie dają efektu.

3 minuty temu, Cheesburger napisał:

pszenica po pszenicy na T1 wystarczy Tebukonazol + Prochloraz czy Lepiej coś innego?

fajnie jak by wtedy szedł Unix chociaż 0,5kg/ha zamiast prochlorazu, ale to juz drogi zabieg, wiec jesli masz prochloraz to daj go przynajmniej 400g substancji czynnej 0,8l 500 jakoś i dorzucić do tych dwóch fenpropidyne na maczniaka 300g s.c czyli 0,4l Andros, ja daję 125g tebukonazolu 0,5l Tarcza łan 

  • Like 2
Opublikowano
2 godziny temu, Andpol napisał:

Masz sprzęt do tego to można i więcej i w ilu osób czy samemu to robisz?

Zaprawy też kosztują.

W 2 razem z ojcem,  dałoby radę samemu na upartego. 

Zaprawe mam swoja 2-3x tańsza, nawóz donasienny lepszy jak ten w kwalifikacie zapewne.  

Jedynie ze człowiek się truje przy tym niestety. 

 

Opublikowano
3 godziny temu, tytanowyJanusz napisał:

nie żeby wszystkie hektary zawalić C1 bo to duży koszt ale hektar albo dwa hektary można zasiać żeby mieć świeżą odmianę

U mnie 100% zboża, rzepaku i oczywiście buraków sieje kwalifilatem tylko łubin około 30% to kwalifikat, bo teraz go nie zaprawiają. Na plony nie narzekam a konto w banku się zgadza na końcu sezonu. 

Opublikowano
1 godzinę temu, Tomek90 napisał:

W 2 razem z ojcem,  dałoby radę samemu na upartego. 

Zaprawe mam swoja 2-3x tańsza, nawóz donasienny lepszy jak ten w kwalifikacie zapewne.  

Jedynie ze człowiek się truje przy tym niestety. 

 

A przy czym się nie truje- przy opryskach, wapnowaniu, rozworzeniu obornika, pracy ze zwierzętami w oborze/chlewni/kurniku, kąpiąc się w Bałtyku czy ostatnio modnej Odrze, spiekając się na skwarek na Malediwach czy używając tony samoopalaczy? Robota jak każda inna do której raczej nikt na golasa nie przystępuje- nie bierz się za oprysk bo truje, nie wchodź do wody bo truje, nie zaprawiaj bo truje, nie jedz bo to co jesz to już napewno truje :) Niestety życie w jałowej bańce nikomu nie pomoże. Zresztą wysypując ziarno z wora już zaprawione też można się zatruć, bo nikt a tym bardziej firmy nasienne za to nie chcą brać odpowiedzialności.

  • Thanks 1
Opublikowano

Nie do końca się z toba zgodze, jak nalożysz wszystkie czynniki które wypisałeś to do 60 chyba nie dozyjesz

Opublikowano (edytowane)
1 godzinę temu, miwigos napisał:

Nie do końca się z toba zgodze, jak nalożysz wszystkie czynniki które wypisałeś to do 60 chyba nie dozyjesz

Tak, ale raczej nikt trzeźwy nie robi takich rzeczy jak zaprawianie czy pryskanie bez ochrony. To nie jest tak, że napewno się nie dożyje- nikt tego nie wie. Czasem oczadziały papierośnik i bimbrownik (a znałem takiego) dłużej pożyje jak ten co całe życie wystrzegał się brudu i niebezpieczeństw. Nikt też nie zamierza tutaj prowokować do ryzykownych zachowań, ale przeginka w jedną lub drugą stronę jest zawsze niebezpieczna.

Mniejsza o to.  Koszt kwalifikatu to średnio 2,8-3k zł/t, a koszt swojej zaprawianej i czyszczenia we własnym zakresie to 1/3 tej ceny (a potrzeba góra kilka godzin aby to zrobić). Każdy sobie policzy czy mu się opłaca, bo 0,5 tony lub nawet nie/ha więcej dla kwalifikatu się niezbyt kalkuluje.

Może jakby siać po 150kg ziarna na ha i zmierać to rokrocznie 7-8 ton minimum.

Na 3 i 4 klasie nie ma się co w to pchać na całym obszarze. I jak to jest że praktycznie zawsze jak kupowałem kwalifikat- co i tak będę robił, ale na małe obszary i corocznie- to plony z niego uzyskiwane raczej d*py nie urywały, a dopiero po ponownym zasiewie (tak stwierdzam na podstawie Mandaryny, Wilejki, Ostrogi, Spirelli, i pewnie z Venecją będzie podobnie; zaś Fenomen, Tonnage kwalifikat lub niekwalifikat nie dał jednoznacznego zwycięztwa "firmowym" nasionom ale też nie było przypału jak z wcześniejszymi odmianami i wstawkami żyta czy pszenżyta jak w Wilejce).

Kwalifikat na ten rok pewnie będzie Belissa (stare już ale może da radę na piachu), Harenda (też stare, ale do tej pory nie mogę tego znaleźć w Łódzkim) i może coś z jęczmienia jarego.

Edytowane przez WiesiekTraktorzysta
Opublikowano (edytowane)

1/3 to troche przesadzasz. Dolicz ze sprzedajesz to co bys wysial. Mi z grubsza liczac wychodzi jakies 200 pln koszt na ha kupionego wiec w sumie sie nie opyla z tym meczyc. Na 10ha. Na 100 ha juz inaczej to wyglada ale i koszty pracy wlasnej inne.

0,17*3500= 595 koszt kwalifikatu
0,18*1600=288 (sprzedaz pszenicy - swoja sieje trocje grubiej) + 100 zwot za material =388+ zaprawa jakis maxim power 35=423
roznica to 172 pln.
 

 

Edytowane przez Cheesburger
  • Like 1
Opublikowano (edytowane)

Na 10 ha masz 1700 zł w kieszeni - hmmm, minimalna różnica powiadasz ?

ja liczę tak 0,2 x koszt wyprodukowania (nie 1600 tylko sporo mniej, raczej około 1000), 0,2 bo ze swojego coś tam się przecież odsieje

 

Edytowane przez jahooo
Opublikowano
1 godzinę temu, Cheesburger napisał:

1/3 to troche przesadzasz. Dolicz ze sprzedajesz to co bys wysial. Mi z grubsza liczac wychodzi jakies 200 pln koszt na ha kupionego wiec w sumie sie nie opyla z tym meczyc. Na 10ha. Na 100 ha juz inaczej to wyglada ale i koszty pracy wlasnej inne.

0,17*3500= 595 koszt kwalifikatu
0,18*1600=288 (sprzedaz pszenicy - swoja sieje trocje grubiej) + 100 zwot za material =388+ zaprawa jakis maxim power 35=423
roznica to 172 pln.
 

 

Bardzo optymistyczne wyliczenie, oczywiście na rzecz kwalifikatu 

Opublikowano
1 godzinę temu, Cheesburger napisał:

1/3 to troche przesadzasz. Dolicz ze sprzedajesz to co bys wysial. Mi z grubsza liczac wychodzi jakies 200 pln koszt na ha kupionego wiec w sumie sie nie opyla z tym meczyc. Na 10ha. Na 100 ha juz inaczej to wyglada ale i koszty pracy wlasnej inne.

0,17*3500= 595 koszt kwalifikatu
0,18*1600=288 (sprzedaz pszenicy - swoja sieje trocje grubiej) + 100 zwot za material =388+ zaprawa jakis maxim power 35=423
roznica to 172 pln.
 

 

do zbóż (jęczmień, owies, pszenica, pszenżyto, żyto;) i mieszanek zbożowych – 67,98 zł/ha, do roślin strączkowych (bobik, groch siewny, łubin, soja, wyka siewna) – 108,77 zł/ha, do ziemniaków – 339,90 zł/ha.

Opublikowano (edytowane)
21 minut temu, jajonasz napisał:

Bardzo optymistyczne wyliczenie, oczywiście na rzecz kwalifikatu 

Czekam na kontrobliczenia.

51 minut temu, jahooo napisał:

Na 10 ha masz 1700 zł w kieszeni - hmmm, minimalna różnica powiadasz ?

ja liczę tak 0,2 x koszt wyprodukowania (nie 1600 tylko sporo mniej, raczej około 1000), 0,2 bo ze swojego coś tam się przecież odsieje

 

tak. minimalna. bedziesz musial poprawke na chwasty czy grzyba zrobic i wydasz to samo. to nie apteka...

Edytowane przez Cheesburger
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Podobna zawartość

    • Przez center
      Czym pryskacie pszenice na miotełkę i chwasty żeby było tanio i przelecieć raz ??
    • Przez danielhaker
      Jakie będą ceny pszenicy w sezonie 2019? W jakich cenach jest zboże ozime w różnych regionach Polski? Z tego co pisaliście w poprzednim temacie o notowaniach pszenicy ceny rosną. Jak myście do kiedy będzie ten wzrost? Kiedy najlepiej sprzedać? Czy ubiegłoroczna susza tak mocno wpływa na ceny zbóż? Jakie są opinie rolników? Zapraszamy do dyskusji!
      Kontynuacja tematu: 
       
    • Przez DamianChuchro
      Czego to może być objawa. Zboże zaczyna żółknąć na końcach liści ? Za duża dawka oprysku dolistnego? Czy susza?

    • Przez sports2011
      Witam , mam pytanie pszenica od kolanka w górę idzie w bok zamiast wptost oraz kłosy są poskręcane . Nigdy nie miałem takiego przypadku i nie wiem czy to objaw choroby czy oprysk jakiś zaszkodził ?



    • Przez Siwecki97
      Witam, 
      Praktykował ktoś dużą ilość azotu w roztworze na nawożenie dolistne pszenicy po przekwitnieniu? Jeśli tak to jaka ona była i czy nie popaliło to flagowki oraz kłosa. Z góry dziękuję za odpowiedzi ☺️
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v